Astat
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Astat
-
Pierniczku...z hormonklami jak wiesz nie jest tak łatwo...diagnoza jest pełna jak możesz porównać jedne hormonki w kontekście innych hormonów...A o lekarzach już nie wspominam:-( O kasie lepiej tez nie...:-( Przyjmuje sie że androgeny można teoretycznie badać o dowilnej porze ale...najlepiej niestety robić to nawet 2-3 razy w cyklu...aby porównać np. z estradiolem czy prolaktyną czy też LH.Poziom androgenów jest teoretycznie względnie stały w cyklu za wyjątkiem okresu okołoowulacyjnego, kiedy ich stężenia wzrastają. Mamy w związku z tym dość dużą dowolność jeśli chodzi o wybór dnia cyklu odpowiedniego do badania. Testosteron jest androgenem, odpowiedzialnym za powstawanie wtórnych cech płciowych u mężczyzn. Powstaje w jądrach, znacznie mniejsze jego ilości produkowane są w korze nadnerczy i w jajnikach u kobiet. Synteza testosteronu w komórkach śródmiąższowych jąder kontrolowana jest przez hormon luteinizujący (LH) oraz hormon aktywujący komórki śródmiąższowe. U kobiet około 75 % krążącego we krwi testosteronu pochodzi z przemiany androstendionu. Poziom testosteronu we krwi wzrasta po wysiłku fizycznym. U mężczyzn istnieje rytm dobowy wydzielania testosteronu. Szczyt wydzielania TST ma miejsce rano (godz.: 7:00), najniższy poziom obserwuje się wieczorem (około godz.: 20:00). DHEAS jest 17-ketosteroidem pochodzącym z warstwy siateczkowej nadnerczy. U kobiet pochodzi w 90% z nadnerczy, u mężczyzn wyłącznie z nadnerczy. Nie podlega rytmowi dobowemu. Wskazaniem do oznaczenia jest: hirsutyzm pochodzenia nadnerczowego, guzy kory nadnerczy, zespól nadnerczowo-płciowy, diagnostyka różnicowa hypertestosteronemii pochodzenia jajnikowego i nadnerczowego, wirylizacja, diagnostyka różnicowa zaburzeń cyklu miesiączkowego Wzrost poziomu: > obecność guzów kory nadnerczy wytwarzających androgeny, > hiperplazja kory nadnerczy, > hirsutyzm, wirylizacja: różnicowanie nadnerczowej i jajnikowej syntezy androgenów > nadczynność kory nadnerczy z aktywacją wydzielania androgenów, > w zaburzeniach nadnerczowej biosyntezy steroidów 17-hydroksyprogesteron jest steroidem, który jest najbardziej specyficznym wskaźnikiem dla rozpoznania zespołu nadnerczowo - płciowego. Hormon ten jest produkowany w nadnerczach, jądrach, jajnikach i łożysku. Wzrost poziomu 17-OH PRG: Wrodzona hiperplazja nadnerczy (zespół nadnerczowo-płciowy) Kortyzol jest hormonem sterydowym wydzielanym do krwi przez korę nadnerczy w określonym rytmie dobowym, ze wzrostem stężenia w godzinach porannych i obniżeniem w godzinach wieczornych. W surowicy w około 90% związany jest on z białkiem transportującym - transkortyną. Kortyzol jest klasycznym hormonem stresu. Prowadzi do nasilenia reakcji katabolicznych białek, pobudza glukoneogenezę, w nadmiarze może powodować zaburzenia gospodarki elektrolitowej, redukować wchłanianie jelitowe wapnia, hamować hydroksylację witaminy D3 prowadząc do osteoporozy ACTH jest hormonem wydzielanym przez przednią - gruczołową część przysadki mózgowej. Hormon ten pobudza syntezę nadnerczowych hormonów sterydowych - głównie kortizolu. Oznaczanie poziomu ACTH znajduje zastosowanie w diagnostyce choroby i zespołu Cushinga. Spadek poziomu ACTH to może być: niedoczynność kory nadnerczy Podwyższony poziom DHEA lub DHEAS wskazuje na nadnerczowe, a samego testosteronu (zwłaszcza w połączeniu z wysokim stosunkiem LH:FSH) na jajnikowe źródło nadmiaru testosteronu. Dodatkowo można zbadać również stężenie 17-OH progesteronu w pierwszej fazie cyklu. 17-OH progesteron w pierwszej fazie cyklu jest produkowany wyłącznie przez nadnercza (a w drugiej fazie również przez ciałko żółte). Pod wpływem enzymów 17-OH progesteron przekształca się do gikosteroidów i wysokie jego stężenie może sygnalizować brak jednego z takich enzymów. Jest to objawem późno ujawniającego się zespołu nadnerczowo-płciowego. Podwyższony androstendion występuje zarówno w PCOS jak i w dysfunkcji nadnerczy z tym, że w drugim przypadku jego stężenie jest przeważnie znacznie bardziej podwyższone niż w pierwszym.
-
Dzieńdoberek Kobietki Buziaczki dla wszystkich laseczek ...hehehe..i tak nie wymienie wszystkich nicków...;-) bo pewno zapomnę;-) :-P U mnie dalej plamienia śluzu...ech...już dawno tak nie miałam...dziś 31dc...a od dłuższego czasu było ok...29dc. Czyli cos mi siadło...A moze to stres...:-( jajniczek....Tabletki anty nie są na obniżenie testosteronu! Diane tak...ale to nie są tabletki antykoncepcyjne...one tylko przy okazji maja takie działąnie. Marlenka....polecam stronkę...http://embrion.pl/npr/strona.htm Tu znajdziesz wszytko:-) A jeżeli chodzi o dietę to...nie wolno głodować!!! Tego nie lubi nasz organizm! Rośnie wtedy prolaktyna a to źle! A_psik.....mądrego masz chłopa:-D A TY....wyluzuj:-) Ania....badanka hormonalne robi sie w kontekście innych badań...dlatego pojedyńcze badania nic nie dają! Ważny jest też czas badania. Często robi sie badanka 2-3 razy w cyklu. I tak testosteron i DHEAS oraz 17-OHP trzeba zrobić przed owulką i po owulce!!!!Jak lekarz nie chce dać badania to...szukaj innego lekarza! Mnie badanko na testosteron w 1 fazie wyszło 47ng/ml(super) ale juz pod koniec 2 fazy 99,9(za dużo bo norma jest do 88!) Robiłam te pozostałe 2 hormony czyli DHEAS (w 1i 2 faza wyszły ok) oraz 17-OHP (w 1 fazie wyszło mi ok...teraz czekam na wynik z 2 fazy). Ale moje wyniki pokazują ze źródłem testosteronu nie są u mnie nadnercza! Sama widzisz ..badanka w kontekście innych badań...a nie pojedyńcze oderwane od innych! Z reszta po drodze robiłam też inne hormony... Dunia.....no u mnie tez słoneczko w Kraku:-) Miłej zabawy u Rodzinki:-)
-
Basiamm.....[kwiat}. Daj nam tu wszystkim troszke humorku! W Kraku pogoda sie psuje ...:-( Tak Aniu,...trzeba zrobić testosteron, DHEAS i 17-OHP! Ewentualnie potem ginko daje Ci jeszcze skierowanie na kortyzol i ACTH.
-
Witam WAS:-) W Kraku cudowne słoneczko...nawet humorek mi się poprawił:-) Niestety nadal brak @ (dziś 30dc)...tylko drobne podplamienia śluzu..Typowe objawy przed @ zanikły...:-( Paulla...ja miewam pojedyńcze krostki, ale czasem w dziwnych mijscach;-) ....d ermatolog dała mi Skinoren (krem- maść na wypryski do punktowego smarowania zmian). A_psik....ja Cie rozumiem...ale jak wyluzujesz to kto wie co fajnego może sie zdarzyć:-D :-P mama_samiego- sprawdzaj progesteron bo sama tempka jest często zawodna! W drugiej fazie cyklu wynik 3 lub mniej ng/ml oznacza brak owulki. Pamiętaj o możliwości ciąży biochemicznej..one sie nie utrzymują bo jest za mało progesteronu...dlatego dobrze jest monitorować poziom progesteronu...i pilnować momentu owulki. Ja stosuje też testy na poziom LH (takie domowe). Czasem przy wysokim poziomie prolaktyny moga wychodzić fałszywe wyniki więc dobrze jest badać ten progesteron przed owulką i po owulce. choineczka... seks jest całkiem fajny;-) :-P Tylko wszystkie tu musimy się wyluzować!!!!!!!!! A oponiki mam i ja:-) faffork...rozstepy to nic takiego...zapewniam Cie że gdyby mi dano wybór dziecko albo te paskudztwa na udach to....Sama znasz odpowiedz!!! Ola... no brawo:-) Mój mąż też miewa czasem takie fajowe pomysły...ech...sie rozmarzyłam...hihihihihi;-) Ale...hm...pociesz się...ja też spędziałm wczoraj... bardzo miłe późnepopołudnie;-):-P A tak apropos... często kobiety mają chęć na przytulanki właśnie przed @ bo... to wynika z podwyższonego poziomu testosteronu!
-
Witajcie:-) W Kraku znowu burawo...Ale to tak jak mój humorek:-( Wielkie dzieki za wsparcie Teraz aby było śmieszniej.... dziś lub jutro powinno być @... tymczasem bóle i złe samopoczucie ustały i... jakoś zero znaków, że się ma zbliżać @...a jeszcze wczoraj byłam pewna na 100%. Chyba to stres! Pozdrawiam WAS. Miłego dnia.
-
Surfitka...Ankra....dzieki kobietki za wsparcie...bo mam dołek jak nie wiem co:-(
-
Witajcie... Niestety Kochane...test HCG negatywny:-( Na dodatek skok testosteronu (już poza normą...mam 99,9 a max 88) i skok prolaktyny (jeszcze w normie bo 17 a max 25). Słowem znowu cos nie tak! Skad ten testosteron??? W 3dc było tylko 47!!!! Łapie dołek...:-( Słowem chce mi się płakać....
-
Dzieńdoberek Kobietki W Karku w końcu słońce:-) Surfitka....super, ze TY i dzidziuś macie sie dobrze:-D Olenka.....trzymam kciuki:-) A_psik....no ja tez taki nocny marek...ale nie zawsze mogę dopchać sie do kompa;-) mama_samiego.....kurczę nie miałaś objawów...hm.... No a ja w koncu zmobilizowałam się i zrobiłam dzić HCG i progesteron...boje się...:-( Mam nadziję, ale strasznie sie boję...aż mnie mdli od wczoraj... Oczywiśccie nie chcę dostawać świrka typu mam mdłości i boli mnie brzuch więc...hehehe...jestem na takie numery za stara:-P Rzecz jasna marzę...ale boję się, że nic z tego...bo raczej mam objawy na @ :-( W sumie @ w terminie to tez jakis plus....
-
A_psik.......dzięki za wyrozumiałość i wsparcie dunia.......każdy lek ma dwa swoje oblicza:-( Nawet witaminy i składniki mineralne.Witamina A wpływa pozytywnie na wzrok (pamietamy, że jej niedobór powoduje np.: objawy tzw.kurzej ślepoty) ale jednocześnie nadmiar (hiperwitainoza) tej witaminyjest toksyczny! To objawia sie powiekszeniem wątroby, bólami głowy, osłabieniem, nadpobudliwością, chorobami skóry...nawet zaburzenia wzroku (podwójne widzenie). Nawiastm mówiąc beta karoten moze być stosowany w znacznie zwiększonych dawkach bez starchu efektów ubocznych. Podobnie niedobór żelaza może być powodem anemii (niedokrwistość)...z drugiej strony...istnieje choroba zwana syderozą (kumulowanie żelaza w organizmie). Nawiasem mówiąc niedokrwistość (tzw megaloblastyczna) może też wynikać z braku witaminy B12 oraz niedoboru kwasu foliowego. Zbyt duża zawartość żelaza może odkładać się w wątrobie, trzustce i w innych narządach powodując tzw. hemochromatozę. Objawy zatrucia u dorosłych zdrowych osób są rzadkie. U dzieci natomiast w związku z możliwością hemochromatozy idiopatycznej (nadmiernego wchłaniania żelaza i odkładania się w narządach) śmiertelna może być dawka 3g. Przedawkowanie żelaza powoduje wzrost ryzyka zachorowania na choroby serca oraz choroby nowotworowe w szczególności raka odbytnicy.
-
Kobietki wg mnie facet ginko lepszy:-D Nawet kiedys dyskutowałam o tym z moim lekarzem...On mi powiedział, że wg niego też tak jest. Ponoć faceci sa delikatniejsi bo...uwaga...uwaga...nie mają \"tego co my\" i nigdy do końca nie mogą się wczuc w nasze doznania :-P...Kobiety zaś \"mając to co my\" stwierdzają...\"ja moge wytzrymać to ty też możesz\"...Potem opowiadał mi że to opinia wielu lekarzy płci męskiej...:-) Osobiście mam dość niefajne wspomnienia po kobietach ginekologach...brrrrrrrr Ale oczywiście nie wolno generalizować:-P ;-)
-
Witajcie Kobietki:-) A_psik...no ładnie łądnie tak zabalować;-) Mam nadzieję, ze wyniki będziesz mieć ok:-) basiamm...ciążą biochemiczna...tak tak...coś sie dzieje :-) Ale to dobrze:-) Może następnym razem będzie juz to co najlepsze:-D Trzymam kciuki! Krakus nie przypadł Ci do gustu?:-P...pociesz sie wakacje to dopiero dzikie tłumy:-( sonia81....nie przejmuj się N-K...z oewnościa nikt tego nie czytał:-) Ola....nic nie zapeszamy:-Phehehehe...miłej zabawy(?!) Maja 85...problemy w PCOS sa różne:-( stosunek LH do FSH (powinien być idealnie 1:1)...nadmiar androgenów(sam testosteron nic nie mówi bez badanka na DHEAS)...wzrost prolaktyny (czy było badanie z obciążeniem?)...niedobór progesteronu...to nie takie łatwe:-( Jaki to był dzień cyklu???
-
Aneczka2001......Stężenie progesteronu w pierwszej fazie cyklu jest bardzo niskie. Nieznaczny wzrost obserwuje się na ok. półtora doby przed owulacją. Potem ilość progesteronu produkowanego przez powstające ciałko żółte wzrasta osiągając szczyt w 7, 8 dniu po owulacji. Luteina to właściwie naturalny progesteron. Jeżeli pomiar robisz ok 7 dni od owulki jest mniej lub równe 3ng/ml to nie było owulki. Wykrywane w badaniu laboratoryjnym stężenia progesteronu ulegają podwyższeniu jeśli kobieta używa doustnie leki na bazie naturalnego progesteronu (czasem bada się poziom progesteronu właśnie w celu określenia czy dawka leku została odpowiednio dobrana). Laboratoryjne zestawy nie wykrywają natomiast sztucznego progestagenu np. zawartego w Duphastonie, pomimo, że w organizmie działa on identycznie. Nie ma takiego stężenia progesteronu, które wskazywałoby na ciążę przed terminem miesiączki. Progesteron wzrasta stopniowo w ciąży. Średnio w terminie miesiączki osiąga stężenie 20 ng/ml . I jeszcze coś monitoruje sie cały cykl czyli robisz badanka 3dc (2 lub4) a nastepnie dla porównania pewne tuż przed owulką i po owulce...oraz pod koniec II fazy. Mnie w I fazie badanka wszystkie wyszły super! Niestety w II fazie rozjechał mi się stosunek LH do FSH :-( i trochę podniósł testosteron (ale w gtranicach normy) A ten stosunek LH: FSH to główny hormonalny wyznacznik PCOS...Zatem to nie takie proste...Wiem, że była owulka bo potwierdziłam to badaniem progesteronu...:-) Tak więc wszelkie badanka robi się przez jakiś czas...często 2-3 cykle..plus USG...
-
Dzieńdoberek moje piękne! :-) Niestety w Kraku buro i cos pokrapuje...:-( Ja biedna...ciąża nie zawsze przebiega z fajerwerkami w tle;-) co nie znaczy że cos nie tak. Zwyczajnie przestrzegaj zaleceń ginka...obserwuj swoje ciało (no wiesz jakieś dziwne bóle, plaminia itd) i bedzie ok! NIe łykaj żadnych tabletek bez poroxzuminia z ginkiem! (Nawet aspiryna może byc niebezpieczna bez wiedzy dr!) Dużo wypoczywaj i nie stresuj sie w miare mozliwości. Trzymamy kciuki za Ciebie i maluszka!:-D Kitka76....One to tak zawsze...na chwilkę znikasz i potem prawdziwe poematy;-) :-D Ola...i reszta maturzystów...połamania piór!!!!!!!! Mnie Clo pomóg tak myslę...:-) Ale brałąm go razemz Metformina. Możesz kupć domowy test na LH (Np: ACON LH) i mierzyć sobie poziom LH juz od 9 dnia. Jak ma byc owulka to pojawia sie 2 paski :-) czyli za ok 24-36 godz powinna byc owulka. Oczywiście czasem są 2 paskia mimo to brak owólki...ale sprawdzasz to badając progesteron ok 6-7 dni po owulce. Najlepiej mieć przy Clo monitoring USG. Acha jak masz wysoki poziom prolaktyny to testy mogą od razu wychodzić z 2 paskami:-( Pierniczku.....Wieczysta? Jasne:-) Lubie spacery w tamte okolice:-) Ostatnio bylismy z mężem w tamtych okolicach...park AWF, Politechnika...(mamy bzika do fotografowania N-H ;-)) Tak w przypadku alergii czy astmy ludzie biora takie leki...Z resztą jeżeli chodzi o otyłość to rozkład tłuszczu (ale i kolor rozstepów) mówi wiele o chorobie...np Choroba Cushinga. Miłego dnia kobiety:-)
-
Kobietki...słońca!!!Help;-) Pierniczku...wiem gdzie jest AWF :-D Hehehehehe...gorzej...to oznacza, że mieszkamy nie tak znowu daleko od siebie:-D. Domyślam sie, że region Pacu Centalnego świetnie kojarzysz?! :-) ;-) Hm...a to apropos hormonów sterydowych...... Hormony steroidowe można podzielić na : a) 11- hydroksysterydy (hormony kory nadnerczy: kortyzol, kortyzon, aldosteron), b) 11- dezoksysterydy (dezoksykortykosteron, gestageny - progesteron, androgeny - testoseron), c) aromatyczne (estrogeny - estradiol). Tak wiec nie do końca zgadzam się że sterydy powodują tycie... Jest to prawda, ale w przypadku brania tebletek w ogromnych ilościach lub występowaniu guzów w mózgu które powodują wzrost produkcji tzw. hormonów tropowych (nadrzędnych wzgledem pozostałych) co powoduje wzrost produkcji hormonów na obwodzie:-) (To tak pisząc bardzo połepkach;-) ) Choineczka ...a jakie to sterydy? Co one maja wywołać?
-
Witam :-) Wpadłam się tylko przywitać...W Kraku leje:-( Wiolesia....zapewniam Cię żę można schudnąć przy PCOS:-) Dieta (rozsądna a nie głodówka), trochę ruchu i powinno byc ok! Leki hormonalne powodują, że wzrasta nam tendencja do tycia... a nie tyle powodują samo tycie... Ja po Diane nawet odrobinkę schudłam:-) Oczywiście genetyka też ma tu wpływ...rodzinne skłonności:-( Ale bardzo pilnowałam racjonalnej diety...i wcale nie głodowałam :-) Gubienie włosów (łysienie) jest typowe przy nadmiarze męskich hormonów...Niestety zwykle mamy je wtedy w nadmiarze na brodzie albo brzuszku:-( Miłego dzionka Kobietki
-
Ja biedna...ja używam VIchy...krem nawilżajacy:-) Thermal FIX 1(lub2) Jest super!!!!!Nie wiem jak inne produkty
-
Ja biedna....nie znam siena preparatach...ale zawsze podstawą są dobre kremy (balsamy) nawilżajace skóre :-) To gwarantuje sprężystość skórki:-) Kąpiele w goracej wodzie są teraz wykluczone!!!!!!!!!! Choineczka...może to i lepeij...znajdziesz jeszcze prawdziwą miłość:-) Surfitka....hm....musze to sprawdzić na mapie;-) :-P dunia...supcio że to już 3 miesiać:-D Dbaj o siebie:-) Ciepełko jest ok...byle nie za ciepło!
-
Pierniczku ....aj mieszkam w tej delikatnie mowiąć nielubianej części Kraka;-) Troszkę słońca wychodzi...ale dla mnie jest buro...:-(
-
Witam Śliczne Kobietki:-) W Kraku...pogoda do kitu...nie pada , ale....s zaroburo... kicha... bleee:-( Tylko kawcia pociesza...hihihihi Ja biedna....uffff...jak to dobrze , że sie odezwałaś! Super że wszystko jest ok z Toba i z maleństwem!!!!:D Ale ...tu kiwam znacząco paluchem;-) ...nie stresuj nas tak na wiecej ;-)...toć to czysty sadyzm;-) ;-) :-D Ale wiecie co? Cieszy mnie jeszcze coś... Wspólnie przekonałyśmy naszą koleżankę, że szybko powinna iść do lekarza (czyt na pogotowie) i.... może dzięki nam \"Ja biedna\" i jej maleństwo są już bezpieczne!!!!!!:-) Słowem nie ma jak wsparcie i pomoc osób które nam dobrze życzą!!!:-) mama Samiego....będzie dobrze! Spokojnie...bo stresy opóźniają @. Dunia25....jak brzusio???? Nic nie piszesz.....:-(
-
Witam wieczorkiem:-) Kobiety...dość stresów:-) Każdy piszę co wie z autopsji lub co doczytał. Ja niedawno napisałam WAM o skalach wyników na różne hormony i mam nadzieję, że komuś to się przyda...(info na str 288). Badania są robione w kwietniu więc świeżutkie:-D U mnie kobietki w Kraku pogoda taka sobie...padało...:-( Odebrałąm wyniki progesteronu (moge to robic przez neta:-) )i wiem że wynik to 14ng/ml. Wiem, że to dobrze ....była tatem owulka!!! Wystarczy wynik równy juz tylko 10.:-) Zatem...trzymajcie kciuki...może sie udało:-) Jeżeli 28 dnia nadal bedzie 10 lub wzrośnie najlepiej do 20 to....ech nie chce cieszyć się na zapas...Wiem, że w poniedziałek mogłabym zrobić juz beta HCG, ale....kurczę nie mam odwagi:-(
-
Pierniczku....ja nie powiedziałam, że obserwacje są złe..tylko, że same obserwacje są złe! A jak ktoś pisze mam PCO (lub PCOS) i się nie leczy...a potem rzuca kilkoma temp to cudów nie ma...nie da się nic powiedzieć jeżeli nie znamy innych objawów:-) I jeszcze coś skoro lekarz jej tak kazał to przecież najlepiej zapytać lekarza o te tempki lub...poszukać w necie... Mało faktów...a spor eoczekiwania:-( Każda która o coś pyta podaje dość dużo inf...i dlatego można pomóc...albo dać namiary na odpowiednią stronkę. Potem dopiero w drugim poście (specjalnie chciałam ją sprowokować...ale moja aluzja widocznie nie była zbyt czytelna:-()kolezanka dorzuciła że lekarz każe jej wstrzelić sie w dni płodne... Dla mnie taki lekarz jest do odstrzału...Chore jajniki same się nie wyleczą! A gdzie badania hormonlne? Gdzie monitoring usg lub stymulacja??? To tylko utrata cennego czasu..(a może i kasy) Ja mimo leczenia także bacznie się ogladam..., ale robie to jednocześnie z badaniami hormonalnymi:-D Niestety ja też kiedyś trafiłam na \"mądrego ginka\" który nic nie kazał robić....Dziś wiem, że straciłąm cenny czas:-( A jeżeli coś wiem to zawsze starm sie coś podpowiedzieć...albo daje linka...lub mówię że nie wiem...
-
Witam w cudny...hihihi...zachmurzony poranek;-)Pocieszam się kawcią:-) fafforek.......nie umiem Ci popmóc:-( Osobiście nie lubię solarium ani też \"plackowego opalania się\" (ale to nie jest uwaga do Cibie...zwyczajnie ja nie lubię i tyle:-D). Mnie ginko nic nie mówił na temat słońca...Wiem, że preparaty z dziurawca i słońce to ...murowana fotoalergia! Słyszałąm że cukrzycy nie powinni się opalać...Ale wiesz nigdy mnie to specjalnie nie interesowało:-) repetytorium....ja nie brałąm tego leku...nic nie umiem Ci powiedzieć poziomkowy..........waga ok:-) Wiesz my z problemami hormonalnymi musimy mieć oko na tłuszcze:-D zarówno za mało tłuszczu jak i za duzo są dla nasz szkodliwe...E tam...odrobuna luzu nikomu nie zaszkodzi! Raz na jakis czas odrobinka \"łakoci\" jest ok:-D Ania...Dunia ...a ja mam164cm i...68kg:-) Moja idealna to 60kg :-(Ale bez stresu zaczynam brać sie za pilnowanie tego co jem i ile jem:-) Bedzie 65 już w czerwcu!!!!:-D Miłego dnia KObietki:-D Co tam z ja biedna?????????????????????
-
Poziomkowy.....ważna tez jest prawidłowa waga. Nie wiem ile ważysz...ale chodzi o to , ze tkanka tłuszczowa sprzyja wzrostowi testosteronu....:-( Czasem schudnięcie pomaga aby obnizyć ten poziom....co może też wpłynac na powrót owulacji:-) Ja dostałam tylko Metforminę i Clo (któtko go brałam) plus schudłam i teraz mam wyniki ok :-) i jest powrót owulki. Ja też kiedyś mierzyłam...nawet robiłam testy na LH (takie domowe)...tempka była ok...teściki ok...a owulki zero! Potem dopiero zrozumiałąm że ważne jest monitorowanie hormonów w cyklu...No ale to juz sparwa doczytania i...zmiany ginka:-)
-
aaalicjaaa.....spoko:-D...jak ja trafiłam na pierwszego genialnego lekarza to brał tylko ode mnie kase i wielkie G mi pomógł! Też mi opowiadał "nie trzeba nic z tym robić"...A zapewniam Cię że byłam na "razsowej" Poliklinice:-( Wiem, ze starciłąm cenny czas... Ja nie mam obrazu jajników typowego dla PCOS...tylko hormony. Dzięki zmianie lekarza mam juz normalne cykle...jest owulka i...hormony są ok! Objawy sie zmiejszyły! Dlatego wierze w leczenie!!! Mam nadzieję, że Tobie się uda!
-
alicjaaaaaa......nie sądziłam, że nie rozumiesz aluzji :-D A sparwy nieleczone kończa się bardzo źle...Zamiast na ślepo wierzyć lekarzowi...zacznij czytać wiadomości medyczne! Samo strzelanie jak to cudnie ujęłąś nie wystrczy bez solidnej wiedzy. A \"zanudzasz\" bo...zamiast trochę sama poszukac na necie to 2 razy zadajesz to samo pytanie na tym samym forum.... Zwyczajnie skopiowałaś post... I wiesz co...również nie sądziłam, że kobieta może być tak podła aby cieszyć się z nieszczęścia innej kobiety! Wstyd mi za Ciebie... Nawet nie jest mi przykro...Ja nigdy bym się nie ucieszyłabym się z nieszczęscia drugiej osoby...I nie znasz mnie więc nie osądzaj!