Giętki Maniek

To chodzi o to że "kobieta jest ja róża... ni ma przód ni ma tył"

pokazuje o zesrał się :o

motylka :o

A może to kisiel z nosa? :o Machniom? :o

a przyjemności? :o

skromny, miły, uroczy i kulturalny jak chooj

Kimika od dawania przyjemności to jestem ja :D:D:D

Warkocz i wielkiego chooja :D Kimika dawno cię nie było :o

A tam od razu podrywał :o Ja podrywam subtelnie

Na Zwierzynieckiej. Jadąc od Salwatora za Jubilatem po prawej stronie

Nie wiem :o Zamówiłem tylko piwo :D Reszta zasłyszana bo blisko baru czytaj lady z meduzami i pożółkłymi śledziami siedziałem :D

A ja wiem... Ale gólonko mają Gólonko pekluwane i gólonko gotuwane :o I jak powiedział Olaf różnią się tym że Gotówane będzie za 10 min a pekluwane za 30 :D

Tam jest jak za PRL i to nie jest lokal stylizowany :D on taki jest

Bardzo dużo Warkoczu Barman - sobowtór Lubaszenki :D Menele rozlewajacy zupę po podłodze podczas jej transportu od baru do stolika Olaf wyrzucający za bety tychże rozlewających oraz przysypiających :D Pani sprzątaczka w podomce, gumofilcach i chusteczce na głowie na kolanach szorująca podłogę:o No i lorneta i meduza szklanka wódki, szklanka herbaty i mała galaretka :D

Nie na chooja ino na intelekt :o

A w Lajkoniku zamawiałaś?:o

Ale grzybowa jest :o rzucić? :o a może lorneta i meduza? :o

kompot wyszedł :o

Właśnie! Jeszcze by chciał risotto gotować :D

A co chłopa w Pabianicach zostawiłaś? :P

O jesso nie dosć że zasuszone ośle członki to jeszcze słonice :P

Żono ale mi mało :D

Obdarz i mnie :D

Witamy Żonę zawsze dziewicę

ja nic nie czuję ani nic nie widzę