ewcia_82
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ewcia_82
-
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
ewcia_82 odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej Mea- Sto lat, sto lat dla Nadusi ehhh nie zazdroszcze tego 4 pietra, ale powiem ci ze gdyby nie drugie dziecko, to na pewno bym zostala na tym 2 pietrze. Eryk radzi sobie ze schodami duzo lepiej, a i wozek rzadziej uzywany, ale z dwojka to ja dziekuje. Eryk tez robi blagalna i podnosi raczki do gory, ale zawsze mu tlumacze ze nie moge go nosic, bo mame brzuche bedzie bolal. pomaga, drepcze, ale z malo zadowolona mina. wiec szukamy nowego miejsca dla naszej 4. idzie mi kiepsko, ale postawilismy wszystko na jedna karte i musimy sie stad wyprowadzic do konca lutego. Myszko- ale masz piekne gwiazdy w domu. Dobrze, ze malzonek zdazyl na czas. Piekne zdjecia, tatus taki dumny. co do kapieli, to przy Eryku sie zastanawialam na tym wiaderkiem, ale nie przemowilo do mnie, a tu prosze takie zadowolenie. super. -
Mariola- moge sie tu wymadrzac, ale zycie jest zycie, nie wiem jaka masz sytuacje w domu i jaka sytuacja z praca na rynku, ale gdyby nie bylo tragicznie, to ja bym wykorzystala tego babsztyla jak sie da :D czyli l4 do konca ciazy, potem przysluguje macierzynski, jak sie nie myle mozesz wykorzystac urlop wypoczynkowy. a potem albo bym zmienila prace, albo siedziala w domu. ja nie umiem z takimi ludzmi normalnie rozmawiac, a co dopiero pracowac. to wlansie typowy prywaciarz, ktory mysli ze mu mozna wszystko i z kazdym. ja w PL pracowalam na panstwowej posadce i to zupelnie inna bajka. kasa duzo mniejsza niz by sie chcialo, ale mimo to bylam zadowolona. pracowalam prawie z samymi kobietami, wiec biura huczaly od plotek, ale nie bylo takich zlosliwosci, ponizania, mobingu. kazdy robil co mial robic, na przerwie obrobil dupsko nielubianej kolezance, ale jak ktoras zachodzila w ciaze, odchodzila na emeryture itd. to sie impreze robilo :)
-
i jeszcze jedno... ja bym sie chyba spytala czy na porodowce przyjmowala jeszcze pacjentow? szczerze wspolczuje takiego pracodawcy. niech sie w du.pe pocaluje. ehhh cisnienie mi podskoczylo, ale to chyba lepiej, pewnie wyjatkowo niskie mialam, bo zamulona wstalam :)
-
Mariola- nie wiem dokladnie jak to jest z prawem pracy dla kobiet ciezarnych w Polsce, ale ten babsztyl powinien to solidnie odchorowac. tym bardziej ze sama jest matka powinna wiedziec co mowi. wiem ze w czasie ciazy nie moze Cie zwolnic, nie wiem jak to jest po urodzeniu, ale ja bym z taka baba pracowac nie mogla. no nie moglabym na nia patrzec po tym co powiedziala. i wiesz co? jakby to mialo sie obdyc na moich nieprzespanych nocach, zdrowiu moim i dziecka to postarambym sie o L4 i ja olala. to lekarka jest a odradza karmienie piersia? masakra jakas, zal jej dupsko sciska, ze bedziesz krocej pracowala? to sie raczej nadaje do PIP. ja to wredna jestem i chyba bym chodzila z dyktafonem i przy nastepnej okzji nagrala podobne wystapienie tej pseudo-lekarki i narobilabym jej takiego smrodu ze by sie jej odechcialo podobnych komentarzy. jestem w szoku, jak tak mozna. tyle sie mowi o tym ze dzieci to nasza przyszlosc, ale jak przychodzi co do czego to prosze.. w zadnym wypadku nie czuj sie winna, nikogo nie powinno interesowac Twoje zycie prywatne, plany itd.
-
na to, to tylko inhalacje wody z sola :)
-
Inka- nie martw sie cisnieniem, ja mam zawsze podobne, ale u lekarza zawsze podskakuje mi do 120. w dodatku piszesz ze pogoda kiepska i meczaca podroz. wiesz moze ile cm mierzy Twoja dzidzia?
-
hej zerkam do Was caly czas, ale jakos weny brak, z czasem tez kiepsko. szukamy mieszkania, wiec sporo czasu nam nad tym schodzi. mezowi odechcialo sie mieszkac w bloku i chce sie przeniesc pod Hannover, zamarzyl mu sie ogrodek, wszystko pieknie tylko ze to ja musze szukac. ale za to czuje sie calkiem niezle. waga stoi i -2kg, apetyt mam zupelnie inny, bo rano czuje ze zjadlabym konia z kopytami, ale zjem 1 bulke i czuje sie jabym cly bochenek zjadla. do obiadu mi starcza, na obiad patrzec nie moge- chyba ze to zupa ogorkowa lub twarog ze szczypiorem. sa chwile ze ssie mnie w zoladku ale jak pomysle o jedzeniu to mam uczucie jakbym to wszystko zjadla. cieszy mnie to bo musze uwazac z waga. co do poduszek- ja mam jeszcze z poprzedniej ciazy. taki mojego wzrostu rogal, przydal sie juz w ciazy, jak brzuch duzy to podkladalam go pod brzuch i sie lepiej spalo, jak mial podporke :P a pozniej dobry byl przy karmieniu, ew. ograniczeniu przestrzeni niemowlakowi. wozkami sobie glowy jeszcze nie zaprzatam, przyjdzie czas na to wiosna, pewnie i nowe modele beda. wyprawke zaczne kapletowac pewnie ok 20 tygodnia jak poznam plec. mam sporo po synu, ale ubranka sa tak sliczne ze na pewno dokupie, nawet jak bedzie drugi chlopak. Palusia- u mnie jest tak z plcia, ze jest mi to zupelnie obojetne. obie opcje maja swoje plusy i minusy hehe. ktokolwiek bedzie bedziemy sie cieszyc. chlopcy powinni miec lepszy ze soba kontakt jak podrosna, czesto lepiej sie rozumieja itd. szukaj plusow tej sytuacji. bedzie dobrze, tak czy siak zakochacie sie wszyscy bez granic :) dalej to juz nie pamietam co chcialam pisac... w ogole kiepsko u mnie z pamiecia i koncentacja, fatalnie sie z tym czuje. poloze cos doslownie przed minuta a potem tego szukam, musze sie dodatkowo skupiac nad tym co robie by wszystko spamietac hehe.
-
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
ewcia_82 odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamuniu- wiesz jak klne pod nosem jak wracam z Erykiem z zakupow i musze sie wdrapac na 2 pietro z tym wszystkim. teraz jest lepiej bo Eryk idzie sam po schodach. zostaja mi w jednej rece reklamowki a druga musze podac Erysiowi. nie wyobrazam sobie 2 pietra z dwojka dzieci, zwlaszcza ze na pomoc meza nie mam co liczyc, bo rano wychodzi i wieczorem wraca. jestem wlasnie na etapie szukania transoportu dla paczki z PL do mnie. babcia szykuje paczke, mam nadzieje, ze uda sie ja tu dostarczyc :) -
quska- dzieki za rade, cytryne wezme :) Jado- ja lezalam w poprzednieij ciazy w 7tc na patologii w ZG i to co widzialam i przezylam nadaje sie do gazet. koszmar, naprawde i nikt by nie namowil na ponowna wizyte tam.
-
Agnik- nie mam problemu z cukrem, w poprzedniej ciazy 1 badania ok 23tygodnia wyszlo powyzej normy, ale potem kazde badanie wychodzilo ok. pewnie dlatego juz teraz mam ten test.
-
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
ewcia_82 odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pia- a wiesz ze Lehrte podoba sie mezowi i sporo mieszkan do wyboru, a ja nie bylam przekonana wlasnie dlatego ze tak daleko do centrum H, tutaj mam ginekologa Polke, a tu prosze piszesz ze jest calkiem fajnie. A co do Lehrte to wiesz ktore okolice sa nieciekawe? ja wlasnie nie znam zadnych okolic H, wiec szukamy zupelnie po omacku. no i najwazniejsze... jak wyglada sytuacja ze zlobkami? my mamy bilans w piatek i juz sie boje, bo Eryk podobnie jak Pascal, bierze co chce, albo macha raczkami i krzyczy eeeyyyeee, pokazujac co chce :) Mama Tomka- wg OM 13 tydzien, wg USG 11 :) -
hej Jado- ja 27 lat mieszkalam w Zielonej. Wiesz jak ja za nia tesknie... ehhh. duzo bym dala by dzis tam byc, pochodzic sobie po deptaku, tylko szpitala nie zazdroszcze, bo zadna sila by mnie tam nie zapedzila :D u Ciebie snieg...pieknie musi byc :) Palusia- Szczecin to moje miasto nr 2 :) szkoda tylko, ze tak zostalo w tyle, bo tak piekne miasto powinno sie rozwijac, promowac, a tu nic nie slychac... ja mam nadal 2 kg na minusie, cieszy mnie to bardzo. az boje sie swiat, bo jak za duzo zjem to potem caly dzien sie mecze. u mnie szaro, buro i ziiimno. wczoraj chwilke popruszylo, tak ze trudno bylo to zauwazyc. jutro ide na 8 rano na ten test obciazenia glukoza. kurde mam byc na czczo, ciekawe jak dam rade, mam nadzieje, ze pawia im po tym nie puszcze :P
-
jasne, ze pokrywa- w 1 ciazy robilam bezplatnie i teraz tez nie placilam.
-
panna- przeciez badania na toxo pokrywa kasa chorych
-
Monika- pisalam o tym badaniu chyba w piatek, ja sie nie zdecyduje. gdyby dawalo 100% no 99% pewnosci to pewnie tak, ale mi dr mowila ze czesto sie sa mylne wyniki i to zarownzo w jedna i druga strone. pozostaje tez odp na pytanie "gdyby badanie wykazaloby chorobe czy usunelabym ciaze"? jesli odp brzmi nie to tym bardziej badanie niewiele wnisie. mi lekarka nie polecala, choc poinformowala o mozliwosci. mowila ze jestem mloda, mam juz dziecko- zdrowe dziecko, na usg nie widzi zmian, wiec po co. a o koszcie mowila: krew+usg=85
-
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
ewcia_82 odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej Kessi- ale super, przyda sie dziewczynkom braciszek. Mea- wyobrazam sobie jaka panika musiala byc w domu, szczescie w nieszczesciu... przynajmniej wiecie co prawdopodobnie jest przyczyna kaszlu i w ktora strone z badaniami isc. Mamusniu- dobrze ze to tylko raz byl, a co do spania mozemy sobie reke podac, Eryk zrobil sie nocny marek, odkad tata wraca poznym wieczorem z pracy, to w mlodego o tej godzinie wstepuje nowa dawka energii i ani rusz do lozka, jedyny plus tego, ze potem pada jak mucha i spi do 9. Samadama- jak mam taki stan od kilku dni, pogoda nie nastraja, ciemno sie szybko robi, dobrze ze zaraz grudzien, on zawsze dodaje mi energii. Babczeko- przykro mi z powodu Twojej siostry, tyle teraz poronien i zagrozonych ciaz, nie wiem czy pisalam ale w ktorym tyodniu byla siostra? Pia- klikam na link, mam nadzieje, ze sie uda wygrac. a co do mieszkania, do mam o tyle trudniej, ze maz nie chce mieszkac w Hannoverze tylko pod nim :) a jak zabierze mi auto to nawet nie mam jak pojechac i obejrzec. na szczescie teraz bedzie mial kilka piatkow wolnych i obiecal ze przylozy sie do tego. mam nadzieje, ze sie uda. Myszko- wilekie gratulacje!!! i duzo zdrowka dla calej rodziny :) Izu- kurcze pechowo z tym paszportem, nic sie nie dalo zalatwic? W.Kaska- super ze udalo sie z przeprowadzka w czasie zmiescic, trzymam kciuki za szybciutki porod. a u nas wszystko dobrze, bylismy na usg i dzidzia radosnie machala raczkami i nozkami, Eryk na szczescie nie rozniosl gabinetu, choc za 1 razem malo nie brakowalo. wyniki w porzadku a i ja sama czuje sie lepiej. w modzie jest ogorkowa, twarog ze szypiorkiem i mandarynki. wiecej do zycia nie trzeba :) -
hej weekend zalatany, nawet teraz tylko na chwilke. zaraz biore sie za posprzatanie w kuchni, a potem na drugi koniec miasta, na zakupy. pamietam o fotce z usg, mam nadzieje, ze wieczorem dam rade. panna z de- wiesz, chyba mamy podobne smaki i zachcianki. ja w weekend chlopakom miecho na obiad robilam, a sobie? twarog ze szczypiorkiem i to tego 2 ziemniaki. i tak jadlam obiady w weekend. chetnie i dzis bym to zjadla, ale nie po drodze mi po twarog. ja albo jade do polskiego sklepu, albo do rosyjskiego (tam nawet polski twarog maja, wersja rosyjska tez jest ok). Palusia- na pewno bedzie dobrze, daj znac czy widac bylo co tam miedzy nogami :P a u mnie kazdego dnia podobnie, mdlosci prawie nie ma, rano za to niewieleki aptetyt, ktory budzi sie...yyy... wieczorem :(
-
oczka tez widac :) ok zmykam nacieszyc sie mezem, do jutro, spokojnych nocy Wam zycze.
-
MamusiaAgusia- ja mam jeszcze jedno usg w miedzyczasie i wtedy spojrzy na to raz jeszcze, ale mowila mi ze na dzien dzisiejszy wszystko wyglada bardzo dobrze. mowila ze glowa ma ladny ksztalt, brzszek tez, serduszko bije. na poczatku nic sie nie ruszalo, ale po minucie fikalo ze hoho :)
-
3 cm ma dzidzia, termin wg usg 15.06. zdjecie wrzuce jutro na pewno, mam nadzieje, ze sie uda, bo ten papier ciezko sie fotografuje, najwyzej zrobie skan. cos z tego bedzie :)
-
aaa co do szczepien- ja sie zaszczepie p/grypie za jakies 3-4 tygodnie. ja mam malucha w domu, ktory znosi co popadnie i takim sposobem mecze sie juz 2 tydzien z katarem. cieple ubieranie itd u mnie sie nie sprawdzi, bo jak ktorys z chlopow cos przyniesie to mam jak w banku lezenie :)
-
hej u nas wszystko pieknie :) dzidzia machala radosnie nozkami i raczkami, super widok. badala tez pod katem przeziernosci karkowej i mowi ze nie widac zadnych nieprawidlowosci. panna z de- pytalam dokladnie o te badania bezplatne i platne i mowila mi ze dodatkowe na przeziernosc kasa nie pokrywa (pobiera sie krew i robi dod.usg) ale ze jestem mloda, w rodzinie nigdy nie bylo tego typu chorob, syna mam zdrowego to nie polacala mi. Poza tym to badanie nie daje 100% pewnosci w zadna strone, wiele dzieci u ktorych wykryto nieprawidlowosci rodzilo sie zdrowe, ale sa i przypadki ze mimo badania nie wykryto choroby. takze ja sobie daruje. jak mi sie uda zrobic skan to wrzuce zdjecie usg, bo smieszne wyglada dzicia, widac oczka, raczki, nozki. a no i za tydzien w czwarek mam test obciążenia glukozą, mowila mi ze po polmetku jeszcze raz powtorza. to tyle od nas :)
-
hej Olaczak- trzymaj sie cieplo i (choc to na pewno bardzo trudne) badz dobrej mysli, trzymam za Ciebie kciuki, by jak najszybciej dolaczyla do nas. Martolinka- nie wiem jaka masz wage wyjsciowa, jesli jestes bardzo szczupla i slabo sie czujesz to idz do szpitala, niech Cie wzmocnia, dadza kroplowke, nawodnia itd. Ja mam -3kg, ale ja mam sporo kg i u mnie to norma, czuje sie dobrze, w poprzedniej ciazy mialam podobnie. Palusia- lez plackiem i odpoczywaj, to teraz jest wazne. ja mam wizyte na 15. mam nadzieje, ze syn nie rozniesie gabinetu- ostatnio sie zaplatal w kable od usg i poprzyciskal tak przyciski przy fotelu ze myslalam, ze golym dupskiem wyladuje na podlodze :P dobrze ze w poczekalni jest olbrzymia ciuchcia i nic poza tym go nie interesuje :)
-
my posiedzimy w domu, tzn przed polnoca wyjdziemy na dwor zeby mlody zobaczyl wiecej fajerwerkow niz przez okno. w zeszlym roku stal ponad pol godziny przyklejony do okna i buzia mu sie nie zamykala z wrazenia. pierwszego sylwestra doslownie przespalismy. junior mial 3 tygodnie i oboje ucieszeni ze spi, sami sie polozylismy w nadziei ze huk nas obudzi. niestety obudzil nas grubo po 1 placz glodnego malucha.
-
vibowit? ja jak bylam wieksza to jadlam prosto z saszetki, bo musowalo fajnie w ustach :P niekulturalna jestem... hej :) u mnie dzis wszystko na nie, hormony szaleja, bo najchetniej bym usiadla i plakala, bo pogoda nie taka, bo mi teskno, bo maz wychodzi jak jeszcze spimy a wraca jak sie szykujemy spac, ze nie wiem na co mam ochote, ze to, ze tamto... i tak bym do zachodu slonca wypisywac mogla, zaraz zaraz jakiego zachodu? szaro, buro, zeby nie powiedziec ze prawie tak ciemno jak wiecie gdzie (choc osobiscie nie sprawdzalam czy tam jest tak ciemno jak mowia- przyjelam to jako pewnik:P). pocieszyl mnie fakt, ze malzon jutro pracuje krocej i zaraz weekend. panna z de- ja jak otwieram lodowke to mam za kazdym razem odruch wymiotny- doslownie za kazdym razem. chyba zamontuje tam jakis odswiezacz powietrza czy co, bo pomieszane zapachy doprowadzaja mnie do szalu.