

ewcia_82
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ewcia_82
-
dziendoberek Palusia- te kulczeki to Osanit, u nas sprawdzil sie super. kolek nie mielismy, wiec tego drugiego nie uzywalam. mam nadzieje ze i tym razem sie nie dowiem co to kolka. Jado- hello pracusiu :) co do stanikow to ja tez uwazam ze na tym nie nalezy oszczedzac bo to wazny moment, piersi sa wieksze, bolesne i latwo je znieksztalcic, dlatego tak wazny jest dobry biustonosz.
-
Daria- faceci to duze dzieci i nic tego nie zmieni. moj wlasnie siedzi przed x boxem :) co do chusteczek- raczej bym przestrzegala przed kupnem duzej ilosci, bo noworodki maja bardzo delikatna pupke i czesto reaguja wysypka. niestety wszystko trzeba przetestowac na dziecku. moj maly nie mial problemu z zadnmi, ale na poczatku uzywalam tylko wody i wacikow takich wiekszych, chusteczek w awaryjnch sytuacjach. mnie polozna przestrzegala przed naduzywaniem. kazala mi na sobie przetestowac i powiedziec czy jestem zadowolona :P dorosly ma duzo grubsza skore, a odczulam skutki. ooo widze ze viva comet na vivie to sobie obejrze polskie gwiazdy :P do jutra :D
-
zaczne od konca... inka linka- nie daj sie denerwowac, unikaj jak ognia takich ytuacji, wiem ze latwo powiedziec, ale najwazniejsza jestes Ty i mala istotka w Tobie, a reszte dzialajacych na nerwy olac :P materac Eryk mial ten kokosowo gryczany, Hannah tez taki bedzie miala. Eryk teraz spi na piankowym, z jednej str gladki z drugiej takie wypustki jakby, kupilismy razem z lozkiem w Ikea. ale z Was kucharki az glupio pisac, bo ja nigdy ani pierogow, ani zadnych klusek, pyz itd sama nie robilam :( az glupio sie przyznac, ale moze w koncu sprobuje? :P zjadlabym pierogi leniwe :D albo pierogi z serem albo owocami. bomi- udanej drzemki i zdrowka ziolka- ja bym mogla owocami sie non stop zywic :D Palusia- mi lekarka mowila ze waga poczatkowa niewiele mowi o tej koncowej i dopiero ok 35tygodnia mozna powiedziec jakie mniej wiecej bedzie dziecko. do tej pory dzieci rosna tak roznie ze trudno powiedziec czy drobinka czy spory bobas bedzie. ale tak cza siak zycze by Filipek urodzil sie bez wiekszego wysilku :P Hanka- dobrze zrozumialam, ze nie chcesz znac plci? kurcze ja bym nie wytrzymala :D aneczkap, Agnik- ja jadlam doslownie hurtowo orzechy w poprzedniej ciazy- doslownie wszystkie odmiany do tego migdaly, nerkowce, pistacje itd. nie moglam jesc weglowodanow ale na orzechy mialam zielone swiatlo :)
-
ja korzystam z tego http://dziecko.haczewski.pl/
-
hej Palusia, Martolinka- dzieki za info o tym wozkua jednak zostane przy swoim typie- M.Cosi. nie ma sie stresowac ani waga ani terminem- to tak plynne jest. jak lekarz mowi ze ok, to jest ok :) ja mam jutro wityte i jestem ciekawa jak duze jest moje dzieciatko i czy wszystko ok.
-
co do cukru to totalnie sie nie znam :( czy ktoras z was zastanawiala sie lub cos slyszala o wozkach Implast Bolder? wiecie ze kusi strasznie wielka gondola, bo ma az 86cm! http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1872&%3CosCsid%3E
-
hej u mnie tak nedzny humor ze az szkoda pisac :( myszka- o tym wozku bylo pisane kilka stron temu. gleboki wozek ok, ale spacerowka totalnie nie na zime, tym bardziej ze nasze dzieci beda zima jeszcze maltkie. mnie sie ten wozek nawet podoba, ale tak jak pisalam dla osob ktora po glebokim przerzuca sie na na lepsza spaerowke, wiec w sumie to duzy wydatek, bo glebokiego uzywa sie tak krotko. jesli jestescie aktywni to polecam dobre nosidelko, o wiele wygodniejsze i da sie doslownie wszedzie wejsc. my robilismy wycieczki w gory i sie super sprawdzilo. Hanka- na pewno wszystko bedzie ok, powodzenia i daj znac :) co do grupy krwi to my oboje mamy A rh+ wiec u nas nie ma problemu. witaj Slonko (ponownie) i Angua :)
-
Palusia- ja mam termin wg usg na 15.06- z tym ze cesarke planuje sie ok 38-39 tygodnia, wiec ja raczej bede sie modlic, grzecznie siedziec by donosic do cesarki. pranie dywanow to u mnie meska robota :P okna tez :P takze ja z poczatkiem maja wszystko piore, prasje, ukladam, rozkladam a potem juz grzecznie czekam :)
-
dziewczyny nie ma sie co nakrecac. jeszcze wyjdzie tak ze nie jedna z nas bojaca sie ze urodzi wczesniej najzwyczajniej przenosza ciaze i bede biegac po schodach, pic napar z lisci malin i robic inne ciekawe rzeczy by juz urodzic :P bardzo czesto tak jest :D
-
Palusia- no wlasnie to mnie wystraszylo wczoraj, pamietam dokladnie jak mnie brzuch bolal przed porodem, przed odejsciem wod i to dokladnie taki bol, moze odrobine lzejszy? glowy sobie uciac nie dam. a tu 24 tydzien dopiero :(
-
Palsia- ja mam tez dzis ogorkowa, taki garnek ugotowalam ze 3 dni bedziemy ja jesc, na szczescie ja zupy uwielbiam. moj nr jeden od kilku dni? kiwi :D zjadlam w sobote 6szt. nie moglam sie opanowac :P wczoraj prawie caly dzien brzuch mnie bolal (u dolu, podobnie jak na @), az sie martwic zaczelam, staralam sie lezec, malzon juz mnie na pogotowie wysylal, ale dzis ok (odpukac). baby blues to nie to samo co depresja poporodowa. to pierwsze dotyka chyba wiekszosc kobiet, rowniez mnie. niby wszystko ok bylo, ale zmeczenie, bol krocza, taka ogolna niezdanosc przez to, do tego pogryzione sutki i ryczalam po katach. nie przywyklam do tego, ze ledwo stoje, sama z wanny nie moge wyjsc czy wytrzec sie recznikiem bez bolu. dopadlo mnie tak 3 dnia. Jado- ta rybka z kapusta to mi smaka zrobilas :) pracujesz w birze/urzedzie? ze o 15 do domciu? quska- te nowe spirale posiadaja w sobie hormon, wiec dzialaja "na wielu plaszczyznach", cos jak pigulka i zwykla spirala w 1 :) w piatek mam wizyte u ginekologa to jeszcze podpytam o Mirene, ale na pewno mozna z nia karmic, a zaklada sie po pologu.
-
Hanka- nie ma "limitu" na wiek co do Mireny. pytanie czy planujesz dziecko w najblizszych 5 latach czy nie. ja nie, wiec wybralam Mirene. zobacze tylko gdzie ja zaloze czy w PL czy tutaj. Martolinka- sa tabletki dla karmiacych mam. mnie one nie bardzo sluzyly, dlatego nie chce juz tabletek. a prezerwatytwy? ja nie wierze w ten wynalazek, tym badziej ze oboje mamy "uczulenie" na to :P Palusia- ja dzis chodze jak snieta i nie bardzo wiem co ze soba zrobic. na dworze -7 :( co prawda slonecznie, ale nie chce mi sie nawet nosa wysunac z domu :(
-
Hanka- ja zakladam Mirene. tez mam obawy, ale mysle ze to najlepsza forma antykoncepcji dlugoterminowej :) no i spokojnie mozna przy niej karmic. orientowalam sie w cenach i tutaj to 400-450. ciekawe ile to w PL kosztuje.
-
hej jak ja nie lubie poniedzialkow! :( Kasiunia- mam nadzieje, ze wszystko sie ulozy, faktycznie poczatk roku masz nieciekawy, ale pzeciez tak nie moze byc caly czas. trzymam kciuki za Twoja rodzinke ja studia skonczylam, kurcze juz nawet nie wiem ile to lat juz. ale to najlepsze lata i powinien przezyc kazdy takie. na studiach poznalam tez mojego lubego. wiadomo nauka, nauka, ale imprezowac trzeby bylo. dobrze sie wyszalec. w tym czasie w ogole nie myslalam o dzieciach. na 4 roku wyszlam za maz. co prawda Eryk to nasza cudowna wpadka, ale taka pt. co ma byc to bedzie, w razie W damy rade. nic nie liczylismy, nawet oboje uwierzyc nie moglismy ze to sie stalo :) na szczescie oboje juz po studiach i wlasnie wyjezdzalismy tutaj. mysle ze to byl najlepszy moment. u mnie sniegu nie ma juz od dawna, ale zimno jest. ma byc w dzien -4. a juz paczki widzialam na galeziach :( dopiero pod koniec tygodnia ma sie ocieplic i ponoc ma byc +8. pozyjemy, zobaczymy.
-
hej myslalam ze uda mi sie dzis byc pierwsza a tu prosze :P mam pytanko- tez mialam sciecie ze swoim wczoraj, normalenie zachwywal sie wczoraj jak ciezarny, maly nam zasnal w aucie wiec mowie ze niech zostana w aucie, a ja wyskocze po doslownie 5 rzeczy w tym 3 dla niego. no i wracam zadowolona, otwieram grzwi po jego str a on wrzszczy ze mu zimno, a ja mysle o sobie. no w morde. pol drogi do domu mowil jaki biedny jest, a ja mam TYLKO dom na glowie, a przeciez to niewiele. wkurzylam sie i zawzielam, ze zobaczy ze faktycznie nic dla niego nie zobie. nawet 30 min ni minelo w domu a przyczlapal z przeprosinami, ze cos go ugryzlo i nie chcial tgo powiedziec co powiedzial i ze docenia moja prace. powiedzialam mu ze chyba sie rolami zamienil i nie na damo mowia ze w ciazy jest i maz i zona :P to sie smial, ze dowcipna jestem, ale taki fakt jest... margolka- moj poprzedio dlugo mowil ze nie da rady byc ze mna, ze sie boi, ze lekaze beda musieli sie nim zajac niz mna, ale jak pzyszlo do dnia porodu to ogarnial wszystko ze zdwojona moca. byl przy mnie od poczatku do konca, czesto mnie wkurzajac (tekstami typu: kochanie ale mocny skucz idzie itp.), stal przy moim ramieniu, pzecinal pepowine. juz w domu powiedzial ze widzial dokladnie jak maly wychodzil na swiat, nie caly czas, ale widzial i ze jest ze mnie dumny, bo on by padl z bolu. zapytalam czy ten widok cos zmienil? powiedzial ze bal sie tylko, a poza tym to cud. moj malzon nie nalezy do wylewnych, ale mial lzy w oczach, potem rozpierala go duma (do dzis tak jest jak o tym mowi). teraz jak go pytam czy ze mna bedzie przy cesarce, to mowi ze nie wie, ze ten widok bedzie gorszy, ale polozna mu powiedziala, ze nic nie zobaczy bo te czesci beda za parawanem, wiec nie ma strachu. wiec jak Eryk bedzie mial opieke to bedziemy razem.
-
Martuska- autokar z takim malenstwem to odpada. ja bym sie nie odwazyla i nie wiem czy to w ogole mozliwe. to faktycznie duzo lepiej samolotem, chyba ze masz mozliwosc autem. no nic ja zmykam, maz proponuje jakis film, wiec lece. dobranoc wszystkim.
-
aaa MArtuska- niech sie Twoj maz zorientuje czy nie nalezy Wam sie po narodzinach dziecka Kindergeld, skoro pracuje tutaj. to 184euro miesiecznie do ukonczenie przez dziecko pelnoletnosci lub 25lat gdy studiuje lub tak dlugo jak rodzic tu pracuje. a wiem ze nawet Polki z dzieckiem sa w PL a maz tutaj i im sie nalezy.
-
martuska- ile masz od siebie do meza km? powiem Ci tak... proble to tylko droga do niemieckiej granicy, potem to juz autostrady i jedzie sie jak po masle. dziecko tak czy siak bedzie spalo cala droge, jedynie trzeba sie zatrzymac na pieluche i jedzenie. srednio co 3-4 godziny. jesli wybierzesz samolot to musisz miec fotelik maxi cosi, inne firmy odpadaja. mam pytanko- no i masz problem z glowy :)
-
luciola- ja ochranacza tylko nie wypralam :) reszte z wielka checia pralam i parasowalam. ja 1 raz z Eykiem jechalam do PL jak mial prawie miesiac. te 500km zajelo nam jakies 5,5h, a normalnie 4-4,5. ale byla to podroz niezapomniana... Eryk zrobil tak wilka kupe ze byl w niej doslownie po szyje :P i nie wiedzialam jak mam sie do niego zabrac na tylnym siedeniu. na szczescie mialam wszystko pod reka chusteczki, pampersy, czyste ubranka. ale wyczyn byl to dla mnie nie lada by go tak rozebrac by nie umazac go jeszcze bardziej. dodam ze tym gorzej bylo ze to byl styczen :D
-
ja na chwilke zerknelam... agnik- czemu mozzareli ne mozesz jesc? ja ja w poprzedniej ciazy wsuwalam i teraz tez duzo jej jem, bo jest bardzo zdrowa. ma duzo bialka. a jem z pomidorami, bazylia, czase troche oliwy z oliwy dam. pycha. my wakacje spedzamy nad jeziorem w lubuskim, mieszkaja tam moi rodzice, wiec zawsze jezdzilismy ta na ile tylko urlop czy wakacje pozwolily. morze przejadlo mi sie z czasow dziecinstwa, a w gory do Zakopca wybieramy sie na jesien. martolinka- pierze sie wszystkie ubranka jakie posiadasz, poza tym powinno sie wyprac wszystko z czym dziecko bedzie mialo bezposredni kontakt- posciel, koce, ochraniacz itd.
-
hej Palusia- sto lat, sto lat Jado- nu, nu, nu, Ty niedobra! dobrze ze nic sie na tych nartach nie stalo. rosnie maly Pudzianek? e nie ma sie co przejmowac, jedne dzieci na poczatku rosna szybciej, by potem zwolnic, a inne wtedy zaczynaja. co tam w ZG? ja jak zwykle sie stesknilam za ZG, niewiele sie tam dzieje, ale to moje miasto, moje miejsca :P na drugie sniadanko wciagnelam garsc migdalow, uwielbiam je.
-
rany mnie chyba jakas depresja dopadla, masakra naprawde, usiadlabym i ryczala :( mam nadzieje ze to tylko hormony i brak sloneczka. ehhh nie bede wam smecic, bo jeszcze sie ode mnie zarazicie. spokojnych i dlugich nocy, dobranoc.
-
wiecie co... ja nie jestem zdania ze facet to tylko facet, ten konkretny facet to moj maz, ojciec naszych dzieci no i kochanek, dlatego wymagam od niego sporo.zyjemy razem, wiec bez kompromisow, zaufania sie nie obedzie, w kazdej dziedzinie. rozumiem gdy on jest zmeczony i wymagam by rozumial ze mam do tego samego prawo. jesli jest tak jak teraz, ze sam stosunek nie jest dla mnie taka przyjemnoscia to staram sie by w inny bylo nam dobrze i zadna ze stron nie narzekala, wiem tez ze on zrobilby to samo. ja tam za rownouprawnieniem nie jestem ale w tej dziedzinie jest to niezbedne :P uciekam w swiat, brr zimno, ale trzeba pozalatwiac kilka spraw i zmeczyc juniora na dworze :)
-
ehhh Bugaboo jeden z najdrozszych i najmniej praktyczynch wozkow. o ile gleboki wozek jest ok to spacerowka to masakra :P strasznie plytka, niezabudowana jedynie na cieple i upalne dni, a zima? spiwor jednak to nie wszystko, zwlaszcza ze nasze dzieci wkrocza w chlodne dni juz jako 5 miesieczne bobasy. nie wiem czy wdzialyscie wozek na zywo, ale do tego wydaje mi sie niski. jak prowadzi go wyzsza osoba to dziwnie to wyglada. poza tym niepraktyczny kosz tzn kiepski dostep do niego. tutaj jest sporo ich na ulicach, ale widze tez ze szybko sie ich pozbywaja, wlasnie jak dziecko przekladane jest do spacerowki, wiec jak kogos stac na niego a potem na spacerowke to czemu nie.
-
Agnik- jazda w miescie pozornie wydaje sie bezpieczniejsza, ale duzo latwiej tam o kolizje a przy pedkosci tych 50km/h (choc wadomo jak z tym jest) moze dojsc do tagedii. sama tez jezdze i pewnie zrezygnuje z tego w ost miesiacu chyba ze wczesniej uznam ze trzeba. najwazniejsze zdrowie, zwlaszcza ze jezdze z moimi 2 maluchami, a oni najwazniejsi.