ewcia_82

A tu dla mam z PL http://www.allegro.pl/item752414925_ogromna_paka_klockow_mega_bloks.html klocki sa super, a cena nowych na Allegro 130zl prawie, wiec bardzo sie oplaca.

my mamy dokladnie takie: http://cgi.ebay.de/Mega-Bloks-8222-maxi-Bausteine-200-tlg-12M_W0QQitemZ370238150030QQcmdZViewItemQQptZBauk%C3%A4sten_Konstruktion?hash=item5633e9d58e&_trksid=p3286.c0.m14

Amorku mi ta zyrafa nie przypadla do gustu, Eryk wyprobowal ja u kolezanki, marnie wypadla przy fontannie z Playskool. Wlasnie wyczerpaly sie baterie i Eryk sie zezloscil, za na ciska i nic. Bardzo ja lubi. A co do klockow- my kupilismy taka torbe z duzymi klockami, nie ma szans by cos polknal, wsadzil do ucha czy nosa, w op jest ich 200szt. To zabawka nr 2 (po fontannie) i na dluuugo go zajmuje. Sa kolorowe, baaardzo halasuja jak sie np w nie kopie, mozna rzucac, ukladac no i burzyc co mama czy tata zbuduje. I co dziwne produkt nie made ich china, ale canada :) Po roku kupimy Lego Duplo. Tata nie moze sie doczekac kiedy bedzie mogl kupic normalne lego i kolejke :) Aaa i wymyslil ze na 2 ur Eryk dostanie klada, takiego elektrycznego ze sterowaniem z pilota. I pomyslec ze kiedys chcial miec pierwsza corke :P Kasia- po poludniu dzownie do lekarza :)

Amorku metki to chyba sa w tych wszystkich zabawkach najlepsze :) Kiedys widzialam na allegro Pana Metke- pluszak z mnostwem metek wszytych :D to dopiero musi byc zabawa :)

Aaa Forumama- Eryk tez urodzil sie 8 grudnia tyle ze SN i o 16,40 :) To juz 3 dzieci z tego dnia :D

Elo witam nowa mame :) Miska co do depresji- mialam cos podobnego, tyle ze ja musialam sie gdzies wyladowac i dopiero schodzilo to ze mnie, myslalam ze mam depresje i balam sie tego, poszklam z mezem do psychiatry, tzn on mnie zaprowadzil, bo sama bym sie nie odwazylam, zawrocilabym pewnie w polowie drogi. Pogadalam z psychiatra, psychologiem, dal mi jakies slone swinstwo do picia i co? sama znalazlam przyczyne. U mnie to bylo nawarstwienie sie wielu spraw: pisanie pracy mgr (u mnie miala 500str) i terminy gonily, wspolne mieszkanie, oboje studiowalismy dzienie, wiec o pracy nie bylo mowy, wiec na garnuszku rodzicow bylismy, duzo wtedy rozmawialismy i sama sie wyleczylam. z czasem. holly- mam nadzieje, ze z pleckami bedzie tylko lepiej i w pracy olsnisz wszystkim usmiechem. Tomaszkowo- a moze cos zadzialalo tak na Tomka? U nas dziala tak owsianka, tez strzeli z 7 pelnych pieluch i wcale to nie jest rozwolnienie. A co do przytulania- Eryk tez nie jest typem przytulaska. Jak karmilam piersia to sie tym nacieszylam, ze jest tak blisko, teraz to ciagnie mnie za wlosy, sciaga okulary :) Pia- jaki wozek kupilas? I kiedy wybieracie sie do PL? Babeczko- Zuzia taka silna jest bo na piersi, jak Ty chorujesz to ona bierze z mlekiem przeciwciala na to chorobsko i nie powinna zachorowac. Zdrowiej ino szybko!

Amorku a ten obiadek to gotowa byl? Makaron taki sliski jest moze dlatego "przeszedl", a innym sie krztusi? Nienawidze wszystkiego co pelza, lata, bzyczy (bzyka to jak najbardziej) a jak widze szerszenia to uciekam dalej niz widze :) Co do awokadu to nie mam pojecia.

U nas dzis spokojnie po przebojowej nocy, bo moj malzon focha zapuscil wczoraj i spal na kanapie. Nie wiem naprawde komu to bardziej mialo zaszkodzic, w nocy przydreptal skruszony. Holly- Twoje kropki i niedopowiedziane zdanie mnie zastanawia, bole miesiaczkowe zawsze mialam ale 1 dnia miesiaczki i nie tak silne. Rano zadwonie do ginekologa, pojecze do sluchawki i zobaczymy :)

Kasiu- jutro zadzwonie i zrobie sobie termin u ginekologa, jesli termin bedzie dosc odlegly to zrobie test jeszcze jeden. Oby mnie przyjal jak najszybciej, bo moze cos zlego sie dzieje?

Elo Kimizi- to gratulacje, podowojne, z okazji rocznicy i pieknej nocy (tej co byla i tej co bedzie, bo rocznice przeciez trzeba uczcic :P). Kasiu- ja nie wiem co jest grane, ale jutro dzwonie do ginekologa i oby przyjal mnie na dniach, bo bol podbrusza robi sie nie do wytrzymania. Temp. bez zmian, ale ja tam wnia jakos nie wierze, nigdy nie mierzylam. Eryk wczoraj podtrzymywany pod paszki zrobil swoje pierwsze kroczki i to kilka razy :D I co tu takie puchy? Mea, Pia, Barylka, Myszka i cala reszta nieobecnych gdzie jestescie? Zglaszac sie po weekendzie! Ide obiad nakladac. Zajrze wieczorkiem.

Kasiu nie ma. temp 37,2 no dziwne to troche, wczoraj po czulosciach z malzonkiem tak bardzo bolalo mnie podbrzusze... wnocy wstawalam kilka razy sprawdzic czy nie zaleje poscieli, ale nic nie ma :(

Elo Eryk rozgadal sie o 6,30 ale co tam, poszedl spac wczesniej to i wczesniej wstal :) Moj M. jeszcze spi, w nocy spisal sie na medal to niech pospi dluzej, chociaz jedno z nas :) Miska- nad czym tu sie martwic, trzeba do dentysty i tyle. Dla nich to pikus :) No wlasnie- tylko sie nie zakochaj! Ten zapach, mowisz ze nawet przystojny... Miska dawaj kawe, bo zaraz sie zloze na klawiature!

Moze wybieraja sie na podryw, w koncu zaczyna sie Oktoberfest :D

Hehe umyl sie, robimy fale? Wyczailam ten link, bo byl obok naszego tematu na liscie :) Aaa Danon daje w jogurtach 20% rabatu na zakupy w CundA (sklep internetowy)- gutscheincode: DANFJ1 :D

Kimizi- masz gorszy dzien, kazdemu sie zdarza, jestesmy tylko ludzmi, ja tez mam tak ze wyladowuje sie na tym kto aktualnie pod reka, tyle, ze Eryk mnie wyciszyl, ale wiadomo zdarzaja sie sytuacje stresowe. Jesli chodzi o Eryka to zamykam oczy mysle, ze to moj najwiekszy Skarb i licze do 3, przechodzi wszystko. Jesli chodzi o meza...hmmm rzut talerzem raz rownie skutecznie pomogl :P Jutro bedzie lepszy dzien! Kasiu a tu cos dla Ciebie: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4230343&start=0

u nas od popoludnia jakos dziwnie, nie wiem co sie dzieje, ale modle sie zeby to nie bylo jakies chorobsko :( Marudny strasznie, spal krotko, po 17 tak sie wyginal i prezyl oczy tarl, wiec co tam chcialam go polozyc, ale nie chcial, temp mierzylam 37,2 w pupie, staralam sie go czyms zainteresowac ale na krotko to dzialalo, wpakowalam do wanny a tam normalne brykanie i smianie. Wypil swoja butle i wlasnie zasnal. Mam nadzieje ze to tylko gorszy dzien, bo zalicze jaks deprasej :( Dopiero wyszlismy z jednej. tomaszkowo- oby badania nic nie wykazaly, mysle ze bedzie dobrze, Tomek to taki wesoly smyk, ze nie moze byc inaczej. Pia- mysle ze moze byc jeszcze gorsza wersja Twojego, smierdzacego lokatora. Smierdzaca lokatorka :P Mialam kiedys taka kolezanke w liceum... smierdzaca sprawa. Miska- polska wersja MT slabo wypada przy umiejetnosciach tej kobiety, zapiera dech.

cos pomieszalam, blenderem albo widelcem traktuje warzywa, miesko zawsze kroje.

Misty ja albo rozgniatam widelcem juz ugotowane, miesko na male kawaleczki kroje albo blenderem przez doslownie sekundki, zeby nie bylo gladkie, a mialo grudki.

Ooo ciepla ale mi smaka zrobilas, chyba tez taki obiad dzis zrobie, dawno nie bylo sosu musztardowego :) Zrobie piersi kurczaka ugotowane, sos musztardowy, ryz i brokuly, mniammm. Zaraz jade po cielecine dla Eryka. Tez bedzie mial ryz i brokuly.

Myszko- bedziemy na finale w ZG :D alez sie ciesze, babcia jeszcze bardziej, bo spedzi wiecej czasu z Eryczkiem, a my na stadionie :) Mamunia- u nas jeszcze sie nie zroslo, ale niewielkie jest, lekarz ogladal je 2 tygodnie temu i mowil ze ok. Babeczko- wspolczuje tego karmienia, musi cie Zuzy niezle wymolestowac :) Misty- ja karmienie juz skonczylam, mleczne posilki od 10 miesiaca i tak powinny byc juz 2-3, wiec niewiele. Co do owocow to ja tre na duzych oczkach do garnka, dolewam wody i zagotowuje, dodaje musli. A jesli z jogurtem to czekam az ostagna i dodaje jogurt.jak ryz z jablkiem to podogotowuje jablko, zeby bylo bardziej soczyste i miekkie, to samo z marchewka i jablkiem. Surowe, swieze owoce daje do reki.

Ide wymeczy Juniora co by lepiej sie spalo :P Do potem Mamuski!

Kasiu nie Twoja wina, nawet tak nie mysl. Niba dlaczego ma byc Twoja? Ja juz calkiem dorosla jestem :P Miska- my ogladamy wlasnie rock your baby Misty- ja daje broskwinie, banany, gruszki, morele z jablkiem i musli lub jogurtem. czasem sam siwzy owoc. Eryk lubi tez marchewke z jablkiem. Daje tez ryz z jablkiem na mleku modyfikowanym.

Pod kocykiem super cieplo :) Czekam az malzon z wanny wyskoczy i obejrzymy jakis film.

Mea- podziwiam i zazdroszcze wytrwalosci :)