ewcia_82

Cari- dzieki :) Barylko- tutaj sa tylko bio z Hippa. Mysle ze inne robia z normalnych upraw, nieekologicznych. Najlepiej zapytac producenta. Babeczko, Barylko- ja Was prosze, nie na noc takie opowiesci. Swoja droga co to za babsztyl... anakonde w lozku trzymac. Co do bobasa i mikrofalowki... mam nadzieje, ze to tylko ludzka wyobraznia.

Barylo- super wloski, poza tym nie wiem jak z bliska, ale na zdjeciu wygladaja na bardo geste. Kimizi- ja daje obiadki z hippa, maja wg mnie najbardziej domowy sklad, bez dodatkow no i sa BIO, inne maja mniejsza zawartosc warzyw i jakies dziwne, niepotrzebna skladniki sie pojawiaja. Babeczko- koniecznie strzel fotke.

Ja tez jestem Barylko, lece luknac na Twoje zdjecia. Kimizi

Aaa mialam pytac... Amorku to pyszne sniadanko robi sie na mleku czy na wodzie? jesli na wodzie to kaszka jest bez dodatku mleka?

Amorku- Eryk je codziennie glutenowy posilek. Owoc z kaszka musli (50ml wody i 2 lyzki kaszki). Po 8 miesiacu mozna normalnie podawac gluten- tak mowila mi moja polozna.

Babeczko miedzy naszymi pociechami miesiac roznicy, poza tym Eryk tez nie sprezynuje. Nie lubi chyba tego. Od jakiegos czasu na brzuchu wykonywal meskie ruchy, a od 2-3 dni takie podobne ruchy tylko ze na siedzaco-jakby podskoczyc chcial. Dzis posadzilam go w lozeczku, a on chwycil sie barierki i wstal. Tak po prostu.

Oooo ogromny, ja mam takie standartowy,taki: http://allegro.pl/item709064895_kojec_kojce_cam_america_najwiekszy_na_rynku_italy.html

My mamy kojec, ale do tej pory stal jako przechowalnia zabawek, moze i nam wkrotce sie przyda :D

Pia- talon, bon, dobrze wpadlas :) Eryk spi to ja sie bede chwallic :) Eryk dzis po raz pierwszy WSTAL! Chwycil sie szczebelka od lozeczka i sie podniosl. i to nie raz! Mam wrazenie ze Eryk jednak daruje sobie raczkowanie :) Az sie poplakalam dzisiaj, na twarzy meza tez wiadac bylo wzruszenie, a na Eryka zdziwienie :) Nieziemski widok, dopiero co sie urodzil, byl taki malutki i bezbronny, a dzis sam stanal na wlasne nogi. Jestem w szoku!

W morde jeza... zle przeczytalam Kessi z ta hemoglobina. Sorki.

Elo Kessi nieobecnosc usprawiedliwiona :) Najwazniejsze ze sie wybawilas, widac ze humor dopisuje, to i pewnie akumulatory doladowane :) Co do Twojej hemoglobiny...kobieto nie jest tak zle. Masz ja na srednim poziomie :) Glowa do gory! I wiecej takich wypadow nad morze i bedzie Kessi jak nowa :D

Babeczko - Zuza jest nauczona tego ze w nocy sie je, Eryk tez tak jadl. Wazy prawie 11kg, wiec nie sadze by waga miala tu cos do powiedzenia, raczej przyzwyczajenia. Tomaszkowa, Sadama- w tej metodzie wazne jest konsekwencja, wiec nie ma ze boli. Placze no trudno trzeba przezyc. Ja przezylam. teraz Eryk potrafi jeszcze jedno. Obudzic sie w nocy, pogaworzyc i zasnac sam. A wam o to chyba chodzi, moze warto sie przemeczyc przez polecane przez autorow 2 tygodnie? Co ja jeszcze mialam...

Dziendoberek karmilam dzis w nocy raz, ale krocej (7min) i w efekcie Eryk obudzil sie o 6,15. Kurcze moze faktycznie potrzebuje jeszcze tego jednego karmienia... wstal jakby obrazony hehe bez humoru, marudny. Zjadl moje mleko i humor uratowany, lezy na dywanie i fika. moze wczoraj w dzien mial za duze przerwy w karmieniu, bo nie jadl nic miedzy 9-15,30. no zobaczymy. Miska zapodaj kawy, bo zaraz wyrzne glowa w klawiature :P

Tomaszkowo mysle ze trzeba bedzie postepowac jak przy normalnym budzeniu, grunt zeby nie czul ze zaplacze i zjawa sie mama.

Tomaszkowa (tak prosciej ) on na spiocha wstaje? tzn spi? czy jak sie zle ulozy to sie jednak wybudzi i placze? Fotki super, Tomek ma takie spojrzenie, ze nie mozna sie zloscic nawet jak cos przeskrobie :P A zdjecia w Madonny?

Mamo Tomka u nas to wyglada tak: wieczorem zasypia bez przyslowiowego "miaukniecia", pierwsza drzemka przed poludniowa zazwyczaj zasypia po 1-2 min marudenia, ale nie placzu, za to drzemka popoludniowa zaczyna sie w 80% placzem. Mysle ze to wina tego ze jest bardzo pobudzony i trudno mu sie jest wyciszyc. Po 10-15 min spi. Pozy tym 1 pobudka w nocy, na karmienie, ale karmie z noca na noc krocej, az je wyeliminuje :) dla mnie super :) no i nie uzywamy smoczka w ogole, w dzien je pieknie, kaszke i obiadek, na widok deserkow caly sie trzesie :)

Mysle ze Eryk dorosl do niekapka z twardym ustnikiem. On jak widzi swoj kubek to w mig go chwyta, odchyla glowe, otwiera buzie i pije. jak sie napije, potrzska kubeczkiem i ruci. ehhh musimy jeszcze pocwiczyc odkladanie kubeczka hehe :) Cwaniak sam sie potrafi o wode upomniec, a jak mu sie pic chce to caly sie trzesie na widok kubka :)

Kimizi ja mam taki niekapek: http://www.allegro.pl/item714181887_nuk_butelka_first_choice_ustnik_silikon_maluszek.html tyle ze u nas taniej ok 6€.

Babeczko na poczatek lepszy ten z miekkim ustnikiem, bo Zuza latwiej sie nauczy jego obslugi i nie zaksztusi. Moj sobie z nim swietnie z nim radzi, a potrafi szybko z niego pic, ze broda leci. Te drugie niekampki-kapki sa dla starszych dzieci, ktore kumaja zaleznoasc kubek-picie i potrafia sie tym obslugiwac, trzymac, przechylac,polykac :) Kimizi-widac, Cie widac. chyba masz dzis zly dzien. Tez u nas roznie u nas bywalo z jedzeniem (teraz jest lepiej-musze filmik nakrecic) i rowniez zapycha buzie raczkami, to chyba taki etap. fajnie ze gotujesz, ja ze wzgledu na te cholerna chemie sie boje gotowac, buuu. Pia- tak te jeansowe. I masz 100% racje, dla dziewczynek ogromny wybor, a chlopcy strasznie poszkodowani sa.

A ja poszlam na latwizne i podaje sloiczki. i zle mi z tym. drukne dzis te przepisy od Mei i zobacze co da sie zrobic z tym gotowaniem :P Pia- wszystkie skladniki menu Pascala sa BIO? bo ja z tym panike mam, stad te sloiczki.

Pia- widzialas wyprzedaz w HM (internetowy)? Fajne te ogrodniczki z Kubusiem...ehh...stary mnie z domu wywali jak kupie :P

Pia- hehe ten ost brazowy dres kupilam w rozm 86 :) wcale nie jest jakis mocno za duzy :) Spokojnie w nim jesien przechodzi. Chcialam mu kupic jeszcze bluzke te biala z dl rekawem z tygyskiem i czapke, ale nie bylo rozmiaru. Wpadne do H&M w przyszlym tygodniu.

Elo, my dzis zaspalismy... wstajemy zawsze o 7, a dzis sie budze, patrze a tu 8. Junior w lozeczku dalej by pewnie spal... tylko kto potem bedzie drzemal w dzien? Ehhh za ten usmiech po przebudzeniu mozna dac sie obedrzec ze skory :P Co do wody... jak bylam u rodzicow nad jeziorkiem, oni tez maja swoja studnie, przebadana przes sanepid, dawalam ja Erykowi po przegotowaniu. Tutaj tez sa wody specjalne dla dzieci ktorych gotowac nie trzeba, w kartonach, robi je np. Humana, ale nie wiem czy sa tez w PL.

Ja mowie juz dobranoc. Do jutra.

Myszko- dzieki, nawiasem mowiac dziwne decyzje podejmowal sedzia, brat siedzial na stadionie i pisal o tym, stad nerwowa atmosfera. Poza tym chyba taka juz specyfika tych derbow... Tomaszkowej na pewno nic nie grozi, bo przjezdnych zawsze wypuszczaja po godzinie, dwoc. Zdazy wrocic spokojnie do domku przed ewentualna zadyma. Mam nadzieje ze sie jednak obedzie bez sensacji.