ewcia_82

Kasia>> tutaj Pampersy kosztują tyle samo co w PL, jakość też ta sama, przynajmniej ja nie widzę różnicy między PL a DE. Ost używałam pampers sleep&play, wszystko by było fajnie gdyby mialy rozciagliwe boczki, poza tym ok.

My już też po 1 spacerku. Junior spał cały czas. Pia>> fakt włosów ma dużo, wiec też rezygnuję z czapki, tylko budka. Wiem o jakie czapeczki masz na myśli, mam taką na stanie :) A co do położnej to lepiej trafić nie mogłam. Dzwonić mogę jak tylko pojawią się jakieś problemy. Przyjdzie do nas jeszcze pod koniec 5 miesiąca poradzić jak, co i kiedy wprowadzać Erykowi do menu.

U mnie noc standartowo :( Budzenie co 3-3,5 godziny, niech to szlag sama nie wiem czemu tak jest. Budzi się głodny, zje i zasypia w mig. To juz tak tydzien prawie- wiec na skok rozwojowy chyba za długo :( Dzwonie dzis do położnej. Misia>> pamietam, że u Ciebie też takie noce były, jak długo? I coś konkretnego zrobiłaś? Co do wózków, Eryk jeździ w spacerówce, tzn. wyciągnełam z niego gondolę, bo juz za mała. Jeździ w pozycji \"prawie leżącej\". Ja mam inny problem... jak Wasze pociechy reagują na czapeczki? Moj przy temp. ok25 szału dostaje (w sumie to mu się nie dziwie). Wózek mam zabudowany nad głowką i wczoraj jechał bez czapeczki, sprawdzałam czy nie wieje itd. Jak to jest u Was? Pia>> ost mąż mi mowil ze nie tylko nasz pies linieje hehe, u mnhie też włosy dosłownie wszedzie, szok.

Aaa i u nas padł rekord- podczas jednej mszy chrzczono 11 dzieci :) Momentami przypominało to chóralny płacz :)

U nas chrzciny byly w poniedziałek. Eryk przesiedział całą mszę z tatą- dzielnych mam chłopaków. Przed wyjściem Eryk zjadł połowę tego co zawsze- jak na złość. Jak zobaczyłam, że siedzimy w drugiej ławce to się ucieszyłam, że w razie rozpaczliwego płaczu głodowego wyciągne cyca i nakarmie- przynajmniej widać nie będzie- takie już miałam myśli. Na szczęscie Eryk strasznie zapatrzony był w lampy, obrazy i kwiaty w kościele, a kiedy ksiądz mówil "ja ciebie chrzczę..." Eryk w najlepsze sobie głośno gugał :) Dopiero w restauracji Eryczkowi przypomniało się, że przecież ma dziurkę w brzuszku i upomniał się o swoje.

Pia>> też trafiały Ci się korki wczoraj? U nas jak na złość... zawsze stalismy w drodze do PL i z żalem patrzylismy na przeciwny pas, bo tam zawsze było pusto, a tu masz babo placek... Wczoraj autostrada należała do Polaków, tak swojsko było hehe z trudem było znaleźć auto na niemieckich tablicach :) My wrócilismy do domku ok 22, wyjechalismy o 15 wrrr.

{czesc] Melduje sie po długiej nieobecności :) Widzę, że nie rozczarowałyście mnie- sporo naskrobałyscie. My wczoraj wieczorem wróciliśmy. Eryk ochrzczony :D Moj mały-duży bohater :D Tylko coś z nocami nam się porobiło... Eryk budzi się co 3 godziny :( Zobaczymy jak dziś będzie, może coś mu nie pasowało w PL :) Oby. Dobra lece na spacerek, podziwiać jak tu zielono się zrobiło w iągu 2 tygodni. Szok. Co do NK>> też zablokowałam konto, ale zastanawiam sie nad zdeciem głowym na którym jest Eryk chyba też zablokuje.

Pooooszło :) Dobranoc.

1. BARBARA KOWALEWSK-KANTECKA Pierwszy rok razem 2. Kazde.dziecko.moze.nauczyc.sie.spac 3.Faber A I E Mazlish - Jak Mówic Zeby Dzieci Nas Sluchaly 4.Inteligencja Twojego Dziecka 5.Jennifer.Day.Tworcza.wizualizacja.dla.dziec 6.Język niemowląt - Tracy Hogg - Zaklinaczka dzieci 7.K.Rojkowska-Naucz małe dziecko myśleć i czu 8.Każde dziecko może nauczyć się spać 9.PAWEŁ ZAWITKOWSKI - Poradnik opieki i pielęgnacji małego dziecka 10.Pierwszy rok życia 11.poród - najwazniejsze 12.Szczesliwe macierzynstwo i jego sekrety (dziecko, dzieci, mocierzyństwo) 13.UŚNIJ WRESZCIE. Jak pomóc dziecku zasnąć

Hej Mamuski :) Ja tylko na chwilkę. Mam kilka książek poradników na kompie, mogę wysłać jeśli chcecie. Meaa do Ciebie mam maila, więc już wysłałam, spójrz może Ci się coś spodoba :) Aha---plik jest spkowany, a mimo to ma 40MB. Lece do łózia z mężem :D Spokojnej nocy wszystkim.

Pia>> nawet mam takie krótkie gatki dla Eryka i nie mogę sie doczekac, az bede mogła popatrzeć na jego serdelusie w tych majtasach :P No właśnie...ja też mam strój na chrzciny na rozm. 68 i coś cienko to widzę, ale co tam... Chodze dziś dumna jak paw, moj syn spał 12 godzin karmiony tylko moim cycusiem :D

Noc super, obudzialam sie przed 7 i ze starchem lecialam do pokoju Eryka rzucić okiem co sie dzieje... dzis spał od 19-7. Może po tej wczorajszej szczepionce potrzebował więcej snu. Kimizi> jestem polonistką, dietetykiem nie, tylko troszkę o tym czytałam. Indeksu nie liczę, bo to dla mnie za dużo roboty :P U nas dziś bezchmurne niebo, ptaszki śpiewają, zaraz zmontuje śniadanie i jazda na spacer :D

Mea >>Jeśli bede potrafiła pomoc, to chętnie. Lece na Wisteria Lane tj. na "Gotowe na wszystko". Ehh uwielbiam ten serial... Do jutra

Kimizi>> Eryk śpi tylko w śpiworku. Dla mnie to wygoda. Strasznie się rozkopuje z kołdry i nie mogłabym spac myśląc, że kołdra leży obok Eryka :P Właśnie dzis śpi w nowym z Kubusiem :)

Meaaa> jasne parówki są ok, ale bez chleba itp.

Zróćcie uwage ze wszystkiemu winne są te cholerne węgle i łączenie ich...takie chipsy...niby ziemniaki (węgle) ale połączone z tłuszczem są zabojcze. Wszystkie słodycze to połączenie węgli i tłuszczy (niestety). Każdy organizm potrzebuje energii dlatego rano dobrze je jesc- ja uwielbiam platki owsiane, na mleku z polowa kostki twarogu i jabłkiem- same węglowodany, ale dzieki nim mam rano niezbedną energię. Wieczorem to co lubię- mozzaarella albo feta+warzywa. Czasem makrela lub tuńczyk. Kombinacji naprawde wiele, trzeba poczytac, no i patrzyc na skład tego co sie kupuje. Szczerze mówiąc polecam. Sama staram sie stosować.

Hehe każdy owoc to węgle czyli banan też odpada. Owoce z tego co wiem najlepiej jeść góra po południu. Potem stają się ciężkie dla organizmu. Wieczorem sery, ryby, warzywa, wędliny itd. Węgle to owoce, wszystko co ma cukier, chleby, kasze, ziemniaki, ryż itd. Ja uwielbiam sałatkę grecką z fetą oczywiście :D

Wszystko to co nie jest węglowodanem :) Węgle to energia i potrzebujemy jej głownie rano i bez problemu spalana jest w ciagu dnia. Dorzucanie węgli wieczorem powoduje, ze ogranizm nie skorzysta z tej energii i odłoży sobie ją :) Pozostają tłuszcze i białko- łączone nie tuczą, a sycą :)To tylko moje sugestie, proszę bez naskoków na mnie :)

Kimizi> sorry że się wtrące, ale tak mi się nasuneło... jogurcik który serwujesz sobie na kolacje chyba nie jest najlepszym pomysłem- przeczytaj skład, same węglowodany, a te spożywane na noc są zgubne. Mama andzieje, ze tym wtrąceniem nie przeskrobałam sobie u Ciebie :P

Meaa> przez chwile Nadia wygląda jakby miała marchewkowe...wąsy :D

Rany, ależ napłodziłyście. W hannoverze chyba wiosna nas omija i robi się lato, ludzi biegają w krótkich rękawkach. tez mam dylemat jak Eryka ubrać. Ja dziś ubrałam tak: body z krótkim rękawem bluzka z długim rękawem spodenki welurkowe kurtka z kapturkiem (choc wolałabym bez) cienka czapeczka Na nóżkach polozyłam cienki kocyk, ale naprawde nie był potrzebny przez większosc spaceru. Eryk był dziś 2x na szczepieniu. Moj bohater. Zapłakał tylko, ale z uśmiechem na buźce wychodził od doktora. Kimizi, Kiniak>> ja też stosuję kremy Iwostin, rewelacyjne są. Używam nawilżającego i lepszego nigdy nie mialam. Pia>> też mam dylemat w o sie ubrac na chrzciny i byłam dziś na zakupach. Kupiłam kilka rzeczy i moge odetchnac, ze jakos bede wyglądać. Kasia, Misia i Mea>> głosy oddane Mea>> super zdjęcie. Pia i Kiniak> schaboszczaki i golonka? Ja dziś się czułam jak boczek na patelni, tylko jajec brakowało, chociaż były, bo mąż był ze mną hehe.

Aaa i Misia pytanie do Ciebie... czy to Ty pisdalaś, że cieszysz się, że Twoja niunia polubiła smoka? Bo już się pogubiłam. Teraz piszesz, że oduczasz. Coś się stało, ze zmienilas zdanie? Moj tez usypia ze smokiem, ale w jak zasnie to go wypluwa.

Babeczko>> czytałam, że nie wskazana jest żadna herbata, w tym zielona i czerwona.

Melduję się, cały czas Wam czytam , ale jakos brak czasu na pisanie... Jak pisała dziś Pia, pogoda piękna i od rana byliśmy na spacerze. Teraz jestem skonana, za to Eryk energii ma za nas dwoje. A propos psów> mama spaniela. Suczka i mimo, że ma juz 1,5 roku jest bardzo drobna. No skoro dziś się żalimy to czas na mnie, Wy narzekacie na teściów, teściowe, bratowe itd. A ja Wam powiem, że ja mam takich rodziców, niestety. Pia pisała, że dostala skarpetki dla Pascala... Jak się Eryk urodzić krzyczeli z radości przez telefon. Mieli na święta przyjechac, ale zaczeli sie wykrecac, ze daleko, ze z kasa krucho itd, wiec zaprosilismy teciów. No i zaczeła się jazda, ze jak to teście dla mnie ważniejszy, ze to pewnie mojego meża sprawka, że nikt ich tak w życiu nie zawiódł, ze zycza mi wesolych swiat i milej zabawy. Byłam tuż po porodzie ledwo żyłam, krocze mi sie rozwaliło, rodzice opierdalali jak tylko mogli i zruzumiec nie mogli ze potrzebuje spokoju i wsparcia. Na swietach byli teściowie. Dopiero w marcu przyjechali na kilka dni, ale ich wizyta to raczej stras dla mnie. Ciągłe pytania, a czmu ta lodówka tu stio, a czy ta sofa nie wygladalaby lepiej w tamtym roku, a czemu taka firanka w sypialni, kurwica mnie strzelała. Oczywiście dziecku nic nie przywieźli, nawet skarpetek hehe. Choc teściowa przekazała im od siebie całą reklamówke rzeczy. Tak wiec z moja rodziną wychodzi sie tylko (choc też nie zawsze) dobrze na zdjęciu. Eeee z tego wyżalania się zapomniałam co miałam jeszcze napisać :P

Aaaa no i wiadomosc miesiąca hehe dziś odbędę pierwszą kąpiel od urodzin Eryka...SZOK... tak sie stęskniłam za wanną, ale dr mówiła, że już mogę. Może potem spróbujemy z mężem się poprzytulac...ehhh już mi na dekiel siada od tej wstrzemięźliwości :(