Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewcia_82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ewcia_82

  1. izunia- ja myslalam ze taka twarda jestem, a jak wyszlam gabinetu to sie po prostu poplakalam. maz mi wieczorem zeskanuje zdjecie z usg to wrzuce. no nic zmykam, wpadne po kolacji i uspieniu juniora.
  2. my juz po usg, cala zdretwialam bo trwalo 40min. najwiazniejsze jednak ze wszystko w najlepszym porzadku. no i bedzie dziewczynka. wiecie jaki maz chodzi dumny? niby bylo mu obojetnie a teraz chodzi i mowi, ze wiedzial co robi :) brzuszki poogladam pozniej, bo musze odpoczac, cos zjesc i pewnie juniora polozyc spac.
  3. rany Boomi niewiele Ciebie, choc wysoka babka Ciebie. ja tez mam 175 cm, ale co do wagi to ja sie przyznawac nie bede, bo wstys i na pewno wszystkich przebije. Agnik- ja jestem za dieta w ciazy dla kazdej mamy, tyle ze jednym dla jednych przyszlych mam bogata w niezbete mineraly i wit, a dla innych taka sama ale z wieksza uwaga na rosnaca wage, a w razie zbyt szybkiego przyrostu ograniczenie weglowodanow. inne diety, glodowki itp moim zadniem powinny byc wyklucone a taka lekarke powinno sie za jajniki powiesic. jonana- pemietam Cie doskonale. wiesz, to mimo ze to zwyrodnienie trafia sie tak rzadko, to moim zdaniem to jedna z lepszych wersji, jesli moge to tak ujac. wiesz co bylo przyczyna, wiesz ze nastepnym razem bedzie juz dobrze, a to jest najwazniejsze. i to cieplo, ktore tak bije z twoich slow... super. nie wiem czy mnie zrozumiesz, ale widac ze dojrzalas do kolejnej ciazy i podchodzisz do tych spraw z takim spokojem i nadzieja, ze teraz musi byc juz wszystko najlepiej jak sie da, czego Ci bardzo zycze. no i wpadaj do nas. no nic ja zmykam, do pozniej, milego popoludnia.
  4. hej ale mialam sen, dlugo nie moglam sie uspokoic :( snilo mi sie ze zrobilam impreze w dawnym moim mieszkaniu (10pietro). byl tam tez Erys. byl pokaz sztucznych ogni i wszyscy ogladali, kolega postawil Erysia na barierce, ale zaraz kazalam mu postawic malego na ziemi. mial wejsc do mieszkania a on wskoczyl na balustrade, tak jakby chcial na niej usiasc. ale nie wymierzyl i juz widzialam jak spada. zlapal sie jedna raczka i zwisal. no masakra. tak sie zdenerwowalam, ze musialam wstac, wejsc do juniora i sprawdzic czy u niego wszystko ok. koszmar. muchy w nosie, syloonia- gratuluje chlopakow! Palusia- wiesz ja mam tesciowa naprawde super, jak mama, o wszystkim mozna pogadac, pozartowac, a pry tyn nigdy w nic sie nie wtraca, nie komentuje. za to mam duzo gorsze stosunki z wlasna mama. wiadac rownowaga w przyrodzie musi byc i nie mozna miec za dobrze. przyzwyczailam sie. dzis na 16 usg :D zaraz toszke posprzatam, wykapie sie, doporwadze do stanu ogladalnosci i pojdziemy z Erysiem jeszcze na maly spacer i potem pod klinike. tam bedzie czekal tatus.
  5. hej zaraz ide z Erykiem obejrzec przedszkole, jest tam jego luba i juz sie boje co sie bedzie dzialo, bo on nie bedzie chcial wyjsc :( Palusia- ja u tego sprzedawcy od karuzeli kupuje smoczki, butelki, tetre, wkladki lakt (bylam zadowolona z tych baby ono), termometr no i karuzele. czyli wiekszosc dupereli. przynajmniej 1 koszty przesylki. Hanka- o zusie to by chyba mozna nie jedna ksiazke napisac, szkoda nerwow. Muchy w nosie- ja mam jutro usg i sie jak zwykle doczekac nie moge, daj znac po wizycie jak tam Twoja kruszynka. na pewno bdzie wszystko dobrze, ja tez mam zawsze stresa. Daria- u mnie tez ten bialy badziew na chodnikach, na szczescie niewiele, ale ja tak niecierpie tak bialych krajobrazow, ze mna trzesie :P juz i 4 jak szlam siusiu wydawalo mi sie dziwnie jasno na dworze, wrrrr :( Izunia- koniecznie pogadaj z tym lekarzem, po co masz lazic i do niego i do pracodawcy co tydzien, bez sensu. jakby sie mialo cos w ciagu tygodnia poprawic, a raczej im blizej tym ciezej...
  6. mimi- ja mam tez dosc czesto taka, zwlaszcza ostatnio, lekarka mnie badala i wszystko ok. ale fakt, ze po wspolzyciu takiej wydzieliny moze byc wiecej. spokojnie. jak bardzo Cie to niepokoi to idz do lekarza, ew zadzwon jesli masz taka mozliwosc.
  7. a ja wybralam taka karuzele: http://allegro.pl/tiny-love-karuzela-wyspa-marzen-kurier-gratisy-i1410536663.html wczesniej mialam od Fisher te misie i jakos ten projektor nam sie nie sprawdzil, wiec tym razem inny :)
  8. mimi- nie, nie w 5 miesiacu, to raczej nie czop. teraz bedzie takie wydzieliny coraz wiecej, bialej, ciagnacej sie (sorry za szczegoly). jak bedziesz u lekarza to popros o badanie ph, pod katem ew. infekcji. no i jesli zauwazysz saczenie sie czegos, uczucie makrej bielizna, ktorego przed tym nigdy nie bylo to jedz do szpitala. a tak polecilabym spokoj i relaks.
  9. na poczcie w "wersje robocze" zrobilam wstep do tabelki, wystarczy tam wejsc dopisac i dac "zapisz". jak uzupelnimy ja to za kilka dni wklei sie tutaj, moze tak bezbolesnie zrbobimy te poprawe :)
  10. hej Gosia- ja jestem nie tyle przeciwniczka baldachimow, co uwazam to za zawalidroge :P jak dla mnie ogranicza dostep do dziecka, zbiera kurz i ogranicza... swiatlo. Palusia- co do swiatla to wlasnie mnie ostrzegala polozna na poczatku, bo tez przyslanialam malemu swiatlo, a okazalo sie ze dziecko bardzo go potrzebuje na poczatku, po to by nie doszlo do powazniejszej zoltaczki. jasne ze nie wolno dzieci na pelne slone wystawiac :P a co do butelek, mialam wlasnie pierwsza sa TT ale u mnie sie nie sprawdzila bo nie moglam dostac u siebie smoczkow do niej, ale funkcjonalnie ok, bardzo przypomina ksztaltem piers. ja zamierzam kupic 1-2 butelki na wszeli wypadek, bo potem juz nie uzyje tych najmniejszych smoczkow, wiec zbedny wydatek, a w razie W maz dokupi, sa w kazdym rossmanie czy DM. syloonia- chba nasi mezowie maja podobne gusta, bo jak szukalismy spacerowke to chcial wlasnie taki. tyle ze ta spacerowka jest bardzo niepraktyczna, jak na sama spacerowke za ciezka jak na sama spacerowke no i mala. wiecej do tematu nie wracal, choc dalej mu sie podoba. jagna- kurde wspolczuje z tym autem i do tego to AC skonczone dopiero :( mam nadzieje, ze jednak cos sie wyjasni i nie skonczy sie tak zle. ja tez nie ide dos zkola rodzenia, mimo ze u mnie bezplatna. jestem w dalszym ciagu za cesarka, wiec nie ma po co, a to co wazne po porodzie powie mi polozna, jesli cos w ciagu 2 lat sie zmienilo. ale na pewno bede chodzic na gimnastyke po porodzie. no i nie wiem co ja jeszcze chcialam :( aaa koniecznie trzeba sie wziac za te tabelke, bo straszy dlugoscia, a sporo z zapisanych gdzies sie zagubilo. albo wpisujmy sie do tabelki w mailu a za kilka dni wklieimy tutaj, bo ja juz sama nie wiem, kto bywa rzadko, ale pisze, a kto nie, a nie chcialabym kogos urazic. co wy na to?
  11. hej dziwny dzien dzis mielismy, Erykowi zostal tylko katar i mam nadzieje, ze dzis pospi ladnie, bo wczoraj budzil sie w nocy z placzem przez te smarki. no dzis dokucza mnie ta rwa, masaka. chcialam sie schylic w sklepie po cos i myslalam, ze sie posikam z bolu. a ze pecherz prawie non stop pelny, to naprawde niewiele bakowalo. witaminy- ja biore Femibion2. kupilam sobie ost takie przegodki z dniami tygodnia na leki, bo gubilam sie czy bralam je dzis czy nie. Palusia- ja nie liczylam jeszcze czego ile mam, bo nie wiem jaka bedzie plec w 100%. pewnie jak bedzie chlop to na 56 nic nie dokupie, ew jakies ciensze super spiochy, bo sporo tych rzeczy mam. no i im blizej narodzin tym wiecej wiedzy na temat rozmiaru dziecka, bo ponoc kolejne dzieci rodza sie wieksze, takze z 56 nie ma sie co rozpedzac. witam nowe mamy, Pestka- mamy ten sam termin :) i wiecie co? tak mysle, ze co ciekawe rzeczy mozemy wysylac na maila. np te listy z wyprawkami, czesto sie do nich bedzie wracac, a tak zawsze bedzie pod reka.
  12. Palusia- ja przemycam warzywa bo w ogole by ich nie jadl, choc do niedawna nie bylo z tym problemu. nawet szpinak badzo lubil. a teraz to tylko mieso. a co do plamek to ja mam na kremowym spiworku i bialych spiochach. reszta ok. kasiunia- ja zadnych ubranek nie kupowalam jeszcze, tylko przeglad i pranie tych po Eryku zrobilam. tak orientacyjnie chcialam wiedziec co trzeba bedzie jeszcze kupic. Inka- tak sobie mysle, co bedzie z Twoim spaniem jak dziecko bedzie mialo 40-50cm. czesto zdarzaja sie bolesne kopniaki po zebrach, a nacisk na pecherz nie daje pospac :P muchy w nosie- ja nie czulam tydzien temu przez cala dobe doslownie nic, ani pukania ani kopniakow nic. az pojechalam do szpitala. na usg wszystko w porzadku, ale mowila mi lekarka ze moze byc dziecko spokojniejsze, odwrocic sie tak ze nie czuc na tym etapie tych ruchow. na szczescie im dalej w las tym ruchy wyrazniejsze :)
  13. hej ja pospalam tez dzis sobie :) zupe zrobilam juz wczoraj (ost jadlabym tylko zupy) a na drugie robie chlopakom kurczaka w potrawce warzywami. Palusia- no wlasnie, plamy... ja wszystko przed wsadzaniem pralam a teraz na niektorach sa takie zolte plamy. i wczesniej ich nie bylo, ani nie jest to od moczu. na spiworku mam taka plame na samej gorze. Kupilam ten odplamacz Ariel w sprayu i potraktowalam te plamy nim, calkiem nie zeszlo, ale moz mi powiedzial ze nie widzialby ich gdybym ich nie pokazala. takze ten spiworek bedzie w rezerwa taktyczna w razie przemoczenia tego co kupie :) u mnie dzieciatko szaleje, najczesciej wieczorami, a jeszcze jak cos slodkiego zjem... kopniaczki czuje u dolu brzucha.
  14. hej wpadam kazdego dnia i szukam informacji od Amorka co tam z Kessi :) i prosze jest :D Kessi- gratulacje! duzo zdrowka dla Was, dbaj o siebie i wracaj do nas. swoja droga gdyby Kessi czula sie lepiej a Adas (Oliver) by byl dobrze ulozony to kazaliby Kessi rodzis sn? to jakies nieporozumienie :( ooo widze ze Kiniak wrocila... hello :) i jakos tez nie wyobrazam sobie Ciebie, mimo szczegolowego opisu. mysle ze nie jest tak zle, ale problemy, zmartwienia sprawiaja ze tak siebie postrzegasz. kurcze smutno tu ostatnio pogrzeby, pozegnania... dla mnie to tak odlegle ze az sie boje o tym myslec :( a u nas wszystko w granicach normy. Erys co prawda od piatku choruje ale widze ze dzis lepiej. zostal katar. ja z niecierpliwoscia czekam na czwartkowe usg.
  15. ja uzywam Persila. nie piore w plynie do plukania niemowlecych ubranek. mam pytanko- ja tez nie lubie prasowac, ale te niemowlece z przyjemnosica, przynajmniej na poczatku :P
  16. Palusia- jakbym czytala to co u mnie sie dzieje, maly chory, rzeczy tez wszystkie popralam, a ok maja popiore jeszcze raz i wyprasuje. uwielbiam prasowac takie malenkie ubranka. przypomnialo mi sie, wiecie co jest moim ulbionym zapachem? proszek do prania :D obwachuje doslownie wszystko co wyprane i nawachac sie nie moge, doszlam do wniosku ze szkoda ze perfum takich nie ma hehe. przestalam uzywac plynu do plukania bo zakloca ten zapach :) maz sie ze mnie nabija, ze wypiore reczniki i zamiast sie w nie wycieram to je wacham :P
  17. kapiel sie maluszkowi widac podobala i nawet dosc dluga byla :) dobrze bylo bo dosc ciasno, jak u mamy :) nie powiem wygodne to, ale ja bym miala obiekcje co do tego ze myje tam naczynia, warzywa, mieso, ale dziecko nie. jak juz w umywalce tj. lazience. ja mam wanienke Onda super sie spisala od narodzin do kapieli w wannie. takakomode mam ale bylo mi niewygodnie, bo trzeba bylo z dzieckiem na reku nakladac na wanienke przewijak wiec poszla do piwnicy. a propos pomaranczy... ja jestem ciekawa czemu takim powodzeniem cieszy sie to polskie bajoro na zachodzie :) nic zmykam na zakupy, szkoda ze u mnie Biedronek nie ma :D
  18. hej Erys chory, wczoraj byl slaby i cale popoludnie przedrzemal. wieczorem zasnal sam, ale co chwile bylo slychac pojekiwania. obudzil sie o 1 rozpalony, zachrypniety i slabiutki. tata przyniosl go do na szego lozka, podalam ibuprofen i zasnal. pol godziny temu wstalismy. goraczki juz nie ma, ale kaszel i katar zostal. agnik-ja wczoraj mialam to samo, bylam z mlodym na spacerze, wczesniej z nim u lekarza, no i zachaczylam o sklep. i tak mi sie tam goraco zrobilo i slabo. jedyne co mi przyszlo do glowy to to ze chyba zaraz zemdleje, ale nie moge, bo co z Erysiem. w dodatku zapomnialam telefonu. w torbie mialam sucha bulke wiec kawalek zjadlam i pszlam na dzial z sokami i wypilam. doczlapalam do kasy i troszke lepiej mi sie zrobilo. ale dopiero jak do domu doszlam, usiadlam to mi minelo. strachu mi to napedzilo :( no i zazdroszcze takiej kolacji, odkad Erys jest na swiecie nie bylismy nigdzie tylko we dwoje, bo rodzina daleko stad... ja mam wizyte 3 lutego a nastepna 18 lutego i pewnie po tym wysle mnie na to badanie glukoza. no i czeka nas jednodniowy pobyt w szpitalu z Erysiem. ma co pol roku badania nerek, zawsze jak z nim bylam, ale nie mozna byc przy badaniu jak sie jest w ciazy, wiec bedzie musial byc tata.teraz to i tak dobrze, bo przychodzi sie rano a popoludniu wychodzi, a do roku musialam tam byc 3 dni, a przez ten czas Erys pod kroplowka. no nic bede smecic, oby tylko wyniki nie byly gorsze, bo mlody jest na granicy operacji, mimo, ze wcale mu te nerki nie dokuczaja i nie choruje przez to (odpukac). Palusia- udanej imprezy:)
  19. hej wpadlam na sekundke, tylko sie odniose i mykam (Erys mi sie rozchorowal :() jutro wpadne na dluzej mam nadzieje. Kasia- moze masz kase, moze masz wyksztalcenie, ale wiesz co? kultura nie grzeszysz, kasa przepadnie, zycie Cie zmieni, a niesmak wsrod ludzi zostanie. zamiast wypytywac o wyprawke na topiku tych panstwowych, marnie zarabiajacych, zyjacych katem u rodzicow, albo na koszt mezow, zaloz topik " tylko dla mam co wyzej.... niz .... maja i koniecznie leczacych sie prywatnie". odnioslam wrazenie, ze u Ciebie wyznacznikiem jest wlasnie to gdzie sie czlowiek leczy, rany moze to i lepiej ze chodzisz do super lekarzy, ale chyba nieodpowienich specjalistow wybierasz... mam nadzieje, ze rozumiesz znaczenie slowa "ironia", powodzenia mimo wszystko.
  20. co do testow- ten z niemeickiej strony dotyczy glownie szkodliwych ubstancji z ktorych zostal zrobiony. boomi- wrzuc link do tej strony z polskimi testami. kurcze, mam dosc mojego kompa, nie moge wejsc na poczte :(
  21. inka- ja kupuje nosidleko, chusty to dla mnie czarna magia i szczerze mowiac balabym sie :P maka ziemniaczana dziala cuda, naprawde. sudocrem tez zawsze mialm pod reka, tez godny polecenia.
  22. inka- moze za malo wit B, a moze reagujesz na cos alergicznie? ja mam tak po pomaranczach pow. 1 szt. a mandarynki moge jesc kilogramami :)
  23. a wiecie co ja kebaba nie uwazam za fast fooda :P kupuje zawsze u turka, mieso codziennie ma swieze, daje duzo warzyw i zaziki, bulka cieniutka, chrupiaca, albo taki ala polski nalesnik tylko prawie bialy i nie smazony tak jak nasze tradycyjne. pyyyyyyyycha.
  24. pozwole sie odniesc do listy zakupow: kosmetyki- to jaks masakra co tam jest, naprawde :) az tyle dla takiego malenstwa? wiem ze w PL jest nieco inne podejscie, ale mysle ze jesli chodzi o niemowleta a zwlaszcza noworodki to im imniej tym lepiej. ja uzywam do tej pory przy Eryku 1 oliwki (z migdala, robionej w aptece, bez zapachu, innych dodatkow) i zelu 2w1. a jak byl niemowleciem to tylko tej oliwy. tak mnie tu nauczono, ze wazna jakosc nie ilosc. po co dziecku puder, krem na odparzenia, 2 rodzaje kremow, oliwka. wiadomo ze jak zima to krem ochronny jest potrzebny. a co do proszku- pralam od poczatku w "normalnym" proszku. dzisiejsze pralki sa tak dobre, dobrze plukaja, czy ma to sens? dla mnie to marketing. skoro biore niemowle na rece, sila rzeczy przytula sie tez do moim ubran wypranych w normalnym proszku i nic mu nie jest, wiec po co wydawac na osobne proszki? to tak na przemyslenie :) a co do reszty listy, z praktyki wiem, ze termometr do kapieli jest zbedny, spojrzcie na te termometry co macie czy kupiecie dla dziecka bo wiele ma funkcje mierzenie temp wody, potem doszlam do wniosku ze nie ma to jak metoda "na lokcia" :P i czym rozni sie nosidelko od chusty? wizualnie wiem, ale funkcje maja te sama wiec po co kupowac i to i to. mysle ze warto poczytac i wybrac to co dla nas odpowiedniejsze. Inka- to wyzej to pisalam ogolnie, bo widzialam ze wklejacie podobne listy, wiec tak mnie natknelo dorzucic 3 a raczej 30 groszy :) a propos ciuszkow- to co posegrowalam z kartonow wlasnie sie pierze. hehe nie oszalalam, doszlam do wniosku, ze w tych kartonach maja dziwny zapach, wiec wypralam, a jak wyschnie to powrzucam do szafy, w maju wypiore jeszcze raz a potem wyprasuje. myszka- tez mialam ochote na watrobke, raz zjadlam, ale potem lekarz mi bure zrobila kolezanka, ze nie powinnam. hmmm ale powiem szczerze ze na pewno jeszcze raz w ciazy zjem, lubie taka z cebulka i jakblkiem :) mmmm do tego surowka z kiszonej kapusty i ziemniaki. no i masz babo placek, teraz sie nie ogonie od tego i zrobie na weekend :D wczoraj a wlasciwie to bylo juz dzis uswiadomilam meza ze ma szlaban na seks przez hmmm pol roku? w poprzedniej ciazy nie bylo problemu, a teraz? milion wariantow a mnie to nie tyle boli co jest nieprzyjemnie. chocby nie wiem jak sie chlop staral :( ochote mam prawie non stop ale od praktycznej strony masakra. pewnie sprobujemy jeszcze, ale ciezko bedzie, maz mocno sie nie zmartwil i wspomnial o zamiennikach :P Malinowa- musisz uwazac z tym zelazem, bo po porodzie wiekszosc kobiet ma z tym duze problemy.
×