Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewcia_82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ewcia_82

  1. Ja też jestem ciekawa jak tam Mea się czuje. A co do pościeli do wózka to mam.
  2. Ja jutro zaczynam 39 tydzień, więc u mnie też się to nie sprawdza.
  3. Yvon>>> śliczny, wielkie gratulacje :) Ja po wczorajszej nocy zaczynam myśleć, że chyba mi tak zostanie, dni się teraz niesamowicie wloką...
  4. Dzień dobry. To była chyba najgorsza noc jak do tej pory, jakiś koszmar :( Musiałam sobie coś nieźle w kroczu naciągnąć, bo nie mogłam się w nocy ruszyć. Masakra. Brzuch mi tak nie przeszkadza w spaniu jak ten wczorajszy ból, ani nogi podnieść, ani wstać, ani się przesunąć. Rozryczałam się jak bóbr do tego, nie przywykłam do takiej bezsilności. Do tego opuchnięta jestem, ciężko mi, bolą mnie kostki i dłonie od dłuższego czasu. Popłakałam sobie i poużalałam się nad sobą. Ta końcówka jest okropna. Na szczęście rano wrócił choć skrawek humoru. Mea>> pewnie czeka do północy, co by być prawdziwą grudniówką :D
  5. Żaba>> ale zazdroszczę, no ale czekam cierpliwie. Co do brzuszka to chyba rozumiem o co Ci chodzi, ale uwierz mi, moj dziś daje mi do wiwatu- twardy, bolący i nie dający się swobodnie poruszać :P W dodatku dziś w sklepie o mały włos bym się wywróciła, poślizgnęłam się na kawałku chyba pomidora, myślałam, że szpagat zrobie a przy tym o mały włos zawału dostałam. I przy tych manewrach chyba coś w kroczu naderwałam, bo ledwo sie dziś bujam. Masakra. Co za nieodpowiedzialni ludzi. Przecież tragedia gotowa jakbym tam padła...
  6. Choinka stoi ubrana :) a ja jeszcze sprzątam w około. Karton z ozdobami świątecznymi przyniósł mi mąż z piwnicy i teraz zastanawiam się co i gdzie będzie :) Dziewczyny czy myślałyście już nad menu na Wigilie? Muszę się tym zająć na dniach a zupelnie nie wiem co gotować, żeby maluszkowi nie zaszkodzić. Co Wy robicie? Dla rodzinki pewnie standardowe menu, a dla Was? Jak wyjasni się co u Mei napiszę do Pia z wieściami i dowiemy się co u niej :)
  7. Dzien dobry. No prosze jakie dobre wieści. Mea>> trzymam mocno kciuki :* Mamo bliźniaków>> cuda, są prześliczne, gratuluję. A ja idę choinkę ubierać, a co :)
  8. No i nas uspokoiła pani dr, co prawda cysta na prawej nerce jest, taka jak była w 34 tygodniu, ale ilość wód płodowych jak najbardziej ok, co wyklucza wady wrodzone. Więcej dowiemy się po narodzinach. Także czekamy, a od 1 grudnia wprowadzimy ciut intensywniejszy tryb życia :P Teraz grzecznie czekam na małżona :)
  9. I ja jestem :) U lekarza w porządku. Erykowi się nie śpieszy. Ktg w porządku, a główka dalej wysoko, więc spokojnie czekamy. Mamy jeszcze czas :) W związku z tym, że nic sie nie szykuje, mąż mnie opuścił :P Wyjechał dziś w południe i jutro pod wieczór wróci. Także słomiana wdowa jestem.
  10. Kasiu>> a lekarz coś mówił, jak to u Ciebie wygląda? Jakieś rozwarcie i widoki na poród? Ja dziś nie wyjde od lekarza dopóki mi nie powie czegoś wiecej :P
  11. Wow Meus jak Ty to robisz z tym goleniem? My dzis po południu do ginekologa i mąż dostał zlecenie na pracę dodatkową hehe, bo ja za nic nic nie widzę, a na ślepaka to pewnie dość komicznie bym wyglądała hehe.
  12. Gabi 200>> idź zjedz coś słodkiego. Powinien się ruszyć, bo cukier podskoczy, ale spokojnie Eryk też potrafi szaleć, szaleć, a potem tnie komara w najlepsze i udaje, że Go tam nie ma hehe.
  13. Dzień Dobry :) Wczoraj nie miałam sił już siedzieć przy kompie. Chodzenie po sklepach mnie wykonczyło (i kto by mógł pomyśleć, że kiedykolwiek do tego dojdzie) :P W dodatku w nocy męczył mnie katar i ból gardla- tylko przeziębienia by mi brakowało...fuj Choinka juz stoi. Prostuje się. Tutaj już w oknach ozdoby, choniki na mieście, klimat bardzo świąteczny, że aż chce mi się ubrać swoją, ale poczekam jeszcze, bo mąż mi obiecał, że pójdziemy jeszcze na targ z ozdobami :) Pia>> zostawie swoj nr na skrzynce. Szkoda, że tak Cie załatwili i to na sam koniec. Swoją drogą nieźle się zabezpieczył Telecom- monopol sobie urządza :) aniapszczolka1983>> trzymamy kciuki za Was i żeby tatuś zdążył :) A co do palenia>> ok 20 tygodnia jak byłam w PL, spotkałam sie ze zenjomymi i okazało się, że jedna z nich jest w ciąży ok 14 tydzien. Siedziałyśmy w knajpce, przed jedzeniem wyskoczyła, że idzie zapalić. Myślałam ze się przesłyszałam, ale ona na to, że jak była w ciązy z córką też paliła i jak widać na załączonym obrazku (stała obok) jest zdrowa. Po jedzonku zamówiła jeszcze kilka piw, wyszła podchmielona. żal mi się tego dzieciaczka zrobiło, bo biedactwo nie ma żadnego wyboru. I kto jej da gwarancje, że dzieci za kilka lat będą zdrowe. A tyle sie teraz mówi o alkoholu w ciąży. Ręce opadają. muminek733>> ja też tak mam, w ciązy (odpukać) nie wzięłam ani jednej tabletki, poza witaminami a no i luteinka poszła, ale dowcipna była :P Przed ciążą lubiłam popalić, ale gdy tylko poczułam, że coś sie święci od fajek mnie odepchneło i wrócić na pewno nie wrócę. Zdrowie mojego Bobasa jest nr 1 i strasznie sie tym martwię, żeby tylko wszystko okazało się w porządku. Zwłaszcza z tymi nerkami, bo zbadają dokładnie Eryka dopiero jak się urodzi, teraz nerki są mobilne, choc jedna ciut większa, no ale jak ma sie taakiego siusiaka hehehe. Dobra rozpisałam się...
  14. Wow! Ale dziś macie wene... Szok, tylko na chwilke Was zostawić :P Chyba nastrój \"ala Mea\" mi się udziela, bo dziś wszystko mnie delikatnie mówiąc wkurza. Wszystko. Witam nową przyszła Mamusię :) Szkoda, że tak późno, ale lepiej później niż... Dobra lece kupić choinke i jakieś tam duperelki jeszcze. Mam nadzieje, że nie napłodzicie za wiele :P Trzymajcie się spokojnie :)
  15. julinka urodziła Jasia 4300- wcześniaka, bo w 36 tygodniu :)
  16. Ja wyczytałam, że Bobas od 38+1 jest jak najbardziej terminowy. Przed nim wszystkie uznawane są za wcześniaki.
  17. Kasiu>> spokojnie, jeszcze troszkę tych dni jest do 8 grudnia. Lepiej pomyśl jakbyś urodziła np. 6 :) Sama zobaczysz, że jak się urodzi, to nie bedzie Cie interesowało czy dziś jest 1 czy 8 grudnia, ważne, że zdrowe i, że jest z Wami. Głowa do góry! Jak ktoś już napisał dziś \"nie wchłonie sie\" :P
  18. Ja za to mogłabym nie odchodzić od mandarynek
  19. Widać, że już się rolą przejęłam, skoro tyle razy w kilku zdaniach padło słowo "pewnie" :D
  20. Ja to Cie podziwiam Yvon :) Mnie w tej sytuacji pewnie panika ogarnie i w tym popłochu pewnie jeszcze raz wszystko bym sprawdzała- torbe do szpitala, torbe na wyjscie dla męża itd. Nawet jeśli chciałbym pisać na forum to pewnie zjadałabym większość liter, więc nie wiem czy ktoś by coś z tego zrozumiał :P
  21. Dzień dobry:) Żabka>> gratulacje :) Ja już się nie mogę doczekać, poniedziałku. Wtedy mogę rodzić :P Teraz trzymamy się jeszcze :) Jeśli chodzi o bóle... ja nie czuję jakoś specjalnie skurczy, tylko jak twardnieje mi brzuch, czasem mam wrażenie że synuś się tak mocno wypiął :P yvon_1986>> stawiam, że się zaczęło :D Dużo siły, a przede wszystkim ekspresowego i bezbolesnego porodu. 2 ulice to faktycznie niewiele, ale ja bym pewnie zadzwoniła do położnej lub na ip i zapytała \"Jechać?\". Trzymajcie się cieplutko.
  22. Mea>> biedactwo, może masz jakieś zaległości w domu? Pranie, gotowanie, cokolwiek co może Cię zająć. Tak to może od zmysłów odejść. Twoja dzidzia widać do punktualnych chce należeć.
  23. Pia>> mnie te opony w aucie przerażają chyba najbardziej, podchodziliśmy do tego raczej z rezerwą, bo przecież co jak co, ale śnieg tutaj to rzadkość, no i masz babo placek. Rano szybko sprawdziłam pogode- w środe ma byc już 10 st, więc troszkę mnie to uspokoiło.
  24. Drumla>> to hasło działało (do dodawania, modyfikowania), to drugie (do oglądania) nie działa :D Chyba nic nie pokręciłam :P W sumie dobre działające chociaż to jedno :P
  25. Masowanie było kiedyś alternatywą do podawanej dziś dozylnie oksytocyny, ale masować trzeba długo i regularnie. Tak wyczytałam. Czekam na efekty waszego olejku. No i mea znow pewnie niewyspana...jak nie urok to ... :P Aaa no i cotygodniowa zmiana stopki, lece do wyrka.
×