Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewcia_82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ewcia_82

  1. Nie no ja Was chyba będę musiała opuścić :P Tych słodkości nie da się czytać, a ja mam bardzo dobrą wyobraźnię i jak tak sobie pomyślę, o tych pysznościach, które serwujecie... A ja węgli nie mogę... Ale dziś przyjadą do mnie polskie truskawki....tzn brat z truskawkami :) Uuuuuuuwielbiam truskawki :D Pia >> będę na weekend w Polsce to knedle mogę zabrać ze sobą, dla mnie to żaden problem :)
  2. Dzień dobry brzuszki :) Ja juz jestem po wizycie u położnej :) Słyszałam bicie serca maluszka i jego ruchy :) ehhh jaki mam super humor :) Już za tydzien rozpoczyna sie gimnastyka dla ciężarnych z czego sie niezmiernie cieszę :) no i mam 3,5 kg mniej :D A propos jedzonka to ja zabieram sie za robienie pomidorowej (mniam)
  3. Kefirek >> witam na szarym końcu brzuszków, a raczej ich braków hehe (przynajmniej ciążowych). Co to seksu to mam w tej chwili tak samo jak Ty...mężusia, który boi sie mnie dotknąć :P Dobra zmykam na film, horror, uwielbiam horrory :) Spokojnej nocy Brzuszki :)
  4. Ja również właśnie oglądnęłam galerie...i smutno mi sie zrobiło, jak popatrzyłam na swoj brzuch...macie super brzucholki :) meaaa>> wielkie dzięki za instrukcje :)
  5. Ale głupol ze mnie...Twoj kocurek siedzi za lampą...sterroryzowany hehe :) A propos galerii...jak na nią wejść? ja chyba przegapiłam objaśnienia :(
  6. meaaa >>> słodziutka ta kuleczka Twoja, szkoda, ze tyłem siedzi :)
  7. Witam wszystkie Brzuszuki. A propos brzuszków, pytalam swojej mamy i u niej dłuuugo nie bylo widac brzuszka, mowila ze dopiero znacznie później urósł szybko, wiec chyba mam tak samo, pocieszyła mnie jednak tym, ze nie bedzie mi teraz ciezko jak beda upały....ehhh moze ma racje. Rozmawiacie o wadze....oj kobietki...jak piszecie o swoich wagach i mowicie ze ważycie dużo to mi sie smiac chce :) Nie lubie tego tematu, ale... Ja waze naprawde dużo, myśle ze możliwe ze 2 x wiecej niz któras z Was. W ciązy przez to muszę bardzo uważac i staram sie by raczej waga spadałą niż rosła. prosze na mnie tylko nie krzyczec, odzywiam sie dobrze, nie jem tylko węglowodanów....no jednego nie moge sobie odmowic...truskawek :) Na szczescie w ciązy mam stałą ochote na kwaśne a nie na słodkie, bo kiepsko bym to widziała :P
  8. Adza1987 >> glowa do góry, może jakaś rozmowa z tą nauczycielką coś da? w kazdym razie trzymam kciuki. Znalazłam 2 linki a propos zakupów jaki nas czekają :) Może się przydadzą :) http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79855,4464788.html http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79855,3297218.html
  9. Dzień dobry :) Śliczne te rzeczy z Tschibo. Ja jednak (jeśli chodzi o rzeczy dla dziecka) to się powstrzymam, przynajmniej do 20 tygodnia ciąży. Wtedy poznam płeć, więc będzie mi łatwiej. Poza tym moj mąż teraz wcale nie ma ochoty na takie zakupy i uważa że za wcześnie. Wstałam...patrze w lusto....brzucha dalej nie ma hehe. Donn >> suuper teksty o mężczynach i niestety bardzo trafne hehe. Ja dziś mam zamiar się troszkę zorganizować, bo ostnic mi nie wychodzi :( Jakies takie doły mnie dopadły czy co. A dzis układam plan dnia i musze sie tego trzymac, a co. Pia>> gdzie będziesz robić zakupy dla swojej Dzidzi? Sa tu jakieś ciekawe sklepy godne polecenia? JA chyba większość ubranek kupię w Polsce, jak będę na dłuższych wakacjach u mamy :) na początku sierpnia, ale chętnie zobacze co tutaj oferują. To ja sie biorę za kartkę, długopis i planuje ten dzień :) P.S. Czy Wy też tak macie, że coś gdzieś położycie i za chwile nie wiece gdzie? No masakra skupić sie nie mogę, gubię różne dziwne rzeczy...
  10. Polka :) Też stawiałam na 0:2 hehe. Dla mnie komfort psychiczny może miec nieco inny wymiar, z racji tego, że dla mnie tutaj jest wszystko obce, a wielki szpital, położne, których nie znam wprowadziłyby pewnie jeszcze więcej niepokoju. Nie wykluczam jednak, że do grudnia nie zmienimy zdania, najważniejsze jest dziecko. To ja mówię wszystkim dobranoc :) P.S. Kurcze tak sie dziś zastanawiałam, kiedy w końcu będzie widać mój odmienny stan :P Troszkę sie niecierpliwię :)
  11. Pia >> Numer do położnej dostałam od znajomej. Idąc do niej, gdyby ktos zapytał mnie gdzie będę rodzić, odpowiedziałabym, że w szpitalu. Pierwsze spotkanie z położną było właśnie w Geburtshausie i dokładnie mi wszystko pokazała. Nawet nie wiedziałam, że istnieje tylko możliwość, pozycji w których można rodzić. No i spokojnie mogę urodzić w wannie, a to by mnie interesowało, na dzień dzisiejszy. A w szpitalu czy to Polskim czy Niemieckim, aż takiego wyboru nie mam. Poza tym mam blisko siebie meża, położną która zna mnie od początku ciązy. No i ca najważniejsze, kobieta ma wieloletnie doświadczenie, wiele pacjentek, oglądalismy galerie dzici, które sie tam narodziły.Poza tym prowadzi szkolę rodzenia dla par, nauke karmienia itp, masażu, gimnastyke dla ciężarnych i kobiet w połogu, no i to co mnie uspokoiło to przez kilka tygodni przed porodem jest tylko do mojej dyspozycji,co oznacza, ze gdyby cos sie działo, przyjedzie, sprawdzi czy wszystko ok. Po porodzie również jest przy mnie. Nie muszę sie decydować na poród w Geburthausie, możemy również rodzić w klinice i tam również jest ze mną położna. Wybór i miejssce rodzenia zależy od nas, no i naturalnie od przebiegu ciązy, zdrowia dziecka. Ufff troszkę się napisałam. Ale przynajmniej mam spokój, bo maż przed tv mecz ogląda :)
  12. Dzień dibry Brzuszki :) Ja dopiero teraz się witam, ale czytalam od rana, co piszecie. Nie wiem co się dzieje, ale nie mam sił, znow ten brzuch :( Zrobiłam sobie drzemke i teraz ciut lepiej:) Ale jak los by sie na mnie uwziął ostatnio...jak nie zatwardzenie to... ale to chyba wynik zajadania sie truskawkami (chyba sie w nią niedługo zamienie hehe). Tak czytam sobie o tych Waszych meblekach...fajnie macie, ja akurat szukam większego mieszkania, już pod Dzidzie, wiec na meblowanie przyjdzie czas ciut później. Pia >> dla mnie Twoje uwagi tym bardziej cenne,że mieszkamy w tym samym mieście, a ja tu zupełnie zielona jeszcze jestem, więc jeszcze raz wielkie Dzięki :)
  13. Hehe ale tym świnkom dobrze...chyba nie wiedzą jak mają dobrze... Widzę, że nie tylko ja mam gorszy dzień. Znów boli mnie brzuch...jak na początku, troszke mnie to martwi. Co to może być?
  14. Pia>> brak słów, masakra. Oby tylko wszystko skończyło się dobrze...trzymam kciuki. Co do Twej wątpliwości...też bym poczekała, ja chyba wolałabym nie rozmawiać o tej sytuacji, tylko z najbliższą rodziną- mam nadzieje, ze ma w niej oparcie.
  15. Miało być Kefirek....przepraszam za błąd :P
  16. Nie martw się Kafirek ja też o tych śpioszkach bladego pojęcia nie mam, ale jedno jest pewno w grudniu, bez problemu będziemy rzucać fachowymi nazwami :P
  17. HeHe :) A ja mam pytanko...czy którąś z Was męczy ciągle przytkany nos? Alergiczką nie jestem, a tu masz babo...suchy i przytkany nos....wrrr
  18. Witam Brzuszki :) Ja dziś taka zmasakrowana jestem... Dojechałam do domciu po 4 rano,m a zanim sie polozyłam...a na 10 byłam umówiona z położną i trzeba było zaraz spać. Zamiast śniadanie, bo nie zdążyłam zrobić, tylko jogurt. A że po spotkaniu pojechaliśmy kupic łóżko do sypialni to zeszło nam do 15...modliłam sie tylko by nie zemdleć, taka jestem mądra :P Ale obiecałąm sobie, ze już nigdy więcej takich cyrków...tak więc dziś jestem strasznie zmulona, zakręcona- jak kto woli :) Zazdroszcze Wam, że znacie płeć dzieciaczków...widzę, że jak dotychczas 2:0 dla chłopców. Chętnie też bym zrobiłam zakupy dla Maluszka, ale cholercia sie boję :( No i nie znam jeszcze płci, więc odłożyć yto muszę na po 20 tygodniu.
  19. kasia1911 >> moja Dzidzia miała w zeszłą środe 10cm...a brzucha nie mam...Co do USG lekarz niestety może odmówić Ci zrobienia usg (mówię o wizycie na kase chorych), jeśli nie ma ku temu wskazań. Nie martw się przede wszystkim, myśl pozytywnie :)
  20. Niestety, nie z grudnia...majowa jestem. A teraz muszę uciekać, bo przede mną 450km drogi do domu...Ale jutro wracam na stałe :P Pozdrowienia dla Brzuszków- tych większych i tych mniejszych :P
  21. :) Ja jestem świeżo po truskawkach, mniam....pyyyyyyycha No i czas stopkę poprawić :)
  22. kasia1911 >> ja też nie mam brzuszka...ale czytałam w fachowej literaturze ze rośnie od 4 miesiąca, u każdej kobiety inaczej, u innej szybko, u innej wolniutko. Jedne jest pewne...jeszcze będziesz miała dość wystającego, dużego i ciężkiego brzuszka :P
  23. Pia---> tak tylko położna, nie ma sie co obawiać, bo wszystkie badania typu krew, mocz, które robi się w ciąży będzie mi ona robić, gdyby coś było nie tak, pójdziemy do lekarza. Na planowe usg również do lekarza. Od usg musze dać odpocząć mojej Dzidzi, bo od początku ciąży miłam już 5x robione (w tym 3 u Dawidiuka). Ciąża przebiega normalnie, nic mi nie dolega, jest pod stałą kontrolą, mam robione na bieżąco wszystkie badania, więc czego tu się obawiać? Zastanawiamy się również nad porodem poza szpitalem tj.w Geburtshaus`ie. Bylismy tam- warunki duże lepsze niż w nie jednym polskim szpitalu, a i do szpitala jest 3 min piechotką, gdyby coś szło nie tak...A opieka lepsza, bo położna zna Cie od początku, no i będzie przy mnie mąż... Do tego czasu jednak sporo czasu na zastanowienie :)
  24. Dzień dobry :) Tak jak napisałam- kolej na zdjęcia :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6c5decc53e782a8a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a9f061e4a26ad9bb.html
×