Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nojka51

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nojka51

  1. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    tu będę ale musicie już same sobie kliknąć pozostałe filmiki bo warto zobaczyć.Ode mnie to 300 km...ale ponieważ najpierw zaliczę Beskid Niski, wysoki, Tatry to ten akwen zaliczę w późniejszym terminie najpóźniej za dwa lata...bo jak tam wejdę to na cały dzień a to kosztuje
  2. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    tu będę:) http://www.youtube.com/watch?v=rdI3x4JY_sM&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=ENxGm9-qMJs&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=9N053XsPr8o&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=9N053XsPr8o&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=nfUaNjMKlIM&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=nfUaNjMKlIM&feature=related dziś mam urlop to szaleję:)Zaraz poszukam naszego akwaparku 11 km od Lubina
  3. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    a tam będę ale nie na Sylwka a na letnie wczasy dzięki herbatko za linka obejrzałam i zauważyłam też filmik z pochodu w Nos Świętego Jana...prawie jak w Brazylii:) a to Zakopane, tereny , które są mi bliskie http://www.youtube.com/watch?v=YOFMxEUupMc&feature=related
  4. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    ....a podświadomość czyni cuda...przykładem jest mama moich psiapsiółek....chorowała....a teraz tryska zdrowiem na tej wiosce a palenie rzuciła w wieku 70 lat....i ma zamiar dożyć z pomocą Bożą 120 ale podziękuje za każdy przeżyty rok...ma wiele energi....jest pracowita i wesoła....pośpiewałyśmy razem kolędy i pośmiałyśmy się.Pojadłam ich specjałów prawie bez soli...bo one żyją zdrowo i jedzą wszystko z osobna przez co są zgrabne jak łanie...trzy bliskie sercu moje kobiety...z którymi też wypiłam beczkę soli ale warto inwetować w ludzi i czekać aż nasze poziomy się wyrównają, bo wtedy przepływa wymienna energia....tzw nirwana....wyrasta coś czego nie jest się w stanie określić słowami...byłyśmy niedoskonałe ale jedno nas łączyło: wzajemne przyciąganie i na szczęście to w dobrym znaczeniu.....ciekawostka....wszyscy w tym towarzystwie malują....znają się na masażach i masują a mają cudowne dotykanie ....nie mylić z sexem....ja bardzo lubię ich masaże a oni moje....bujam w obłokach ale z tego bujania....kiedyś....coś mocnego wyrośnie....i dla tej chwili postanowiłam żyć i nie poddawać się.Póki co przejadłam się z tej gościnności a jeszcze sama nawiozłam tam własnego jedzenia i dostałam na 3 godzinnym spacerze bóli nerek....trzymają mnie do dziś....cierpię już będąc w domu....M właśnie pójdzie do mojej firmy wyrobić i podbić książeczkę....a miałam malować....moje kochane koleżanki....może i tu zasiane ziarenka wzejdą kiedyś....wyrosną z nich mocne zboża a nasze uczucia będą w nich habrami i makami....taka starość to coś:)))
  5. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    zostaliśmy przywitani szerokimi uśmiechami....jak ja to lubię....bezinteresowność...znamy się jak łyse konie....nieraz planowaliśmy stworzenie na wsi gtakiej komuny, żeby wspólnie coś tworzyć jak na plenerze z tą jednak różnicą, że nie włazilibysmy sonie do życia ani do pokoju bez pukania....jeszcze może się okazać, że jest to realne odkąd moja młodsza psiapsiółka wyremontowała kilka pokoów w tym wielkim rodzinnym domu a moje towarzycho nie przepada za życiem w mieście i są to osoby wolne z wyboru lu takie, które mają dzieci i są albo rozwiedzione albo nie miały ślubów....nie jest to regułą ale tak jakoś pozbierałam ostatnio wnioski....chcą sprzedać stodołę....zama się zdziaiłam , że wykrzyczałam, żeby nie sprzedawali to ja to przebuduję na emeryturze dla siebie na małe co nieco na stare lata....znów pomyślałam, że każdy w tym towarzystwie ma taki sam cel....zawsze mieszkanie można wynająć i sprzedać...uzbierać do emerytury na ewentualne remonty....zobaczymy....nie na darmo afirmuję się od lat....nie chcę żyć tu sama bez ludzi też nie chcę dlatego nie planowałam domu na wsi...ale teraz zaświtała myśl na dom twórzy, gdzie można zapraszać cudownych ludzi, tworzyć z nimi, pomagać sobie wzajemnie i żyć własnym światem.....ech....muszę wyleczyć swe obolałe ciało za wszelką cenę....:)))
  6. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    ....pod domem mamy czekał już ten kolega artysta malarz z którym znamy się z 15 lat i zawsze mu mówiłam, że pasujemy do siebie jako przyszywane rodzeństwo....marzyłam i snułam wizję jak robimy wspólne podróże i jeszcze zarabiamy na obrazach.On nie jest ideałem więc wiele razy były kłótnie i gniewania....może to nas tak zbliżyło....nikt nikogo nie udaje....jestem przy nim sobą czyli całą mieszanką cech dobrych i złych.On chciał coś innego kiedyś więc nasze drogi się rozeszły a teraz w wigilię u mnie....powiedział do mnie siostrzyczko....ale super się poczułam, mówię wam a i ten mój M już nie jest o niego zazdrosny i w końcu odzyskam kogoś do kogo się przywiązałam a nie mogłam się z nim spotykać, bo M był zazdrosny i ja to rozumiem....niestety z M nie mam prawie żadnych wspólnych tematów...za to pomaga mi i jest ładny więc mam na kogo popatrzeć....albo się przytulać....kobieta powinna mieć kilku partnerów...kto powiedział, że mężczyzna jest stworzony do kilku żon ten nie wie wszystkiego....my też zlepiłybysmy z kilku panów jednego ideała:)))....rozmarzyłam się....za dużo pojadłam....potem przyjechała na chwilę psiapsiółka z innego miasta z facetem i zaprosiła mnie na Sylwestra ale zastanawiam się....na drugi dzień strułam odchorowałam za dużą ilość spirytu ale tak na prawdę wypiłam niewiele....zaszkodziło....udało się jednak spakować parę rzeczy i wyjechaliśmy w trójkę na wieś....do dobrych znajomych...na ich zaproszenie....
  7. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    witajcie wszystkie moje koleżanki:) Witajcie nowe koleżanki....cieszę się, że was poznam i mam nadzieję, że się zadomowicie...czego Wam życzę. Napisałam tu przed chwilą całe opowiadanie i wywaliło mnie z systemu, bo komp robił nowe aktualizacje. Nie mam siły pisać od nowa więc jeśli się nie pogniewacie....zastosuję skrót telegraficzny tego co się działo....wyjdzie może z tego proza:)))?....ale najpierw odniosę się do wpisów. Pokazała się Krysia na pomarańczowo....jeśli to nasza Krysia to cieszę się podwójnie i proszę popisz tu z nami a jeśli nowa Krysia to również się Cieszę i zapraszam. Aga50+może jak się wszystko dobrze potoczy to Cię zaproszę ale u mnie małe mieszkanko i jak dojedzie jeszcze któraś kobieta lub dwie to jedna musiałaby spać ze mną a druga z tobą:))):))):))) a i owszem do lasu niedaleko ale i nie za blisko....zależy z której strony miasta się idzie.To wspaniały spacer.Ja ostatnio chodzę znów na takie 2,5 godzinne i po nich jestem cudownie dotleniona i od razu ładniejsza na twarzy....przez różowe pysie.Nieraz biorę jeszcze kawkę w termos i w lesie na mchu super smakuje.Jedzenia biorę mało a w to miejsce biorę owoce surowe lub ususzone.Zdarza się jednak, że jest baton lub ciasteczka....he he. A teraz ten skrót: - wigilia u mamy (ja, siostra i mama)....uwaga zniknął mi dalszy wpis więc napiszę na raty!
  8. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    ja również byłam na pasterce choć co chwilę przysypiałam w domu. Święta z moją rodziną trwały około godziny niestety tak mi się przykro zrobiło a wszystko przez prawdopodobnie przez moją amnezję....szukałam klucza, żeby wyjść na wigilię i jak znalazłam to był już prawie wieczów a pod domem mamy czekał już ten kolega przyjezdny i znów mi się przykro zrobiło, że nie poproszono go do środka.Wiem każdy w ten dzień woli wśród rodziny....ale i tak mi przykro. Byliśmy wczoraj w trójkę na 3 godzinnym spacerze po lesie.To był taki mini rajd.Znalazłam grzyba o cudownym zapachu ale go nie zjem, bo nie wiem co to za grzyb.Życzę Wam pogody ducha w te słoneczne dni świąt.U nas jest na plusie i ciepło jak na wiosnę:)))
  9. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    chciałam krótko, sensownie i satyrycznie.Następne życzenia będą takie jak herbatki miętowej....ładne:) Ja przybieram stół, bo mam dziś gościa jak wrócę z wigilli u mamy i siostry.To mój kolega, który został sam w młodym wieku.Rodzice zginęli w wypadku, siostra zmarła a dalsza rodzina za daleko.Już drugi raz go zapraszam.Później pójdziemy na pasterkę:)Dziś ma być deszczowo a więc wezmę parasolkę....taki psikus świąteczny...prawda ? :) Całuję Was mocno....wszytkie istotki,piszące i czytające jak również te, których ostatnio nie ma z nami.Niech im się wiedzie....niech nam się wiedzie:)))
  10. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    Wesołych Świąt i łask Jezusa Chrystusa, który się teraz narodzi by nam pomagać zwalczać zło i spełniać nasze życzenia w modlitwach....trzeba tylko go zawołać do swego serca W Nowym Roku Wielkich Kroków zero "rogów" moc pierogów mniej hot dogów nic nałogów niskich "progów" a nadmiar wymogów u naszych wrogów niech nic złego nie czeka na porządnego człowieka he:)
  11. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    moje kochane dziewczęta....właśnie M poszedł po te pigułki....wiadomo dlaczego mu tak zależy....he he. Wczoraj był nieznośny przed moją wizytą u lekarza, bo był zazdrosny, że ktoś inny będzie mnie oglądał....no wiecie,na szczęście obyło się bez samolotu. Te piguły to na pewno hormony, bo mówiłam mu, że już chłopy na mnie nie działają i figlować mi się nie chce.Ubolewał, że tak to sobie mówię bez żalu i nie mógł pojąć jak to możliwe żeby tak atrakcyjna kobieta(w jego mniemaniu)i tak młoda(w jego mniemaniu)....nie chciała już tych rzeczy")))....he he he. Aga50+....nie dołuj się kotku proszę.Zawsze można sobie samemu zorganizowć mały kawałek szczęścia i kto wie czy to na tym nie polega, że całe życie jesteśmy sami a nie jesteśmy samotni jak umiemy sobie coś zorganizować....na tym to polega.ludzie nie są cały czas szczęśliwi a BYWAJĄ szczęśliwi. o....wrócił M....TO LEK O NAZWIE KLIOGEST. Powiedzcie mi proszę czy od tego się tyje?Jak rzuciłam palenie to mam +3kg a po tym leku mogę się roztyć? Moja kicia rozbraja mi choinkę....intrygują ją bąbki:) Jak uda się jeszcze wejść dziś lub jutro....to będą już życzenia lub wierszyk....idę robić krokiety:)))
  12. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    o matko....patrzcie co znalazłam o anoreksji....chyba lepiej mieć parę kilo za duzo http://www.youtube.com/watch?v=uKUSGOB-0V8&NR=1&feature=fvwp
  13. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    byłam dziś w poradni "K":)))/....tu muszę się wyśmiać....aż mnie brzych boli:))) Śmieję się już od godziny.....bo jeszcze dobrze nie weszłam a już pan D mnie zlustrował/nie mylić z lustracją w sejmie/:))) Nawet nie jechałam samolotem, bo ucięliśmy sobie pogawędkę a raczej on pytał a ja odpowiadałam i słuchałam jego ochów i achów.W sumie usłyszałam, że jestem smacznym kąskiem i trzeba dać mi pocieszyć się:)))życiem.Pan miał na myśli pigułki szczęścia przedłużające moją nadwątloną młodość.Jeszcze ich nie wykupiłam, bo wciąż się śmieję jak pozbierałam sobie do kupy jego wypowiedzi i zachwyt moją osobą a p[oszłam taka zblazowana robotą i właśnie obudziło mnie na krześle moje własne chrapnięcie jak otworzyły się drzwi jego gabinetu i w momencie spotkania się naszego wzroku....ten jego uśmiech jak grabie a potem te zachwyty....przez moment pomyślałam, że jestem gdzie indziej:))) DZIEWCZYNKI ja też piszę dosłownie z doskoku....kot po mnie łazi i właśnie siedzi na ramieniu a M co chwilę kuka tu zza drzwi.....czy już skończyłam.
  14. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    Witajcie:))) Herbatko miętowa....oj tak, tak szpileczki na nogach to tortura ale nawet dla 15 min pokazania się z innej strony to już coś.Ja mam na szczęście blisko do Domu Kultury NA imprezy tylko jeszcze pracuję nad tym żeby mieć za co pójść i z kim:))) Różyczko kochana:)))Tak się cieszę, że Cię widzę tutaj....proszę nie uciekaj jeszcze....zajrzę tu co jakiś czas w nadziei poczytania twoich wpisów:)))Proszę Cię pisz tu z nami....tak miła , piękna i mądra koleżanka to prawdziwy skarb:))) Poznaj proszę równie miłe koleżanki, które tu piszą od niedawna, bo również są bardzo miłe i ciekawe:))) Ja jeszcze złoę Wam życzenia....może nawet ułożę jakiś wierszyk....fajnie, że jest dla kogo, że Was mam:))) Teraz gotuję grochówkę, bo grochdaje siłę do pracy a bąki nie są takie groźne.Zaraz też zasiądę do lepienia pierożków z przygotowanym wcześniej farszem.Będą też łazanki z kapustą i grzybami.W ubiegłym roku miałam kluchy śląskie z pieczonymi rydzami na na maśle,(w stanie upieczonym miałam zamrożone apotem tylko odmroziłam na gorącej patelni)a w tym roku zrobię jeszcze krokiety z grzybami, kapustą, kukutudzą z puszki i tartym ,żółtym serem....to będzie debiut kulinarny. Wróciła ze sklepu mój M więc na razie dziewczynki....idę do garów ale potem wpadnę zobaczyć czy coś napisałyście, bo mi się tęskni za Wami. Belvuś....co tam dobrego gotujesz?:)))
  15. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    Witajcie:))) Herbatko miętowa....oj tak, tak szpileczki na nogach to tortura ale nawet dla 15 min pokazania się z innej strony to już coś.Ja mam na szczęście blisko do Domu Kultury NA imprezy tylko jeszcze pracuję nad tym żeby mieć za co pójść i z kim:))) Różyczko kochana:)))Tak się cieszę, że Cię widzę tutaj....proszę nie uciekaj jeszcze....zajrzę tu co jakiś czas w nadziei poczytania twoich wpisów:)))Proszę Cię pisz tu z nami....tak miła , piękna i mądra koleżanka to prawdziwy skarb:))) Poznaj proszę równie miłe koleżanki, które tu piszą od niedawna, bo również są bardzo miłe i ciekawe:))) Ja jeszcze złoę Wam życzenia....może nawet ułożę jakiś wierszyk....fajnie, że jest dla kogo, że Was mam:))) Teraz gotuję grochówkę, bo grochdaje siłę do pracy a bąki nie są takie groźne.Zaraz też zasiądę do lepienia pierożków z przygotowanym wcześniej farszem.Będą też łazanki z kapustą i grzybami.W ubiegłym roku miałam kluchy śląskie z pieczonymi rydzami na na maśle,(w stanie upieczonym miałam zamrożone apotem tylko odmroziłam na gorącej patelni)a w tym roku zrobię jeszcze krokiety z grzybami, kapustą, kukutudzą z puszki i tartym ,żółtym serem....to będzie debiut kulinarny. Wróciła ze sklepu mój M więc na razie dziewczynki....idę do garów ale potem wpadnę zobaczyć czy coś napisałyście, bo mi się tęskni za Wami. Belvuś....co tam dobrego gotujesz?:)))
  16. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    kochane dziewczyny....belvo....ja też jestem naiwna.....jakoś uwierzyłam, ze kiedyś spotkamy się w tym gronie w realu i boję się pomyśleć, że ma być inaczej. Wygląd?Hm...ja jestem chyba troszkę pogodzona ze starzeniem się skóry.....szczególnie na twarzy.Wiadomo, że są kobiety, które nie przyjmują pocieszenia, że wyglądają młodziej niż nasze mamy czy babcie lub 10 lat młodziej od rówieśników.Ja wiele lat nie zastanawiałam się czy jestem ładna czy brzydka a wszelkie miłe osoby wokół,zwłaszcza facetów odbierałam jak koleżeństwo.Było mi z tym dobrze....wciąż łaziłam po polach i łąlach albo po lesie.Wyjeżdżałam w góry lub na wieś, gdzie butami dyżurnymi były kalosze....jak ja marzyłam o kaloszach na grzyby.Jak miałam 38 lat pierwszy raz usłyszałam, żebym się pomalowała, bo wyglądam jak chora.Byłam oburzona, bo uważałam, że mam prawo tak wyglądać mając koło czterdziestki i wyjaśniułam to zaraz mojemu koledze.Już mi nigdy nic nie mówił na ten temat ale czułam jakąś ironię w słowach i czynach ku mojej osobie a ja nie zwracałam na to uwagi i myślałam wtedy...."czekaj dupku jeszcze Cię kiedyś zaskoczę, bo ja bywam ładna jak chcę"....czyli jak się zrobię na bóstwo. Właśnie....słowo bywam jest prawdziwe, bo choć kiedyś miałam lat 20 to też potrafiłam niejednego wypłoszyć swym wyglądem a nawet zgorszyć.Pewien wokalista, po koncercie, podczas imprezy.....ponabijał się ze mnie , że jestem zmarszczata.Powiedział to koleżance, któras mi to obwieściła z uśmiechem satysfakcji .Pomyślicie, że się załamałam? hehe....odwaliłam mu taki list nt.jego pustoty a p[rzez to brzydoty, że do tej pory cisza. Kiedy miewam te lepsze dni....wychodzę do ludzi, żeby mnie zapamiętali rumianą i roześmianą a przez to wydaję im się piękniejsza.Jak jestem zła,chora, znerwicowana czy zmęczona....siedzę w domu i pocieszam się co mnie jeszcze dobrego czeka w sensie wyjazdów i spotkń towarzyskich i pamiętam tylko o tym, żeby się nie rozłożyć.Jak przyjdą siły....co roku zaczynam ten sam rytuał.....basen, rower, spacery,koncerty, zakupy, kosmetyki i fryzjer....no i mogę dalej się cieszyć nieustającą młodością jak na swoje lata. Babeczki.....głowa do góry....wiedzcie, że bywają ludzie brzydcy, którzy pięknieją w naszych oczach kiedy zabłysną humorem, dowcipem, mądrośącią czy umiejętnością rozmowy z ludźmi.Przykładów jest sporo.Znam takie osoby i na prawdę dla mnie są piękne a co do mnie, też nie raz słyszałam,wiesz Jolka.....Ty nie jestes ładna ale masz to coś.Może to było chamskie z ich strony ale ja siebie lubię więc mam ich gdzieś:))) Wczoraj byłam na kolendach i pastorałkach wykonywanych przez aktorów filmowych z Warszawy a nawet z nimi zaśpiewałam....he he.Było ciasto domowe gratis, zjadłam 5 kawałków. Herbatko miętowa....nie wyrzucaj kaset....ja mam zakupione dwa radiomagnetofony na Allegro więc jak się spotkamy na plenerze....?:))) Pozdrówka.....lecę do garów robić golonkę w kapuście.....poczęstuję Was niestety tylko wirtualnie
  17. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    kurka wodna.....tyle napisałam i w trakcie pisania wcięło mi tekst a ostatnio nie mogłam wejść na kafeterię.Na razie wyślę tylko tyle i sprawdzę czy jest wszystko ok?
  18. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    kochane dziewczynki....pozdrawiam Was.U mnie brak czasu.Tak dużo z Wami pisałam, że poodkładało si e trochę spraw na wczoraj a młoda już nie jestem więc z tym zorganizowaniem się jak w harcerstwie....mam problem.....a to siły nie ma a to nastroju a to coś wypadnie.Wczoraj zrobiłam dwugodzinny marsz po lesie, w szybkim tempie, z koleżanką.Potem odwiedziłam drugą z którą umówiłam się po roku niewidzenia a mieszka dwie ulice dalej....takie to czasy:))) Pozdrawiam Was serdecznie....o kurcze...spojrzałam na zegar, że przegapiłam dziś basen:( Za to pomogłam coś zrozumieć pewnej zagubionej istocie i może uda się ją uratować.Buziaki ślę i piszcie, bo jak nie będę miała czasu pisać to chociaż poczytam:)))
  19. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    2+1 http://www.youtube.com/watch?v=JQkhJSFgpjs&feature=related a teraz wklejam coś dla starszych koleżanek i starszych pokoleń o ile nas tu czytają.Ileż to wesel przy tym przetańczyłyśmy? http://www.youtube.com/watch?v=RBX7lNCCaRw&feature=related
  20. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    witaj mietko99:) Belvuś....wypowiedź Agnieszki Osieckiej, być może się powtarzam http://www.youtube.com/watch?v=T2WcDcxw-Dw&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=CXdfI8lPmyE&feature=related a teraz ode mnie dla Was piękna piosenka Seweryna Krajewskiego http://www.youtube.com/watch?v=8rXG1A_E4rQ&feature=related
  21. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    Urszula Sipińska http://www.youtube.com/watch?v=E8o4TaRkbG8&feature=related
  22. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    kobietki....powiedzcie mi nasza dawna piosenkarka Elżbieta Dmoch nie żyje???!!! Depresja depresją....wiem do czego prowadzi ale mam nadzieję, że Ela żyjeJak coś wiecie to napiszczie proszę:) Belvo....kiedyś oglądałam jakiś dokument o Agnieszce Osieckiej, przeplatany jej opowiadaniami, tekstami, przyrodą i gdzieś tam umieszczono wypowiedzi jej córki na jej temat....tyle było w nich jadu, że aż przykro.Jak można zazdrościć matce osobowości i odwrotnie....czasem matki zazdroszczą i rywalizują z dziećmi a to jest przykre i chore....niestety jest. Kochane kobietki....nie do wszystkich wypowiedzi umiem się ustosunkować, bo z niektórymi sprawami sama mam problem i nie radziłam sobie.Z prazentami to już klapa:))) Dziś poszłam kupić mojemu M spodnie, bo ostatnio tak schudł, że tamte wisiały mu brzydko.Jak spojrzałam na to moje szczęście i nieszczęście w jednym....to zrobiło mi się go żal.Taki smutny był od tygodni, wciąż się kłóciliśmy i nie zauważyłam skąd w nim tyle jadu i zazdrości bez powodu.On nawet nie dojadał....o zgrozo, jak z dzieckiem, trzeba pilnować i pytać czy zjadł a ja przeważnie nie mam czasu i dobrze, że to wszystko zauważyłam w porę, bo może by się biedak rozchorował całkiem na głowę.Trochę zawiniłam, że za długo siedzę w kompie i za mało się nim zajmuję....ale ja mu mówiłam od początku co go czeka, żeby się dobrze zastanowił, bo ja mam swqoje latka,różne pasje a sprawy cielesne stawiam prawie na końcu chyba przez brak hormonów....tak domniemam. Zaraz poszukam Urszuli Sipińskiej dla belvy Muszę Wam powiedzieć, że przeczytałam na śledziku na nk, że nasza szarooka zdała egzamin z prawa jazdy....bodajże wczoraj:)))Gratuluję jej....Olu:)))
  23. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    http://www.youtube.com/watch?v=3gyg-R0DYQs
  24. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    http://www.youtube.com/watch?v=3gyg-R0DYQs
  25. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    moje kochane dziewczynki Ja zaraz muszę jechać na basen, bo mam karnet z zakładu.Szczególnie chodzi mi o saunę.Mamy dwie i obie oczyszczające a więc coś dla mnie.Muszę wyprzeć tą nikotyne a tabex już mi się skończył. do wpisów ustosunkuję się później a tymczasem dla Was ode mnie http://www.youtube.com/watch?v=JfqRdxw4abU przejrzyjcie też inne linki na tej stronie:)))
×