nojka51
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez nojka51
-
wróciłam dziś od kardiologa.Powiedziałam prawdę o paleniu....ile lat i ile sztuk dziennie.....wkurzył się i rozkazał położyć się pod USG....jak sam stwierdził z ciekawości czy w moim (młodym jak to określił) wieku można mieć od palenia miażdżycę przełyku....i jak usłyszałam, że i owszem gdzie by nie przejechał tym aparatem tak coś wypatrzył.Był tak zły, że nie chciał mi przepisać żadnego leku przeciw wylewowi ani na zawał.Powiedział,że obecnie moje ryzyko udaru mózgu wynosi 89% a za 10 lat o ile jakimś cudem przeżyję to mogą amputować mi kończyny zaatakowane miażdżycą.W końcu jednak dał mi lek i nawet nie chciał słuchać, że chcę rzucić ale potrzebuję jakiś specyfik, żeby tego ssania nie było no i na uspokojenie.Niestety nie ....jakieś rozmydlonemam silnej woli.....tak mnie przestraszył dzisiaj a w dodatkustwierdził nie wiem na jakiej podstawie, że mam depresję i sugeruje udanie się do kogoś na literę "p" Pewnie, że bym poszła, bo czuję się nadal źle i bardzo ale to bardzo źle wyglądam.Twarz mam poszarzalą z piętnem podpuchniętych , sinych oczu.Moje białka w oczach są koloru czerwono - szarego.Cera jakby wymi etolona nie ma gładkości i spójności, kąciki ust opadły w dół i z atrakcyjnej dziewczyny zrobiła się baba jaga.Wypadło mi ostatnio połowę włosów przy wyczesywaniu.Tak zaczęło się dziać mniej więcej od rozpoczęcia mojego remontu łazienki.Nikomu nie życzę takich nerwów z powodu fachowców i dyskomfortu ogólnego bałaganu i spania w pyle.Szefowa w pracy również wymysliła remont łaźni w pracy, który trwa obecnie więc nie muszę mówić jak tak jest brudno, a wszelkie prace remontowo - sprzątające wykonujemy my - szaraki.Niestety nie chciała słyszeć, że jest to zły pomysł....bo człowiek nie zdążył ochłonąć po swoim a tu remont w pracy.Widzicie....moja kotka, która była estetką i lubiłała porządek, nie przetrzymała remontu i zeszła z tego świata.Teraz ja muszę wychodzić z tarapatów jakie są kwintesencją całej tej zadymy remontowej od początku. Gdyby nie fakt, że zaczynały mi odpadać codziennie stare kafelki a potem junkers chciał mnie zabić....buchając płomieniami na przedpokój i parę innych wstrętnych opisów można by dołożyć...może nie robiłabym tego remontu, bo mnie w sumie wielkich luksusów nie potrzeba.Wolę sobie pojeździć.Niestety to był już przymus. Dzięki dziewczęta, że mi kibicujecie i piszecie tutaj.Bardzo się cieszę i dziękuję Wam
-
witajcie to dla Was http://www.youtube.com/watch?v=2N8j8F68xrs popiszcie coś to poczytam:)))Pozdrawiam serdecznie
-
witajcie u mnie bez poprawy.Byłam na giełdzie handlowej ale nawet dawka tlenu nie pomogła. Olu może w naszym wieku nie możemy ryzykować nazwijmy to "takich wzruszeń" jak prawo jazdy czy w moim przypadku kwietniowy udział w programie tv.Chyba wtedy po raz pierwszy tak dobitnie dało o sobie znać mojej wysokie ciśnienie.Od zakończenia programu aż do teraz nie mogę się pozbierać a przecież to nic takiego....paręminut wywiadu i kamery.Nawet ja sama nie spodziewałabym się tego po sobie. Co do trenerów aut....to myślę, że oni cierpią na syndrom własnej doskonałości a nie mają wykształcenia pedagogicznego ani psychologicznego więc nie dziwi mnie, że nagle wszelkie etapy nauki drażnią ich niezależnie od człowieka za kierownicą.Błędy ucznia wyzwalają w nich agresję, bo wykonują zawód nie z powołania a z konieczności zarobkowania.Pewnie najlepiej czuliby się jako kierowcy rajdowi w asyście kamer i trofeów a nie w ich odczuciu z ofermą, na której wyładowują jakieś swoje prywatne złości, bo tak pomału się uczy.Pewnie wychodzą z założenia, że miało się dość życia aby spróbować wcześniej poprowadzić auto i liczą na ucznia, który "zjadł już zęby" na jazdach a oni mogą z boku odpoczywać. zetknęłam się kiedyś z facetem, który świetnie prowadził ale potem okazało się, że auto jest nie jego, jeździ tylko po wioskach, bo lubi wypić a w dodatku nie ma prawa jazdy.Nie wiem czy to prawda ale mnie zszokowało, że jeszcze są takie typki.Słyszałam,że inny gość miał zabrane prawko za picie i też jeździł do czasu wpadki tylko w tamtych latach nie było takich kar, więzienia ani zabierania mienia.Dobrze, że to wchodzi w życie i mam nadzieję, że wytępią tych niedzielnych kierowców. Olu...tacy właśnie ludzie zdają od razu lub tacy, którzy mają znajomości.Wszyscy moi znajomi mieli 2 lub 3 wpadki zanim zdali i dla nich to normalka.Stres trwał krótko i dotyczył jedynie następnej wywalonej kwoty na egzamin.NIe martw się....proszę:)))
-
cześć belvo....czyżbyś znowu miałą rację?Lekarka dziwnie mnie podpytywała czy ktoś w rodzinie ma cukrzycę?!!!! Mam na dzieję, że to nie to~!!! Oczywiście u mnie tyle się dzieje, że długo by pisać co teraz przeżywam.Dziś w pracy znowu miałam ten atak.Miałam wysokie ciśnienie 150/90 i byłam biała jak kreda.Jak chciałam 2 dni urlopu w poniedziałek to mi nie dano a zrobiłabym badania.Dziś to już sama szefowa się wystraszyła mojej karnacji i pozwoliła wziąć 2 dni urlopu i zwolniła mnie do lekarza.DOPIERO PONIEDZIAŁKOWE badania coś powiedzą.Na razie wyprosiłam leki na zbicie nadciśnienia, bo nic nie miałam w domu i nigdy tego nie brałam.Mam też wybłagane skierowanie do kardiologa i neurologa.Potem okulista a za miesiąc poradnia K....NIECH SZUKAJĄ, BO JA CHCĘ JESZCZE ŻYĆ:))) Pewnie też nerwy swoje robią a mam je bezustannie przez osoby z mojego otoczenia albo jakiś problem tkwi w mojej głowie, bo szybko mnie irytują ludzkie zachowania.Kiedyś byłam odporniejsza a teraz siebie nie poznaję.Jak dołożyć menopauzę....to już zlepek nieszczęść w komplecie a przecież czuję się jeszcze młodo i duszę mam młodą.Nie wadzę nikomu, nie obrażam ludzi, nie jestem zaczepna i wysłuchuję ich gadulstwa odnosząc wrażenie, że poza koniuszkiem własnego nosa nie dostrzegają zupełnie innych ludzi i ich odczuwania.W pracy jestem dla większości śmiesznym przedmiotem....nie człowiekiem ale nie będę wam opisywała mojej niedoli, bo potem zacznę siebie żałować i wpadnę w deprechę....a nie chcę tego. Buziaki dla wszystkich koleżanek:
-
a to znalazłam przed chwilką jakoż interesuje mnie ten temat http://www.jabluszkowo.pl/
-
Tilzo....już mam na podniebieniu Twój jabłecznik, bo jestem łasuch na ciasta. Ja zapraszam na pyszną fasolówkę.Dziś ją dokończyłam z uwagi na długie gotowanie fasoli Jaśka.W zupce pływają kładzione kluseczki na jajkach i mące, zasmażka,starkowane warzywa z ziemniaczkami,mięsko ze schabu i różne przyprawy: magi, odrobina musztardy, majonezu kapka, śmietanki ociupina i szczypta cukru.Nie miałam tylko natki pietruszki.Bardzo pyszna i pożywna zupka zimowa, która rozgrzewa, daje siłę i zapobiega reumatyzmowi. Aguś50+....super, że podobały Ci się moje linki z youtube.Fajne z Was dziewczyny....czuję, że do tańca i do różańca. Ciekawe jak Oleńka się czuje?Mam nadzieję, że już jej opadły emocje i obróciła swoją porażkę w dobry żart. BELVO....gdzie Ty jesteś?Chyba nie w ogródku o tej porze?Dziś u nas wiało, padało i jeszcze śniegiem zacinało. Chciałam dwa dni urlopu, żeby pójść do lekarza.Nie dano mi. Jak się uzbiera dni wolnych to pod koniec roku naliczyłam, że mogę być na wolnym z sobotami, niedzielami i świętami....13 dni, pomimo, iż mam jeszcze tylko 6 dni urlopu.Mam nadzieję, że Bozia pozwoli dotrwać w zdrowiu. Wybieram się do kręglarza, bo ludzie mi podpowiadają, że z tym zanikaniem wzroku to może być od kręgów szyjnych a jak nie dociera tam tlen to może dojść do wylewu. Pozdrawiam Was serdecznie
-
http://www.youtube.com/watch?v=ckt6d5bLAUY
-
http://www.youtube.com/watch?v=ckt6d5bLAUY
-
kochane już któryś raz z rzędu miałam na ulicy zanikanie wzroku, zawroty głowy.Pobolewa mnie prawa ręka.Ciśnienie mam w porządku, bo byłam na pogotowiu.Co to może być??? Spotkałam koleżankę,która mnie nastraszyła, że to stan przed wylewem???!!! Tilzo...Bony M przeniosło mnie na parkiet w czasie jak miałam 19 lat i ciągle szalałam przy tym w dyskotekach.Dzięki wielkie:)))Pozdrawiam:)
-
na koniec mała pianistka http://www.youtube.com/watch?v=bI_xx82oTO8 nie gniewajcie się....te linki powklejałam również dla siebie, żeby sobie do nich wracać, bo mi się podobają:)
-
fajne http://www.youtube.com/watch?v=wiYGeCrakpc http://www.youtube.com/watch?v=n2CJzNHNBT8 http://www.youtube.com/watch?v=n2CJzNHNBT8 a to coś z idola http://www.youtube.com/watch?v=mO7w87KXARs http://www.youtube.com/watch?v=GZTZpCetym0 http://www.youtube.com/watch?v=KNHLywCfnHI...haha mały geniusz http://www.youtube.com/watch?v=eBK0pphzX38 TO BYŁ MAŁY DWULETNI JULIAN a teraz julian ma 4 latka http://www.youtube.com/watch?v=RE9WSeiubnw http://www.youtube.com/watch?v=H1e4ZVtKqDI http://www.youtube.com/watch?v=2g753Sv9sUM
-
http://www.youtube.com/watch?v=qNUiIN2U84U uwaga...a to chciałam Wam wkleić wczoraj....uśmiałam się i wczoraj i dzisiaj http://www.youtube.com/watch?v=XVSeiaHiOXA i to też zabawne http://www.youtube.com/watch?v=2R5AaRoPXPI i coś z ufo http://www.youtube.com/watch?v=NW_McIxwXo0 i coś dla pań http://www.youtube.com/watch?v=x-maLowxigk http://www.youtube.com/watch?v=iMJmTxaGg8Y
-
http://www.youtube.com/watch?v=gb2EhxTL6wE http://www.youtube.com/watch?v=N51mKhZnbFo http://www.youtube.com/watch?v=h6VsChae4sE http://www.youtube.com/watch?v=bMULcqJAqX0 http://www.youtube.com/watch?v=yCy0MSHOQNU http://www.youtube.com/watch?v=5assDEHL5x0 http://www.youtube.com/watch?v=06PbqiMfebI wiecie co...ja musiałam zrobić przerwę, bo mało brakowało a zsiusiałabym się....dobrej zabawy na wietrzny dzień:)))
-
http://www.youtube.com/watch?v=UD0pv-SaPKA ....sory za pomarańczowy nick....znów ze zmęczenia coś naknociłam
-
spójrzcie na to tyle, że to jeszcze nie ten link ale dość zabawny http://www.youtube.com/watch?v=IOuCEfPIjkc
-
cześć:) Wróciłam z cmentarza i na klatce schodowej spotkałam przerażoną moją sąsiadkę...no wiecie u której byłam ostatnio w szpitalu, bo miała zawał.Łamiącym się głosem powiedziała, że wzywała policję, bo jakiś facet przed chwilą stukał w jej parapet okna na parterze a jak wyszła to zobaczyła, że jest goły i macha przyrodzeniem....he he. Ona nawet nie wiedziała, że są takie zboczenia, ma 84 lata więc jej wyjaśniłam, że jak na jej widok gość w taki mróz macha narządem to znaczy, że jeszcze niezła z niej laseczka.To ją trochę rozśmieszyło i poszła do siebie ale musiałam jej wyjaśnić, że to choroba i tacy są niegroźni.Sama też doświadczyłam tego na własnym parapecie na wysokim parterze ale wiele lat wczesniej.Najbardziej kłopotliwe to na pewno dla jego żony, która pewnie nic o tym nie wie. Swoją drogą czy taki musi bezcześcić święto?W dodatku jest już mróz....a słyszałam, że facetom w wodzie nie s......e a co dopiero na mrozie:))) Mam nadzieję, że nikogo nie zgorszyłam, że to poruszam ale ta sytuacja wydarzyła się przed chwilą. Byłam na dwóch cmentarzach.....ubolewam, bo przybywa grobów znajomych mi osób.Popołudnie spędziłam z siostrą przy winku u mnie i tak jak jej obiecałam....nie było smutno, bo weszłam na youtube na ukrytą kamerę i pierwszy raz od miesięcy usłyszałam jej śmiech a ma ostatnio depresję. nie wiem czy uda mi się wkleić najśmieszniejszy filmik z dzisiejszego dnia, bo miałam niedawno wyłączony komputer ale spróbuję wkleić uwaga próba generalna:) niestety nie udało się ale wejdę na youtube to może go znajdę i wkleję za chwilkę
-
....ale padłam a jeszcze parę godzin temu miałam zrywy. Ugotowałam zupkę szczawiową z jajkiem i mięsko z grilla elektrycznego z surówką i frytkami. Kupiłam 3 ładne znicze i wielki bukiet żywych chryzantem w doniczce. Jutro z rana jadę na grób a potem siedzę z siostrzyczką u mnie przy winku.Obiecałyśmy sobie, że nie będziemy smutne jak było dotąd....choć powodów do radości jest niewiele.Pomodlę się za wszystkich , którzy odeszli a nas zostawili w żalu nieskończoności i niepewności bytu. Jedyna nadzieja na spotkanie się z nimi tam w niebie. Pozdrawiam Was i proszę...uważajcie na siebie w korkach....dobrze? pa.... Alisario belvo Aga50+ Szarooka herbatko miętowa tilzo legwanku dla wszystkich, których nie wymieniłam a są w moim sercu
-
a to co.....kurka wodna??? czemu tu pokazał się na pomarańczowo mój nick zz poczty emailowej i w dodatku na pomarańczowo.....he he:)))???
-
Jeszcze tylko powiem Agusi50+....że jestem spryciulą, bo skutera wymyśliłam z kilku powodó....mianowicie, że nie trzeba na niego prawa jazdy(hehehe), bo ma 50/h....jest automatyczny a więc tylko hamulec i gaz, nie trzeba wyprzedzać innych pojazdów przy tak małej prędkości a ja się tego momentu boję,przy obecnych korkach ulicznych można się przecisnąć na skróty, doechać po pracy do lasu na grzybki bez proszenia się znajomych o łaskę, super ekonomiczny pojazd na każdą kieszeń, bo z Holandii za 1200 zł to już można ściągnąć Hondę a HONDY się nie psują, pali 2 litry na 100km a więc traci się mało kasy.Można parkować gdzie się chce a w dodatku lżejszy od motora.Ma jednym słowem dużo plusów taki skuter....no i można pośmigać na nim na zakupy w sukience a minusem tego jest kask.Co do parkowania są już koło mojego bloku mieszkalnego parkingi specjalnie przystosowane do przypinania motoru a więc jeszcze tylko kupić jakąś przeciwdeszczową plandekę, zabrać na tylne siedzenie przyjaciółkę....i w drogę:)))
-
Witajcie dziewczęta:))) napiszę krótko....czs nagli. Aguś.Dziś miały być ostatnie wiercenia....tzw.kosmetyka.Mój pan boi się tego robić, bo nie ma wyczucia do delikatnego wiercenia ani wprawy.Miał to zrobić ktoś od kanalizy, bo wcześniej mi obiecał.Niestety wczoraj wypłaciłam mu ostatnie pieniądze i dziś jawnie mnie zignorował.Wiertarkę miałam pożyczyć ze swojej firmy, bo moja ma za duży udar i mogłyby popękać płytki.Znów się zawiodłam , jestem uziemiona i spłukana z pieniędzy, bo ten fachmen kazał mi dokupić parę rzeczy z moich pieniędzy a przecież dałam draniowi pieniądze na wszystko łącznie z częściami.Okazało się, że pieniądze zagarnął a mam powkręcane stare kraniki do pralki w dodatku bez zaślepek i te dziury szpecą.Chce się przekląć męską płeć.Każdy z nich już mi tak dopiekł, że wystrzeliłabym ich wszystkich w kosmos.Myślę, że kobiety dobrze by na tym wyszły. Olu....pamiętaj....nie cel lecz droga do celu jest ważna.Powoduje to adrenalinę, wspomnienia, niecierpliwośc, spełnianie się, wysiłek umysłowy, nadzieję, samorealizację, złość, zadowolenie a więc wszelakie uczucia i odczucia co świadczy o tym, że doświadczasz życia pełną gębą i kiedyś będziesz miała co wspominać.Nie ty jedna strzeliłaś gafę a nawet jak Cię obleją to nie nowość.Rozmawiam z ludźmi i nie ma takiej osoby, która zdaje za pierwszym razem.Może to nie głupie, bo czasem nam się wydaje, że dałbybyśmy rady a Pan Bóg zna nasze możlkiwości i w ten sposób spowalnia nasz cel, żeby nas uchronić przed wypadkiem.Poddaj się Olu przeznaczeniu i nie rozpaczaj a raczej dobrze się wyśpij.Jedna stówka do tyłu....szkoda oczywiście ale to jeszcze nie taka strata a może po drugim podejściu będziesz już wytrawnym kierowcą.To iu takl wielki sukces,że w tak dojrzałym wielu....realizujesz tak wielkie cele.Gratuluję Olu....głowa do góry:))) Olu
-
Aguś 50+ Nie było mnie, bo chodziłam po pracy po lekarzach.Do przeziębienia doszły jeszcze korzonki.Poza tym mam astmę a leki mi się skończyły....tak więc wieczny pęd i złe samopoczucie.Dziś jakby lepiej się poczułam, bo wczoraj wzięłam dodatkowy lek, który przepisała mi doktor. Jeszcze jutro i dwa dni wolnego.Ciężko jest pracować w tym wieku będąc schorowanym i nie ma możliwości poleżeć gdyż wszystko mogłoby się odwrócić przeciwko nam gdyby człowiek musiał skorzystać z chorobowego.U nas jest moda, że na wyleczenie się ludzie biorą urlop.Kiedy więc wypoczywać na jakichś wczasach? Z kolei praca jest ważna i u nas mówi się, że kto pracuje ten żyje. Coś w tym jest.Przez ten rok wiele skorzystałam.Mogłam w końcu zrobić remont łazienki co było przedtem tylko nieosiągalnym marzeniem,kupić na raty nowego laptopa, kosmetyki i nową odzież. Kiedyś kupno butów na zimę za 50 zł ,stanowiło dla mnie problem, bo zawsze były jakieś inne, ważniejsze wydatki.Teraz nadrabiam stracony czas, zaległości a może kiedyś uda się na stare lata spełnić jakieś swoje marzenie.....np.kupno skutera,super turystyczny sprzęt, sprzęt do odnowy biologicznej, sprzęt sportowy i trochę gotówki na podróże.....hm....rozmarzyłam się. Całusy dla wszystkich koleżanek.....
-
posłuchajcie tej małej, która zadebiutowała w wieku 6 lat wielkim sukcesem http://www.youtube.com/watch?v=3QUh6CLBZN8
-
http://www.youtube.com/watch?v=ZqhG9tUZoFk mamy również uzdolnione małe dziewczynki....prawda?
-
herbatko miętowa i Aguś+50....cieszę się, że udało mi się Was rozweselić.Ja szukam takich stron na rozładowanie stresów.Wczoraj się tam zatraciłam ale musiałam, bo Ci pseudofachmeni od łazienki to przekroczyli już chyba wszelkie granice.Nawet nie chcę o tym mówić.....chyba przez nich tak choruję. Myślę, że każda z nas może pisać w dowolny sposób....ja piszę, mam nadzieje prostym i zrozumiałym językiem w swoim odczuciu oczywiście, a im człowiek starszy tym bardziej się gubi.Tu nie o to chodzi, żeby książki pisać lecz oddawać się chwilowym emocjom.Myślę też,że wszelkie chwyty dozwolone jak u pisarzy czy poetów....oby tylko nikt przez nikogo nie płakał....to podstawa.Prawda? Pozdrawiam serdecznie i wracam chwilowo do garów.Skorzystałam, że mój nazwijmy do M....wyszedł na chwilkę do sklepu.
-
gadające koty http://www.youtube.com/watch?v=PfBStD6_4tY kotki figlarze http://www.youtube.com/watch?v=9WASLO9dQhY to już nasze starsze koleżanki znają ale dedykuję następny link dla ciebie, bo zawsze wprawia mnie w dobry nastrój a mianowicie dziecko, które zaraża śmiechem http://www.youtube.com/watch?v=NzQUtElQXX0 pa pa....dobranoc:)