Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nojka51

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nojka51

  1. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    i jeszcze to znalazłam....może pomóc nam wszystkim...przy wiosennych napadach zwątpienia w siebie http://praktypedia.pl/Jak_poprawi%C4%87_swoj%C4%85_samoocen%C4%99 nie ma Was to idę sobie....pa
  2. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    ponieważ mam dołka...nie poszłam do kościółka...pomodlę się w domku i zadedykuję Wam , sobie a szczególnie belvuni.... wrażliwej ,kochanej, tak bardzo od nas oddalonej , iż niemożliwością jest przytulenie jej gdy jest jej źle..............................................................................................................................................................................belvuniu to dla Ciebie szczególnie....przeczytaj powoli i dokładnie http://www.niedyspozycja.kasztelan.net/dolek.html
  3. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    byk....ubóstwiam:)poprawiam :)
  4. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    dedykacja dla belvuni.....wsłuchaj się proszę http://www.youtube.com/watch?v=pBHip83uFNk a to dla reszty dziewczynek...kawałek wiosny http://www.fotoplatforma.pl/pl/cd/wiosna/?foto=2113 a tu wejdźcie sobie w zdjęcia pejzaży beskidzkich:) http://www.kamratowka.pl/beskidy-pejzaze-wiosna.html herbatko ta łąka i ta droga....ja wprost ubustwiam takie naturalne ogrody Pana Boga Dziś robiliśmy ognisko z pieczeniem kiełbasek w lesie z moim M i koleżanką.Było mnóstwo naciętego przez drwali drzewa w ramach akcji oczyszczanie lasu.Nawet znalazły się suche jałowce i ktoś zgubił orginalnie zapakowane 1 kg kiełbasy....he he.Mieliśmy też ławkę i rozkładane krzesełka turystyczne....fajny relaks:)
  5. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    Ago50+ widać....lubisz te swoje rodzinne zloty....sznuję to, choć zloty mojej rodziny to przeważnie na ślubach lub p........ch. Nie mam pojęcia jak bym się w tym czuła....może w miejscu neutralnycm...pk ale w domu....14 osób....pewnie czułabym się zagubiona i rozkojarzona.....nie mam podzielności uwagi. Nie przejmuj się chorobami....przyszły to i pójdą:) Ja dziś basen a potem gimnastyka na brzuszki i uda....walczę z napadowym głodem i nadwagą.Mam już bliżej +6 kg niż 5 a dopiero zaczęłam 4 miesiąc absencji nikotynowej.TRzymajcie za mnie kciuki:) POZDRAWIAM SERDECZNIE WBW
  6. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    legwanku...... hehehehehe, ale na żarcikach to się znasz:))) Pewnie, że nie uwierzyłabym, że masz malutkie dziecko znając Twój rozsądek i miłość do upragnionej wolności, nart itp. Jednakże.... rodzenie po 60 - ce zostawmy matce naturze.Teraz to wszystko jest możliwe:)Czemu więc nie mogłabyś być mamą? Przedłużyłabyś sobie funkcje życiowe?:) Kobiety po sześdziesiątce bywają gorące.Skąd wiem?Ano kiedyś wpadł mi w ręce opublikowany przez faceta pamiętnik jego 70 - cio paroletniej kochanki z którą uprawiali rozkosz dzień w dzień w specyficznie zorganizowanej scenerii i z nietuzinkowym jadłem, jakie towarzyszyło tej biesiadzie można by rzec - rzymskiej. Ona nawet nie wie, że ten pamiętnik został opublikowany.Tytuł książki "Żyć aż do śmierci".Nie dowiedziała się o publikacji z tej prostej przyczyny, że przed którąś z kolei randką zwyczajnie zmarła....ze starości na szczęście....aż jej można pozazdrościć:)
  7. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    legwanku....nie rozumiem.Masz synka , który ma trzy i pół roczku czy to synek twoich dzieci a twój wnuk? Rozumiem, że wpadasz z doskoku....poczekam cierpliwie. Nasza belvunia chyba się pogniewała na mnie? pozdrawiam serdecznie legwanka, belvunię, herbatkę i Agę50+
  8. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    herbatko....komputer pobiera niewiele a jescze mniej jak ma się laptopa z funkcją oszczędnościową.Ja dużo siedzę w necie ....średnio 5 godzin.W pokoju palą mi się w żyrandolu 4 żarówki energooszczędne i w każdej lampce też.W łazience nie mam oszczędnych, bo mam 3 halogeny w suficie i zapalają się wszystkie trzy a nie np. jeden czy dwa.W kuchni, przedpokoju i pokoiku mam u sufitu coś na jedną żarówkę ale też zamontowałam energooszczędne.Mój rachunek wyniósł mnie przy dwóch osobach 31 zł /miesiąc.To dużo czy mało? A dobry laptop to jak drogi, markowy ciuch.Nosisz i pierzesz latami i ciągle jak nowy....zaś byle jaki ciuch jest na rok i albo się rozwleka albo obiera albo pruje.Zainwestuj herbatko w same markowe rzeczy a kiedyś Twoje rachunki zmaleją...i tego Ci życzę z całego serca. Z mężem, rzeczywiście masz trzy światy...jak w dodatku Ci kopci. Ja bardzo wycierpiałam podczas "padania" moich związkó ale teraz mam olbrzymi komfort a i spokój.Czasem jak sobie pomyślę, że miałabym się z kimś męczyć przez jego złe nawyki czy nałogi....nie wiem jak zniosłabym to psychicznie....zrobiłam się jakaś mało odporna i chyba nie dałabym rady z kimś tak żyć a jeśli by mnie zmuszał....mogłabym go czymś uszkodzić....np.patelnią w łeb:) Oczywiście ....żartuję ale kto to wie co by mogło się stać:)
  9. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    drogi legwanku....proponuje przyjazd do mnie w piątek z wieczorka , żeby pójść na giełdę do nas.Tą rączkę wywal i kupisz tu sobie za 15-20 zł markowe żelazko.Jeśli chodzi o dożywotnie pralki, te nowoczesne i wąskie a więc łatwy mebel w łazience a do tego inteligencja: dopasowuje wszystko sama nawet jak w środku namiesza się wkład.pralka świeci światełkami jak statek kosmiczny a więc fajna zabawka....warunek....kupuje się firmę Zimens.Ja mam gorszy model a działa cudownie....nieraz ją całuję(he he).To jest niemiecka pralka lecz pomimo wielu opisów jest bardzo łatwa w obsłudze i cenowo rewelacyjna.Nowe mogą kosztować od 4 tys na polskie wzwyż lecz u nas na giełdzie kobieta nie tak dawno handlowała za 500 zł i miała tą nowszą wersję.Z handlazrami idzie się dogadać w sprawie przewozu i nawet jak będzie kosztował ...no nie wiem 200....300 zł to i tak łączna kwota wydatku jest symboliczna w stosunku do niezniszczalności tej pralki.Ja ją uwielbiam:) Ago50+ pisałaś, że u Ciebie bywało dobrze, bo miałaś lepszą od nas pracę....sugeruję kochana. żebyś wywaliła ten stary szmelc a zobaczysz jaką wygodę w spłacie na raty ma się przy dobrym kompie.Weszłam wczoraj na czeskie spa z noclegami i wyżywieniem dzięki funkcji zwanej translatorem czy też prościej...tłumaczem, to ikona u góry mojego laptopa.Nacisnęłam i poczytałam sobie wszystko po Polsku.Proponuję nie wyrzucać gazetek z laptopami np. w Media markt nie dla idiotów.Tam często są dobrej marki laptopy gdzie dłuższe raty to góra 60 zł miesięcznie, bo te full wypas jak ja mam, to już spadły cenowo w dół od ubiegłego roku.To asortyment gdzie ceny najszybciej spapdają w dół więc nie opłaca się trzymać starych rzęchów.Uwierzcie mi proszę....jestem szczerą i prawdomówną dziewczyną:)Całuski:)
  10. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    w pewnej knajpie w Meksyku http://www.youtube.com/watch?v=jfc6KaHEZm4 Banderas http://www.youtube.com/watch?v=GhKJ9ig7I1c teraz Cuba w każdym wieku można szaleć http://www.youtube.com/watch?v=GVUdN9YhrBU http://www.youtube.com/watch?v=zWQxXIOnNm4 to jest super....dziadki kubańskie są super utalentowani http://www.youtube.com/watch?v=Mta_fLACbLQ a tu trochę sztuki z muzyką tylko trzeba ściszyć , bo głośno nagrali http://www.youtube.com/watch?v=CFy6mXXSgK8 miłej zabawy...a ja do lasu wyskoczę:)
  11. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    :)Witaj Tilzo....to ja załączam muzyczkę do tych czekoladek....miło , że wpadłaś....rozsiądź się w moim towarzystwie i posłuchaj hiszpańskich rytmów http://www.youtube.com/watch?v=R6oxrmVkt2M http://www.youtube.com/watch?v=CJOvCRoRjTU wesele hiszpańskie http://www.youtube.com/watch?v=iI2FpWvFk2c http://www.youtube.com/watch?v=o6f01YH5lGs .....budzi się wiosna dla nas :) tego mogę słuchać bez przerwy i wszystko można przy tym robić http://www.youtube.com/watch?v=kMtvX0FoA8s
  12. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    herbatko....bardzo lubię fasolkę...to jedyne warzywo, które posadziłabym obok pietruszki i koperku na moim balkonie:)Masz chyba taką odmianę jak mnie dawno temu udało się hodować ale nie znam nazwy, bo działaka wówczas "spadła" na moją głowę jako kontynuacja po ex teściowej.Rzeczywiście przynosiłam z lasu długie tyki po których potem wiła się ta fasola i była duża i bardzo smaczna razem ze strąkami do ziemniaczków.Jak zobaczysz w Lidlu tą fasolkę ...kup dla mnie a ja ci zwrócę pieniążki przekazem.Możesz mi wysłać nasionka w grubszej kopercie jak na płyty cv i ja koszta zwracam...ok? a belvunia gdzie się podziała....a nasza Aga50+....legwanek.....szarooka???
  13. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    herbatko....ja nie wiem czy tak jest wszędzie ale ja przechodziłam już wielokrotnie rotacje z jednego stowarzyszenia do drugiego, zmieniałam również środowisko artystyczne w różnych miastach.....nie chcę Cię przerażać ale smutno stwierdzam, że nigdzie nie wytrwałam, bo jak słyszę te kąśliwe uwagi a przecież ja nie podchodzę do cudzych prac i nie komentuję nigdy jeśli mi się nie podoba....to myślę sobie, że skoro artysta jest wolnym człowiekiem....mam prawo czuć się komfortowo i nic nie może zakłócać mi własnych mysi.Jak słyszę za uszami to brzęczenie niezadowolenia i tego ciągłego komentowania , pochwał w stylu byłoby ok...."ale"....właśnie jest nas garstka na tym świecie ludzi co są za dobrze wychowani i za inteligentni, by przerwać innym dywagacje na tematy o które ich nikt nie prosił. Każdy z nas dostał od Pana Boga dary talentu.Czy to moja wina, że ludzie wolą spędzać czas na hulankach i używkach zamiast łapać swoje 5 min, pomyśleć, odkryć to coś w sobie najlepszego i rozwinąć jak anielskie skrzydła?Owszem ja też się wyhulałam ae żyłam sprytnie, bo między jedną a drugą rozrywką łapałam dzień. żeby każdy wniósł do mojego życia coś pozytywnego.Jednym słowem pracowałm nad sobą i okazuje się, że niektórzy ludzie mają mi to za złe....wręcz mnie nie lubią choć jestem zwyczajną dziewczyną z wadami, zaletami i umiejącą przyznać się do błędów, przeprosić. herbatko....ty nie patrz na ludzi tylko rób swoje....promuj się póki ktoś Cię dostrzegł, bo to jest chwila w życiu,która może zachować pamięć o tobie kiedyś tu na Ziemi. Nie patrz na zawiść ludzi, ona była i będzie, bo ludzie idą na łatwiznę i wolą krytykować niż budować. Pozdrawiam resztę koleżanek.Nie gniewajcie się, że tyle piszę do herbatki.Następnym razem będzie coś do Was:)
  14. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    A przepychanie się jest moją najsłabszą stroną ale kiedyś, mój kolega, który jest dziennikarzem, przyszedł na wernisaż z konkursem, pooglądał, pomilczał, posłuchał co mówią i podszedł do mnie ze słowami:"wiesz Jolanta czemu Ty nie zajęłaś 1 go miejsca, które wg. mnie Ci się należy?....bo nie umiesz się wypromować lub nie chcesz" - tutaj zaczął wymieniać naiwność malarstwa, które zajęło 1 miejsce i wyśmiewać treść przemowy jaką o sobie opowiedział zwycięzca, sobie przyznanej nagrody, gdyż jako były prezes, miał prawo malować i sam sobie przyznawać nagrody mimo sprzeciwów jury ale jury było z reguły przemyślane i albo zaprzyjaźnione z nim albo coś im załatwiał za to 1 miejsce.Brzydko mówić mi szczegóły tego wszystkiego zwłaszcza, że ów człowiek zmarł wczoraj i szczerze zrobiło mi się smutno. Skrzywdził coprawda wiele osób i przyczynił się prawie do rozpadu naszego stowarzyszenia w końcu lat dziewięćdziesiątych....jednak namalował w swoim życiu sporo ładnych akwarel, które nigdy nie wystawiał do konkursów a przecież je widziałam i uważam, że one były bardzo ciekawe i ładne.Nie musiałby wystawiać się na pośmiewisko obrazó farbami olejnymi a tak wszyscy się z niego nabijali....szczególnie jury w konkursach ogólnopolskich.Nie dał sobie wytłumaczyć, że powinien malować akwarele, bo w olejach nie daje rady. W latach w któych nie pchałam się zupełnie nigdzie....ktoś jednak mnie dostrzegł w różnych miejscach w Polsce.Była to zaraze moja ostatnia wolność artystyczna, bo od tej pory straciłam prawie wszystkich przyjaciół w malarstwie a ich kąśliwość i odgradzanie mnie od wszelkich informacji związanych z konkursami czy plenerami, utwierdziła mnie w przekonaniu, że właśnie jestem sama jak palec i słyszę do dziś zmowy i szepty za moimi plecami.Po tym programie.....osoby, którym chętnie udzielałam nauk w malowaniu i stanęły już na własnych nogach.....wyśmiewały mnie w miejscach publicznych do innych artystów i dziennikarzy sycząc coś na mój temat.Czuję smród więc ostatnio nie jeżdżę i nie maluję ale obiecuję, że to pprzejściowy stan.Jak odbuduję sylwetkę i będę wysportowana....wrócę do malarstwa
  15. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    Wiecie dlaczego ktoś postanowił zaprosić mnie w ubiegłym roku do programu "pasjonaci"?Właśnie dlatego, że - malowałam bez przerwy jak tylko starczało mi czasu i sił -malowałam co mi ślina na język przyniesie i ani przez chwilę nie pomyślałam, że może by tak znaleźć chwytny temat na sprzedaż...he he, podniecały mnie różne wymysły, efekty kolrystyczne, dziwadła, efekty przypadkowe po eksperymentach mieszania technik,zastosowanie świateł, interpretacja odbiorców, wymyślanie tematów trudnych wyłącznie z głowy, bez korzystania z jakichkolwiek cudzych prac - rozcierała sobie palcami powieki sklejające się ze zmęczenia i piekące gałki oczne - zapominałam o jedzeniu, spaniu,wypoczywaniu, myciu - kiedy zaczynałam być zadowolona z efektów własnej pracy, na drugi dzień okazywało się , że obraz jest przemęczony i kolorystycznie wg. mnie do bani.....zaczęłam go przerabiać.Niepotrzebnie, bo gdybym wzięła nowe płótna, miałabym kilka obrazów i to całkiem niezłych a tak to obecnie w wielu moich obrazach jest warstwa przykryta kilkoma warstwami.Matko ile mnie to nieraz kosztowało nerwów i nieprzespanych nocy, bo sobie ubzdurałam, że nie wyszło mi tak jak chciałam.Dopiero po paru latach...przypadkiem okazywało się, że zarejestrowane w aparacie etapy malowania były z osobna kilkoma dziełami a ja przecież malowałam jeden obraz:)))
  16. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    obejrzałam i uważam herbatko, że masz pięknie dopracowane obrazy.Każdy z nich powiesiłabym u siebie i żadnego bym się nie wstydziła....wiesz o czym mówię....hm ......sztuka sztuce nierówna:) Niektórzy artyści zwłaszcza współcześni kochają się w niechlujnym wykonaniu ble ble o niczym aby naciapać....bardzo dowartościowani z wiecznie pełnego portfela rodziców na przeznaczenie na studia...., nie dbają o etetykę tematu i wykonania i ....że odbiorcę coś może nawet obrazić....ale oczywiście oni pierwsi do krytyki innych prac, wykonawców....znam takich....majtają przed nosem indeksem ukończenia Wyższej Uczelni jakby chcieli zamknąć innym usta, talent i stanowić kropkę na koniec zdania.Oczywiście dotyczy to na szczęście mniejszości.Znam również porządnych artystów po skończonych Uczelniach i nawet utalentowanych.Niestety w moim mieście nie kochają ludzi z charyzmą , kształtowanym talentem, ciężko zapracowanym warsztatem artystycznym.....dlatego jedyne komplementy n.t mojej sztuki mogłam po latach odczytać na portalu nasza klasa....bo tam umieściłam fotki swoich prac i było mi wszystko jedno co napiszą....i czy wogóle napiszą, bo ja i tak będę malowała czy się to komuś podoba czy nie....i tego mi nikt nie odbierze a wiem ,że wielu chciałoby mnie zmieść z powierzchni....tyle jadu niektórzy mają....he he. Pozdrawiam Was serdecznie....lecę na basen:)....do wieczorka!:)
  17. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    acha ....w skrzynce dzisiaj znalazłam kartkę z nart od legwanka....moja kochana Anula....bardzo się ucieszyłam....ech wiecie jaka ze mnie baba , zaraz bym Was zapraszała do siebie.....zawsze lubiłam żyć dla innych a dla siebie w następnej kolejności.Dawanie siebie innym sprawia mi radość:))) Aneczko....dziękuję !!!:) Sprawiłaś mi tą kartką wielką radość:)))
  18. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    Ago 50+ Żeby zabezpieczyć własny wpis ja po zakończeniu wypowiedzi klikam za ostatnim wyrazem, żeby pokazał się znacznik, potem klikam prawą myszą: "zaznacz wszystko" a potem wciskam klawisz po lewej stronie klawiatury crl i jednocześnie dodaję prawą ręką klawisz "c". Komputer zapisał już w pamięci treść po czym przechodzisz do wysyłania wypowiedzi....dajesz znacznik w pole do tematu dyskusji i "crl" oraz "v" to jest tzw. wklejanie treści w inny sposób z pamięci komputera.Myślę, że to wiesz tylko zapominasz kopiować i wklejać? Dziś mam lepszy dzień...kot w pracy zjadł luminal schowany w makreli.Dostał też tabletkę na robaki .Widać, że lepiej się poczuł choć niespokojnie pomrukiwał a czasem syczał jakby bał się, że go pogłaskam po obolałej główce.Po torsie pozwolił się pogłaskać.....dzięki temu mam lepszy humor.Dziś zaświeciło słonko i mogę od razu góry przenosić.Widszicie jaki ze mnie człowiek?Tak niewiele mi trzeba....trochę słońca i trochę nieba:) Wczoraj zajrzałam do skrzynki a tam piękna koperta z sercami....myślałam , że od mojego M a tu jakiś Jarek czy Jurek.....trudno rozczytać ale piękne życzenia i jednoznaczne przyznanie się do uczuć do mnie i podziwu.....he he.....dobrze, że mój M nie widział tego....nie było go w domu:)Nie mam pojęcia kto to mógł być....adres się zgadza a moje nazwisko nieco przekręcone. Napiszcie coś kobitki to poczytam jak wrócę z kościółka....idę, bo dziś środa popielcowa....może jakieś grzechy mi się odpuszczą:):):) ?]
  19. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    leki wykupiłam, posiedziałam w necie szukając odpowiedzi co w tym roku można odpisać od podatku i np.nie znalazłam odp.czy można odpisać kafelki do łazienki, junkers itp. Znalazłam jedynie, że można odpisać zlew ale jak nie jest umocowany na nóżce....mam wrażenie , że tu jakaś banda kombinatorów cały czas pracuje nad utrudnianiem nam życia.....nam zwykłym ludziom, co wiążemy koniec z końcem a w tym czasie inni kombinują jak ukraść miliony a nie tam jakieś marne grosze za kafelki czy gips. Ręce opadają....jakieś symbole na te materiały trzeba szukać.....czy oni nigdy nie przestaną utrudniać i tak już trudnego tutaj życia ??? kobitki idę spać....miałam ciężki dzień choć rano dobrze się zapowiadał.Oczywiście bywa gorzej więc zamiast marudzenia wybieram sen:)Całusy wielkie dla Was wszystkich:)Cieszę się, że legwanek się odezwała i Aga50+
  20. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    a ja dziś w pracy musiałam pojechać z naszym zakładowym kotem do weterynarza. bo mu się łapka nie goiła a tu szok.....kotek dostał atak padaczki przy mnie i krew sikała po korytarzu a ja prawie mdlałam, bo nie wiedziałam co się dzieje?!!! Idę zaraz wykupić luminal dla kotka na padaczkę....oczywiście ja mu muszę podawać, bo nie ma chętnych + zastrzyk na starą ranę na łapce. Napiszę później....pa kochane:)))
  21. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    przepraszam za błęda...trzcinowy a ja napisałam czcinowy.....ech
  22. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    cieszę się, że zaczęłaś dbać o siebie i będziesz stosowała dietę herbatko.To jedyna ucieczka od zawału + gimnastyka i wiele szybkich spacerów.Trzeba raz na jakiś czas schować sztalugę, bo to kusicielka, która powoduje uzależnienie, bezruch i niechęć do jakichkolwiek wysilków.Skąd wiem....?....Bo nie tak dawno....dwa lata temu wróciłam z pleneru tak tłusta, że śmiali się, że jestem w ciąży a waga wskazywała 82 kg.Niestety ten smok to byłam ja.Teraz wprowadziłam kilka zmian w moje życie.Sztaluga rzadko....codziennie spacer, dwa razy w tygodniu basen, praca fizyczna, codziennie od 60 - 70 ćwiczeń na brzuszki i raz w tygodniu godzinna gimnastyka na kręgosłup razem z brzuszkami i gimnastyką oddechową.Jem normalnie jak dawniej....czyli sporo ale rozłożyłam to żarcie na 6-8 posiłków a jedynie ze zmian wprowadziłam zamianę cukru białego na brązowy- czcinowy.Kupuję w Społem lub w Realu.Chleb biały ograniczyłam do 3-ch kromek dziennie a jak nie czyję się najedzona to kupuję mały chlebek razowy, ciemny ze śliwką i pałaszuję zamiast ciastek bez niczego.Rozsądnie używam makaron i ziemniaczki tzn. mało w tygodniu, za to wprowadziłam więcej ryżu, kaszy białej jęczmiennej,pęcak,gryczana.Jem raczej zupy a drugie danie tylko 3 razy w tygodniu.Mięso chude, gotowane i zaczęłam kupować wołowinę na rosół z kością, którą po ugotowaniu chętnie zajadam bez pieczenia.To tyle.....działaj herbatko:) Belvuś lecę na pocztę:)
  23. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    Witajcie....aż mi głupio, że tak zniknęłam.Dziwnie się ostatnio czuję jakby depresja mi nie odpuszczała.Mam zły tomograf komputerowy mojego mózgu.Widoczne ślady mikrowylewów i występujące skupiska zwapnień w obu półkulach....trawię to chyba..... a nastroje różne łącznie z agresją do M z błachych powodów.Wybaczcie więc....nie miałam nastroju a wogóle to pojechałam na dwa dni do córci, wnusi i zięcia.Dobrze zrobiłam, bo tam mi odpuściło. Całuję Was wszystkie bardzo mocno:) Aniu....nie znam szczegułów ale istotnie mąż nie do końca zachował się odpowiedzialnie.A może to jakiś odwet za Twój samotny wypad? Wiesz....ex jak się teraz okazuje to wszystkie moje wyjazdy przemilczał ale narastała w nim bariera nieufności i bezsilności.Napiszę jutro, bo moja kicia tak się stęskniła, że w tej właśnie chwili rozpruwa mi zamknięte drzwi mojego pokoju, żeby się tu dostać i pomiziać.....pa drogie koleżanki.....do jutra:)
  24. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    i znowu tylko ja? powiem krótko....ćwiczę po 15-20 min dziennie....jem normalnie....dziś z rana zważyłam się....ważę mniej niż ostatnio....+4 kg a było +6 Wczoraj kupiłam troszkę inne jedzenie na tzw. napady głodu a więc kilka jogurtów, banany i jabłka, bo wyczytałam w necie, że rzuciwszy palenie, żeby nie tyć trzeba jeść sporo jabłek między posiłkami.W nocy jak do późna oglądałam film...miałam taki napad i sięgnęłam po jogurt a dawniej były to 2 kromki chleba lub pół czekolady:)
  25. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    ta ostatnia praca złódkami podoba mi się jako jedyna w sensie kolory i temat.Wiadomo, że komuś mogą spodobać się inne albo wszystkie.Odczucia to taka swoista wolność, gdzie od razu wiemy czy coś jest mocno w naszym guście....ale z reguły nic nie mam do prac pozostałych:) herbatko....masz chyba zakwasy....to świadczy o tym, że trzeba powalczyć o własną kondycję:)
×