Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nojka51

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nojka51

  1. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    cześć koleżanki:) Znam takie małżeństwo z Krakowa, które jest na emeryturze i zwiedzają świat jeżdżąz z pleneru na plener.On maluje pejzaże....jest w tym mistrzem a ona postaci i również robi to szybko i doskonale.Malują na papierze, pilśni, tekturze i sprzedają po 30, 50 zł.Jest z czego wybierać, bo wożą ze sobą taką ogromną, składaną walizę pełną prac a wiecie, że papier jest cienki i zmieści się go dużo.O....TAKIEGO partnera poznać( z autem) i jeszcze on w niej zakochany a ona jest po 60-tce a on po 70 tce. Nie myślcie sobie, że to realne jest, żeby się znali z młodości....o nie....pytałam ich.Poznali się na stare lata i szaleją...robią co lubią, zwiedzają świat i mają lewą kasę i wsio w d----e a stała emeryturka na opłaty i jedzenie.Da się poszlaeć?.....pewnie, że się da tylko trzeba mocno dbać o siebie, żeby dożyć:)))
  2. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    herbtko czy szłaś tą drogą....żebyś wiedział jak mi się "micha" cieszy....ileż to razy chadzałam takimi drogami a jest w niej coś co sprawia, że czuję się jakbym teraz tamtędy szła:) Ja przed chwilka wróciłam z pracy i jestem senna, bo jest odwilż a był mróz....huśtawka pogody Belvuś...tak jak prosiłaś przekazałm Oli a do mendelka jeszcze napiszę na nk.Wczoraj tam weszłam i jest trochę inaczej....nie wiem czy dam rady?
  3. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    pusto....zostawiam więc buziaka i zmykam
  4. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    Ago+50 sanatorium to rzeczywiście dobra rzecz w naszym wieku, bo można się podleczyć a i zabawić w tanecznych pląsach.Można też poznać sobie kogoś kto lubi łazikować piechotką po górach i już fajnie upływa czas:)Wcale nie marudzisz.Każda z nas w innym wieku i każda inna a więc inaczej spędza czas.Mnie bardzo ciekawi jak żyją inni i nic w tym złego.Czasem potrzeba mi czyjegoś pomysłu na spędzenie dnia lub po prostu przypomnienia, że przecież umiem to samo a dawno nie robiłam, bo zapomniałam. Dla mnie wszystkie jesteście ważne i wszystko co piszecie traktuję serio....inaczej nie siedziałabym tutaj i nie poświęcałabym tyle wolnego czasu.....tak więc mówię prawdę. Jeśli chodzi o wycieczki to odbywają się one na razie w obrębie do 20 km od Lubina....bo boimy się mrozu i niesprawności auta a , że parę osób wybudowało się w pobliżu,to korzystamy z moich znajomości, gdyż M jest sporo młodszy i ma znajomych, którzy nie mają czasu na pogawędki....są na starcie życia....muszą ostro kombinować, żeby utrzymać małe dzieci.
  5. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    herbatko....bardzo ale to bardzo mi przykro i jednam się z Tobą, bo wiem co czujesz.Jak moja kicia niedawno miała identyczne objawy to ja byłam tak przerażona i nie pogodzona z jej nieuniknionym odejściem, że tylko krzyczałam : "o jezu" co chwilkę na każde jej pisknięcie i trzęsiawkę przedśmiertną.Bardzo to przeżyłam a to tylko zwykły kotek.Nie miałam odwagi jej pochować....wysłałam mojego M i do dziś nie znam dokładnego miejsca, bo bałabym się tamtędy przechodzić jak np.lisy rozgrzebałyby kości czy wystawał by kawałek futra.....oj.Słabo mi na samą myśl. Trzymaj się dzielnie i weź sobie coś na uspokojenie.Ja mam do dziś nawroty depresji pomimo nowego kotka. belvuś....Tombaka czytałam kiedyś co chwilę ale z racji nazwijmy to przejściowych kłopotów z pamięcią nie zapamiętałam niczego o nerkach a to z takiego powodu, że wtedy nie wiedziałam, że mam kamicę nerkową i że regularnie budują mi się wewnątrz kamienie.Skupiałam się wówczas na innych dolegliwościach....ale dzięki, że mi przypomniałaś, bo swoją drogą nie wiem gdzie ja mam te książki a teraz by się przydały. Ago+50 OTWORZYŁAŚ KOCHANIE "PUSZKĘ PANDORY" z tematem - "siostra" Zeby Cię pocieszyć.....powiem tak....pewnego dnia Pan dał mi znak, że mam zacząć naprawianie swego życia od wybaczenia w najbliższej rodzinie.....sama wiesz, że to jest cholernie trudne i ciągnie się latami bez widoczej poprawy.Ja się staram ale tak jak u Ciebie jestem raczej dawcą niż biorcą choć "ona" poszłaby w zaparte, że jest odwrotnie a jak próbowałabym to udowodnić....wydrapała by mi oczy i zakneblowała usta, bo co jak co ale honor urósł w niej jak olbrzymia soczysta marchewka i akcentuje go swoją bujną powiewającą na powietrzu nacią:) Mam katar....byłam w lesie z kijkami....zrobiliśmy z M niezłą trasę przez las do wsi Gola.Uwielbiam tę wieś ze spacerów.Co mnie wprawia w stan osłupienia?Zawsze jak tam dochodzę wioska skąpana jest w ślicznym, słonecznym świetle niezależnie od pory roku....otoczona lasami i polanką gdzie spotykają się sarny.....a lasy grzybowe oczywiście i położone na lekkim wzniesieniu.Słońce :bije" tak pościanach małych domków przez cały dzień....zakochałam się w tym miejscu i zamarzyłam tam się wybudować:)....ale to tylko marzenie:) Później pojechaliśmy do koleżanki mieszkającej we wsi w odwrotnym kierunku i przy kominku zleciało kilka godzin.Sympatyczny dzień:)
  6. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    herbatko....ja mam nerwicę i to silną.Nie mam jak z niej wyjść, bo ostatnio doskwiera mi samotność i przepracowanie a jak zaplanuję spotkać się z kimś to okazuje się, że to właśnie ja mam służyć temu komuś do poprawienia nastroju, bo jest w depresji.....czyli większość ludzi ma dość wszystkiego.Pod słowem "wszystkiego" jest zbyt wiele zawartych cierpień i niesprawiedliwości w naszym kraju więc ominę ten temat. Efektem moich wizyt u kogoś lub odwrotnie....jest napad na jedzenie, flustracja i pocenie.Moje nerki zawalone są kamieniami i co jakiś czas mam ataki a wiem, że od nerek całe ciało potrafi mocno spuchnąć.Stać mnie jedynie na fitolizynę, taką maść do jedzenia i popijania herbatą lecz widzę, że organizm się przyzwyczaił i ostatnio nic nie schodzi a czuję te kamyczki.Od tego zdjęcia, które wystawiłam z Sylwestra....nie ma już tamtej nojki....jedynie cera jest lepsza. Moje wytrzeszczone ze zgryzot i podkrążone ostatnio oczy mówią mi , że przydał by się urlop i ciepełko oraz miłe zajęcia, w miłym gronie tak jak np.towarzystwo herbatki malowanie z nią:) Tylko ja sama ostatnio nijak nie mogę się zebrać w sobie dlatego miła herbatko podziwiam Cię bardzo za samozaparcie.Ja mam w tej chwili kilka miesięcy przestoju w malowaniu więc piszę z Wami ale coraz częściej myślę o urlopie.....tylko szkoda mi brać teraz.Nie mam weny zimową porą.Ona budzi się wiosną.Muszę lecieć na śniadanko i do kościółka....na razie:)
  7. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    drogie koleżanki...i droga Ago50+ Jak miło znów Cię widzieć z nami.Ubolewam, że nie wszyscy mamy sprawne i w miarę na czasie komputery.Doskonale wiem jakie są bariery z powodu starego systemu.Sama to przerabiałam i denerwowałam się bardzo a nawet byłam zdesperowana.Męczyłam się, aż w końcu powiedziałam sama do siebie "koniec z tym".Poszłam zorientować się w cenach i możliwościach.Okazuje się, że kupiłam laptopa w promocji....najnowszy model za 3000 tys....ale dając zaliczkę 400 a reszta na raty.Miesięcznie wychodzi 107 zł w "G MONEY BANK".kwota do przełknięcia ale miesiąc później okazało się, że w innym sklepie w Legnicy te modele były po 2000zł.Mówi się trudno i trzeba spłacać ale zadowolenie jest najważniejsze no i w końcu brak nerwów.....w starym kompie na otwarcie jednej ikony czy też jednego ruchu czekało się od pół do godziny a potem to już cały dzień a jeszcze się zawieszał.Za trzy lata znów kupię nowy a ten dam córce.Mam Acera ale jest super i długo trzyma bateria.Plusem jest też fakt, że wcale nie nagrzewa się ekran i jest energooszczędny.Internet łapie mi bezprzewodowo z drugiego pokoju ale jest wolniejszy więc korzystam stacjonarnie. Ago+50 Takie anioły jak Ty to teraz rzadkość:)Bardzo się cieszę, ze jesteś znów z nami. Dziś od rana sporo zrobiłam jak na zmęczenie po całym tygodniu i choć to może wiele osób zdziwić....dla mnie jest nie lada wyczynem.Posprzątałam całą łazienkę, zrobiłam pranie z wieszaniem, porządki na półkach w szafie, posprzątałam pokój choć nie zupełnie dokładnie tylko z grubsza, ugotowałam obiad, upiekłam czarny słonecznik do dłubania, w końcu się wykąpałam i o 15 przyszła moja siostra.....a przychodzi rzadko więc wszystko rzuciłam w czorty i całkowicie oddałam się chwili z nią i dla niej.Wyszła w dobrym nastroju i o to mi chodziło. Ja przegrzebałam moją wielką szafę w poszukiwaniu pewnej sukni ale jeszcze jej nie ubierałam, bo boję się, że nie wejdę....he he.
  8. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    belvuniu....legwanek nic mi nie napisał, bo nie ma dokąd.Ja nie mam jeszcze założonej skrzynki pocztowej i jest to sprawa, która czekała na koniec innych spraw.Tak wię mogłabym teraz poprosić informatyka i zapłacić ale wczoraj elektryk skasował mnie łącznie na 320 zł po znajomości i musze poczekać do wypłaty. Trochę mnie ścisnęło w dołku, że legwanek tak sobie cichutko żyła i spokojnie....chyba najstarsza z nas i proszę jak potrafi zaskakiwać formą.Mój kręgosłup szyjny i astma niwelują częściowo marzenia o nartach, w których byłam kiedyś dobra na stoku , lepsza od niejednego faceta....oczywiście narty zjazdowe.Legwanek na jakich zjeżdżasz? Oczywiście jestem "za" ,żebyśmy wszystkie kobitki trzyma ly fason i formę, bo czym jesteśmy dojrzalsze ty, więcej musimy z siebie dawać by potem czerpać garściami życie i śmiechem zarażać słabszych.Dawać dobry przykład innym, że w każdym wieku można się cieszyć formą i zadowoleniem z siebie....prawda? :)legwanku jak wrócisz z nart...napisz do nas:)Uważaj na kości....wiesz co mam na myśli:) belvuś....ja bardzo dobrze Cię rozumiem....nawet nie wiesz jak bardzo.Niemal widzę Twoją twarz a raczej wyraz twarzy.Ja dobrze wiem co przeżywa kobieta, która musi się liczyć z szybszym tempem życia a to tempo jest spowolnione ze względu na wytworzony już rytm,jak nie całkiem można wykorzystać drzemiący w nas potencjał....tak belvuś.Ty go masz może potrzeba Ci lontu i iskry....gdyż jesteś jak pocisk.Tyle , że odrzut mógłby zanieś za daleko:)....dobrze kombinuję? herbatko miętowa...skarbie....jesteś taka utalentowana....życzliwa, ciepła, komunikatywna, koleżeńska, subtelna, kobieca....ech. Cieszę się, że Twój syn rzucił palenie.Niech zażywa tabex....kosztuje około 45 zł ALE W FAZIE RZUCANIA PALENIA ZASTĘPUJE ten moment zaciągania się i niweluje to łaknienie nikotyny.Nie zdziała cudów jak ktoś chce palić, bo reszta to zależy od nas czy swoje życie traktujemy poważnie i czy siebie na tyle kochamy, że chcemy natychmiast przerwać napływ tej zatrutej nikotyny żeby nas zabijała.Na joutube....jest sporo filmików co mieści się w jednej paczce fajek.....4 tys. rżnuch substancji trujących.Wkurza mnie, że ich skłąd nie jest wypisany na zewnetrznej stronie opakowania i , że nie ma tam zdjęcia płuc jak wlewa się czarna maź do płuc już tylko z jednej wypalonej paczki.To nie te czasy, że nikotyna szkodziła po latach palenia.Teraz dodają tam takie środki, żebyśmy w uzależnieniu palili po 2 paczki dziennie a potem dali zarbić rzeszy lekarzy a na sam koniec grabarzowi ale nie po latach palenia....wystarczy rok!!!Nie żartuję.....ja czułam jak umieram i jak jednocześnie nie umiem się obejść bez zapalenia. Co czuję teraz?Szczerze? Za moimi plecami leży paka tytoniu i gilzy z maszynką....zapomniałam o nich tak jak zapominam wogóle o paleniu a przecież nie palę 11 tygodni dopiero....czyli jest dobrze.Odczułam to pozytywnie na zdrowiu i duszę się stoją na przeciwko osoby, która zapaliła.Odór jest porównywalny do gnojowicy zmieszanej ze starymi ,nie wypranymi skarpetami i azotoksem.To poczułam u nas dziś w pracy od bardzo zadbanej i ładnej koleżanki.Smutno mi się robi jak ją wącham.Przypływu pieniędzy jescze nie poczułam, bo ciągle mam wydatki i spłacam raty.Na pewno cieszę się jak nadchodzi weekend i nie muszę myśleć czy lecieć na bazar po tytoń i ską na to wezmę kasę?Moja buzia jest gładsza lecz bledsza.Byc może zmienił się jej kolor z sinożółtego....he he.Moje gałki oczne znów zaczynają odżywać i nabierać koloru przyćmionej bieli....a były już szare i martwe.Mogę lepiej wykonywać fizyczną pracę nie sapiąc i dłużej wytrzymuję ruch.Więcej mogę wychodzić i wystać.Kiedy wszyscy w pracy kichali....ja chodziłam do sauny na basenie a potem pływałam i nauczyłam się różnych sztuczek w wodzie a także poprawiłam swoje pływanie. Z rzeczy przykrych to to, że dopadła mnie chrypka....ale może struny głosowe się oczyszczają?Mam też pobolewania brzucha, wzdęcia, puchnięcia ciała, cellulit na brzuchu, biodrach i udach nóg, czuję się ciężka i gruba, nie dopinają mi się spodnie a po gimnastykach czasem mam kilo do tyłu.Ogólnie na dziś ważę + 6 kg. Właśnie smażę słonecznik....wiem wiem....tyje się ale wolę to niż 5 kromek chleba a mam napady głodu przez tą zimę i wkurzam się, bo mam w plecy jakieś 5 godzin ruchu w tygodniu,zamieniony na bezruch Co wy na to wszystko? Całuję WBW
  9. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    cześć herbatko miętowa kochane koleżanki. Wiesz herbatko....ja nie pomyślałam, że aż tak źle u Was i pewnie u belvuni to samo.Szczerze Ci współczuję i faktycznie musiacie zrobić sobie zapasy na conajmniej miesiąc, bo tyle albo więcej potrwa napad tej syberyjskiej zimy. Fakt....przeraża mnie to i przerasta....przedwczoraj obudziłam się zziębnięta.....kaloryfery wystygły....była awaria a na dworze w nocy - 20.Jeszcze kicham a dziś w pracy chcąc odpocząć w kanciapce....zaczęłam lodowacieć i stygnąć.Okazało się, że kaloryfery chłodne.Chyba lisy porwały nam dwa kotki:( w pracy.Został tylko jeden maluszek a tak się do mnie miziały.Gdyby zamarzły to bym je znalazła. Dalej nie palę ale mam już +5 kg pomimo ćwiczeń ze względu na napady głodu i nerwów z powodu zamieci i ciągłego siedzenia w domu.Dziś nie pojechaliśmy na basen ale przyszedł dopiero teraz elektryk zrobić te rozbebeszone dziury i pozakładał nową instalację elektryczną.Mam już porządnie zrobione....jeszcze tylko zapłacę za blombę jak przyjdzie firma.Myślę, że przetrwamy jakoś dziewczynki no nie? Napiszcie jakie s wieści co do nadchodzącego lata....czy będzie lało czy będzie upalne?
  10. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    Nie lubię miejsc, słów i osób o usposobieniu ironicznym.....na pomarańczowo. Tak w ogóle strzelam focha i nic nie napiszę, bo ostatnio pisałam jakby ze sobą.Przykro mi dziewczęta....gdzie jesteście?Pozdrawiam jak zwykle szczerze.
  11. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    całkiem możliwe, że ktoś,kto czyta i nie godzi się z tematami postanowił trącić ironią.Ja mam focha, że nikt nie pisze i dlatego milczę....jednak przemycam pozdrowienia:)
  12. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    obejrzyjcie a ja napiszę Wam jaka prawdę objawił nasz podróżnik....i też robił na dowód fotki.
  13. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    właśnie wróciłam z prelekcji o Bhutan-ie ....gdzie panuje król. To znalazłam w necie i usiłuję coś sobie w głowie poukładać.Tu sam optymizm a podczas prelekcji.....głównie pesymizm faceta, który tam był 20 dni. http://www.youtube.com/watch?v=CXJwNSkdTH0
  14. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    kochane....zobaczycie, że my w wieku 70 lat będziemy jeszcze lepsze w tańcu....do tego cały czas zmierzam i Was zachęcam:) http://www.youtube.com/watch?v=8Sdo-wqaouY albo tak http://www.youtube.com/watch?v=a40gce_Q814 do pooglądania http://www.youtube.com/watch?v=af3HkZ79aOc A jak by Wam się podobały takie wyzwolenie grupowe w tańcu?Ja tak tańczyłam przebrana w patyki, liście i kwiaty na Mazurach 31 lat temu i chcę do tego powrócić http://www.youtube.com/watch?v=BO3UB0nDduc
  15. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    żaba też niezła http://www.youtube.com/watch?v=be2AUvIZLtE http://www.youtube.com/watch?v=xD3HxGBIfN4 http://www.youtube.com/watch?v=CXB6dvf5-o8 teraz fajne reklamy http://www.youtube.com/watch?v=jESfef8gTUw http://www.youtube.com/watch?v=HaVUjz85wqc http://www.youtube.com/watch?v=ViyXbyLAVRQ http://www.youtube.com/watch?v=ebCKyAgj6X0 http://www.youtube.com/watch?v=blOgzzV5ujo
  16. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    fajne filmiki http://www.youtube.com/watch?v=h5kfLG4c_PE śmiesznie śmiejące się dzieciątko http://www.youtube.com/watch?v=ZYkkuwxoeAY a tu 4 bębusie...he he he http://www.youtube.com/watch?v=9nnxaRu1gSo http://www.youtube.com/watch?v=FzgfKeF5rrg
  17. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    cześć Ago....herbatko....legwanku.....belvuś....szarooka....Marzenko.... tak tak Marzenko też a to dlatego, że wklejam szanty....takie fajne znalazłam dla Wass:) http://www.youtube.com/watch?v=4OcAONllSwA http://www.youtube.com/watch?v=09h6fMMK1lU http://www.youtube.com/watch?v=x2E2uOvGrMM Dziewczyny co Wy na to, żebyśmy spotkały się kiedyś na jakiejś łajbie....może być nad jeziorem i zaśpiewał umówioną piosenkę, jedną z tych?:) http://www.youtube.com/watch?v=9uILGbxp1GA http://www.youtube.com/watch?v=A0fbN2gwUdk ihaha http://www.youtube.com/watch?v=8K_C94HHVIc
  18. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    właśnie.....żyję nadzieją, marzeniami o lepszym świecie....kocham to co jest do pokochania....jestem sobie...i nic na to nie poradzę:)
  19. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    herbatko....twoje życie przypomina mi moje choć nie do końca, bo ja przewidziałam jak będzie wyglądało nasze życie do przodu.Nie mam żalu, że ludzie mają ochotę być z własną rodziną więc nie miałam im za złe ale jeśli zdarzyło mi się poznawać koleżankę czy kolegę stroniącego od zakładania rodziny to starałam się nie tracić ich z oczu. Jakoś tak odkryłam, że w związkach czy bez, człowiek i tak czuje się samotny i choć dostaje namiastkę uczuć w różnej postaci to albo mu za mało albo za późno dostrzega.Nie jestem w tym odosobniona.....wiecznie szukam i wciąż mi mało dlatego jest we mnie konflikt wewnetrzny, bo chciałabym mieć rodzinę a wiele razy mi nie wyszło.....więc nauczyłam się pożytkować czas na swoje pasje. Straciwszy nadzieję, że w ogóle jest coś lub ktoś kto do syta napełni Cię uczuciem....zaczęłam uczyć się żyć obok.Spełniam się w różnych sferach, żeby wypełnić czymś życie i choć trochę pokochać siebie samą, tak więc są wytyczane cele, realizacja i ewentualne zadowolenie co jest jakby nagrodą i sygnałem, że mogę siebie pochwalić.To zamiast uczuć....hehe....a cel?...jest ich wiele i powstałaby zapewnie okazała książka na temat jak sobie radzić....może napiszę coś na emeryturze...:) W każdym razie po przesianiu ludzi przez sito mam 3 koleżanki z czego jedna dużo młodsza więc jest z doskoku, bo również ma koleżanki w swoim wieku lub młodsze.Pozostałe niestety też są z doskoku.Jedna z racji zamieszkania w innym mieście a druga....pedagog, artysta , historyk....itp.(ma kilka fakultetów) więc musi się bronić ciągłym dokształcaniem aby utrzymać stanowisko w szkole.Jest bardzo atrakcyjna malująca piękne obrazy, mądra, kobieca, delikatna,życiowa,komunikatywna ,wyzwolona, niezależna pod każdym względem, uzdolniona wszechstronnie,uczciwa, nie rozbija nikomu rodzin, grająca na gitarze ,skromna...nie wywyższa się, podróżująca po Tybecie i nie tylko, prowadząca wykłady, pokazy itp.,wspaniale wykłada więc ma, podobnie tak jak ja....przerąbane w otoczeniu zakompleksionych ludzi biorących udział w wyścigu "szczurów".Ona nie brała takiego udziału, bowiem wszystko co osiągnęła było jej pasją i robiła to dla samej przyjemności a tego to już ludzie nie mogą znieść a jak dorzucić jeszcze umiejętność dogadywania się z ludźmi i powodzenie u mężczyzn, o które nie zabiega....to już babka musi kupić pancerz w obronie przed ciosami.Dlatego też ludzie bywają samotni, bo ona ostatnio też ma tylko 3 koleżanki:mnie i dwie inne z doskoku.Niekoniecznie trzeba być złym czy egoistycznym, żeby tego kogoś nie lubieć. Może z układami towarzyskimi byłoby lepiej gdyby kobiety żyły jak dawniej-w komforcie stałego, bezpiecznego zatrudnienia i przyzwoitych zarobków.....co o tym sądzicie....może podyskutujmy? Całusy i pozdrowienia dla wszystkich
  20. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    Olu to w takim razie dedykuję je Tobie......no i troszkę sobie:) Wkleiłam, żebyśmy mogły sobie posłuchać....he he.....z doskoku. Ja po basenie....padłam.Nudzę z tym basenem ale dla mnie to nadzieja na utrzymanie nadwątlonej figury.....nie mam kasy na szersze ciuchy a zresztą nie chcę takich:)
  21. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    http://www.youtube.com/watch?v=y-jtx8uDZDM Ja to wszystko śpiewam i gram na gitarze:) i takie pioseneczki fajowe http://www.youtube.com/watch?v=JIypMRM2e2Y http://www.youtube.com/watch?v=FFhqftnQJ4w
  22. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    dziewczynki.....wklejam szanty....bardzo mi bliskie, gdyż pierwszy raz słyszałam je na żywo w mojej kochanej Szklarskiej Porębie "Pod ponurą małpą":) to: http://www.youtube.com/watch?v=FSvwWmEpcBU http://www.youtube.com/watch?v=rymoC1E5dXs http://www.youtube.com/watch?v=_UJ6dJqusIQ http://www.youtube.com/watch?v=Q2hk2ToMUcU
  23. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    oj zapomniałam odnieść się do wpisu pomarańczki a przecież ona się tak napracowała, żebyśmy miały co czytać? Dziękuję pomarańczko.....ujęłaś bardzo dosadnie na czym polega wspieranie kobiet ze strony mężczyzn.....smutne ale prawdziwe.Pozdrawiam wszystkie kobietki czrne i pomarańczowe:)
  24. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    Aguś50+ jak fajnie,że tu sobie piszemy o różnych sprawach nawet o szarościach codziennych dni:) Nie mogę teraz więcej napisać....muszę lecieć na bazar dokupić korki zapasowe(te od prądu)....może jutro przyjdzie z pracy elektryk?Ma oszacować moje straty i swoją ewentualną pracę.Nie dał mi ostatecznej odpowiedzi czy się podejmie "naprawiać "po kimś. Piszcie kochaniutkie...ja do was zajrzę później:)
  25. nojka51

    Klub pan po 50-60-tce...

    a to zdjęcie z tego piątku u nas w Galerii Zamkowej na Spotkaniu Noworocznym 2010 http://yfrog.com/0b6a077a937bj A tu my trzy choć niewiele widać...przy fortepianie małe szaleństwa do znanych utworów jak również na poczekaniu wymyślonych http://yfrog.com/es3eb77f9507j
×