motyl3
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez motyl3
-
Do mnie nic nie przyszło. Wieczorem wpadli kolejni znajomi na testowanie susi i bardzo im zasmakowało. Jutro postaram sie opisać co i jak.
-
Ciesze się ze nowe osoby dołączyły i są aktywne i dają dużo ciekawych rad i wskazówek, woda o tej porze roku trochę gorzej jest przyjmowana. Przestraszylam sie z ilosci wody jaka powinnam wypic po przeliczeniach w stosunku do wagi. Ale sprobuje. Od czwartku po raz .....nie wiem już który zacznę dietkowac. Nie od jutra bo jutro gościmy Japonkę, która ma nas nauczyć gotować tradycyjne dania kuchni japońskiej.
-
Witam. Jestem nie systematyczna w diecie i pisaniu. Ale systematycznie czytam Wasz i ciesze się ze jesteście. Bo Wasza obecność mimo dołków dietowych dopinguje mnie żeby się nie poddawać i dalej walczyć ze swoimi słabościami.
-
Witam. Dziewczynki od kilku miesięcy systematycznie /2-3 razy dziennie zaglądam /czytuje wasze wpisy dotyczące urządzania domu w starym stylu, przeczytam wszystkie strony. No i oczywiście zagrodę przeczytałam w 70% i dawkuje sobie małymi porcjami. Nasz dom jest jeszcze nie wykończony, a ja skupuje rożne dziwne rzeczy prawie wszystkie używane , nie zawsze do siebie możne pasujące ale na pewno te ,które bardzo mi się podobają. Wczoraj udało mi się kupić stara szafeczkę drewniana z lusterkiem kryształowym ,jest to szafeczka na leki. Z boku na drzwiczkach ma piękny rzeźbiony motyw kwiatowy. Pozdrawiam
-
Witam. Z tego co widzę jesienny dół dopadł nie tylko mnie.
-
Dziewczynki - czyż byście wszystkie zrezygnowały?
-
Witam. Co za cisza? Ja od jutra jestem już aktywna. Też z chęcią skorzystałabym z tych przepisów Od jutra nie mam gości..
-
Nie odzywalam się bo mam kolejną turę gości i brak czasu i kilka wpadek ale głowa do góry będzie lepiej.
-
Nastawiłam się psychicznie kilka dni wcześniej że od poniedziałku /bo zaczęłam też od poniedziałku/zaczynam, mój mąż powiedział że też i dotrzymywał mi ryżowego towarzystwa przez 3 dni. W niedzielę wieczorem ugotowałam gar ryżu, świetna sprawa nie trzeba myśleć co robić gotować bo wiadomo co będzie, RYŻ.Codziennie wieczorem gotowałam kolejną porcję.
-
Witaj - ULA miło nam że jesteś.
-
Niestety naszego programu oglądnąć nie mogłam bo satelita nam szwankuje i mamy tylko tvn.
-
Miałam dzisiaj dołek, jutro sie odezwę.
-
To jakieś zatrucie? Współczuję .
-
Witam. Rozmarzyłam się słuchając Edyty.
-
Kaffe jutro, o nie to już dzisiaj rano z przyjemnością posłucham muzyki. to do rana.
-
Gillian od dawna uczysz się angielskiego? mi idzie jakos pod górke nauka angielskiego, chciałabym bardzo ale pamięć już nie ta albo za bardzo rozleniwiona. w poprzednim semestrze chodzilam na ang. od wrzesnia postaram sie dalej uczyc
-
dzięki wielkie za przepis mój dzisiejszy chlebek jest tez ze słonecznikiem i dynia i w wiekszości z mąki żytniej.
-
kiedys tez czytywałam ,,Super linie,, , na początku jej istnienia. ja lubię słuchać muzykę poważną, salsa też mi się podoba /w tamtym roku nawet chodziłam na lekcje salsy, obawiałam się ze będę najstarsza , moja córka powiedziała zebym tym się nie przejmowała i ze pójdzie ze mną, było świetnie, bawiłyśmy się super/czytam książki przygodowe, dłubię na drutach i szydełu, zdarza mi się nie raz coś mamalowac. To wszystko zależy od chwili, nastroju.
-
OOOOOOOOOOOOOOO... Brawo. Gillian , wzieła się do pracy. A jak pieczesz chlebek? mój mąż już testował . Z wrazenia nie pamiętam Twojego jadłospisu, zaraz na niego zerknę.
-
Gillian - to miałaś zdrową i lekką kolacyjkę. Dziewczyny , a co z planami na jutro ? szybciutko , brac sie do roboty coś słabo idzie mi to dopingowanie
-
Dzisiaj niestety byłam leniwa i cały dzień przesiedziałam w domu
-
Lubię pichcić w kuchni wymyślać coś nowego i to mnie gubi. ciasta też lubie piec i jeść.
-
Gillian - to masz pracowity dzień. Ja w przyszłym roku będę mogła się bawić przetworami.
-
będąc tutaj nauczyłam się też robić duszone pory z dodatkiem śmietany, wychodzą w smaku bardzo delikatne i co dziwne słodkawe w smaku, można jeść nawet same.
-
zapomniałam około 3 -2 łodyg selera do tej zupy, mam wybrednych domowników ale to jedzą , zupa ta wychodzi bardzo delikatna.