katrin0408

ja sobie już uciekam bo muszę obiadek zacząc gotowac bo mężulek niebawem z pracy wróci,może pózniej tu jeszcze zajrzę,papa:)

No to my razem z milką królujemy jeśli chodzi o wagę ale to w sumie nie jest takie ważne,najważniejsze żeby dzieciaczki były zdrowe:)Ja mam znowu ostatnio jakieś głupie myśli na ten temat,lepiej żeby już się moje dziecko urodziło bo się zamartwię na śmierc...

Kirysek ja mam to samo,ostatnio pochłaniam lody na litry:)Mojemu mężowi też to na szczęście nie przeszkadza,a po porodzie się za siebie ostro wezmę,będzie dobrze:)

Gosia podziwiam,nie wiem jak to zrobiłaś!!!

Muszę jednak dodac że mam niesamowite wsparcie od męża,gdyby nie on to już dawno bym się załamała,a tak poza tym czego się nie robi dla dzidziusia,tak bardzo się cieszę że już niedługo zobaczę moje maleństwo i wezmę je w końcu na ręce że nic innego się dla mnie nie liczy:)

Ja jeśli chodzi o tycie to już przeszłam 20 kg,nie ważę się już bo się nie chce załamywac,zważę się przed porodem żeby miec świadomośc ile dokładnie mi przybyło.Ja aż tak nie puchne za to rozstępy mnie nie oszczędziły mimo że się smaruję od 4 miesiąca:(

NICK/WIEK...........MIEJSCOWOŚĆ.........PŁEĆ.....TP....T C...IMIE karka81............Stalowa Wola............synek........01.06...37..x Ewcia24..............śląsk................synuś... ....02.06..36....Eryk aspira/31..........Rumia......................x......... ...03.06....27....x mierzejka/28........Nowy Dwór Maz.....córeczka....05.06..37.......x Merana/25 .........ZielonaGóra ....synek.......05.06...37..Aleksander *Melania*/27..............Jasło.......synuś......05.06.. ...37...Mikołaj Bezire/21............Warszawa................X.......... 07.06...27.....X kirysek...........Bialystok.........synuś.........08.06. ....38...Tomaszek AnetkaG27.......Siedlce................córunia....10.06. ...26......Julcia surferek78/29.......Szczecin..............córeczka...12 .06....26.....x Milka/31...........Bremen.........coreczka.......12.0 6....36......Zosia Goba1/26......... Poznań....... synek..........13.06...........37. Kubuś malgonia80/27........okol. Kraków....synek.....13.06.....36.....Kubuś Surfitka/28...........Krakow/NY.....córeczka.........14. 06..36..Nina majka81/27............Szczecin.......córeczka...... 15.06....26..Zuzia abii/32..............Chorzów.................córka...... .16.06.....35....x masterek28/24.....Bielsko=Biała.........syn.......18 .06.....36..Franek kasia78/29.............łódz..........córunia.........19. 06.....34...Jula Jotka79............Lublin............synek.......19.06.. .....35............x gosia29.................Mainz..................syn..... ...20.06......36....X karolinna7...........Wrocław..............syn........... 20.06.......34....X Demiluna..27..........Anglia.............syn........ ..21.06....34...Julian beja1981.......Toruń...........córcia........ .21.06...........35....Kinga katrin0408/30........Irlandia......córeczka?.....21.06 ...35...Vanessa Alkatraz/28............Elbląg córeczka.....23.06......32....Hania klakowska84..........Głogów..........córa..........27.0 6...33 Alicja Monika82...............Kraków.......córeczka......... 28.06......34..Anna Obca/24................Wołomin.....synek...28.06.08..... 34....Kubuś el-mir-ka/22......Brzeg..........córeczka......29.0 6.......34...Kaja martusia 82/25....Deeping st.James.....córeczka......29.06....34..Julia mala_mi27/30.........Szczecin....córeczka 09.07.......32....Hania NASZE URODZONE DZIECI Nick--------D.P.-----P.D.P.-----DŁUGOŚĆ----WAGA-----IMIĘ ------PORÓD Iza_-------18.04------15.06-------43 --------1380-------Bartosz-------CC malinka***-9.05------21.06-------------------2300------- -----------------SN przyszła 13.05---------28.05----51----------3480-----Eliasek--------- -CC Hej dziewczynki:) Dzisiaj zaczynam 35 tydzień,to już naprawdę niedługo,normalnie cały czas o tym myślę:) Ja też mam tylko jeden stanik do karmienia,zobaczę czy będzie mi jeszcze jeden potrzebny,najwyżej dokupię. Elmirka list śliczny,współczuję wszystkim kobietom które straciły dzieci ale głowa do góry wszystkie jeszcze będziecie trzymały na rękach swoje dzieciaczki,ważne to aby nie tracic nadziei:) A tak przy okazji to niektórzy mają i nie doceniają właśnie przeczytałam na necie w wiadomościach że ten maluszek półroczny skatowany przez rodziców zmarł,popłakałam się normalnie,jak tak można????Jak można skrzywdzic takie maleństwo?W głowie mi się to nie mieści. Martusia napisz jak tam było na wizycie:) Na obiad robię dzisiaj schabowe,kalafiorek i ziemniaczki mniam:)

Hej dziewczynki!!! Ja też nie mogę spac,wiercę się z boku na bok i co chwilka toaleta,za to nad ranem jak mój mąż wychodzi do pracy śpi mi się super i dlatego tak pózno wstaję ale za to jestem wyspana. Merana gratuluję prawka,wiem jakie to stresujące przeżycie,ja zdałam za 4 razem ale już byłam bliska obłędu:) Na obiad nic nie gotuje mam zupkę z wczoraj pomidorową,także nic nie robię:) A co do ostatnich zakupów dla maluszka to czekam co mi najpierw powie w sobotę,chciałabym w końcu kupic coś niebieskiego albo różowego a nie neutralne kolory ech...

Malinki córeczka boska:)Pozdrawiam obie dziewczyny:)

Witam wszystkie kobietki:) Ja właśnie po wizycie u lekarza i położnej ale irlandzkich także ogólnie niewiele się dowiedziałam,nawet mały skan mi zrobili ale oczywiście moja niunia ma nóżki zaciśnięte za każdym razem jak chcemy podejrzec na usg co się tam kryje,w sobotę jedziemy do polskiej kliniki,mam nadzieję że tam się pokaże bo to już ostatnia szansa.Dowiedziałam się tylko tyle że maluch już na 100% ma główkę na dole czyli ok,wszystko w normie i tyle.A wczoraj się załamałam bo zauważyłam rozstępy na brzuszku,makabra normalnie a tak się starałam żeby ich nie miec a tu wszędzie mi wylazły:(Ale czego się nie robi dla niuni:)W nocy za to miałam ostry skurcz łydki aż mój mąż się obudził i mi wymasował:)

Gratulacje dla mamuśki,ale jej zazdroszczę że już jest po,najważniejsze że maluszek zdrowy,super:)

Goba współczuję ci,na szczęście tutaj czegoś takiego latającego nie widziałam.

Witam:) Gosia duży już synuś,dobrze że wszystko oki,każdy poród niesie ze sobą jakieś stresy także nie ma się co martwic na zapas,będzie dobrze:)Ciekawe co mi lekarz powie w sobotę. U mnie znowu gorąco,w sumie fajnie ale jak siedzę w domku bo w taki skwar gdzieś wychodzic to bym nie dała rady,za bardzo się męczę zwłaszcza na słońcu.Ja gotuję dzisiaj żeberka w sosiku ziemniaczki i kapusta kiszona,na razie mi się nie chce ruszac ale powoli zbieram siły:)

Mała mi nie martw się,każda z nas tak już się czuję,ja też jestem opuchnięta i mam już wszystkiego dosyc,ale myslę o tym że już naprawdę niedługo urodzę dzidzię i wszystko powoli wróci do normy,pomyśl czy nie warto tego wszystkiego robic dla naszych dzieciaczków?Głowa do góry,będzie dobrze:)

Goba czytałam to,tragedia,aż mi się słabo zrobiło,tym bardziej że ja też nadal jestem kierowcą brrrr... Jotka trzymam kciuki za ciebie i dzidzie aby wszystko było ok:)