

**ewelka**
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez **ewelka**
-
OCZEKUJĄCE NICK............Miasto..........TC......TERMIN....WAGA.. .... .IMIĘ Joasiella....................... 38......01.11...... 56+8...... Córka? Małgorzata..... Wrocław.... 41.....10.11....64+11...Juliusz-Tomasz **Vanilka**...... Szczecin...... 42.....13.11....... 50+25..... Hubercik fajnaaj.......... Białogard..... 38.....14.11......... +17..... Natalka? pingusia_22..... Mielec........ 40......16.11...... 44+10,5... Marika Yella............. Mielec........ 41......18.11....... 66+12..... Gabrysia Malvina74....... Strzyżów...... 37..... 19.11...... mało...... Amelcia lorinka.......... Anglia.......... 41......19.11...... 55+15..... Zuzia dunia26......... Kraśnik/Lublin. 40......20.11...... dużo...... Kubuś kajtoch......... Kraków........ 41.......20.11...... 53+26..... Córka anabelkaaa.... Garwolin....... .41....... 21.11..... 48+20..... Jaś mała_agatka... Łódź............ 40.......25.11..... 65-5+16... Franek maminka1...... Łódź............ 38........27.11..... 53+11........ ?? Maja_21......... Kielce.......... 39.......29.11..... 64 +12.... Wiktorek mucha........... Warszawa..... 32.......30.11........buu...... Córka MAMUSIE I DZIECI NICK..........MIASTO......DATA.. TC..PORÓD..WAGA.. DŁ....IMIĘ Marsjanka....Śląskie......19.09...35...SN... 2390g.... 51..... Tomuś Aneta30......Kraków..... 16.10...36...SN... 3060g.... 53..... Adaś Balbin........Warszawa...17.10...36...CC... 1824g... 44..... Kubuś Milla..........Warszawa...17.10...38...SN... 3440g... 57..... Maciuś Kasika1......Rzeszów.....22.10...39...CC... 3300g... 50.. Karolinka Green_Gable.Szczecin.. .29.10.. 39...SN... 4010g... 56...Mikołaj Daffodile....Wojkowice.. 30.10.. 40...SN... 3950g...55.... Lilianna Kasiula82....Cieszyn...... 30.10...39...SN... 3200g... 52.... Amelka mother.......Warszawa.. 30.10...39...SN... 3700g... 57...Kacperek Zuzanna_................... 31.10...40...SN... 3350g... 53.... Kornelia Karuczek.....Warszawa.. 01.11...39...SN... 3270g... 52.... Tosia KarolinkaLinka..Śląsk..... 01.11...38...SN... 3400g... 55...Natanek MałaMi80..... Warszawa..02.11........ CC... 3420g... 52.... Bartuś happymama...Irlandia..... 03.11...40...SN... 3285g... 52.... Zuzia Ann31..........Tarnów..... 06.11...40...CC... 3250g... 57.... Alicja elwira elwira..Rzeszów... 09.11....40...SN... 3200g... 51....Córka Agniesza26... Lublin....... 09.11...41...SN... 3710g... 61.....Olafek bonizz..........Opatów.....09.11...39...SN... 3350g... 51.....Piotruś MarzenaMol....Wisła.......10.11...40...SN... 4060g... 57 ....Arturek Karola678......Gdańsk......11.11...42...SN... 3300g... 53....Franuś Mysza1980....Warszawa..12.11...40...SN... 3200g... 54.. ..Zosia agnesa1983...Poznań......12.11...41...SN... 3410g... 58....Kubuś c.internautka Poznań......12.11...40...SN....3700....55.....Staś Patuniaa.......Anglia.......13.11...42...SN... 3270g... 54.....Julia Beata1987.... Śląskie......14.11...40...SN... 3200g... 55....Zuzia Zaczatowana.Warszawa..15.11...38...SN... 3140g... 54... Adam Kaczuchaaaa...Lublin......15.11...39...SN.....2950g.. 53...Damianek Marta1983....Warszawa..16.11...41...CC... 3270g... 52 ..Robercik Magmall........Warszawa..16.11...40...SN... 3960g... 56 .....Zuzia MajkaMB1.... Rzeszów......18.11...39..CC...2730............. Miłoszek Jokasta......Gdynia.......19.11..41....SN....3300....56 ..Jeremi Tadeusz Andzia_M....................20.11....40...SN....3200g... 52......Maja elus......... Międzyrzecz..21.11...40...SN... 3670g... 55..... Adaś **ewelka**......Poznań......21.11.. 42...CC..4650g....66...Wiktoria
-
hej laseczki juz z malutka jestesmy w domku dzisiaj wyszlismy ze szpitala.bardzo tesknilam za domem opisze wam moj porod... wiec... 20 wsadzili mi na szyjke balon umieszczony na cewniku potem wpuscili trzy strzykawy soli fizjologicznej mialo to pomoc w rozwarciu wiec pomoglo tylko na 2 cm razem mialam juz 4.reszta zaczela sie z 20/21 mialam w nocy skurcze gdzie po kazdym musialam isc do wc bo chcialo mi sie siku...rano przyszla po mnie polozna i mowila ze jedziemy na porodowe na oxy...podlaczyli mi ja ok 6.20 i po jakims czasie zaczelam czuc skurcze dosyc bolesne po poludniu poprosilam o znieczulenie bo nie moglam wyrobic z bolu dostalam tak ze przestalo bolec ale dostalam niedowlad prawej nogi(ponoc to porazenie nerwowe)zaczelam pozniej majaczyc do mojego meza ,bylo dobrze bo nie bolalo ok 18 niestety puscilo i dopadly jeszcze bardziej bolesne skurcze i doszly juz parte.darlam sie caly czas na porodowie z bolu krzyczalam ze chce pomocy bo nie moge juz wyrobic ze jest tam znieczulica w koncu przyszedl lekarz i mowil ze jest rozwarcie na 7,5 cm i znow zostalam sama na pastwe losu pozniej znow lekaz i mowi ze 6 cm juz sami nie wiedzieli ile. zaczelam przec z calych sil przy partych skurczach sama bo kazdy mial wszystko w dupie drzwi otwarte i tylko przechodzili i patrzyli na mnie jak sie mecze.myslalam ze flaki wysr.. przyszli do mnie w koncu i kazali rodzic ale niestety nic mala nie chciala wyjsc stwierdzili ze zrobia kleszczowe dostalam w piczke zastrzyk i tylko widzialam te wszystkie narzedzia ktore mi tam ladowali darlam sie ze chce znowu znieczulenie bo nie mam juz sily a oni nic kazali rodzic wiec przy partych znow zaczelam przec z tymi kleszczami i nadal nic lekarz sie meczyl w koncu zadecydowali cesarke wiec bylam wniebowzieta ze jednak bedzie cc (w sumie se juz je dawno wymodlilam).zabrali mnie na sale operacyjna dostalam w dol kregoslupa chyba z 8 zastrzykow i kazali sie polozyc na kozla i wtedy przylozyli mi maske wzielam gleboki oddech i odjechalam.obudzilam sie na oiomie o 1 w nocy 22 listopada i powiedzieli mi ze urodzilam dziewczynke 4650 jednak waga byla ale nie wiedzialam ile cm ma.bylam w szoku ze dziewczyka bo myslalam ze chlopiec bedzie.przyszedl na oiom moj maz i dopiero on mi powiedzial ile mala ma cm wiec jak juz wiecie 66.i teraz wiem dlaczego malutkiej nie moglam urodzic.nikomu nie zycze takiego porodu jaki ja mialam ale zapomnialam juz ten bol caly cas mam wrazenie ze to byl zly sen ale na drugie nie wiem czy sie zdecyduje ale tak szybko narazie nie moge bo musze sie dobrze zagoic Ale opieka po porodzie rewelacja bylam bardzo zadowolona... Dopiero dzisiaj w 5 dobie po urodzeniu dostalam pokarm wiec ide zaraz doic laktatorem bo juz mi wylatuje z cycow a mala nie moze mi ciagnac bo sie przyzwyczaila do butli ale bede karmic mekiem z cyca...
-
no wlasnie wtedy to chyba tylko karetke wzywac na trase :)
-
szczerze to ja w domu bym sie bala nie ma to jak opieka lekarska w szpitalu....
-
andzia mnie na okres delikatnie bolalay a te sa troche mocniejsze ale dokuczliwe az tak nie
-
andzia bedziesz wiedziala ze to one ja w nocy wzielam syrop na zgage bo mnie meczyla po niej jakos dziwnie mi sie zrobilo bola lmnie brzuch a rano jak przyszlam z psem z dworu to zaczely sie takie jak na okres i trwaly co 12.11.5.8. min i roznie a teraz cos co 5 min sie pojawiaja
-
bede uciekac na porodowe ok 18.a co tu taka cisza????
-
ja mam skurcze nadal nie regularne ale troche bardziej bolesne
-
jakis zolty sluz mi sie ukazuje przy tych skurczybykach...mowi wam to cos??
-
narazie siedze jeszcze z wami jak beda czestsze i bolesne to smigam na porodowe ajjjjjj az sie boje
-
jokasta na chwile obecna 11 dni po terminie i dopiero dzis odczuwam jakies skurcze oby to byly te :)
-
a ja zaczynam odczuwac skurcze jakies co 10 min albo i 12 zobacze co bedzie potem narazie idzie wytrzymac moze maly chce wyjsc dzien wczesniej przed wywolaniem :)
-
hej a ja nadal w dwupaku ale cos mnie dziwnie brzuch pobolewa ale nie wiem czy to sa skurcze czy nie bo czuje je tylko nisko przy piczce...jak ja bym chciala aby juz sie zaczelo...
-
co taka cisza??pojechalyscie rodzic???:P:P:P
-
jeju ale napisalam... to ja ostatnio beczalam jak do szpitala jechalam ze sie boje i nie moglam sie powstrzymac ale w szpitalu sie uspokoilam
-
malaagatko spoko maluszki bede razem sie bawic :)
-
jokasta musimy sie jakos trzymac widocznie ktos musi byc zdrowo po terminie z nasej tabelki...ahhh nie dobre sie robi agatko to zapraszam na kawe :)
-
mala agatko a ty z poznania z jakiej czesci pochodzisz??bo ja mieszkam w miescie zaraz za poznaniem jak bys na puszczykowo jechala
-
no nie duzo a ile nerwow z tym zwiazanych ahhh naprawde brak slow
-
hehehe to powodzenia hehehehehe
-
u nas naszczescie sa tylko dwa dni wywolywania porodu po tym czaseie juz cc
-
vanilka ale mozesz sie pacjentek spytac czy mozesz tylko a chwile do lekarza po zawiadczenie...powinny cie wpuscic...ja tak zrobilam i bez zadnego "ale" mi pozwolily
-
ja w sumie to chcialabym cc boje sie naturalnego porodu i tego krocza rozcietego ajjjj
-
jokasta ponoc to nie takie straszne ale z jednej strony to ja boje sie tego wywolywania porodu a z drugiej to wolalabym aby sam sie zaczal...u nas jest ze jak dwa dni nie pomoze oxytocyna to sie jedzie na cc
-
prenoszone oczywiscie