mysle ze przerwa w zwiazku
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mysle ze przerwa w zwiazku
-
ale to dobrzez e taka nie jestes juz. i wiesz ja jestm pewna ze teraz na tym etapie zwiakzu to nie przeszkdza ale pozniej zaczyna i sie sypie wszystko
-
bycie bluszczem to nic dobrego bo w koncu mozna czlowieka tym udusic. moze na poczatku to nie przeskadza ale pozniej zaczyna uwierac
-
no i tu sie niestety zgadzam, jestes bluszczem i wlasnie to musisz w sobie zmienic
-
skoro dla niego sprawa jest zakonczona to tego nie draz bo i po co?
-
nie rozumiem po co sie do niego odzywasz po tym wszyskim. lubisz byc pomiatana? przepraszama le on sie tak zachowuje
-
ja bym nie chciala byc z kim kto mnie uderzyla co dopiero pobil. to po tym pobicue masz te problemy z koordynacja?
-
ale wlasnie tak myslisz ale nie wiesz:)
-
desko ale to tez nie chodzi o ilosc ale o jakos. a twoj zwiazek z tego co piszez nie byl super udany
-
ale patrzysz an to wszystko jakos logicznie a to jest bardzo poztywne i naprawde sie ciesze ze przeszlas taka droge bo to jest wazne
-
cocinelka kiedys na samym poczatku jak czytalam twoje wpisy myslalam ze tez jestes uzalezniona , ze koniecznie bedziesz na niego czekac, bylo to dawno temu. teraz widac ze przeszlas droge ku pozytywnym zmianom czego ci naprawde gratuluje
-
no aj jzu kiedys pislalam ze to jest dla mnie chore. chora milosc w ktorej ludzie sie zdradzaja, oszukuje , klamia, jest pobicie. milosc tak nie wyglada, przynajmniej dla mnie
-
powiedziałam mu ze cos wiem ale ogolnie ... nie ze go zdradza wprost tak napisalas wiec pisze odnosnie tego
-
oczernianie jej nic ci nie da. wiesz czemu? bo ona mu powie ze ty klamiesz , ze jestes zazdrosna ze on jest z nia a nie z toba. a jako ze pamieta ze go oklamywalas uwierzy jej
-
desko to ze ty bys mu wybaczyla wszystko nie oznacza ze on tez musi.widac patrzy na swiat inaczej niz ty
-
ja tego nie wiem. ale piszezs zze to nie twoja wina ze jest jak jest tylko z ejednak doprowadzilas do tego ze przestal ci wierzyc i teraz wlasnie placisz za te bledy ktore popelnilas.
-
dobrze mowisz. on wierzy jej w tym momencie tak jak kiedys wierzyl tobie
-
tu nie chodzi o to czyja milosc jest lepsza. w akich kategoriach pod zadnym pozorem nie mozesz patrzec. moze on kiedys otworzy oczy, moze nie, tego nie wiemy ale wiemy ze cos doprowadzilo to pojaiwnie sie jej
-
no ja sie zgadzam i dlatego niestety nie mozesz calej winy zwalic na nia bo cos doprowadzilo do tego ona sie pojawila
-
dla mnie osobiscie oklamywanie w zwiazku z probami samobojczymi jest dosc duzym klamstwem
-
i zauwaz ze ona teraz oklamuje go tak jak ty kiedys niestety
-
po prostu nic nie dzieje sie bez przyczyny i on by sie nia nie zainteresowal gdyby nie mial powodu
-
milosc istnieje tylko trzeba ja znalezc
-
no wiec , mozliwe ze jej przestanie rowniez wierzyc. sama widzisz do czego doprowadza klamstwo
-
deseczko ale ty tez go oklamywalas prawda? nie porownuje was ale jak byliscie razem to tez klamalas i on ci wierzyl
-
no to tym bardziej sie nie odzywaj, bo twoje odzywanie sie bedzie go tylko coraz bardziej denerwowac