mysle ze przerwa w zwiazku
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mysle ze przerwa w zwiazku
-
desko zamilknij teraz, nie odzywaj sie. jak bedzie chcial to sie odezwie
-
ja po prostu nie potrafie zrozumiec waszego zachowania. niby wielka milosc a zdrady, oszukiwanie,klamanie, itp.nie potrafie tego pojac
-
troszke chore to dla mnie
-
to ja juz nic nie rozumiem z tego waszego zwiazku: zdradzacie sie, noie szanujecie sie tak naprawde.za bardzo zakrecone to dla mnie
-
desko wszystko to co piszesz to moze, ze moze zrobilby inaczej. a jedno jest pewne zdradzil cie, bo tak to sie nazywa...
-
ja ci powiem ze latwiej jest jak sie ktos nie odzywa. mimo wszystko jest latwiej bo latwiej sie godzisz z tym wszystkim,jak jest kontakt jest gorzej. odezwie sie np za jakis czas i co wtedy? bedziesz chciala zeby wrocil mimo wszystko?
-
a jak sie odezwie to co zrobisz?
-
widzialam wlasnie wczoraj ze cie wzielo.wiesz nie pwoiem ci jak tak mozna, bo mozna, takie jest zycie. a poltorej miesiaca to malutko zeby sie z tym pogodzic. to dopiero poczatek jest i bedzie czesto ze jednego dnia wszystko bedzie cacy a drugiego dnia bedzie placz za nim
-
wogel desko ja mam do ciebie pytanie, odnosnie ksiazek do rosyjskiego bo jak juz sie dowiedzialam to sie bede gnebic teraz
-
w czym cie znowu oklamal?
-
no i tak jak napisala annelka ustalic trzeba konkretnie pewne rzeczy a zycie pokaze co z tego bedzie
-
no ja bym sie cholernie bala ze znowu mi taki numer wykreci albo cus
-
wiesz to sie moze nawet nie wydarzy. ale moze byc tak bedzie ladnie pieknie. ale w tobie ciagle bedzie siedziec to co zrobil i zaczniesz nieswiadomie wszystko psuc i znowu wszystko sie rozpadnie. wiecie, moja znajoma dosc daleka , zdradzil ja facet,niby wybaczyla niby on sie staral ale w niej to ciagle siedzialo i zwiazek i tak sie rozpadl
-
wiesz tylko ustalenia zasad to ustalenie zasad a zycie moze pojsc inaczej niz zasady.a poza tym no dla mnie to sa tylko slowa,
-
no dobrze zakonczy znajomosc z tamta ale ja i tak bym sie bala ze sie jakas nowa pojawi kiedys tam, jak znowu mu cos nie bedzie sie podobalo itp
-
ja powiem szczerze zylabym ciagle w strachu i czekala kiedy wydarzy sie cos podobnego. pewnie bym sie cieszyla ale jednoczesnie cos by we mnie siedzialo
-
a ja sie zastanawiam czy nie bedziesz sie bala ze on ci znowu taki numer wykreci, ja bym sie bala
-
a po ilu latach moglas tak w miare plynnie mowic?
-
no ja zeby czytac po rosyjsu to jeszcze pewnie dlugo...
-
ja uwazam ze jesli cos nas niszczy nie moze byc jednoczesnie najpiekniejszym. oo desko wlasnie pol roku temu zaczelam sie uczyc jezyka rosyjskiego bo sie zakochaalmw tym jezyku
-
slamandro dlugo jeszcze bedziesz chciala
-
desko a tak zmienie temat z jakiego jezyka jestes tlumaczem?
-
ale przeciez ty mu najpierw powiedzials o ciazy a dopiero potem on odszedl. tak przynajmniej ja to zrozumialam
-
wiesz to juz nawet nie chodzi o afiszowanie sie ale on sie w pewnym sensie wyparl swojego dziecka
-
i dlatego zachowal sie jak cham? bo w porzadku sie nie zachowal naprawde