sabina57
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez sabina57
-
A teraz wejdę w wannę! Bo potem MECZ:)
-
http://pl.youtube.com/watch?v=QJtMF0mG9oI&feature=related
-
http://pl.youtube.com/watch?v=3KfQ46P7o9M
-
http://suonecko.wrzuta.pl/audio/8haQeWRqNo/fanatic_-_powiadali_przyjaciele
-
http://lanaroy.wrzuta.pl/audio/1BzX6qUhNB/niezabudki
-
http://pl.youtube.com/watch?v=qkl16c9guRI
-
Aliss!!! Częstuję się twoja czekoladka...
-
Dziękuję , za współczucie i chęć wykazania pomocy... Jesteście doprawdy kochane
-
Dobry wieczór!!! Rano synek przyjechał po mnie i po moją nieszczęsną cukiernice:) mówił , ze ją postara się jutro skleić... On tez zna wszystkie opowieści z nią związane:)
-
położę się , bo mnie głowa rozbolała:)
-
Potłukłam ja przy myciu, coś mnie podkusiło pomyć wszystkie kryształy i już na końcu sięgnęłam po nią ... Wtedy wypadła mi z rak i głucho uderzyła na podłogę , może dlatego , ze na podłodze leżał dywan to nie poszła w drobny mak , tylko rozbiła się na trzy kawałki...A ja przez moment zastygłam nieruchomo.. Potem już wiecie, kleiłam ja taśmą przezroczystą , ale nic mi z tego nie wyszło i taka pokancerowaną wstawiłam do kredensu, nie miałam serca jej wyrzucić... A Teraz jest mi bardzo smutno...
-
Ja miałam dziś pecha !!! potłukłam rodzinny kryształ ... A potem go trzy godziny sklejałam i przypominałem jego dawne czasy:( i popłakałam się nawet... To była kryształowa cukiernica mojej babci ... Po śmierci Babuni stała u nas zawsze za szybą witryny , w której mama przechowywała rodzinną porcelanę... W domu zawsze bardzo uważaliśmy na ten bezcenną pamiątkę... Potem stała u mnie dobre 16 lat... aż do dziś...
-
W takim wspaniałym towarzystwie ja też się napiję.... Dzięki!!! JA CIE LUBIE, za smakowity napitek :-)
-
Wiedzialam , ja to zawsze wyczuwam:) mam 110/65 jak na mnie to za niskie, ja mam przeważnie 140/90 to wtedy się dobrze czuje... Stawiam po malutkim:-D YYYYYYYYYYYYYYYYYYYY na zdrówko kochani:) Do usłyszenia....
-
Cos mnie trak w głowie puka , pewnie spadło mi ciśnienie i będę się musiała koniczka napić... Zwykle tak mi spada na zmianę pogody... Zaraz zmierzę...
-
W pierwszej chwili nie zaskoczyłam , ze to o ząbek chodzi Wiosenko i pomyślałam , ze masz kotka , albo pieska:) hi hi hi ! Aha, kieckę sobie kopiłam i do niej nowe buciki , klipsy i korale ...Syn z synowa mówili , ze się o 10 lat odmłodziłam:-D Ale ja mam lusterko w domu i ono mi prawdę mówi:-D hi hi hi ....
-
Witam !!! U mnie się właśnie rozpadało, ale przedpołudnie było piękne więc do południa siedziałam na tarasie z kawusią i czytałam książkę...:)
-
Tak się zastanawiam :-D może pogaszę już światła!?... zostawię tylko ta malutka lampkę w holu:-D
-
Rozmawiałam z synowa i jutro umówiłyśmy się w mieście , pomoże mi dobrać wieczorna sukienkę na 25 lecie mojej siostry.... Jestem jakaś śpiąca ... Wiec powiem Wam już DOBRANOC
-
Och, i nowa już się pożegnała... Tak to prawda odpoczynek należy się każdemu... Szerokiej drogi koleżanko...
-
miłego wypoczynku u córci życzę:) Widze , ze się cieszysz
-
Starsza , aleś dozo serc nastrzelała to chyba na te 2 tygodnie:-D
-
Kurde teraz jej niema :( Za chwile spróbuje znowu zadzwonić ... Ale to już sklerota taka mam krotką pamięć....
-
Musze zadzwonić do synowej kurcze zapomniałam:-D pa !
-
Ach, jak tu ślicznie dzisiaj i tak truskawkowo... Pachnie nimi w całej Oazie... Te owoce chyba nigdy nie zbrzydną, lubię ich zapach i kolor ... maliny tez uwielbiam , ale jedzenie ich mnie nudzi bo muszę dobrze je przepatrywać, bo słodziutkie robaczki w nich siedzą , a jak zobaczę takiego wijącego się białego, obrzydzam się natychmiast... To samo dotyczy czereśni.... Dziwak zemnie nie?