AAAAna

Inna:D....trzeba bylo jechac do Soczi...przywiozlabys chociaz jakis medal:D:D:p...a swoja droga zazdroszcze Ci...lubilam zawsze lyzwy:)

No i musze pozrzedzic...moja ostania latorosl stwierdzila dzisiaj, ze nie ma sie w co ubrac!!!! Szafy pelne ciuchow....zastanawialam sie jeden dzien czy zmienic jej na wieksza, bo juz peka w szwach, ale ona nie ma co na siebie wlozyc!!!! Dzizesss....rany boskie!!!...a co z ta fura rzeczy, ktore zajmuja szafe na calej scianie!!!!...uslyszalam, ze ona w tym nie bedzie chodzic, bo juz to na sobie miala i musi miec nowe rzeczy!!! Normalnie ubralam sie i poszlam na ten dlugasny spacer, bo jeszcze by mnie cos trafilo. Inna!...Twoja tez tak ma???

Zajrzalam na chwilke, bo wlasnie wrocilam ze spacerku...dlugasnego:D...u mnie przepiekne slonce, nawet nie jest zimno specjalnie, tak ze wykorzystuje kazda chwile, by sie dotlenic i wrocic do pelni sil:D:p

Hejka Inus...Zegarku...oj, a dzieciakami tak jest, ze jedno za drugim choruja:(..Duchu

Pa Inus...moj bez buziaka i przytulasa nie zasnie:D...baw sie dobrze jutro Duchu

duc******a jestem bardzo spokojna:p...po prostu mam wielka sile....przekonywania:D:p

Inus:D...ja jestem sila spokoju...nic mnie rusza:p:D

Duchu....nawet nie wiesz jak doskonale Cie rozumiem....ja tez bylam krolikiem doswiadczalnym:(

Inus...zycie czasem plata nam okrutne "figle"....

Dobra...wypije Wasze zdrowie...woda mineralna:D:p

Ja chocbym chciala to % niestety nie moge..

Przykre to ..duchu:(

Ja cyklicznie, co jakis czas...nie chcem, ale muszem:(...ostatnio chwycilo mnie przed swietami i dopiero tak od kilku dni dochodze do siebie

A moj synus najstarszy dzien przed Toba Inus:D

Duchu..trafila Ci sie zarabista data:D:p

Dzisiaj lepiej do szpitala nie chodzic...jestem po swiezych doswiadczeniach

Duchu:D...podczytalam przypadkiem, bo wyskoczyl mi temat i ciekwa bylam co "chlopcy"maja ciekawego do powiedzenia na kobiecym forum:p:p:p:D

Wiem Rybenko, ze masz w tym miesiacu urodzinki

Ok...Inus...wysluchalam:D

Sama tez dobrze wypocznij, bo z przemeczenia bedziesz oslabiona i tez zlapiesz jakas infekcje. a kto sie potem dzieciaczkami zajmie?

Zegarku...jak dzieciaczki?...zdrowe?...czy jeszcze je kurujesz?

Duchu...nie lukruj:p... Inus...Ty wiesz co mam na mysli...umiesz czytac sercem:)

W bezkresną dal nieba wpatruje się w ciszy, gdzie srebrne gwiazdy noc już zapala. Na czarnym suknie Twoje imię pisze, tęsknotą ubrane, milczące z dala. Wiecznością osnute, miłe sercu szepty, ukryte w nim głęboko jak skarb drogocenny, pieszczą zmysły omdlałe, rwą duszę na strzępy jak rozszalały wicher, raz jak Zefir senny.

Duchu...odpowiadam Ci na post 11.02..19.53...Alez nie stawiaj mnie na piedestale!(mam swego piewce i dla niego jestem muza:p:D)...sentencje maja to do siebie, ze zawieraja w swej tresci madrosc:). A moje wiersze...hmm...no coz...nie jestem godna by rownac sie z wielkimi, ktorych strofy roztapiaja ma dusze....pisze dla siebie, najblizszych przyjaciol i nigdy nie odwazylam sie na szersza publikacje...niech tak zostanie Zapewniam Cie jednak, ze nie tylko ja pisze wiersze...:) Te, ktore tu wkleiles sa wspaniale! i tak lekko sie je czyta:)....moje sa ciezszego kalibru....no dobra jeden tu napisze:p Inna...zrozumiesz:)

Witam))...no dzisiaj juz nie tak pieknie jak wczoraj..nawet deszczyk rankiem leciutko kropil...ale nie jest najgorzej:)....i tak juz bylam na dlugasnym spacerze dzisiaj:), dotlenilam serduszko jak nalezyL:D...i czuje jak wraca moja energia do dzialania:)p:D Inus...kochana, ty nawet sobie nie wyobrazasz jakiego powera mam:p:D....dobrze mnie naprawili:p:D, a zblizajaca sie wiosna dodaje mi zawsze skrzydel Duchu....jak widze masz na co zrzedzic,a co do kafe...ja bywam tylko na tym topiku, nie latam nigdzie, bo szkoda mi na to czasu, ostatnimi czasy mialam go sporo , to zanurzalam sie w swiatowa poezje i przyznam...zasmakowalam w tym ...a poza tym duzo czasu spedzam z rodzina..to dla mnie wazniejsze niz wszystko