merci31

Hej dziewczynki, nie chce narzekac ale powiem Wam ze tez jestem zmeczona, i fizycznie i psychicznie, nie mam sily rano wstawać do pracy, a musze wstać przed 6 rano, czekam tylko na wakacje teraz, marze żeby gdzieś wyjechac, wygrzać sie, odpocząć. Jak przychodzę do domu to najchetniej bym szla spac :) moze to pogoda tak dziala? dzisiaj jade po wyniki, aż sie boje

czesc dziewczynki, co tu taka cisza dzisiaj :) ja dopiero z pracy wrocilam, padam :)

Mantat - dzielna z Ciebie kobita :) Sykatynka - no wlasnie faceci tak maja, ze gardlo ich boli a oni mówią ze są chorzy :D Malo odporni są, naprawdę, a jakby rodzic mieli? :D Ta operacja Twojego męża to cos skomplikowanego? Mam nadzieje, ze nie i ze będzie wszystko ok :) malwinna - witaj wsrod nas :)

widze ze w tym roku wakacje zaleza od ciazy :) sykatynko - ale masz fajnie zaplanowane wakacje, jak dobrze przyjaciele to napewno bedzie supwe, no i Wlochy ... ach ....

ojej, dooorcia czemu tak :(

edka - zazdroszcze :) ale mam nadzieje, ze tez tego doswiadcze :) dooorcia - tez zazdroszcze :) tej Malty :) wlasnie szukam i patrze co by tu zaplanowac :)

Sykatynko - to teraz trzymam mocno kciuki za Ciebie! obys miala racje co do mnie, bardzo bym chciala zeby szybko sie udalo i wszystko bylo ok :) teraz mam jeszcze wiesza chec bycia mama niz 2 miesiace temu :) Dorcia - bedzie ok, zobaczysz :) ***** dziewczynki, jakie macie plany na wakacje? cos juz planujecie czy macie zaplanowane? wlasnie przegladam oferty biur podrozy, chcialabym gdzies pojechac nawet na pare dni :)

bedziemy, bedziemy, innej opcji nie biore pod uwage :)

edka - slyszalam i czytalam w necie ze mozna strasznie szybko po lyzeczkowaniu zajsc w ciaze, ja narazie czekam na pierwsza @, potem do lekarza na kontrole i mam nadzieje, ze pozwoli sie szybko starac :)

czesc dziewczynki :) jestem 2,5 tyg po zabiegu i chyba mam swoja naturalna owulacje :) nie pamietam kiedy mialam sluz owulacyjny a tu taka niespodzianka :) moze po ciazowej burzy hormonalnej moj organizm sie jakos przestawil? szkoda tylko ze za wczesnie na staranka ;)

sykatynka - to wez zastrzyk, pecherzyki najlepiej jak maja kolo 20mm :)

sykatynka - nie mowil lekarz o zastrzyku? jak wezmiesz saman ie zaszkodzi, tylko pomoze, bo pekna na pewno :) a wiec do roboty ;) i trzymam kciuki :)

Unis - nie sadze żeby znieczulenie mialo jakiś wplyw, raczej nie :) Malinka - dobrze ze u Ciebie ok, odzywaj sie częściej :) jak dobrze ze jutro sobota, uwielbiam piątki :) czy u Was tez tak ostatnio jest ze jak przychodzi weekend to pogoda sie psuje?

Domi - sciskam mocno! nie mow tak! powiedz tylko co teraz? co powiedzial lekarz? co teraz?

Unis - to badanie po tym zabiegu, po lyzeczkowaniu, czyli badaja to co "wyciagneli", czy czasem jakis zmian nowotworowych nie bylo, albo jakiegos innego badziewia, chociaz wiadomo ze przyczyny poronien zazwyczaj nie znajduja, ale do badania wziac musza :)

dooorcia - te wszystkie poronienia, choroby, bezplodnosci po czesc***ewnie sa z chemii w jedzeniu, co sie nie kupi, nie zje - sama chemia! organizmy sa potrute, niestety

o kurcze, to duze Domi urosly, ale nie mozna teraz zastrzyku zeby pekly? ojj jakie to wszystko pokickane

Poronien jest strasznie dużo, zdalam sobie z tego sprawę jak w szpitalu bylam, w paru salach same kobiety czekające na zabieg, a niektóre juz kolejny raz... zabieg trwa krotko, 15 minut, a u mnie jak lezalam trwaly od 8 do 14, wiec tyle kobiet sie przewijalo ze hej

Unis - nie nakrecaj sie, czekaj spokojnie i za 2 dni zrob test, moze za wczesnie jeszcze bylo, i pamietaj tez ze mialam pozno owu chyba, wiec @ bedzie pozniej niz zwykle :) Bron Boze nie zniechecam Cie :) poprostu chyba "oprzytomnialam" ze nie ma co sie nakrecac, lepiej czekac i na spokojnie do tego wszystkiego podchodzic :)

Dorcia - kazda z nas bedzie z wozkiem jezdzic ;) trzeba w to wierzyc! jeszcze bedziemy na forum wymieniac sie informacjami o tym jak nasze pociechy rosna i bedziemy sie wymienaic zdjeciami :D zobaczysz! agnessia - tak jak pisalam, od wizyt lekarskich, usg, leki, zastrzyki, ... sam monitoring miesieczny u mnie kosztuje 200 zl ale za to u dobrego specjalisty, mialam 4 cyklem onitorowane wiec samo to juz 800 zl :) pare ostatnich wizyt u mojego lekarza nie placilam, chyba bylo szkoda mu mnie w takich trudnych chwilach sciagac kase za kazdym razem i chyba za 3 wizyty nie zaplacilam wcale :) no i w tym podliczeniu byly jeszce badania krwi

Domi - ja bralam Pregnyl, dokładnie ceny nie pamietam ale cos kolo 80 zl chyba, niestety, drogie to wszystko, a przez ciekawosc zaczelam spisywac wszystkie wizyty i wydatki i wyszla taka sumka :) no ale coz, bez lekow i tego wszystkiego sie nie dalo :) a juz by w tej cenie ladny wozek byl :) agnessia - ja jestem belferka, pracuje w szkole z maluszkami :)

Unis - ja juz kiedyś pisalam ze od września do marca wydalam 2 tys na lekarza, usg, leki, zastrzyki, monitoring :) masakra :)

Domi - po zastrzyku nie robi sie testu przez ok 10 dni, bo wtedy stezenie hormonu hcg jest duze i wychodza 2 kreski :) a potem mozna sie rozczarowac :) Dooorcia - daj troszkę pierozkow tu na forum :) ja moge sie podzielic sernikiem jakby co ;)

oo jejku, nie mowcie o pierogach bo az mi slinka leci :) moze ktoras zrobi i mi przesle? :D

Domi - no prosze, z jednego pecherzyka tez moze sie udac! trzymam kciuki! a co do inseminacji, to juz rozmawialas o tym wczesniej z lekarka? ze z taka propozycja wyszla ze w srode moze zrobic?