miluskaaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez miluskaaa
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 12
-
Jeju ale napisałam. TĄ długą podróżą do PL oczywiście.
-
Hej mamusie! Oto moje ostatnie przemyślenia - ksiądz chyba nie ochrzcił Ali święconą wodą :D tylko czymś innym, może jakąś szatańską :D O ile jeszcze niedawno Ala mogła zostawać z babcią, ciocią bez nas gdzieś tak teraz się buntuje. Ale cwana jest. Dziś byłyśmy u mojej babci na kawie i jak jestem przy niej to cieszy się i opowiada coś babci a jak ją wzięła na ręce to była taka awanturka. No nic może to minie, mam nadzieję, ze to przejściowe bo planowaliśmy iść do kina w przyszłym miesiącu :P A tak to jest już grzeczna ostatnio. Inne kryzysy zażegnane. Kla - wiem o jaką skrzynię Ci chodzi :) A co do tego grzania w domu to masz rację, są plusy i minusy - wiadomo. Fajnie, że mąż się stara. Mój to się wychował w takiej rodzinie, że kobieta to męczennica a facet nic nie musi robić. Ale nie ze mną te numery :D Już się nauczył, że trzeba pomóc i też brać udział w prowadzeniu domu :) Teść nad tym chyba bardzo ubolewa, ale trudno :P :P My mamy te kaszki z rossmana, mamy też bobovity ryżową - ale już więcej nie będę kupować bo trzeba z mm rozrabiać. I wczoraj kupiłam na spróbowanie nestle mleczno-ryżową. Wolę takie, dolewam tylko wodę. Moja Ala zjada wszystko co jej dam. Ale pić też nie chce, ani wody, ani herbatek :/ schwEwe - fajnie, że gdzieś wyruszyliście :) Miejmy nadzieję, że Esterka polubi podroż autem. Co do odstawiania od piersi to tak myślę i myślę i nic nie wymyśliłam :P może jeszcze trochę się wstrzymam bo to jednak wygoda w nocy. Wiadomo, że piersi będą inne :( Ale ja staram się o nie dbać. Szoruję gąbką, smaruję. Jakoś to ogarniemy. Zrobimy sobie akcję "fajny cyc" na lato schwEwe ok? :) Dobrze, że Esterka się przekonała chociaż trochę do wózka, my dziś wyszłyśmy na dwór z koleżanką i jej małą, podniosłyśmy trochę oparcia w gondolach, budy opuściłyśmy w dół i nasze dziewczynki podziwiały świat. Szczególnie Alusia, leżała sobie w pełnym skupieniu :) Ala ssie smoka, musi go mieć do zasypiania szczególnie i jak jest już zmęczona. I na spacerach tez często ma, a o tak w domu jak się bawi czy coś to rzadko. Dziewczyny mnie to jakieś przeziębienie bierze. Ratuję się herbatą z miodem i cukierkami na gardło.
-
kla jeszcze zapytam - jakiej firmy te kaszki kupiłaś?? Wiesz na niektórych jest napisane żeby widelcem to mieszać, wtedy grudek nie będzie.
-
Dzień dobry :) Dzisiaj słońce świeci to i humor lepszy! No Alusia to prawdziwy smakosz, zaraz trzeba jej coś podać, może dziś zupka, którą ja robiłam :P A na kolację zawsze kasza, już po kąpieli. I już się nie mogę doczekać aż te nasze dzieciaki będą mogly siedzieć w krzeselkach bo na prawdę u nas karmienie to istna demolka na tym leżaczku. Oby przedłużyli umowę w pracy, a z czasem może dostaniesz podwyżkę lub znajdziesz coś innego ;) ciekawe jak mąż się będzie sprawował na "urlopie". No my dzisiaj spacerowałyśmy dwie godziny. Ogólnie myślę, że jeśli jest zimno to można chodzić,ale jak tylko zaczyna kropić deszcz to nie wyłaniam nosa z domu :P Oby było jak najmniej deszczowych dni!!! Jak tam dzieciaczki ubieracie w taką pogodę? Bo u nas to dość wietrznie. Mamy taką ciepłą kurtkę jesienną, ale nakładanie jej to masakra.. ;) ma takie wąskie rękawy. Mimo, że i tak rozmiar większa.
-
dzień dobry z samego rana :) A tatuś sam mówi nawet, że fajne takie kolczyki i widział kiedyś u maleństwa w podobnym wieku. Chyba robimy :D Nawet u mnie na osiedlu można jakąś "podobno" super bezbolesną metodą ;) schwEwe oby już więcej nie było takich akcji. Alusia nie ma problemów z kupą, potrafi nawet dwie dziennie zrobić teraz przy tych wszystkich warzywach. Miłej niedzieli :), ja popijam kawę a Ala sobie śpiewa "tatatatata"
-
A zapomniałam, wczoraj poszliśmy na tą konferencję do kościoła i wyobraźcie sobie, że była też mama trojaczków!! Ma 3 dwumiesięczne dziewczynki!!
-
schwEwe ja mam pod blokiem taki sklepik i właścicielkę, z którą dobrze żyjemy i mi mówi, które warzywa są od sprawdzonego "chłopa" a które z niewiadomego pochodzenia :) I tak wiadomo, że tak całkiem chemii nie unikniemy. Planujesz małej przekłuć uszy? Kiedy? Widziałam już takie niemowlaczki z kolczykami. Też kiedyś Alusi zrobię ale póki co jeszcze nie teraz :) Mnie mama zaciągnęła do kosmetyczki jak miałam 3 lata :) U nas na szczepieniach nie jest źle, ale i tak ich nie lubię, wiadomo. Esterka może wyrośnie z tego, mi już parę osób mówiło, że Alusia jest gruba, ale szczerze to w nosie to mam :P Pediatra też nie widzi problemu :) Ważne, że jest zdrowa. Dzisiaj Alusia wieczorem zostaje z babcią bo my idziemy na tą konferencję do kościoła. Wczoraj sie trochę na babcię obraziła, ale już jej chyba przeszło :P
-
Wczoraj ugotowałam zupkę. I kurcze tyle tego wyszło, że zamrożę 3 słoiczki. Czytałam, że można mrozić lub pasteryzować w takim jednym artykule. Mam taką w miarę eko włoszczyznę :D :)
-
Ojjjj Elelinka to mi przypomniałaś - muszę porobić porządki w mojej szafie. Jest tam największy bałagan...ojej kiedy ja się za to zabiorę. U nas weekend będzie dość pracowity bo od samego rana jutro wyruszamy na zakupy. Musimy małej kupić jakieś butki i rajstopki na chrzest i chyba jakieś cieplejsze okrycie, chociaż już sama nie wiem. No i świecę jeszcze. I później mój wiezie moją rodzinkę na wesele także trzeba wrocić w miarę sprawnie a w niedzielę albo wieczorem jedziemy po koszulę, krawat i dla mnie jakiś żakiecik bo kompletnie nic nie mam takiego :/ Także o tak o bez większego szału :P to znaczy zakupy to ja lubię ale teraz jakoś mało mnie cieszą bo i tak będziemy splukani finansowo. Jak mi się nie polepszy to faktycznie gdzieś pójdę do lekarza, bo już mi się w nocy amputacja palca śniła!! Co do koleżanki to tak na nią oczekiwałam bo wyjechała do Anglii, teraz przyjechała na parę dni i chciała małą zobaczyć...a tu taka przykra niespodzianka. Kla - my mamy takie skarpetki z grzechotką i Ala je uwielbia :) a butki takie to nie wiem czy będę kupować bo chyba się nie przydadzą jeśli np. kupimy kombinezon taki z zabudowanymi stopami? Sama nie wiem :) Z pewnością na jesień coś trzeba. My też dałyśmy czasu z Alusią jeśli chodzi o wprowadzanie nowych smakow. Miałam taki plan żeby przez kilka dni dawac jedną rzecz ale jakoś tak wyszło że kilka smakow już za nami :) Mam taki deserek jabłko-jagody i się zastanawiam czy jej dawać czy nie.. ale chyba spróbuje jutro trochę i zdam Wam relacje. Dziewczyny mam głupie pytanie, te kaszki to się rozrabia z samą wodą czy z mlekiem modyfikowanym?? Bo ja nie mam pojęcia nawet. A w sklepie nigdy nie czytalam opakowań. Ja chyba będę kupować babydream z rossmana o ile małej posmakują. Czytałam dużo opinii pozytywnych i mają malo cukru. Miłego weekendu dziewczyny, Elelinka przykro mi z powodu babci, koniecznie ją odwiedź!
-
SchwEwe przywołuję Cię do porządku! Odezwij się! O innych dziewczynach np. vikicore już nie wspomnę.... ciekawe co u nich. Uciekam robić spagetti.
-
Elelinka a Twój mąż przejmie też obowiązki takie jak gotowanie obiadów ?? :) Moja Ala jak dostawała przez pierwsze dni marchewkę to gotowałam jedną i blendowałam i zazwyczaj jej całej nie zjadała. I nie gotowałam na zapas ale teraz może będę przygotowywać tak niektóre rzeczy i wekować, jak myślicie? Dziś było połączenie marchewka-ziemniak ale ze słoiczka gerber. No i pierwszy raz dałam cały słoiczek, zawsze dawałam po połowie. Nie wiem czy dobrze zrobiłam. Ala i tak się obraziła, że więcej nie dostała. Póki co chyba to jej smakowało bardziej niż banan, jabłko. Czyli ogolnie mamy już za sobą : marchewkę, jabłko, banana, marchewka-ziemniak i delikatną zupkę. Jeśli chodzi o kleiki i kaszki to ja nie wiem dokładnie jakiej to jest konsystencji dla takich dzieciaków :/ Więc jeszcze nie wiem jak będę podawać. Ale jeśli z butli to chyba wypadałoby zmienić smoczek. I teraz kwestia ubrań : Ja kupiłam kurtkę bo nie mieliśmy żadnej, tylko jakieś cieplejsze bluzy i polary. Akurat nikt nam takiego prezentu nie sprawił. Odnośnie bucików to my mamy takie adidaski, ale jakoś też średnio jestem przekonana do tego. Jak Ala się urodziła to miała coś podobnego : http://www.dejna.pl/p679,buciki-niemowlece.html Tylko, że w zebrę :) Myślę, że coś takiego jest ok i nie krępuje tych stópek małych. Albo w komisie też widziałam takie butki w stylu emu, też mieciutkie materiałowe. A tortu żadnego nie wybrałam w końcu :/ Dziś to przemyślimy! I nie wiem czy smak jakiś owocowy czy wuzetkowy. Ale chyba owocowy bo dużo dzieci będzie
-
kla - ja marchewkę gotowałam i blendowałam :) Widziałam dziś w sklepie różne kleiki ryżowe, kaszki takie od 4 miesiąca
-
No Ala przedwczoraj dostała banana i wczoraj. I też pierwszy raz ze słoiczka. Mysle, że będę jej sama gotować zupki jakieś ale czasem też skorzystamy ze słoiczków bo jednak mają ciekawe kompozycje. Dziś jeszcze nie wiem co będziemy testować. Dwa dni banan i nic się nie dzieje, kupka też była. Kamizelki były też różowe i właśnie taką ma moja mała :) A ja dziś czytałam Ali książkę, którą dostałyśmy w szpitalu :) Była bardzo zaintetesowana kolorowymi obrazkami. Z samego czytania to jeszcze nic nie zrozumie ale było miło :) U nas deszczowo ;(
-
Hej :) Zaproszenia wybrane, kupione. To znaczy dużego wyboru to nie miałam :P Na allegro są piękne,ale chcemy w weekend je rozdać więc już niebardzo był czas :) No i już mam wszystko omówione z właścicielem restauracji, jeszcze aby tylko pójść i umowę podpisać :D Jej jaka ja jestem szybka. W 3 dni załatwiłam księdza, strój dla mnie i Ali, restaurację, zaproszenia :D Kobiety już prawie ubrane (ja jeszcze potrzebuję żakietu), teraz pora na jedynego mężczyznę. Ale to w któryś weekend pojedziemy do galerii :) Ja mam pepco praktycznie pod nosem. Ale rzadko chodzę bo tam ciasno z wózkiem :P Kupiłam tam malej parę akcesoriów do karmienia, między innymi miseczkę i talerzyk z hello kitty oraz taki zestaw turystyczny z baby ono, z przykrywką, widelcem łyżeczką. U nas dzisiaj niby słońce świeci ale wieje strasznie i jest tak byle jak. Miłego dnia! Teraz ja się biorę za pranie.
-
Elelinka zapomniałam Ci napisać, że ja jem wszystko już. Tak dosłownie i mała nie protestuje :)
-
kla - ja w pepco jeszcze kupiłam welurowego pajaca takiego żeby Ala miała do spania jak już zima będzie :) No ten lokal, który mam na oku to jest bardzo ładny no i blisko domu i ciekawa jestem co mi zaproponują. No nic muszę czekać na razie. Wiadomo, że lepiej w lokalu niż w domu to sprzątanie, przygotowywanie itp. U nas nie pada dzisiaj :) :) Ale na razie siedzimy w domu bo już tyle się nachodziłyśmy od samego rana po tych lokalach, że już nic mi się nie chce :P A jeszcze miałyśmy iść do tesco po zaproszenia,ale to chyba wieczorem sama autem podjadę :)
-
Hej :) Elelinka właśnie byłam dzisiaj na obchodzie osiedlowym hehe :D i w sumie w jednej restauracji to jest moim zdaniem za drogo - 115 zł od osoby, a przy 30 osobach to jednak spory koszt. Druga pizzeria ma wolny termin ale tam jest ciasno i zaproponowali w ich drugim lokalu ale to daleko od domu i od kościoła. Trzeci lokal - cena mi w miarę odpowiada, blisko domu, wolny termin i muszę dodzwonić się do właściciela. Oby się udało. Na razie nie odbiera telefonu ale kelnerka powiedziala, że będzie uchwytny po południu. Także będę działać i mam nadzieję, że dziś to ogarnę. Oj mi się zdaje, że z tym jedzeniem to trzeba cierpliwości. Trzeba próbować i próbować i jakoś powinno się udać :) Może masz obok siebie sklep PEPCO? Ja tam rzadko chodzę, ale weszłam i zobaczyłam tą kamizeleczkę za 15 zł i wzięłam :) Tylko trzeba patrzeć na rozmiary bo jakieś zaniżone są :)
-
hej hej.. Elelinka zazdroszczę, że już po wszystkim. Gdybym ja była bardziej ogarnięta to pewnie też już by było po. Mam do Ciebie parę pytań organizacyjnych takich :P Mieliście alkohol? Był sam obiad, ciasto czy jeszcze jakieś przekąski w stylu sałatka itp? U nas wczoraj też była deszczowa pogoda. No i dzisiaj Ala dostała drugi raz marchewkę, zjadła więcej niż ostatnio. Ale mimo śliniaczka i tak się pobrudziła :P U nas z kupkami już na szczęście nie ma problemu. Odnośnie fotelika to już myśle o zakupie (pewnie po chrzcinach to zrobimy) ale jeszcze nie wiem jaki to będzie. Na opinie znajomych raczej nie mam co liczyc bo mają inne oczekiwania niż ja :P Muszę popatrzeć w internecie. Poczytać, posprawdzać te testy. No ale podobać też się musi :) Ja dzisiaj kupiłam Ali bezrękawnik taki z mikrofibry też, będzie akurat na chłodne dni w domu. Ojj no tak mnie wkurza i martwi to, że może Ali za zimno będzie zimą. U nas jest wiecznie problem z kaloryferami :( I muszę dzwonić żeby odpowietrzali :/ Bo mieszkamy w wieżowcu na ostatnim piętrze i ciężko z tym. Ale w tym tygodniu będziemy wymieniać uszczelki w oknach to może też da trochę dodatkowego ciepła :) Co do tych bioderek to ja nie mam pojęcia, dostałam raz skierowanie od pediatry i jak szłam drugi raz to się pytalam czy znowu mam przyjść ze skierowaniem, pani w rejestracji zapytała z jakiej przychodni jestem i stwierdziła, że nie trzeba już. No i w październiku mam iść znowu. Koleżanka tak samo. Jej córeczka ma jakieś tam problemy a Ala nie. Więc nie wiem czemu to tak. I z lekarzem też się ciężko dogadać bo to arab. No i Ala znowu szalała w nocy. No na prawdę nie wiem co jej się dzieje. O północy przebudziła się na karmienie, pospała do 2 i później już co chwila pobudka albo gadała sobie :/ To już taka 4 czy 5 noc z rzędu. Może zacznę pić melisę to jej się udzieli trochę spokoju. Albo będę jej dawać taką herbatkę na sen, może to bajer ale jak spróbuję to nie zaszkodzi. A tak mi ladnie spała wcześniej. Jedna czy dwie pobudki, parę minut karmienia i dalej szła spać. My wróciłyśmy z dworu i Ala śpi sobie w wózku a ja zmykam zmywać naczynia i trochę sprzątać. Ala dostała od babci prezent, myszkę mini pluszową i leży tak przytulona do niej. Idę ogarniać.
-
Za jakiś czas też trzeba będzie pomyśleć o foteliku takim 9-18 kg. Jutro moja Ala kończy 4 miesiące :) A dziś chyba Aga, tak? :) SchwEwe odezwij się.
-
hej kochane :) No i kolejna niespokojna noc Ali. Dopiero od 4 do 7.30 spała tak ciągiem a od północy co chwilę się budziła. Ale na szczęście nie płacze. Elelinka już pewnie przygotowania do chrzcin idą pełną parą u Ciebie :) Co do wizyty u ortopedy no to byłam już drugi raz, najpierw na tych bioderkach co w 6 tygodniu się idzie no i teraz. I zapisał ponownie na za dwa miesiące. Nic się jej nie dzieje, to takie kontrolne wizyty i tak każde dziecko ma przychodzić na wizyty. A u was tak nie ma?? Ja mam sprawdzone marchewki na pewno u mnie pod blokiem w takim małym sklepie, co do jabłek to są niewiadomego pochodzenia bo kupowane na giełdzie. Ale no sama nie wiem, zaleca się bardziej dawać słoiczki jeśli nie wiemy skąd coś pochodzi?? Jak to jest dziewczyny? Ala dzisiaj zaliczyła pierwszą marchewkę, póki co mało tak na spróbowanie. Jutro ciąg dalszy. Aa i muszę sobie kupić jakiś porządny blender. Na jesień nie mamy żadnej kurtki ani kombinezonu. Mamy taki ciepły polar, sweter.. No ale zdaje mi się, że chyba jakąś kurtkę jednak zakupimy. No i dresy ciepłe mamy oraz rajstopy. Do noszenia po domu mamy dwie kamizelki. U nas w domu jest trochę chłodno :/ Ja małą póki co przykrywam takim kocykiem z mikrofibry i śpi już w pajacu. Wcześniej miała na sobie tylko body z krótkim rękawem w takie upały. kla - mnie też ktoś pytał czy bawi się stópkami a wtedy jeszcze nie była na tym etapie i też się zastanawiałam czy może coś nie tak. Ale w końcu Ala je zauważyła i są bardzo ciekawym obiektem do zabawy :) A jeszcze jak jej nałożę skarpetki z grzechotką to już w ogóle :) Ale do buzi też ich nie wkłada. Myślę, że nie ma się co martwić. Każde dziecko zaczyna pewne rzeczy w swoim czasie. Ala się bawi z tatą a ja mam chwilę dla siebie. Dziś byliśmy załatwiać chrzest ale niestety nie udało się, bo musimy mieć zgodę z naszej parafii żeby ochrzcić w innej. Myślałam, że uda się obejść to no ale nie. W przyszłym tygodniu to załatwię. Spokojnego wieczoru dziewczyny
-
hej hej :) Faaktycznie Elelinka nie zauważyłam, Pisałam na tel żółwim tempem a Ty już zdążyłaś dodać post :) To się macie z tymi rehabilitacjami. Ja to się boję, że i nam będą kazali chodzić. W piątek ortopeda. Odnośnie rozszerzania diety to ja nie wiem :( wczoraj jak Ala spała to trochę zaczęłam szukać informacji na ten temat ale zgłupiałam już całkiem. Czyli mówisz, że najlepiej zacząć od marchewki lub jabłka i przez parę dni próbować? A co później? To ma zastąpić jedno karmienie piersią?? I jakie kaszki można dawać dzieciaczkom? Wczoraj nie miałam zbyt wiele czasu ale to co zdążyłam wyczytać....to wszędzie co innego jest napisane. Do pediatry idziemy dopiero we wrześniu na szczepienie więc nie mam jak zapytać. Przeraża mnie to:P
-
Moja Ala próbuje się przekręcać z pleców na brzuch ale jej nie wychodzi i się denerwuje. Pytałam pediatry to mówiła, że jest jeszcze czas i żeby się nie martwić :) A i od dziś w promocji pampersy w tesco :)
-
hej hej :) no właśnie gdzie jesteście kobietki ?! Kla jak tam synio? Nadal dokazuje czy grzeczniejszy??? Zazdroszczę Ci, że mały przesypia całe noce, ale w sumie ja aż tak bardzo nie narzekam na to nocne wstawanie. Chociaż ostatnio przez parę dni Ala znowu budziła się tylko raz, a teraz przestawiło jej się na dwie pobudki. Mój brzuch wygląda na płaski tak w ubraniu ale jak siądę to też jest wałeczek i ogólnie przydałoby się zacząć ćwiczyć ale jakoś zebrać się nie mogę do tego. Rozstępów brak, przynajmniej w tym miejscu :P Bo na pośladkach jakieś takie blade mam. Ale z dwojga złego wolę tam. Też staram się ujędrniać, stosuję pilingi, szorstkie gąbki, krem :) Ja także sprzedałam swój samochód, dobrze, że mam rodzinę i przyjaciół blisko w obrębie 1km od domu. Ale czasami auto by się przydało. Też musimy kupić coś rodzinnego, moje auto miało większy bagażnik, niż ten jeden który teraz nam został. Ale niestety paliło jak smok i w ogóle się nie opłacało. Co do tych słoiczków, marchewek itp. to chyba trzeba się zaopatrzyć w jakiś dobry odplamiacz!
-
hej kochane :) jakiś tu spokój panuje ostatnio. A ja się jakoś nie mogłam zebrać żeby napisać. Elelinka jakoś przegapiłam to jak pisałaś, że chorujecie. Mam nadzieję, że przeziębienia już poszły w siną dal! Mnie wkurza to, że ta jedna pierś jest taka pusta i dużo dużo mniejsza. :/ Ala za to mimo karmienia praktycznie jedną piersią przybiera na wadze bardzo ładnie. Waży już 6300. schwEwe daj znać jak będziesz miała możliwość czy bezpiecznie dojechaliście. Żebyśmy się nie musiały martwić :) kla - daj znać jak po bioderkach. My idziemy też na kontrolę jeszcze 22 sierpnia i też się będę pewnie denerwować. Chcesz powiedzieć, że mały spał od 21 do 11???? U mnie Ala najwięcej była bez jedzenia przez 9 godzin. To jej nie budziłam, widocznie nie potrzebowała. :) A nadrobi w ciągu dnia. Wiecie, wczoraj pierwszy raz zrobiłam zimowe przetwory w słoikach :D No aż sama jestem w szoku. Tylko ciekawe jak będzie smakowało :) U nas dzisiaj pochmurno i deszczowo, chłodniej też. To że chłodniej to mi akurat nie przeszkadza. Oby tylko nie padało bo nici ze spaceru. A co do usypiania Ali to faktycznie te dwie noce jakieś ciężkie były a później się trochę poprawiło. Widocznie to było przejściowe. Dziś w nocy natomiast obudziła się tylko raz. Tak jak za starych dobrych czasów gdy miała parę tygodni :) Może też dlatego, że chłodniej się zrobiło i w nocy tak duszno nie jest. Piszcie co tam u Was
-
Elelinka a Ty gdzie się podziałaś???? :)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 12