Atydea
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Atydea
-
Dzięki Julka A ja tak się maksymalnie wkur..łam na moją przyjaciółkę że szok..Dzwoniła żeby po nią wyjść jak wraca z pracy,no kurna jeszcze co,jej to się dupy nie chciało ruszyć wczoraj po mnie na dworzec pks, a poza tym to wzięłam się za te sprzątanie i już skończyłam prawie i obiad mam niebawem i jej mówię że nie mam czasu bo sprzątam, a ona w pisdu wielki wyrzut,że ostatnio nie mam dla niej czasu..Ehh..W ogóle dzisiaj mam okropną huśtawkę nastrojów..Skończyłam z nią rozmawiać..Walnęłam rękami o blat biurka które dzisiaj wynoszę (jest ze mną od I klasy podstawówki), tak mi się momentalnie chciało zapalić,ale nie! Pooddychałam głęboko i wzięłam gumę do żucia i jakoś powoli schodzi ze mnie..Ja przepraszam że ja tutaj tak Wam pisuję takie pierdoły ale mi jakoś lepiej..Jak trochę powalę w tę klawiaturę..;) Buźka dla wszystkich,
-
No ale ma któraś jakąś rozpiskę o co w tej diecie chodzi? Jeeeezu jak mi się dzisiaj nic nie chce..Chodzę z kąta w kąt ale zabieram się bardzooooooo powoooooli do segregowania zbędnych papierów..W ogóle to marudna jakaś jestem,może przez pogodę,chyba ciśnienie spada..Dobrego popołudnia
-
Witam, a ja dopiero po śniadanku..Wczoraj wieczorem wróciłam od Swojego, było bosssko:) I kotlety sojowe pyszne, sałatka, lody,wspólne granie na instrumentach, i faktycznie da się po uprawianiu miłości nie zapalić,nie wiem czemu wcześniej to robiłam:P Najbardziej to mi się podobało jak wszedł na wysokie drzewa w sadzie po to żeby mi narwać ze 2 czy 3 kilo czereśni hehe:) Chyba się powinnam przejść do lekarza..Wczoraj i 3 dni temu miałam taki rwący ból brzucha z prawej strony na dole i uczucie jakby miała mieć torsje i do tego jakby kłucie serca,miała któraś tak z Was kiedyś? A jutro prawdopodobnie jadę z Nim do Warszawy..Heh..Ogólnie kobitki to o co chodzi w tej diecie o której tak konwersujecie, macie jakąś rozpiskę na nią?;) Dopijam herbatkę i lecę ogarnąć pokój i posegregować tony papierów..Uhh się zejdzie trochę.. To jest ten mój specyficzny rower z dużymi kołami, na który wsiadłam raz i omal się nie zabiłam: http://img258.imageshack.us/my.php?image=dsc02187ko4.jpg Chyba mój licznik jest jakiś trzaśnięty 11 dni BP a ja nie wydłużyłam swojego życia o jakąkolwiek ilość dni..No patrzcie: Nie palę już 11 dni (+ 03g07m15s). Ilość niewypalonych papierosów: 89. Będę żyć dłużej o 0 dni (+ 16g19m26s)! Zaoszczędzone pieniądze: 22,26 zł! Dobrego dnia kobitki :)
-
Nie palę już 10 dni (+ 01g29m30s). Ilość niewypalonych papierosów: 80. Będę żyć dłużej o 0 dni (+ 14g45m28s)! Zaoszczędzone pieniądze: 20,12 zł! ;-)
-
Jejku..Masakra..Nigdy więcej piwa..:-// Przesadziłam wczoraj z nim, piwa + frytki z baru..Ciasta oczywiście nie robiłam,bo nie byłam w stanie..Później wieczorem przyszła kumpela skorzystać z internetu a ja coś jej gadałam sama nie wiedząc tak do końca co mówię..Czuję się jakby walec po mnie jeździł..I po żołądku jeździ też..I torsje były..Blehh..Muszę się ogarnąć bo dzisiaj jadę do Swojego..Idę do wanny kobitki,może się lepiej poczuję,a przy okazji jak któraś zaglądnie tutaj niebawem,dajcie radę jakąś na kaca..Siedzę i mówię do siebie: oj Edyta Edyta.. Dobrego poranka bez papierosa i alkoholu..
-
Hehe, no widzisz co my mamy z tymi włosami:D Dziękuję bardzo za przepis :) Dobrego popołudnia życzę i zmykam na piwko z kumplami z roku:)
-
Hehe, to cała ja stosunkowo niedawno..Ale jak mi siostra wyjaśniła do czego służy szczotka okrągła to jak nieraz gdzieś wychodzę to modeluję te włosy, w jednej ręce szczotka a w drugiej suszarka, mam włosy które się kręcą ale oczywiście nie w tę stronę w którą ja bym chciała i dlatego je modeluję,choć powinnam robić to częściej..I też słyszę od mamy mojej, zetnij te włosy,skróć je tak,zobacz na te swoje strąki etc. wiele innych takich..No ale jeśli córcia ma naprawdę długie i chce je mieć, hodować, to powinna bardziej zadbać o nie..Ale się uśmiałam bo fajnie to ujęłaś, że latam teraz z nożyczkami :) To ja poproszę o ten przepis na zeberkę:) Kobitki a może by tak wymienić się imionami? To może ja zacznę, Edyta z Wami wszystkimi i wirtualny bruderszaft, taki kufelek:
-
Jejciu na śmierć zapomniałam..Zna któraś przepisik na jakieś proste, tanie ciasto? Chciałam później upiec i zawieźć jutro Swojemu..Miałam robić z truskawkami ale zapleśniały niestety.. Hehe jak nie piszę to kilka dni,a jak zacznę to po kilka wypowiedzi i się oderwać nie mogę :D
-
Haha i o to chodzi dziewczyny :D A ja sprzątam, latam po całym mieszkaniu i kręcę bioderkami w rytm muzyki..W ogóle sobie życia nie wyobrażam bez muzyki, ani jednego dnia..Julka to sprząta a Ty moja droga co robisz?:)
-
No bez przesady, nie wysuszyć tylko zrzucić co nieco;) Dziewczyny..spojrzałam na swoje ciało przed lustrem i te okropne uda z cellulitem. Trzeba walczyć z nim..Nie ma bata, między innymi w poniedziałek a najpóźniej w środę siadam na rower. Raz jeździłam króciutko po 10 latach to myślałam że się zabiję na nim..Zresztą ja mam specyficzny rower, później wrzucę jego fotki.. Vitalijka to gratuluję ogromnie że już się obroniłaś:) Na piątkę rzecz jasna?;)
-
Vitalijka nie wiem czemu tak jest, może mój licznik jest trzaśnięty?? I działa inaczej, nie tak jak powinien:>?
-
Cześć kobitki Doszłam do wniosku że jak nie piszę z Wami na bieżąco to mam zaległości i tak teraz np. czytałam cierpliwie ostatnie cztery strony..Wczorajszy egzamin poprawkowy zaliczony bez zaliczenia,dosłownie weszłam do pokoju a pani dziekan się mnie pyta: wystarczy pani 3? na co ja że tak, a ona: mam nadzieję że się pani nauczyła dzisiaj.Hehe..Doszłam do jednego, prostego wniosku..Nie mogę palić nawet jak się gdzieś z kimś wyjdzie na piwo, które wzmaga w pewien sposób chęć zapalenia..Dzisiaj się fatalnie czuję..Niesamowicie kłuje mnie w brzuchu po lewej stronie..Ale mam nadzieję że przejdzie..Zaraz zmykam posegregować pranie, posprzątać i poodkurzać. Tatuśka na zakupy wysyłam:) Jutro jadę do Mojego do Rawy..Urodzinki ma 25-te hehe..Ciekawa jestem jak mi wyjdzie mój pokaz stanowiący prezent dla Niego..Niczym Kim Basinger dla Mickey\'a Rourke\'a ]:-> A we wtorek jedziemy razem do Warszawy do klubu Harenda na warsztaty harmonijkowe,jak chcemy się uczyć grać to Nam się przydadzą:) Natomiast 4 lipca udaję się z tatuśkiem w lubelskie po mamuśkę..Muszę jeszcze wykorzystać ten czas jak jej nie ma i poeksperymentować kulinarnie na tatuśku, nie będę słyszeć przynajmniej jak od niej: \"oj nie,to za drogie jest\". A ja gotować lubię i lubię jeść :D Julka85 cieszymy się że jesteś znów z Nami i nie zapaliłaś Vitalijka Jak brzmi temat Twojej pracy magisterskiej i kiedy obrona?:) Pozdro ja chętnie po raz drugi podejmę się wykonywania akrobatycznej 6 Weidera :D Lecę bo mi czasu zabraknie, najpierw mieszkanko wysprzątać a później na piwo z kumplami z roku, takie ostatnie pożegnanie aż do października hehe.. Trzymajcie się cieplutko moje drogie i obiecuję że będę na bieżąco czytać Wasze wypowiedzi,żeby sobie zaległości nie robić:D A na koniec: Nie palę już 9 dni (+ 03g50m17s). Ilość niewypalonych papierosów: 73. Będę żyć dłużej o 0 dni (+ 13g26m04s)! Zaoszczędzone pieniądze: 18,31 zł!
-
Odezwę się i ja a co tam:) 7 dzień bez śmierdziela dzisiaj..Wczoraj miałam zaliczenie z metod badań socjologicznych ustne i lipa..Stres mnie zeżarł, wobec tego 14 lipca odwiedzam moją doktor na Wydziale Socjologii Uniwerku Łódzkiego:P A dzisiaj fajniusi dzionek już od rana..Tatuśka mojego wyciągnęłam na rynek..Zakupiłam sobie japonki pierwszy raz w życiu :P, sandałki eleganckie koloru beżowego na niewielkim obcasie, siódmą torebkę:), i za darmo od przemilego Pana na rynku pokrowiec od scyzoryka,idealnie pasuje na harmonijkę:) Zaraz lecę ogarnąć pokój i czytać notatki na jutrzejsze zaliczenie w terminie ostatecznym..Dziewuszki jadła któraś z Was kotlety sojowe kiedyś? Bo jadę do Mojego w niedzielę i będzie je robił i podobno rodzinka Jego się zajada nimi..A ja mięsożerca typowy to nie wiem jak je przełknę..Jaki to ma smak?:) Dobrego popołudnia moje piękne :):D
-
Witam moje panie..A ja właśnie wrociłam, miałam seminarium pierwsze na którym się dowiedziałam na podstawie czego ma się opierać praca licencjacka..A teraz konsumuję chipsy:P i popijam napój tescowy ice tea z lodem,gary pozmywam, obiad zrobię i kontynuuję naukę na jutrzejsze zaliczenie..Tak więc życzę miłego popołudnia Wam wszystkim:) A i piąty dziś dzień bez papierosa:) Licznik jednak mobilizuje;)
-
Cześć dziewczyny..Naprawdę wszystkie poszły spać? Nie było mnie tu od piątku..A więc relacyjka z angielskiego 5,krótkie banalne zaliczenie..Ludzie dzieci z podstawówki,chrześniak co I klasę skończył już ma wakacje a ja co?:( Ślęczę nad polityką społeczną w UE i metodami badań socjologicznych na zaliczenie..Ja też chcę już wolne i koniec sesji..Za to sobota na weekendzie była przyjemna, przyjechał Mój razem z wielkim pudłem truskawek z działeczki, oj działo się między innymi wzajemne karmienie się truskaweczkami z bitą śmietaną, degustacja mojej lazanii w wersji wegetariańskiej bo On bezmięsny:P Całkiem niezła wyszła i debiutancki sos beszamelowy również wyszedł:) O jedzeniu to ja mogę godzinami pisać, uwielbiam gotować..No i dzisiaj czwarty dzień bez papierosa rzecz jasna, jakoś nie czuję żeby mnie ciągnęło a w razie co sięgnę po gumę miętową i jakoś przechodzi..Ja wracam do nauki, choć tak mi się już nie chce..Korzystając z okazji chciałabym powitać nową forumowiczkę Vitalijkę :)
-
Cześć kobitki..Mój drugi dzień bez papierosa się zaczął..Zjadłam śniadanie,piję herbatkę..Powoli się szykuję na zaliczenie z angielskiego..Ależ mnie głowa boli, ciśnienie spada chyba,i chmury na niebie..Chyba będzie padał deszcz..Dobrego dnia w każdym bądź razie moje śliczne,pachnące
-
Cześć kobitki:) Dodob no oczywiście że bez śmierdziela zaczęłam dzień, właśnie pożeram pierwszą paczkę chrupek kukurydzianych..Jak sobie przypomnę mój wczorajszy bolący żołądek a dzisiaj początek ciężkich kobiecych dni to jakoś ani myślę o papierosie,a jeszcze wczoraj taka małą zmiana mebli w pokoju to się czymś zajęłam i tacie powiedziałam że jak trzeba będzie pomóc mu w czymś to pomogę, przestawić czy coś takiego,zawsze to jakieś zajęcie oprócz nauki..A no i jutro spotkanie z Kotkiem bo przyjedzie, lazanię mam zamiar zrobić, ciekawe jak wyjdzie :-) Racja dziewczęta,racja, nie sztuką jest przepisać fragment tekstu z książki i normalnie jak pisałam swoją wypowiedź dzisiaj rano to prawie się klawiatura zapaliła,bo normalnie poirytowała mnie wypowiedź tej co zamieściła w wypowiedzi swojej fragment książki Allena Carra,jakby on miał zdziałać niewiadomo jakie cuda..Z natury ciężko mi panować nad emocjami,heh dobrze że On to znosi 5 miesiąc hihi ;) Miłego popołudnia..:D
-
Hmm..\"Oczywiście\" nie zakładaj z góry że nie znamy metody Allena Carra gdyż większość forumowiczek w tym temacie zna ją i poleca innym Jego książkę..Wszystkie wiemy na czym polega ta metoda i na jakiej zasadzie działa..Zresztą jeśli chodzi o metodę Allena Carra, jest ona bardzo rozpowszechniona na całym świecie,nawet w internecie widziałam o niej stronę po polsku..Jednak ja osobiście uważam że od przeczytania nawet tak wspaniałej, rewelacyjnej książki nie da się rzucić papierosów bez odrobiny, jakiejś części chęci i silnej woli..Bo to one stanowią motor napędowy naszych działań..Pozdrawiam i życzę dobrego dnia..
-
Sadny Dzień ja mam właśnie niepalącego i jak jestem z Nim to nie ma problemu tak jak na tym weselu, trzeba postawić sobie jak najwyżej poprzeczkę i walczyć, nie możemy się poddać !! Musimy być silne i twarde:D A wszystko będzie dobrze i damy sobie radę.. ;-*
-
Sadny Dzien widziałam go i nie rusza mnie..Proza więc zaczynamy razem..Zaraz po obudzeniu się rano porządne śniadanie,pełnowartościowe..I staramy się zająć ręce i myśli czymś niezwiązanym z papierochami..Musimy wierzyć że w końcu się uda,nie ulegać presji otoczenia tych kusicieli którzy częstują śmierdzielami..
-
ratunku!!!!!! kolejne zerowanie licznika popalam sobie kuźwa od paru dni, i rano też, nieeeeeeeeeeee.. jestem do niczego, opierdzielcie mnie porządnie,kupiłam dziś słonecznik krzyżówki piję sok,staram się zająć czymś ręce i myśli co ja jeszcze mam zrobić,nauczyć się szydełkować czy jak,ehh kuźwa zamieść tu któraś listę czynności żeby się nimi zająć i nie palić i nie poddawać się temu potworowi czyli nałogowi,moja silna wola się chyba wybrała na urlop, kilka lat temu przed maturą nie palilam 2 tygodnie i żyłam i dało się,a teraz? chyba mam tak że im starsza tym głupsza:-//
-
Dodob no oczywiście że Ty to nie nikt :-) Mam wpis się uczę na poprawkę poniedziałkową i środową..Ależ mi jest niedobrze..W ogóle to mnie chyba coś bierze,bo zimno trzęsię..Ale nie dam się ha ha ha :D Co powiecie kobitki jeszcze?;-) Używała któraś z Was kiedyś IRCa?
-
Uuuu nikt od rana nie napisał..Kobitki w pracy zapewne,niektórzy studiują a reszta pracuje:-) No mam nadzieję że się później któraś z was pojawi :)
-
Witam..Zmykam na uczelnię po wpis do indeksu i załatwić praktyki, jak wrócę cosik skrobnę..Dobrego dnia..
-
Dobry wieczór kobitki..Coś dawno tu nie zaglądałam..Więc krótka relacyjka z ostatnich dni, na weselu było rewelacyjnie, tańce,hulanka,swawole..Jedzenie wyśmienite..I nawet nie ciągnęło mnie żeby wyjść przed budynek zapalić,zresztą Mojemu powiedziałam że jak mnie najdzie zapalić ma mnie mocno całować..Hehe,śmieszna dosyć metoda..Ale pomogło i nie zapaliłam..Dzisiaj wyśmienity dzień był, z wczorajszego egzamu i dzisiejszego czwóreczki, a to oznacza że sesja się chyli ku końcowi..Dzisiaj 6 dzień bez papierosa..Jutro zaczynam ćwiczyć bo po tym weselu i odstawieniu śmierdzieli waga zaczyna wzrastać..Wszystkim dobrej, pachnącej nocki życzę,bez śmierdzieli..Z fiołkowymi snami:D