cant be perfect

a u mnie znów rozdwojone końcówki..echh są takie suche.. no i we wtorek idę ściąć końcówki..am nadzieję żę to coś pomoże.. teraz od czasu do czasu robię sobie maseczkę z nafty i żółtka ale czasem nie chce mi się z tym babrac.. wiecie może jak uzyskać ładny połysk włosów?bo mam strasznie matowe..już 9 miesięcy nie farbuję włosów, bo chciałabym wrócić do swojego kolorku..na szczęścnie odrostów prawie nie widac...:) pozdr

jest druga możliwość dlaczego nie wyrywa pach.może przez antypesirant?ja dokładnie przed depilacją szoruję pachy żeby lepirj pasta wyrywała zbędne włoski...

a ile kosztuje ta wit A w płynie?i oczywiście gdzie mogę ją dostać? pozdr zapuszczające włoski... ja też sobie grzywkę zrobiłam, pocieniowałam i podcięłam tak z 1,5 cm.

ja właśnie byłam dzisiaj podciąć końcówki... i fryzjerka mnie pocieszyła.powiedziała żę wcale nie mam zniszczonych włosów(a ona się zna), postanowiłam że nie będę ich farbować, żęby nie zniszczyć... ogólnie już nie chce mi się używać tej nafty... chyba będę łykać wspomagacze;) jakie tabletki polecacie i oczywiście ile kosztują.... a ten skrzyp polny do picia to jak smakuje, ile kosztuje itp...?

dziewczyny to nie ma znaczenia ile wody dacie, każdy przepis jest tu dobry...po prostu jak macie więcej wody to musicie dłużej gotować i odwronie... z każdych proporcji wyjdzie taka sama masa końcowa...jeśli dobrze ugotujecie oczywiście...

hip hip huraaaaaaaa....!!!!!!!! udało się i to przy praktycznie pierwszej próbie... podgrzałam sobie dość długo masę, ugniotłam i dio dzieła... wydepilowałam prawie całe łydki tylko zabrakło mi pasty . jutro dorobię więcej bo mama najpierw się śmiała ,ale jak zobaczyła włoski z cebulkami na paście to się przekonała i teraz też chce:P tak więc dziewczyny nie zrażajcie się do tej metody,mi się udało za pierwszym razem więc wam także się na pewno powiedzie,tylko trzeba troszkę poćwiczyć... jutro zrobię resztę bo dzisiaj nie mam siły gotować...

najpierw mieszacie wszystkie składniki w miseczce a potem ogrzewacie czy jak?

a jak długo go się trzyma bo nie doczytałam?

ostatnio wyczytałam żę zwykłe mleko fajnie wzmacniacnia zniszczone włosy...dzisiaj spróbuję. podobno wystarczo wmacować we włosy kilka łyżek mleka, czekać 15 min a potem spłukać włosy letnią wodą...wiecie coś o tym? a macie sprawdzony sposób na suche końcówki?

a jaka dieta sprzyja wzmocnieniu włosów?

hej dziewczyny od dzisiaj przyłączam się do was... też zapuszczam włoski tylko będę musiała podciąć końcówki:1. są zniszczone, 2. mam mocno pocieniowane więc chcę wyrównać aby równo rosły... kupiłam sobie naftę i olejek rycynowy więc do dzieła...:D wieczorem przeczytam sobie cały wasz topik....i zacznę dbać o włoski...

macie jakiś sposób na suche włosy?