hjk33

Ciotka julia no właśnie nic mu nie ma poza tymi czerwonymi,szorstkimi policzkami dlatego mam nadzieję,że to nie skaza.Ale znowu mróz idzie brrrrrrrr....

Hej!Ja też ciągle o tym myśle,straszne ale tam może okazać się jeszcze coś innego,bo dlaczego tak długo nie mogą znależć ciała,przecież nie wykopała dziury w zmarzniętej ziemi.Czyżby jeszcze coś ukrywała?A mój mały ma dalej czerwone policzki już nie mam pomysłu co to.Kupiłam linomag i smarujemy a pani w aptece postraszyła mnie,że to może być skaza białkowa ale po 6 miesiącach?????????Jak nie przejdzie do poniedziałku to polece do lekarza.A u mnie w nocy -23 a w dzień - 15 więc dalej siedzimy w domku.Pozdrawiam serdecznie!!!

do hjk33 ale on to ma pierwszy raz w życiu a skaza białkowa albo azs już by chyba wcześniej wyszło?

A tą placente na włosy kupowałyście tę zieloną 1000ml ?Bo nie wiem jaką wybrać.

Hejka!My znowu siedzimy w domku bo mam - 13 i wiatr jakiś taki na dodatek.Mały ma dalej takie czerwone,szorstkie i świecące policzki więc to chyba nie winogrona w deserku,bo od niedzieli by już przeszło.Teraz stawiam na herbatke owocową z hippa,którą pije od soboty.Szkoda bo to jedyne co mu smakowało.Dziś odstawimy i zobaczymy co będzie.Moge mu to posmarować czymś i czym najlepiej?Co do ubranek to mój właśnie wyrasta z 74 i śmiga już w 80,z FF kupiłam w Tesco od 6-9 miesięcy i są dobre no i o wiele jest większy od córki gdy była w jego wieku.Czy któraś już przeszła na mleko 2,bo otwarłam dziś ostatnie na stanie opakowanie 1 i myśle czy następne już kupić 2,bo za tydzień stuknie mu 6 miesięcy,jak myślicie?Pozdrawiam!!!!!

Hej!My też trzeci dzień siedzimy w domku,dziś - 12 a do tego jeszcze wieje troszku więc wydaje się jeszcze zimniej.Ciotka julia to do ciebie jeszcze położna nie dotarła?A mój mały od wczoraj ma jakieś takie czerwone i świecące policzki,czy to może być uczulenie na coś?W niedziele z nowości zjadł jabłko z winogronami,może to to?Wczoraj już mu tego nie dałam,zobaczymy co się zmieni.Pozdrawiam cieplutko wszystkie!

Hejka!Widzę że nie tylko moje dziecko ostatnio gardzi mlekiem,normalnie koszmar.Co do harmonogramu dziennego karmienia to jest identycznie jak u tymkowej,nawet godziny te same.Pozdrawiam i miłego nowego tygodnia wszystkim życzę!

Hej.U mnie też dady po 28,99 i chyba w całej polsce biedronka ma te same ceny.J jade na trójkach i jest ich 64szt więc 45gr za sztuke wychodzi.U mnie zima w pełni,mróz trzyma i jest zimnoooo.Mały mleka dalej nie chce pić i nie wiem już co robić.Jeden posiłek zamieniłam na kaszke ale przecież chyba nie można cały dzień dawać kaszki zamiast mleka.Pozdrawiam i miłego weekendu życzę.

Hej!Ja też zaliczyłam carrefoura i też nic bo były tylko dwie paczki 4+ ale kupiłam w tesco tą mega paczke za 59zł.Kupiłam też jeszcze z wyprzedaży dwa pajacyki do spania i trzy szt.body.Do tego w pepco kupiłam mu koszule i bluze po 9,99 i tyle.Póki co mam problem z mlekiem.Mały od trzech dni nie chce pić mleka o żadnej porze dnia.Kiedyś pił po 200ml a teraz trzeba go zmusić do wypicia 50ml,co się stało?Poradżcie coś !A mróz u mnie teraz -8 i nie wiem czy iść na spacer?Co myslicie?Niby wolno do -10 sama nie wiem.

Vilia dzięki za cynk o pampersach ja też jutro pojade, mam nadzieje że 3 też będą,bo my też jeszcze na trójkach jedziemy choć mały ma 8kg ale 4 byłyby o wiele za duże.

Hej!Mi wczoraj aż łzy poleciały jak widziałam w telewizji tą małą i jej zrozpaczoną rodzinę.Co do promocji huggisów w biedronce to jest od poniedziałku,u mnie jeszcze sporo tego.Ja ich nie lubie,kupiłam w poprzedniej promocji i nigdy więcej,wole już dady.My na noc i na spacerki czy jakieś wyjazdy używamy pampewrsów a takw ciągu dnia dady.Na zewnątrz sypie śnieg a rano było -6 więc chyba idą te mrozy co zapowiadali.Zmykamy na spacerek i pozdrawiamy wszystkich.

Hejka!U mnie dziś 1 stopień w plusie i sypie śnieg,nie zabrałam foli na wózek i nieżle nas zasypało na spacerku.My wczoraj po trzecim szczepieniu,myślałam, że to ostatnie a tu jeszcze jedno WZW za 6 tygodni.Trafiłam na fajną lekarke,która zbadała go całego,łącznie ze sprawdzeniem jak się bawi zabawkami.Niestety sprawdzając siusiaka powiedziała,że może się skończyć chirurgiem,bo nie można ściągnąć skórki.Powiedziała,że zobaczymy jak to będzie wyglądać za 6 tygodni,jest jeszcze szansa,że to się naprawi samo ale mała.Ma któraś też ten problem?Sciągałyście kiedyś same tą skórkę?Pomóżcie coś!Wpadam w panike!

Pokahontas wszystkiego najlepszego!!!!!Pozdrowienia dla wszystkich.

Hej!Mam pytanko,czy któraś używa mleka BEBILON?Dobre jest? bo mały od jakiegoś miesiąca zaczął często ulewać ,tak z pół godzinki po jedzeniu,co wcześniej mu się nie zdażało.Myślę czy nie zmienić mleka,bo za niedługo i tak przejdziemy na 2 to może spróbować.Nie wiem czy wybrać bebilon czy nestle,bo bebiko mi "śmierdziało"jak próbowałam przy córce.

Misiaczkowa a jaki Ty ten chodzik byś wybrała żyrafki czy króliczki?Co do zmiany imienia, to ja po takim czasie już bym się chyba nie zdecydowała.Ja przez dziewięć miesięcy miałam do mojego małego inne imię,które mężowi się nie podobało.No i w szpitalu po porodzie przychodzą z córką z propozycją innego imienia i ja chcąc mu zrobić przyjemność się zgodziłam.Przez jakieś dwa tygodnie nie umiałam się do tego przyzwyczaić,całkiem mi ono do niego nie pasowało a teraz nie wyobrażam sobie, żeby się nazywał inaczej.Ale jak masz całe życie żałować,że nie zmieniłaś to się zdecyduj,choć mi się Lenka bardzo podoba.Michalina też ale zdrobnienie Michasia już nie.

Hej dziewczyny!Widze temat książek,ja niestety nie mam czasu na czytanie,bo to mały,to sprzątanie,gotowanie a jeszcze nauka ze starszą córką też nam sporo czasu zajmuje ale są efekty więc warto.Ja wróciłam ze sklepu i znalazłam w biedronce na tych wyprzedażach teraz chodzik-pchacz dla małego.Są dwa rodzaje żyrafka i króliczki ja skusiłam się na żyrafke,bo ma gumowe kółeczka a w tamtym tylko taki cieńki gumowy paseczek ale też fajny,dalej mam dylemat czy nie zamienić jeszcze,poradze się jeszcze M.Kosztował mnie aż 20zł, więc nie mogłam się oprzeć pokusie,choć mam już kupiony normalny chodzik.Jak ktoś zainteresowany to niech sprawdzi w biedronkach a i na allegro można znależć te same,takie z drewna ,najtańszy 65zł+przesyłka więc ja mam jak za darmo.Na zewnątrz pada drobny deszczyk, więc śnieg pewnie zniknie a rano będzie lodowisko,bo zapowiadają minusową temperature.Pozdrawiam wszystkich serdecznie!!!!

Hejka!U mnie w małżeństwie jest ok choć zaraz po ślubie nie było najlepiej i myślałam,że skończy się rozwodem.Wszystko jednak z czasem się" dotarło" i teraz jesteśmy już 12 lat po ślubie.Zdarzają się kłótnie i ciche dni ale nie zamieniłabym go na innego.Ma swoje minusy bo nie prasuje,nie sprzata,nie gotuje ale już do tego przywykłam i jest ok.Co do małego to od kilku dni jakoś coraz gorzej pije z piersi.Pił zawsze koło 6.30 i 8 ,od dwóch dni pił już tylko raz a a dziś już nawet nie chciał ten jeden raz.Poszłam więc i zrobiłam mu butle i wypił,więc u nas etap karmienia piersią całkowicie się skończył.Z córką też tak było,że piła pięrś do 10 miesiąca i nagle z dnia na dzień odmówiła i przeszła na butle.Szkoda, bo było to dla mnie wygodne tak z rana. Pozdrawiam was i życzę aby wam się też wszystko poukładało z waszymi M.

Cześć wszystkim po weekendzie.U mnie zima na całego,śniegu nasypało i dalej sypie.Ktoś pytał o drugą ciąże po cc,moja kuzynka zaszła w drugą ciąże 8 miesięcy po cc i ciąża przebiegała normalnie a dzieciaczek urodził się zdrowy w terminie.Co do chodzików to ja jestem jak najbardziej za,super sprawa jak dla mnie.Córka szalała z nim chyba od 8 miesiaca i jest całkowicie zdrowa.Moja znajoma przeciwniczka chodzika mówiła,że wtedy dziecko póżniej zaczyna chodzić i swojemu nie kupiła.okazało się,ze moja chodziła sama w 12 miesiacu a jej w 16 miesiacu ,więc to też bzdury.Ja polecam chodzik.Znam wiele dzieci chodzikowych i wszystkie są zdrowe.Co do chorób to ja jestem chora,córka chora,nie wiem czy mi lekarz zaszczepi małego jak w domu są choróbska,bo zawsze o to pyta.Może jutro zadzwonie zapytać jak to będzie.Mam pytanko,jaki blender polecacie,bo musze coś kupić i zacząć gotować małemu,bo słoiczki strasznie drogie.Pozdrawiam.

Hej!Ciotka julia wyrazy współczucia.Wczoraj myślałam jak podać ten gluten i wkońcu ugotowałam i dodałam do deserku a dziś zjemy kaszke z glutenem.My już teraz dajemy tylko zupki z mięskiem ,tych bez już nie kupuje.jak dla mnie najlepszy smak ma gerber a mały uwielbia kurczaka w kremie z białych warzyw.Herbatek nie tyka ale codziennie wypije troszke soczku.W przyszłym tygodniu ostatnie szczepienie nas czeka a i lekarka kazała mu podawać omega med,któraś moze to podaje?Co do miesiączki to jest już prawie regularna i niestety też strasznie obfita,nigdy tak nie było.Już się zastanawiałam czy mi tam czegoś w środku nie spaprali.Pozdrawiam.

Cześć!MT-78 karmienie mojego małego wyglada podobnie.O 10 mleko ok 180ml,ok.13 słoiczek zupki albo kaszke ryżową,ok.16 mleko ok 180ml,ok 18 pół słoiczka deserku i o 20 ok 210 ml mleka,no i póżniej jeszcze ok 6.30 rano i 8 pierś ale pije jej już ostatnio coraz mniej.Wczoraj podalam mu ten gluten,do kaszki mleczno ryżowej dodałam łyżke mlecznej kaszki mannej z bobovity,taki jest przelicznik na ich stronie.Wszystko jest ok choć w nocy byłam zaniepokojona,bo mały ciągle się dzis budził i wiercił i jęczał ale to chyba nie od glutenu.Dziś jemy zupke to nie wiem gdzie mu dodać ten gluten,zobacze jeszcze.Pozdrawiam.

Hejka!My dziś nareszcie po pierwszym spacerku po chorobie.Na dworze ciepło ale buty mam przemoczone bo w nocy napadał śnieg a teraz stopniał.Mój mały do spania układa się jak chce,poprostu odkładam go do łóżeczka a on sam wybiera sobie jak śpi.Zasypia przeważnie na prawym boku a w nocy przekręca się po kilka razy jak mu się podoba.Wczoraj byliśmy na kontroli u lekarza i wszystko ok ale te kaszlące dzieci w poczekalni mnie przerażały i aż żałowałam,że poszłam,bo jeszcze coś nowego złapie.Do tego jeszcze córcia przyniosła chorobe ze szkoły,strasznie dużo wirusów w tym roku.Zmykam i pozdrawiam.

MT-78 ja diete niełączenia,można jeść wszystko tylko nie łączyć.Kiedyś schudłam tak 25kg w 4 miesiące, więc może teraz też się uda.Dukan dla mnie za bardzo uciążliwy a tu jem praktycznie wszystko bez słodyczy oczywiście.Organizm nie cierpi a ja czułam się świetnie wtedy.Pozdrawiam.

Cześć wszystkim!My dziś na kontrole do lekarza,bo kaszel juz prawie minął i nie wiem czy ten biseptol już odłożyć.Pozatym noc koszmarna,ojcu o 2 pękła żyła w nodze,wszędzie masa krwi,koszmar,zaraz jedzie do szpitala z tym.Czy wy już dajecie dzieciaczkom do łóżeczka poduszke?Ja dałam jak miał kaszel,żeby główka była choć troszke wyżej i nie wiem czy ją teraz mu zabrać,bo jest taka cieńka a fajnie mu się śpi.No i od dziś na diecie,zobaczymy co z tego wyjdzie.Pozdrawiam.

Hej!U mnie pogoda też straszna,wieje,leje i strasznie zimno.My w tym tygodniu siedzimy w domku ze względu na kaszel małego,który już mija ale tak to codziennie wychodzimy no chyba że pada deszcz to nie.Ja wczoraj odebrałam wreszcie krzesełko do karmienia,które jeszcze przed świętami kupiłam na allegro.Jest używane ale byłam w szoku,że za takie grosze kupiłam idealne krzesełko.Ma regulowane oparcie, więc mały od wczoraj je już w krzesełku.A dziś poraz pierwszy zjedliśmy zupke jarzynową z kurczakiem,to pierwsze mięsko,no i smakowało jak wszystko inne.Mały ostatnio nie lubi herbatki, więc kupiłam soczek jabłkowy z Bobo Frut i wypił,więc teraz przejdziemy chyba na soczki tylko.Pozdrawiam i poprawy pogody życze.

A ja się już dzisiaj załamałam moją wagą.Sytuacja sprzed 10 lat się powtarza.Wtedy po ciąży zamiast schudnąć dużo przytyłam i teraz to samo.W ciąży przytyłam ok 8kg po powrocie do domu była waga sprzed ciąży no i się zaczęło.Jem normalnie a ciągle tyje.Nie wiem dlaczego,jakieś hormony?Od sierpnia do dziś 10kg więcej.Przez dwa tygodnie nie jadłam słodyczy i kolacji i nic w dół.Co ja mam robić?Postanowiłam od poniedziałku przejść na bardziej drastyczną diete na której już kiedyś schudłam 25 kg, jak to nie pomoże to się zastrzele chyba.Pomocyyyy!