hjk33

Miłego weekendu życze!

Hej!Jak tam po nocy?Mój wczoraj znowu zrobil kupke,normalnie byłam w szoku bo już dawno nie robił codziennie.Zobaczymy co dzisiaj może tez się uda.A skąd wiesz, że to o łazance,ja oglądałam troszke.Pozdrawiam.

Hejka!Mój wczoraj w 4 dniu zrobił nareszcie kupke,jaka ja jestem szczęśliwa jak on robi te kupki.Co do chrzcin to my robiliśmy jak mały miał miesiąc.Było ciepło,miał białą bluzeczke,białe spodnie na szelkach i rożek ten atłasowy ,który w środku ma bawełne i mały mi się nie wyślizgiwał.Właśnie planuje go wystawić na allegro za pół ceny bo użyty raz leży w szafie.Pozdrawiam.

Hej,jak tam po nocy?Dzieciaczki smacznie spały?Ja też dołączyć moge do konkursu kupkowego no bo my dziś 5 dzień bez.Wczoraj tak bardzo chciał zrobić ale nic z tego,wyszło coś tak mini mini i dalej nic.Ciotka julia a czy ty coś podajesz na te kolki, bo nie pamiętam.U mnie pomógł esputicon,inne z innym składnikiem nic nie dawały ale mój mały nie miał takiej typowej kolki(miała za to córka)ale na wzdęcia pomagało.A i kupiłam leżaczek,zwykły bez pałaka z zabawkami i maly bardzo lubi w nim leżeć i oglądać co się wkoło dzieje.A wczoraj kupiłam karuzele o łóżeczka i czekam na przesyłke.Co do rozmiarów ja mam kombinezon na 74 i jest troszke za duży a obecnie chodzi w kurteczkach roz.68.Do tabelki dopisze się jak wróce ze szczepienia tj.za jakiś tydzień,bo dalej czekamy co z tą ospą będzie.Pozdrawiam.

Hejka!Ja też na spacer ubieram body,frotowe rajstopki,cieńki sweterek,spodnie i kurtke bo kombinezon mamy bardzo ciepły i jeszcze troszke za duży.Do tego ciepły kocyk i pokrowiec z wózka.Co do kupek to mój dziś trzeci dzień bez, ale mam nadzieje, że dziś wkońcu zrobi.Zawsze robi co drugi dzień więc czekam.Kupilam dziś herbatke ułatwiającą trawienie tak dla odmiany,bo zawsze pije koperkową a może ta coś pomoże w sprawie kup.Pokarmu mam coraz mniej już sama nie wiem co robić,chciałabym jeszcze troszke pokarmić piersią.Ponawiam pytanko,ile wypijają mleka modyfikowanego wasze maleństwa?bo ja przeszłam na 180ml bo 150ml było mu za mało.A i chciałam kupić dziś kleik ale nie mogłam zdecydować czy ryżowy czy kukurydziany,poradżcie mi bo mam dylemat.Pozdrawiam.

Cześć!Ja używam smoczków 1 z tommee tipee ale zamówiłam już 2 zobaczymy.Zamówiłam też drugą butelke t.t do herbatki bo kupiłam z lovi i nie chce z niej pić choć smoczki podobne.Ja daje małemu mleko gerber takie mu odpowiada więc nie zmieniam.Mam pytanko z jakiej ilości wody przygotowujecie teraz mleko?bo ja zaczęłam ze 180 bo 150 było mu za mało i płakał zawsze jak się skończyło.A no i za jakiś tydzień chce spróbować już kleik na noc.Dalej czekamy czy pojawi się u niego ospa,lekarz kazał odczekać jeszcze 10 dni a potem 2 szczepienie.Pozdrawiam.

Hej dziewczyny!Jaki rozmiar pieluch teraz używacie?bo ja kupiłam 3 z pampersa bo były w promocji w tesco i jeszcze troszke duże.Ogólnie ostatnio przeszłam na pampersy bo są w porównaniu z innymi takie fajne miękkie.Co do okresu po cc to ja już miałam i było krótko i bezboleśnie a przy pierwszym cc to pamiętam,że ból był straszny i lało się ze mnie masakrycznie więc teraz byłam pozytywnie zaskoczona.Mój mały skończył wczoraj 3 miesiące ale jeszcze nie potrafi trzymać grzechotki ale dosyć fajnie trzyma główke.Czy któraś z was daje już do mleka kaszke lub kleik?Pozdrawiam.

Hej,pamiętacie mnie jeszcze?Dawno mnie tu nie było ale mialam popsuty komputer i dopiero odebrałam z naprawy.Nie mam przy małym za dużo czasu więc nie nadrobilam waszych wpisów jeszcze ale się postaram.Mój synuś rośnie zdrowo.Z karmienia wyłącznie piersią nic nie wyszło bo miałam mało pokarmu i mały był głodny.Czego ja nie próbowałam żeby pokarmu było więcej ale nic to nie dało.Teraz 3 razy dziennie daje butle po 150ml mleka i 3 razy pierś.Mały śpi dobrze,bo zasypia ok.20 a budzi się ok.5 rano,dostaje cyca i zasypia tak po godzince i śpi do ok.8rano,potem znowu cyca a ok 10.30 już butla.Martwi mnie teraz tylko to,że córka złapała ospe i lekarka powiedziała, że na 90% mały też się zarazi a ja sobie tego nie wyobrażam.Tak więc czekam czy coś się u niego wylęgnie mam dalej nadziej, że nie ale 2 szczepienie trzeba było odłożyć niestety.Pozdrawiam was serdecznie i teraz już będe zaglądać częściej.

Hej dziewczyny!Ja ponawiam pytanie do mam chłopców,czy u was też tak często się zdaża ,że siusiu zamiast w pieluszce wydostaje się poza nią?Podobno u chłopców tak jest ale ja przebieram go kilka razy dziennie z tego powodu i nie nadążam już z praniem.Pozdrawiam.

Hej,tymkowa no właśnie poradż jak kumpela odgazowała maleństwo?Muj mały już dzisiaj miał lepszą noc więc i ja troche lepiej spałam,męczyło go jak zwykle jeszcze rano ale teraz spokojnie śpi.Daje mu bobotic ale nie wiem czy coś pomaga.Czytałam wczoraj że ta dawka podana na opakowaniu 8 kropli to taka bardzo ostrożna i że trzeba zwiększyć do 15 wtedy są efekty.Ja zwiększyłam narazie do 10 zobaczymy jak będzie dalej.Daje mu też raz dziennie herbatke koperkową z Hippa,wypija róznie raz 20 rza 50 a nawet 100ml.My pierwsze usg bioderek mieliśmy już w szpitalu a teraz mamy w 6 tygodniu życia i robią je w przychodni.Co do mnie to od dzisiaj postanowilam jeść mniej ,bo moja waga zamiast przy karmieniu spadać zaczęła rosnąć,tak było też przy córce więc nie chce powtórki.Pozdrawiam serdecznie.

Cześć,Łazanka normalnie brak słów na to co się dzieje w szpitalach,mam nadzieje, że maleństwo będzie z czasem całkiem zdrowe.Tymkowa a jakie krople podałaś na to prężenie się bo mam ten sam problem a moje krople chyba nic nie dają.Mój mały spał dziś w nocy może ze dwie godzinki.Po kąpieli o 20 zasnął dopiero o 1.30 i po dwóch godzinkach wstał i koniec spania.Strasznie się prężył i nie pozwalało mu to zasnąć a od 6 rano to już nawet płakał.O 9.30 nareszcie zasnął ale dalej śpi jakoś tak niespokojnie.Pozdrawiam wszystkich!!!

Hejka!Co do pieluch to moge polecić Huggies ale te w takim kremowym opakowaniu z naturalną bawełną.U mnie 2 kosztowały 23,99 więc się skusiłam i okazały się bardzo fajne,właśnie otwarłam drugie opakowanie,polecam bo cena fajna ale nie wiem czy to jakaś promocja nie byla.

Hejka dziewczyny!Mam pytanko do mam chłopcow czy u was też tak często siusiu jest na zewnątrz zamiast w pieluszce?Myślałam że to wina pieluch ale przetestowalam już trzy firmy i dalej to samo.Koleżanki mówią,że u chłopców tak się zdaża i one też ciągle przebierały dieciaczki bo miały mokre ciuszki.A jak u was?Mój mały zaczyna mieć wzdęcia i bardzo go to chwilami męczy.Kupilam już jedne kropelki ale się nie sprawdzają,dziś położna poleciła espumisan ale może wy macie coś sprawdzonego?Boje się, że zaczną mu się kolki a to jest koszmar bo przechodziłam to z córką.Pozdrawiam a tym podwójnym szybkich porodów życzę.

Hejka,ja zabrałam dwie paczki podkładów bella-zużyłam prawie wszystkie,ok 6 wkładek laktacyjnych,dwa podkłady na łóżko,dwie pary majtek siatkowych-dużo lepiej podtrzymują niz te jednorazowe a pieluszki mąż dowoził na bieżąco razem z jedzeniem dla mnie bo karmią w szpitalu że szok.Co do wagi: w ciązy 7kg na plusie po powrocie do domu 9kg na - więc wygląda na to ,że jest mnie mniej niż przed ciążą.Waga narazie się utrzymuje,nie spada ale też nie rośnie na szczęście ,choć jem dosyć dużo.Mam nadzieje ,że uda mi się jeszcze coś zrzucić bo ja ogólnie jestem "duża" ale jeszcze nie moge przejść na diete, bo chce karmić jak najdłużej więc i odżywiać trzeba się odpowiednio.Pozdrawiam wszystkie mamusie i te jeszcze oczekujące na swoje maleństwa-szybkiego rozwiązania.

Cześć dziewczyny!U mnie też pogoda do niczego a ja wpadam się pożegnać.Jutro pewnie nie będzie czasu a w poniedziałek rankiem wyruszam do szpitala.Mam wielką nadzieję,że szybko wrócimy z małym do domku ale zależy ile nas tam będą trzymać przed samym cięciem,ze względu na tą cukrzyce.Tak więc trzymajcie kciuki za nas i odezwe się jak już wrócimy.A wszystkim które się w tym czasie" rozpakują" życzę powodzenia.Pa.

Cześć dziewczyny!Mam pytanie do mam ze śląska,czy nam do szpitala potrzebna jest tylko ta karta czipowa czy inne potwierdzenie ubezpieczenia też?Co do wagi to ostatnio dzielnie się trzymałam i na ostatniej wizycie mialam 6 kg na + a teraz tydzień od wizyty nagle waga pokazuje 1kg więcej znowu hmmm może to woda albo to ,że nie przestrzegam już tak diety jak na początku stwierdzenia cukrzycy no i słodycze się zdażają,bo zauważylam że poziom cukru większy jest po weglowodanach niż po słodkim,dziwne.Pozdrawiam.

Hej,u mnie też nie pada ale to chyba się zmieni bo chmury znowu nadciągają.Martwi mnie dzisiaj że mały coraz mniej się rusza.Dziś w nocy wcale nie czułam ruchów a rano coś tam wyczułam ale bardzo słabo a teraz dalej nic.Sama nie wiem,może miałam pójść już dziś do tego szpitala a nie czekać na poniedziałek.Strasznie denerwująca jest ta końcówka ciąży,już człowiek wszystkim się stresuje.Lece do sklepu i fryzjera podciąć włoski przed wyjazdem do szpitala.Pozdrawiam.

Hej,ja przed cesarką miałam lewatywe.Pogoda szkoda gadać pewnie zrobią się upały jak przyjdzie leżeć w szpitalu.Ja odliczam dni do poniedziałku i cieszę się, że to już ale przeraża mnie pobyt w szpitalu.Jak mi przyjdzie tam spędzić ze dwa tygodnie a tak się zapowiada to mnie szlag trafi, tak nie cierpię szpitali.Pozdrawiam.

Hej dziewczyny!Do mnie właśnie dotarł wózek i podoba mi się.Bałam się o kolor bo wiadomo, że na zdjęciu zawsze inaczej ale jest fajny,wygląda na solidny no i ma pompowane koła.Wydaje się troche ciężki ale to wyjdzie w użytkowaniu,przy córce taki wózek się sprawdził idealnie więc teraz mam nadzieje też.Ja odliczam dni do szpitala,równo za tydzień już tam będę koczować chyba, że zdecyduje się wcześniej, oj sama nie wiem co robić.Brzuch się obniżył ale mam nadzieję, że nic się nie będzie działo.Pogoda do d....y,zimno i nijako.Gratulacje dla mamy bliżniaków i pozdrowienia dla wszystkich!

Hejka,ja termin porodu mam na 14 sierpnia a na cc mam się zgłosić 1 sierpnia najpóżniej a jak chce moge już w przyszłym tygodniu.Nareszcie kupiłam wózek teraz czekam aż kurier przywiezie.Chciałam inny kolor ale zabrakło i wzięłam grafit z oliwką mam nadzieje, że fajny będzie.Kupiłam jeszcze dziś śpioszki z kaftanikiem na wyjście ze szpitala i chyba mam już wszystko,reszta wyjdzie w trakcie.Badanie na paciorkowca robiłam wczoraj a wyniki za 4 dni.Remont trwa,wszystko się wydłuża w czasie i na pewno do mojego wyjazdu do szpitala nie zdążymy,istny koszmar.Wszędzie kurz i brud,umyłam okna,zmieniłam firanki ale nie wiem czy to maiło sens przy tym remoncie.A pogoda straszna u mnie,wieje i leje cały dzień,wczoraj też.Pozdrawiam.

Cześć wszystkim!Happy gratulacje!Ja wczoraj byłam na ostatniej wizycie u ginki i co się okazało?A no to, że z usg mały wyszedł wymiarowo tak jak ostatnio,zdziwiło mnie to bo miał być taki wielki niby ale ginka stwierdziła,że teraz wymiary już nie są wiarygodne bo dziecko coraz bardziej pozwijane.Mam wypisane skierowanie do szpitala.Miało być cały czas na 1 sierpnia ale ginka stwierdziła ,że moge już pójść po niedzieli,bo i tak przez jakiś tydzień jeszcze poleże bo będą robić badania,ustawiać cukier itp.Jak dla mnie straszne,że tyle czasu przed cięciem muszę tam spędzić.Po namyśle wieczorem i konsultacji z mężem postanowiłam, że pójde jednak tego 1 sierpnia,chyba że coś wcześniej będzie mnie niepokoić.Dziś kupiłam jeszcze rożek,kosmetyki dla małego,krem z ziajki do smarowania sutków i biustonosz do karmienia taki zwykły i też mi się nie podoba ale co zrobić.Co do zaparć ja polecam pół grejfruta na noc tuż przed snem.Też cierpiałam na zaparcia a to mi pomaga ale tylko zjedzony przed snem w ciągu dnia nic nie daje.

Hejka!Co do obaw o cesarskie cięcie-ja odrazu zostałam przewieziona na normalną sale i po ok godzinie przywieziono mi małą do karmienia i już została.Póki nie mogłam się dzwigać to pielęgniarka mi ją podawała do karmienia ale na drugi dzięń kazały już samej próbować.Przeraża mnie tylko czas spędzony w szpitalu,bo miałam normalne szwy i wyszłam dopiero w 10 dobie gdy mi je ściągneli.Mam nadzieje, że teraz w innym szpitalu będzie to szybciej bo dla mnie największy koszmar to leżenie bezczynnie w szpitalu.Tak więc jak dla mnie cesarka była ok i nie ma się czego bać.Pozdrawiam.

Hej dziewczyny.Ja zaczynam dziś 37tc.Za dwa tygodnie o tej porze będe już w szpitalu no chyba że coś się predzej wydarzy.W srode mam ostatnią wizyte u ginki więc sie dowiem więcej.Ja badanie krwi robiłam w piątek a że musiałam zrobić hbs i hcv juz do szpitala potrzebne to skasowali mnie 60zł masakra.Jutro będą wyniki mam nadzieję że ok.Pogoda wczoraj super a dziś zimno i deszczyk sobie kropi od czasu do czasu.Chciałam poprać ciuszki maleństwa ale że pogody brak to wyczyszcze pozostałe okna bo jeszcze cztery mi zostały.Poluje na wózek na allegro może uda mi8 się wygrać aukcje bo nawet mi się podoba no i czas goni.Pytałam was kiedyś o tę butelke antykolkową tomme tippee z rurką,naprawde nikt jej nie miał jeszcze.Z ciekawości nalałam wody do niej i dalej nie wiem czy te gumowe kółeczko na końcu rurki ma być założone do karmienia?bo wtedy zasysa coś smoczek a bez tego nie.Pomóżcie bo nie było do niej żadnej instrukcji.Pozdrawiam.

Hej dziewczyny.Bombastyczna trzymam kciuki żeby wszystko było ok.Ja też myśle coraz częściej czy po porodzie z serduszkiem mojego małego będzie ok przez tą kropeczke ale mam nadzieje że tak.Co do wagi w kolejnych ciążach to u mnie w pierwszej +20 teraz narazie +6 więc ta reguła się nie sprawdza.U mnie nie sprawdziło się też to że po ciąży przy karmieniu i bieganiu przy dziecku się szybko chudnie.Wręcz przeciwnie zamiast chudnąć jeszcze przytyłam.Teraz wiem, że to za sprawą dobrych rad typu jedz to i to, bo musisz mieć dobry pokarm,bo mała będzie głodna itp.Teraz będe robić po swojemu.Co do ograniczeń pokarmowych w czasie karmienia to o kawie rozpuszczalnej nie słyszałam.Ale przy córce nie jadłam smażonego,wędzonego,wzdymającego itp. a i tak miała kolki.Koszmar!Pozdrawiam i miłego weekendu życzę.

Cześć wszystkim.Ja wczoraj zaliczyłam ostatnią przed porodem wizyte w poradni cukrzycowej.Oczywiście jak zwykle 1,5h czekania w tej duchocie ale co zrobić.Do końca mam brać insuline i wtych ostatnich dniach pewnie już 4 jednostki zaczne bo podobno teraz ten poziom cukru zacznie jeszcze rosnąć.Mam już dosyć tego kłucia bo tu sprawdzanie poziomu,tu wstrzykiwanie insuliny i tak kilka razy dziennie.Po porodzie mam odstawić insuline i sprawdzać poziomy a po ok 6 tygodniach zrobic krzywą cukrową i się okarze czy cukrzyca minęła mam nadzieję, że tak będzie.Byłam też w tesco ale z przecen to zostały tylko bodziaki takie na ok 12miesięcy.Kupiłam jedynie dwie czapeczki z wyprzedaży i są w promocji husteczki huggies 6 szt. za 21zł więc sie opłaca.