Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hjk33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez hjk33

  1. Cześć wszystkim.U mnie też słonko za oknem ale jeszcze trochę chłodno.Ja dalej w tęsknocie za córcią ale lepiej mi na serc,u bo wiem że pogoda nawet dobra.Wczoraj podobno nawet się opalali i mogli zamoczyć nogi więc się nie martwie, że tam marznie.Kleopatra2011 nie martw się,napewno sobie poradzisz z maleństwem.Ja przy córci nie miałam kompletnie nikogo do pomocy i też się bałam ale poradziłam sobie.Teaz po tylu latach przerwy też mam stracha ale będzie ok.Dziadek Jacek czy ty jesteś ze Śląska?bo jakoś tak niekiedy wtrącasz coś po Sląsku więc tak mi się nasunęło na myśl.Pozdrawiam wszystkie serdecznie i miłego,słonecznego weekendu życze.
  2. Mamo Miłoszka super wieści mam nadzieje,że u mnie już też tej plamki nie będzie.
  3. A ja mam nadzieje że będę miała cc.Boję się porodu naturalnego ale nie ze względu na ból tylko że coś pójdzie nie tak i zrobią krzywde dziecku.Pozatym naczytałam się że po poprzednim cc moze w czasie normalnego porodu pęknąc macica,do tego mam już swój wiek no i przy drugiej cesarce usuwają odrazu zrosty ktore są na starej bliżnie.Wtedy powodem do cc było pośladkowe położenie córki.Moja gin też poleca mi cc ale ona nie pracuje w tym szptalu więc chyba nie ma na to wpływu.Zobaczymy jak to będzie,na następnej wizycie zapytam o to.
  4. Hej,u mnie za oknem niby słonko ale jest zimno tylko 7 st.Majka no to obie czekamy do końcówki maja,ja mam 19 a ty?Co do badań genetycznych to dlaczego masz je tak póżno robione?Wszystkich serdecznie pozdrawiam i miłego dnia życze.
  5. Hej,u mnie po weekendzie dalej zimno.Wczoraj po fezie deszczu spadł śnieg i trzyma się do dziś jak w zimę.Co do bólu piersi,moje są wrażliwe na wszelki dotyk,bolą przy wyjściu na zimne powietrze no i niekiedy dopada mnie ból jednej albo drugiej i jest bardzo ostry.A mnie póki co dopadła tęsknota za córcią.Ciągle mysle co robi,jak się ubrała,czy jej nie zimno itp,itd.Jak ja wytrzymam dwa tygodnie sama nie wiem.Wczoraj powiedziałam mojemu M że nie wiem jak byśmy żyli bez dziecka.Jest tak strasznie cicho i pusto bez niej że szok.Gdybym mogła dzwonołabym chyba do niej co chwila.Niestety rodzicom nie wolno dzwonić ,dzieci mają zabrane telefony i dostają je raz dziennie i wtedy dzwonią.Chodzi o to,że to małe dzieci i telefon do mamy co troche też wzmaga u nich tęsknote.Ale czas szybko mija wiecv wytrzymamy.Uświadomiłam sobie dziś że zaczął sie już u mnie 7 miesiąc.Za 3 miesiące jak terminy się potwierdzą będziemy już we czwórke.Super oby to szybko minęło.Pozdrawiam was serdecznie.
  6. Hej,ale u mnie pogoda,leje i zimno że szok.Moja córcia wyjechala nad morze,jak u niej też taka pogoda to mi tam zamarznie i pochoruje się maleństwo moje.Jeszcze dziś nie dzwonila a wiem, że wczoraj było zimno i wiało.Oj żeby tylko się tam u niej poprawiło bo ja to te zimno jakoś przetrzymam.Pozdrawiam.
  7. Hej,u mnie też super pogoda.Ja postanowilam od poniedziałku nie tykać słodyczy to może waga się trochę uspokoi.Dziś córka robi urodziny dla koleżanek-masakra znowu będzie.Jutro robimy do rodzinki i z imprezami koniec do porodu.Za jakiś tydzień zaczne drugą cześć remontu,czekam na fachowca, ktory musi zrobić podstawy aby potem przejść do dalszej części.Teraz myśle,że za dużo na siebie wzieliśmy.Dużo roboty a jeszcze więcej kasy-nie wiem jak my wydolimy finansowo.Jeszcze córa jedzie na zieloną szkołe i też nas to nieżle szarpnęło.No ale zobaczymy jak to się potoczy.Majka daj znać jak po wizycie.Reszte serdecznie pozdrawiam.
  8. No to jestem po wizycie.Niby wszystko jest ok ale dziecko jest za wielkie jak na 25tc.Waży 850 gr i termin przesunął mi się z 14 na 3 sierpnia.Lekarce też tu coś z tą wagą nie pasuje i muszę zrobić krzywą cukrzycową bo to może być cukrzyca i dziecko za szybko rośnie.No i znowu powód do zmartwienia.Majka co do kropki na sercu to ona tego nie sprawdza bo nie ma takiego specjalistycznego sprzętu więc czekam do 19 maja.Co do badan typu mocz i morfologia to ja robie je co drugą wizyte czyli co 8 tygodni.
  9. Cześć wszystkim!Misiaczkowa mnie też czeka to badanie na cukier bo lekarce nie podoba się że na czczo mam 120-130.Mam glukometr w domu i wiem że przez reszte dnia mam normalny poziom cukru ale jej to nie przekonuje i pewnie dziś mi da skierowanie,bo powiedziala że po 25tgc je zrobimy.A ty misiaczkowa ile masz na czczo?Wczoraj zapisałam się na echo serca i mam termin na 19 maja,mam nadzieje że ta wstrętna kropka na sercu już zniknęła.Wieczorem mam wizyte u ginki mam nadzieje że wszystko ok.
  10. Cześć dziewczyny po świetach.Ja też tylko się narobiłam przed i w czasie świąt,jedynie wczoraj miałam już luz.Dziś tez odpoczywam po tym świątecznym zmęczeniu.Jagódka ja ostatnio jako" ostatnią deske ratunku" na moje zaparcia spróbowałam grejfruta.Jem codziennie pół tuż przed snem i jest lepiej.Może tobie też pomoże ale pamiętaj na noc przed snem bo jak jadłam w ciągu dnia to nie było efektu.Majk ja mam to samo.Mały też nie jest zbyt ruchliwy i też się nakręcam tak jak ty,że to moze ta kropeczka....Ale pewnie stresujemy się obie bez powodu.Jutro mam wizyte u swojej ginki,pewnie dostane o.p.r. za to że przybyło mi tyle kilogramów w ostatnim miesiącu.Mam nadzieje, że teraz kiedy te zaparcia trochę odpuściły to waga tak nie poleci w górę.Pozdrawiam.
  11. Cześć wszystkim.Ja też złapałam doła wagowego bo jem tak samo a waże coraz więcej.Do tej pory wszystko było ok z wagą a w tym miesiącu to jakiś koszmar,mam ponad dwa kilogramy na + a jeszcze tydzień do pełnego miesiąca.Czuję się żle już teraz a co dopiero za trzy miesiące.Ja mam tyle gorzej od was, że zaczynałam ciąże z wagą 80kg i już teraz czuje się jak wieloryb.Kilogramy poszły mi w większości w brzuch,który jest już naprawde duży.Wiem, że kiedyś to zrzuce ale narazie jest mi z tym żle.Dwa lata temu schudłam 25kg,potem odpuściłam i 10 kg wróciło.Planowałam je zrzucić do wiosny ale ciąża zmieniła moje plany.Mam nadzieję ,że te trzy miesiące szybko miną bo nie wiem w co ja się będe ubierać latem.Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję ,że wy macie lepsze nastroje na dziś.Dobrze że przynajmniej słonko świeci.
  12. Cześć wszystkim.U mnie już dziś słonka brak i jest chłodniej niż wczoraj.Co do wagi ja mam 4kg na plusie z czego 2 ostatnie w tym miesiącu.Trzymałam się dzielnie ale zaparcia zrobiły swoje.Już widze jak ginka mówi że za dużo w tym miesiącu przytyłam a ide po świętach to jeszcze coś doskoczy napewno.Niestety jestem przykładem na to, że karmienie dziecka nie pomaga zrzucic kilogramów.Córke karmiłam bardzo długo i jeszcze przytyłam zamiast schudnąć.Wszyscy kazali mi się dobrze odrzywiać przy karmieniu no i waga zamiast spadać jeszcze rosła a zaparcia po porodzie to już był istny koszmar.Tak więc mnie nie pocieszają słowa ,że przy karmieniu schudne bo wiem ,że tak nie będzie.Moje dwie znajome nawet zrezygnowały z karmienia po wyjsciu ze szpitala żeby odzyskać figure bo karmienie przy poprzednich ciążach też nie pomagało w chudnięciu.Mają teraz fajne figurki ale ile dzieci na tym straciły to nie liczą.Ja córke karmiłam do 9 miesiąca oczywiście póżniej tylko raz czy dwa dziennie i widze efekty.Moje dziecko praktycznie nie choruje jest zdrowiutka i mądra.Jestem pewna, że przez karmienie nabyła tę odporność i teraz też zamierzam karmić dziecko przez taki czas,więc diety po porodzie odpadają na dłużej.Aż się boję z jaką wagą skończe w sierpniu a co gorsza ja nie należe do szczupłych i każdy kilogram zbliża mnie do wyglądu wieloryba niestety.No ale trudno zobaczymy jak to będzie.A no i kupiłam grejfruty podobno działają na zaparcia spróbuję.
  13. Hejka po weekendzie.Ja wczoraj sobie odpoczywałam bo cały tydzień miałam to sprzątanie po remoncie.W sobote jeszcze umyłam okna,zmieniłam firanki i miałam dosyć.Ale nareszcie nie mam w domu kurzu ale niestety w maju zacznie się ciąg dalszy.Dziś mam jeszcze trzy okna do zrobienia i do świąt już nic nie tkne( chyba)bo znając mnie to sbie jeszcze coś wymyśle.Zależy mi aby wszystkie remonty skończyć do sierpnia i potem zajmować się tylko maleństwem.Jest ciężko z kasą,wszystko strasznie drogie,nie wiem jak wydolimy finansowo a tu jeszcze telewizor mi się popsuł i muszę kupić nowy,masakra.Ale na zewnątrz super pogoda od samego rana, mam nadzieje, że tak się utrzyma.Pozdrawiam serdecznie i słonecznie.
  14. Majka koszt echa serca to 180zł w Katowicach.W Łodzi 10 lat temu płaciłam za to badanie 100zł.Ile się czeka powiem w poniedziałek.
  15. Hej,Majka ja jeszcze nie mam zaklepanego terminu,zadzwonie w poniedziałek to zobacze na kiedy mnie umówią.Nie spiesze się bo podobno lepiej zrobic je póżniej, bo większa szansa że juz sie wchłonie.Ja robie to badanie w Katowica bo to najbliżej mnie a w poprzedniej ciąży robiłam w Łodzi bo nigdzie bliżej wtedy nie było.Zobaczymy która będzie miała pierwsza to badanie.A ty chodzisz do lekarza z NFZ że masz to badanie za darmo?Ja staram się o tym nie myśleć,mały daje znać że jest to jestem pozytywnej myśli.A mam pytanie jeszcze: czy czujesz mocne ruchy maleństwa?Bo ja nie czuję jakiś mocnych kopniaków i przez jakiś czas martwiłam się, że moze jest jakiś słabszy przez to serduszko ale już mi minęły te czarne myśli.Pozdrawiam serdecznie.
  16. Hej dziewczyny,ja jestem już strasznie zmęczona tym remontem a najgorsze czeka mnie dopiero w maju.Mamo miłoszka to u mnie lekarz wykrył kropeczke na sercu ale jeszcze nic się nie wyjaśniło.Mam zrobic dodatkowo echo serca ale zrobie za jakieś 3,4 tygodnie to będe wiedzieć co to jest.Niby lekarze uspokajają a echo każą zrobić dla świętego mojego spokoju no i żeby szybko zareagować w razie jakiejś wady.Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę.
  17. Hej wszystkim.Ostatnio jakoś mnie tu nie było bo mam mały remont w domu.Jeszcze dziś troche roboty i do swiąt już nic nie ruszam, reszta po święach.Wieczorem jestem taka skonana że szok a moje plecy-lepiej nie mówić.Pozdrawiam serdecznie i milego dzionka życze.
  18. Majka no my to będziemy się stresować przynajmniej do tego echa serca.Ja tez będe mieć robioną krzywą cukrzycową ale dopiero po 25 tgc.No i nie wiem kiedy zapisać się na to echo serca czy po 25 czy jeszcze póżniej bo podobno im póżniej tym lepiej,lekarz mówi żeby się nie spieszyć.
  19. Cześć wszystkim.Pocahontas gratulacje widze u ciebie też marzenie o synku się spełniło.Grays a tobie życze upragnionej córeczki.A mnie wczoraj dopadły jakieś czarne myśli w związku z tymi słabymi ruchami mojego maleństwa.Przez cały dzień poczułam go może ze dwa razy i to tak delikatnie,nawet zjedzenie słokiego nic nie dało.No i wieczorem dopadły mnie myśli że może coś jest nie tak jak powinno,może ta kropka na sercu jednak coś znaczy,może jest przez to słabszy niż iine maleństwa itp,itd.Czytam że wy macie już takie kopniaki że aż boli a ja zamiast coraz mocniejsze mam coraz mniejsze.Oj sama już nie wiem mam nadzieje ,że to się zmieni bo mnie to stresuje a wizyte mam dopiero po świętach.Pozdrawiam.
  20. Mot ja też chce wózek z pompowanymi kołami.Miałam taki przy córce i bardzo się sprawdzil więc teraz też taki chce.A kupiłaś jakiejś znanej firmy?taki głęboki czy wielofunkcyjny,no i ile cię to szarpnęło po kieszeni jeśli można wiedzieć?
  21. Hej ja też witam z kolejnym dniem.U mnie też pogoda nie najlepsza,niby ciepło ale co trochę kropi deszcz i lekko wieje.No właśnie gdzie się podziewają dziewczyny,gdzie Meeg,Haapy odezwijcie się czy wszystko ok u was.A ja czekam na ruch mojego maleństwa.Zawsze wieczorem baraszkuje sobie w brzuszku a wczoraj nic,no i dziś nadal nic.Zjadłam płatki na śniadanie i czekam może da znak mamusi.Jakie to denerwujące jak nie czuje się przez jakiś czas ruchów..Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
  22. Łazanka a jaką herbatke pozwoliła ci ginka pić bo ja mam wizyte dopiero po świętach.
  23. Hej,wiecie co mnie w pierwszej ciąży bolał brzuch,głowa i maiłam straszną zgage.Teraz na szczęście jeszcze się to do mnie nie przyczepiło i mam nadzieje że tak zostanie.Niestety mam straszny problem z wypróżnianiem.Nic nie działa,spróbowałam juz wszystkich sposobów przez was podawanych i nic.Już nie wiem co robić.Przez to tyje zbyt szybko no bo co się dziwić jak je się codziennie a do ubikacji zawita raz w tygodniu.A tak wogóle gdzie podziewa się Haapy bo chciałam zapytać czy ten len działa.Pozdrawiam serdecznie.
  24. Łazanka ja w pierwszej ciąży też miałam inaczej a teraz mam brzuch właśnie tak dziwnie wysoko.Jeszcze rano w miarę ale po całym dniu jest bardzo duży i właśnie bardziej u góry.Myśle że tak jakoś mi sie teraz te wnętrzności poprzesuwały i po jedzeniu to właśnie się wszystko u góry znajduje bo dziecko nadal czuję na wysokości pępka i trochę poniżej. Majka a na kiedy masz termin porodu?
  25. Majka u mnie leci właśnie 22tydzień.A co do okien to ja tez planuje mycie ale tak może dopiero za tydzień,niestety też nikt tego za mnie nie zrobi.
×