hjk33

No i jeszcze raz ja.Misiaczkowa moje dane do tabelki;termin 14 sierpień,wiek 36 lat.

No i zapomniałam.Na przeziębienia a raczej na ich unikanie polecam Omega3Wzmacnia organizm i mnie naprawde pomaga.Wszyscy wkoło chorują,ciągle ktoś na mnie psika i kaszle a mnie to omija.Jak nie brałam omega3 to zawsze łapałam po kimś chorubsko a teraz odpukać nic.No i czytałam, że dzieci rodzą się inteligentniejsze gdy matka to zażywa w ciąży.

Hej dziewczyny.Ja byłam wczoraj na wizycie wszystko ok,dostalam wkońcu karte ciąży,termin na 14 sierpnia.Lekarka stwierdziła też, że jak w pierwszej ciąży miałam cesarke to teraz ze względu na wiek i bezpieczeństwo moje i dziecka też powinnam się na nią zdecyować.Zmartwił ją mój poziom cukru(130) ale ja sobie też sama mierze w domu i nigdy nie mam tak wysokiego, więc jeszcze nie panikuje i nie wysyła mnie na krzywą cukrową.Pozdrawiam serdecznie.Ps.Misiaczkowa fajnie że wszystko ok,proszę dopisz mnie do tabelki jeśli możesz.

Hej dziewczyny.Co do listu ja przeczytałam,popłakałam sie i nic,bo co miało by się stać od przeczytania listu?Ludzie nie przesadzajmy,wszędzie napotykamy sie na takie programy i treści w gazetach.Trzeba życ normalnie, bo tego się nie uniknie a poronienie nie przychodzi od czytania czy oglądania takich rzeczy.Ja też boje się o moje maleństwo ale nie unikam takich programów myśląc że zaszkodzą mojej ciąży.Anita wracaj bo nie zrobiłaś niczego złego.Kto nie chciał nie czytał,ja przeczytałam i myśle że tak właśnie jest.

Meg 24 to napewno jest to samo badanie z krwi po prenatalnym co ja miałam wczoraj.Też odrazu po usg pobrali mi krew i wyniki będą za tydzień.Ja za nie nie płace bo miałam skierowanie na prenatalne ze względu na wiek a to się do tego wlicza.To badanie krwi ma potwierdzić że dziecko nie jest narażone na wady genetyczne i nie trzeba robić tego badania inwazyjnego gdy wynik jest ok.Tak mi powiedział lekarz i tak czytałam w necie.

Beti2905 bardzo mi przykro...Trzymaj się dziewczyno.

Cześć wszystkim.No to jestem po pierwszym badaniu prenatalnym.Wszystko jest ok,dzidzia zdrowa i lekaż nie widzi żadnych zagrożeń.Wynik z krwi za tydzień a drugie badanie 25 marca.Ja miałam badanie przez brzuch i w 2d było świetnie wszystko widać.W gabinecie mieli na wprost pacjentki wielki ekran i widok był nie do opisania.Maleństwo ma 5,6cm,widać było nosek,rączki z paluszkami przy twarzy i ogólnie wszystko takie wioczne,super.Proponowano mi płyte za 30zł ale wezme dopiero następnym razem ,bo maleństwo będzie już większe.Oebrałam też zakupiony fotelik i jest naprawde w idealnym stanie.Jako że córka była z nami to zdradziliśmy jej naszą tajemnice,że będzie miała rodzeństwo.Jest strasznie szczęśliwa z tego powodu.Wczoraj przez ten cały wyjazd zapomniałam wziąść luteine i postanowiłam już dziś nie brać wcale.Pozdrawiam i miłego weekendu życze.

No to ja zostane na tej luteinie do niedzieli a w poniedziałek mam wizyte to się dowiem co i jak.Ja witamin nie biore, bo lekarka kazała mi tylko brać kwas foliowy i Omega 3.I wiecie co,ta Omega 3 chyba jest dobra,bo wkoło tyle chorób a mnie jakoś na szczęście to omija.Nawet mojego męża złapało i byłam pewna, że jak zawsze złapie to po nim a tu nic,nawet kataru.A więc zostaje narazie przy Omega a póżniej może mi doradzi inne witaminki.

Hej dziewczyny,czy któraś bierze jeszcze luteine?Bo ja właśnie od kilku dni zredukowałam dawke do jednej tabletki na dzień a do końca tygodnia chce całkiem odstawić.To już 12 tydzień więc chyba moge.Ginka też na poprzedniej wizycie powiedziała,że jak przez tydzień nie będzie plamień to mam odstawić a to już 4 tygonie.Nie chce już faszerować maleństwa tymi hormonami,bo czytałam ,że to wszystko wyjdzie w przyszłości i nic nie jest obojętne dla organizmu dziecka.I też tak właśnie myśle.

Cześć wszystkim.Ja byłam sobie dziś na badaniu krwi i moczu,zrobili za darmo ale za wassermana skasowali 20zł.Widze kobiety, że zaczyna się szał zakupów.Ja kupiłam ten fotelik samochodowy o ktorym mówiłam,w piątek go odbieram.Mąż dziwil się dlaczego nie po urodzeniu się dziecka ale tłumacze mu ,że przecież jakoś musi przywież dziecko ze szpitala,więc bez fotelik ani rusz.Co do łóżeczka to mam zwykłe drewniane z drewex, po córce prawie w idealnym stanie,sprawdziło się więc zostanie.Wózek też kupie przed porodem a taką zwykłą laskę już mam po córce też prawie jak nowa.Pozdrawiam i odezwe się w piątek jak wróce z prenatalnego,mam nadzieje że będzie ok.

Hej dziewczyny.Ja równo za tydzień będe na prenatalnym,już się stresuje wynikiem, ale jestem dobrej myśli, że wszystko jest ok z maleństwem.Wiecie co znalazłam na allegro fotelik samochodowy do 13kg ,używany ale w idealnym stanie.Kobieta odsprzeda mi go za 50zł i nawet moge go odebrać osobiście,bo to po drodze jak będe śmigać na prenatalne.To chyba dobra cena,jak myślicie?Musze się dziś zdecydować,bo póżniej w aukcji może osiągnąć większą cene.Doradżcie coś.A do karolin-ka ;pierwsze co to zostaw tego faceta on nie jest ciebie wart.Pokazał co z nieo za człowiek.ędziesz tylko przez niego cierpieć w życiu.Znajdż kogoś kto naprawde cie pokocha

Hej,ja wlśnie byłam u lekarza rodzinnego po skierowanie na badanie krwi i moczu no i zgodził się,więc nie muszę płacić.Kupilam sobie herbate żurawinową ,bo napewno coś tam wyjdzie w moczu jak zawsze a żurawina podobno dobra na to.Wczoraj po południu fatalnie się czułam.Mialam mdłości,bolał mnie brzuch,jakieś kłucia,skurcze, oj straszne to było.Wieczorem wzięłam sobie krople miętowe przed snem i troszke chyba pomogło.Oby dzisiaj było lepiej.Pozdrawiam cieplutko bo chyba zima wraca u mnie za oknem znowu troche biało a myślałam że to już koniec.

hejka,meeg24 czy prenatalne usg robią przez pochwe czy normalnie?mnie to czeka w przyszłym tygodniu.

Karolin_ka bardzo mi przykro...trzymaj się.

Hej,anitia brak objawów to powód do radości ,jak ja słysze ile inne kobiety sie namęczą tymi mdłościami i wymiotami to szok.Ja też nie mam żadnych objawów i w pierwszej ciąży było tak samo.Dopiero dużo póżniej dopadła mnie zgaga i ból brzucha więc teraz pewnie będzie tak samo.Pozdrawiam.

Cześć wszystkim.Ja też mam problem z zaparciami,piersi jeszcze bolą ale narazie nie mam zgagi a w pierwszej ciąży mialam i to straszną ,łącznie z bólem brzucha.Co do herbat,to ja pije sobie rano zieloną,wieczorem czerwoną no i jedną słabą kawkę.Czytałam wiele opini na ten temat i jeżeli pije się w normalnych ilościach to nie szkodzą a wręcz odwrotnie.Mam pytanko ile przytyłyście do tej pory?Bo ja też mam już ciasne sponie ale waga pokazuje ok 0,5kg albo nic wzależności od dnia,dziś np.0,4kg.A wydawało mi się że więcej przybyło.W pierwszej ciąży przytyłam masakrycznie i zostało mi do dzis choć dużo schudłam w międzyczasie.Teraz postanowiłam się pilnować ale od kilku dni ciągle coś słodkiego wpada do rąk.Pozdrawiam.

Cześć wszystkim.U mnie wszystko ok,czuję się dobrze i mam nadzieje że moje maleństwo też.Ktoś pytał o te badania prenatalne.A więc ja mam je za darmo bo skończyłam 35 lat.Pierwsze to podobno usg takie już profesjonalne,które stwierdza jakieś nieprawidłowości.Drugie to badanie z krwi,potem następne usg chyba badające szczególnie serce.To są te nieinwazyjne,jeżeli coś wykażą to robią inwazyjne ale na te chyba bym się nie zgodziła bo podobno są niebezpieczne.Co do płci to dalej mamy przeczucia że to będzie chłopiec więc może się spełnią.Misiaczkowa jak ty chcesz zaliczyć wakacje nad morzem z takim brzuchem?Ja też o tym myślałam, bo co roku jeżdzimy i nie wiem jak córka zniesie wiadomość o tym, że w tym roku nie.Ale nie dam rady w 8 miesiącu bo mamy ponad 500km.Sama jazda to koszmar.A tak wogóle to moja córka jeszcze nic nie wie o ciąży.Powiem jej dopiero po następnej wizycie,jak miną te 3miesiącce.Pozdrawiam.

Hej,witam nowe dziewczyny.U mnie plamienie znowu zniknęło i mam nadzieje że już nie wróci.Zapisałam się na badania prenatalne,termin na 28 stycznia.Mam nadzieje ze wszystko będzie ok.Któraś z was też się wybiera na prenatalne?

Ciotka julia byłam u lekarza w poniedziałek i wszystko na usg było ok.Luteine wzięłam w nowy rok bo wtedy były plamienia i lekarka kazała mi ją brać przez kolejny miesiąc do następnej wizyty,potem zobaczymy.W poniedzialek plamienia ustały a od wczoraj znowu z tym ,że już mniej i takie jaśniejsze a wtedy to ewidentnie była skrzepnięta ciemnobrązowa stara krew.Mam nadzieje że nic złego z tego nie wyniknie.

Hej dziewczyny,ja znowu w stresie bo wczoraj rano znowu pojawiły się plamienia.Tym razem są jaśniejsze i jest ich niewiele ale strach pozostaje.Biore luteine i co troche biegam do wc czy nie jest gorzej.Oj w pierwszej ciąży nie miałam takich problemów, no ale i wiek teraz inny.Oj martwie się trochę.

Hej witam wszystkie mamuśki.U mnie plamienia już znikły i mam nadzieje że więcej się nie pojawią.Biore dalej luteine i zobaczymy.Mój mąż cały czas mówi ze to będzie syn,ja też tego pragne bo córe już mamy ale z racji tego, że w rodzinie męża rodzą się prawie same dziewczyny to jestem ostrożna z przewidywaniami.Ale syn nam się marzy a mąż mówi,że jak się czegoś bardzo pragnie to się to dostanie.Zobaczymy.

Hej już jestem i piszę.A więc gina powiedziala że wszystko jest OK,maleństwo rośnie,serduszko bije i nic złego się nie dzieje.Super było zobaczyć je na monitorze i się uspokoić.Dalej mam brać jeszcze tą luteine bo nie zaszkodzi,kwas foliowy i Omega3.Wizyta 31 stycznia.Mam też skierowanie na prenatalne,musze się zapisać bo podobno czeka się miesiąc.Wy też będziecie mieć prenatalne?Robią je bardzo daleko od mojej miejscowości no ale cóż,jak trzeba to trzeba.Pozdrawiam serdecznie i wam też życze dobrych wieści od swoich lekarzy.

Cześć,Beti ja mam wizyte o 17 i jestem cała w strachu.Plamienia jakby ustały tylko jakieś resztki ze wczoraj,dalej biore luteine i czekam co ginka na to powie.Jutro dam znać,mam nadzieje że to będą dobre wieści.

Dziewczyny ja od wczoraj mam jakieś ciemnobrązowe plamienia,strasznie się boję.Wzięłam na wszelki wypadek luteine myślicie że dobrze robie?Luteina chyba nie zaszkodzi?Pomóżcie.Jutro mam wizyte u giny aż się boję co powie.Ja tak nie chce stracić mojego maleństwa.Tak strasznie się boję.

U mnie wizyta kosztuje 70zł jak byłam w poprzedniej ciąży to była zniżka o 10zł bo się chodzi co miesiąc więc taka ulga z jej strony a usg miałam co miesiąc i nic już nie dopłacałam a jak raz wysłała mnie na kosultacje i inne usg to odliczyła koszt od następnej wizyty,więc widze ,że w porównaniu z innymi to jest ok.Zobaczymy co będzie w poniedziałek bo to było już dawno ale mam nadzieje że się nie zmieniło.