hjk33

Hej,u mnie bez zmian,jestem w oczekiwaniu na poniedziałkową wizyte u giny.Wy chodzicie prywatnie czy z NFZ bo szkoda mi kasy na każdą wizyte, ale wole kobiete a u mnie nie ma nigdzie kobiet w NFZ tylko faceci a po drugie znam ją już 13 lat i jakoś się do niej przyzwyczaiłam ,więc chyba dalej będe u niej wydawać kase choć nie jest lekko.Z okazji jutrzejszego Sylwestra życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku i obyśmy wszystkie doczekały szczęśliwego rozwiązania.Pozdrawiam.

Hej,wizyte u giny mam dopiero na poniedziałek a już nie moge się doczekać.Wczoraj zaczęło mnie kłuć prawe podbrzusze dziś już mniej co to może być?macie też tak?

Hej,ja też witam po świętach ostatnio jakoś nie miałam czasu żeby coś napisać.Dzis umawiam się na wizyte do giny już nie moge się doczekać usg.Czuje się świetnie ,jakbym nie była w ciąży.Czuje że mam ciaśniejsze spodnie ale może to z jedzenia świątecznego.Pozdrawiam serdecznie.

Hej,jak tam krzątanie przedświąteczne?Ja jakoś w tym roku opornie ,robie co trzeba ale musze się do tego przymusić.Ja nawet jeszcze prezentów świątecznych nie mam.Czuje się dobrze i z objawów ciążowych to tylko ból piersi mam no i jest mi czasem tak mdło na żołądku ale jest ok.Hej czy do gina na pierwszą wizytę szłyście z jakimiś badaniami czy dopiero ona dała wam skierowanie co porobić na następną wizytę?Pozdrawiam serdecznie.

Hej,ja jestem.U mnie też -15 po 6 rano szłyśmy z córką na roraty to dawało popalić.Ja dzisiaj jeszcze okna do umycia i firanki zawiesić więc troche roboty nas dziś czeka.Pozdrawiam cieplutko.

Hej!Jak się czujecie mamusie?U mnie wszystko super.Misiaczkowa skoro jesteś starsza ciążowo odemnie i jeszcze było za wcześnie to ja chyba się wybiore do giny po świętach żeby już było coś więcej widać.Pozdrawiam.

Hej,ja w poprzedniej ciąży zrezygnowałam z kawy od samego początku ale teraz stwierdziłam że jedna słaba rozpuszczalna chyba nie zaszkodzi.

Cześć dziewczyny.Zaczynamy kolejny tydzień ciąży.Ja czuję się świetnie bez żadnych objawów ciążowych tylko ból piersi i nic.Ja w pierwszej ciąży też miałam cesarke bo mała była żle obrócona,byłam znieczulona.Wtedy zazdrościłam rodzącym naturalnie bo szybko wstawały na nogi i wracały do domu a ja leżałam 8 dni aż do zdjęcia szwów.Dzisiaj po kilku latach myśle że chciałabym tym razem też cesarke.Boje się że podczas porodu może się coś stać złego dziecku i że cesarka będzie dla niego bezpieczniejsza.Ja nie jestem taka młoda jak wy,mam już 35 lat więc przy porodzie 36.Zobaczymy co powie gin bo to on decyduje.Ja jeszcze u lekarza nie byłam,zadzwonie w środe po wyniki cytologi i zapytam czy przyjść przed świętami czy po.Pozdrawiam.

Cześć misiaczkowa znalazłam Cię wkońcu na tym nowym topiku.Witam też wszystkie pozostałe przyszłe mamuśki.Ja w środe zrobiłam test i pokazał 2 kreski po 4 cyklach starań.Jestem mega szczęśliwa,termin według kalkulatora ok 14 sierpnia.Też myśle kiedy do lekarza się wybrać żeby już serducho ,biło bo w poprzedniej ciąży byłam za wcześnie i nic nie było widać.