Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mamusia222

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Ja tu zadnej wojny nie prowadze, chciałam dobrze dla tej dziewczyny jak widać nie da sie jej przemowic do rozsądku...
  2. Biała_czekolada- cofnij sie kilka stron wstecz... nie pisałabym tak bez powodu... Juz pisałam ze nie chce nikogo obrazac... ale jak słysze o plamieniach i ktos mi wmaiwia ze to nie moze byc poronienie zagrazajace to mnie szlag trafia! Ok juz sie nie wcinam, robcie gl;upoty dalej...(to nie tyczy sie do wszystkich) a te ktore nie sa w temacie...wybaczcie...
  3. Piszecie ze mam racje ale mam uwazac na slowa... Nie bede,przykro mi,mowie tylko prawde a to ze nie ktore nie potrafioa tego zniesc to nie moj problem,przestancie traktowac ciaze jak chorobe...! Czasami trzeba przyjac slowa krytyki i zastanowic sie nad nimi... Was poruszylo to co ja napisalam,a mnie poruszylo to co bezmyslna matka napisała!
  4. Apsik- bardzo ci wspolczuje, ja nie znam pojecia wymioty w ciazy ale moge sobie wyobrazic... zreszta jakby to moj ginekolog powiedzial" Nikt nie powiedział ze bedzie łatwo" i ze" był czas sie przyzwyczaic"... on zawsze tak sobie zartuje
  5. Nie wiem jak trzeba byc upartym aby nie posluchac prosb ukochanego lub mamy czy siostry... Jesli faktycznie to jestem w szoku. Ja bynajmniesj starałabym sie byc jaknajbardziej skuteczna
  6. A tak na marginesie to moj mężuś zobaczy mnie z brzuszkiem:) Wyjechał poltora miesiaca temu do wojska a ja dzis jade do niego na promocje przysiegi i w koncu zobaczy brzuszek:) jutro ok11 pomyslcie o mnie i usmiechnijcie sie:)
  7. czyli mam racje:) jak miło:) tak sie zastanawiam dlacze najblissza rodzina nie reaguje na te cale zanidbywania ciazy...
  8. Moje malenstwo wie ze mama ma racje, ale no coz nie bede czyims czystym sumieniem...:)
  9. pimah- ja rowniez poronilam 2razy i stad moje ataki zeby za przeproszeniem zapier... do lekarza jesli jeden stwierdza podejrzenia nalezy skonsultowac sie z drugim a jak trzeba toi ztrzeciem a nie beczec w domu ze sie boje itd! Większość moich słó w ogole nie była kierowana w twoja strone. Sama wiesz co znaczy stracic ci najblizsza osobe stad moje slowa aby nie lekcewarzyc NICZEGO ANI NIKOGO! POMYSL nad sensem moich słow,bo nie pisze ich po to aby kogoc zje... czy ponizyc!! MamaE- A czy nasza rola tutaj ma polegac na bagatelizowaniu byc moze zaistniałemu problemowi??Nie sądze... Co do stresu,stres daj kopa w 4litery aby niektore \"mamusie\" ruszyły sie do lekarza... nie jutro, nie w poniedziałek tylko DZIś! Gdy miałam zagrozona ciążę i miałam lekko ciemny śluz i pobolewania w brzuchu,dziewczyny na innym forum zapewniały mnie ze to zupełnie normalne...ze macica rosnie,a to ze zarodek sie zagniezdza i zebym poszla za tydz do lekarza...a za tydzien zobaczyłam na usg ze moje malenstwo do poly zarodka wisi bo zarodek pękł... zobaczyłam grob w samej sobie! Nadal uwazacie ze nalezy czekac?? Teraz jestem u lekarza co6dni na usg i juz ma mnie dosyc ale ja nie rezygnuje! Jesli narazilam tu kogos na stres to nie mam zamiaru przepraszac... niektore powinny siąść i pomyslec... Taka dobra rada...
  10. tez miałam taki przypadek i nic na to nie poradze... nie nawiazywałam tylko do lekarza ale i do twojego zachowania
  11. Po drugie nie oceniam tego lekarza i nie wiem czy jest ok czy nie, ja wyciagam wnioski z tego co ty piszesz... Zadbaj o to malenstwo i idz do lekarza...tam nie bija,tam pomagaja
  12. Widze ze wolicie leciec na łatwizne i słyszec tylko dobre wiesci a tak nie jest, czesto zdazaja sie zagrozenia i chyba lepiej bys swiadomym tego ze moze istniec zagrozenie, mam juz prawie3letnia corke i tez moja doktor mowila o zagrozeniu a inni nie,jednak z 4lekarzy to ona miala racje i gdybym nie wzieła pod uwage zagrożenia moja córa by zmarła a tak jes dużą,zdrową dziewczynką,tylko dlatego że zakładajac pewne rzeczy mozemy zapobiec przykremu zakonczeniu... Poronilam juz2razy teraz jest wszystko ok,wiec wiem o czym mowie, to jasne ze macie stres bo jestescie pierworodkami ale bierzcie pod uwage to ze w zyciu nie zawsze jest pieknie,nikomu tego nie zycze ale czasami lepiej posluchac lekarza ajesli mu sie nie ufa to poprostu zmienic...
  13. hEJ dZIEWCZYNY:) Mam pytanie, czy nadal miewacie senności?? Kłade sie zazwyczaj okolo północy i śpię do okolo min10:00 a w ciagu dnia jakbym mogła to spałabym na siedząco. Wczytałam sie w temat koszmarów, niestety ja również je miewałam,ale ustały na jakis czas, dzis znow kolejny nadszedł, a najgorsze jest to ze gdy my sie boimy,nasze malenstwa rowniez. Pozdrawiam was cieplutko
×