Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Luiza26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Luiza26

  1. Katee! Dzięki za wyrazy podziwu! hahahahahahaha To że jest na marsie jest calkiem możeliwe, bo chyba stamtąd pochodzi. Mamy wytrzymałosć koni pociągowych. Tak nas wycwiczyli. No ale co nas nie zabije, to nas wzmocni, no nie? Idę dzwonić! Chyba mi z nerwów ten kotlet wpoprzek w zołądku stanie.
  2. No dziewczyny widzę ze przegapiłam tyle ciekawych wypowiedzi. Hahahhaahhah! Powiem Wam! Normalne to my nie jesteśmy! No ale kto z kim przystaje ... :-) Chyba nasi faceci nas psychicznie skrzywili :-) No ale damy radę! Ja raz zadzwoniłam z innego numeru. Katee! Miałam Ci zdać relację z telefonu. Zadzwoniłam raz, ale odebrał ktoś w jakimś bardzo gwarnym miejscu i odrazu rozłaczył połączenie. więc nie wiem kto odebrał i dlaczego nas rozłączyło. Zjem obiad i z nowymi siłami spróbuję raz jeszcze.
  3. Miłosć jest jak cień człowieka, uciekasz, to Cię goni, a kiedy ją gonisz ucieka, jak cień... No to Katee! Mamy wniosek i wyjaśnienie wszystkiego! Oni nas trzymają w szachu swoją obojętnoscią! Teraz nasza kolej! Pokażemy na co ich stac! Ja się zaraz dowiem, co z moim. Jeśli wszystko z nim ok (poza głową oczywiscie), to już będę na relaksie. Niech robi co chce! ale jeśli chce byc ze mną (tak, jak mówi), to musi się bardzo postarac, zeby mnie do tego przekonać! Katee! Bądź twarda. Daj mu szanse samemu dojsć do tego, czego chce. Zróbcie sobie przerwę i zobaczycie. Sam się przekona, czy teskni, czy nie. Jeśli zdecyduje, ze chce Ciebie, to niech walczy, a Ty mu tego nie ułatwiaj. Wymagaj od niego poświęcenia! Następny wcale nie musi byc lepszy, a może być gorszy!
  4. Cześć Koci Łapci! Ja również witam o poranku. Czy ta Sonda Ciażowa, to przypadkiem nie facet? Jak mozna sugerować stręczycielstwo? Mam wydzwaniać za facetem i zachowywac sie jak rozchisteryzowana wariatka? Wiem po sobie, ze jak nie życzę sobie żeby ktoś sie ze mną kontaktował, a on to robi, to zaczynam go naprawdę nie lubić i tracisz szacunek. Nie chcę zeby ktoś miał do mnie takie podejscie. Ja się do tych rad nie zastosuję. Będę podtrzymywała jego bierność w kontaktach!!! Życzę miłego dzionka i do później! Pa!
  5. No brawo! tak trzymaj! Mam nadzieję, że gość się ocknie i jak poczuje, ze mu grunt spod nóg ucieka, to przyleci do ciebie i powie że tęsknił, że zachwywal się jak bałwani wszystko już będzie dobrze. A jeśli tak nie zrobi, to znak, ze postąpilaś słusznie i najwyższy czas nadszedł, zeby pozegnać się z tym panem.
  6. No i dobrze mu tak! widać metoda działa! Olaaaa nie zostajesz sama na długo. Muszę cos załatwić na miescie. Poza tym, dopięłaś swego, wiec wsparcia w wytrzymywaniu bez pisania smsa nie potrzebujesz. Jak napisał drętwo, to podsyć ogień. Ty napisza coś tajemniczego i przerwij w pół zdania. Niech się zastanawia, niech będzie niepewny, niech walczy. No to lecę! I gratuluję! Mój milczy, ale już mnie to nie bawi. Zaczynam się martwic, czy nie stało się coś złego. Nie odpisał na sms, w którym pytałam czy wszystko ok, ale telefonu też nie wyłaczył, a tak dotychczas robił, jak chciał pobyc sam. I co ja teraz mam robić? Jeśli coś się stało? (a kontakt sie urwal jak miał wracac do domu z dalekiej podróży autem - odezwał isę przed wyjazdem i teraz echo) Nie wiem czy dotarł do domu, czy nie? Kurde, gdybym miałapewnosc, że to jego fochy, to bym się nie martwiła, ale ostatnio jak tam pomyślałam, to miał wypadek i leżał w szpitalu, a mnie poinformował kolega, i głupio mi było, ze sie nie zainteresowałam brakiem wieści od niego. ale skąd mogłam wiedzieć? Po tylu zniknięciach, to co miałam mysleć? No nie? Kurde głowa mi puchnie od myślenia. Lepiej sie przewietrzę.
  7. Minewra! Podejmuję strajk z Toba! Choćby głodowy! Mój brzuch byłby mi wdzięczny za zrzucenie odrobiny tłuszczyku :-) Niech walczą! Chcą decydować, proszę bardzo! Niechtylko mają świadomosc, że my tą decyzje zawsze mamy prawo obalić!
  8. Katee! Siostrooo! :-) Normalnie myśłimy tak samiuśko! A w dodatku wiesz co? Myślę że to jest tak: Faceci boją się kobiet, które same - za siebi i za faceta decydują i nie dają mu sie wykazac. Zanika w nim wtedy poczucie godnosci, ma wrażenie ze sie nie sprawdził, że zawiódł no i odchodzi z pokulonym ogonem i urażoną dumą. Oczywiście nie mamy grać ofiar losu. musimy robić tak, zeby wyjść na swoje, wyegzekwować od nich odpowiednie zachowanie, ale w taki sposób, zeby oni myśleli, ze sami na to wpadli. My dostaniemy to, czego chcemy, a on będzie zadowolony i spełniony jako samiec. Co Wy na to?
  9. Bebok! Dziękuję Ci bardzo za podpowiedź z ta książką. Przeczytam na pewno - nie zaszkodzi na przyszłosc wiedzieć, no nie? Pozdrawiam.
  10. Kuuuurde! ale masz plana! :-) Chyba też tak zrobię Nie będę odpisywała odrazu, tylko po 2 dniach. Nie dzwonię, nie piszę, nie robię wyrzutów, uśmiecham się i ciągle jestem zajęta, umówiona, albo zwyczajnie niedostępna. Ciekawet jak się zakończą te nasze plany! Zobaczycie że wygramy!!! Pozdrowionka
  11. Kurcze taka jestem zaspana, że we włsnym imieniu poprzestawiałam literki :-) A moze to z emocji, na samą myśl, że tkwie w czymś tak bezsensownym?
×