Pani_Halinka

ochłodzenie - 15 stopni

cześć i baj baj

kropka. czy Ty sugerujesz, że Laurka to pierdziel? w mordę jeża, zaraz wezmę tę drukarkę i o ścianę nią, drukuje mi z łaską po jednej stronie, a i to nie zawsze

a ona siedzi na tym kompie, który ma działającą drukarkę no bo przecież nie będę drukować 150 stron u siebie, wydrukuję na wydziale, na darmo, prawda? :D

cześć mamo :D no ta blondyna jeszcze siedzi czymajcie mnie bo się wkurzę

:D Rybcia som to buty marki cichobiegi, zamszowe koloru ciemnej oliwki, zmieniłam już w sklepie, bo mi się nie chciało na obcasie dalej iść, a mam kupę rzeczy do zrobienia czekam na zwolnienie się drukarki, zaraz wywlokę tę blondynę obok za włosy p.s. Laurko, śliczny wierszyk, niestety nie mogłam Ci tego napisać już wczoraj, gdyż mam zablokowany telefonik, ale napiszę Ci to jeszcze dziś, jak już odblokuję :D

znowu mi robiom z topiku koło gospodyń wiejksich :P kupiłam sobie buty dziś o,

o, Laurita, Ty jesteś jak banan czikita a nie zwykły banan bez duszy (zaraz mnie wytarga za uszy) no to baj, zaglądnę se tu jeszcze :D

moja Myszka kochana, co się tak wkurza, o ścianę i spokój :D dzień pora zacząć, znowu w czytelni posiedzenie

osiemnastotysięczny wpis uszczeliłam uszczeliłam pierwszy wpis na topiku, potem uszczeliłam dziesięciotyczny wpis, teraz osiemnastotysięczny, och, to naprawdę jest mój topik :D:D

uszczeliłam 18000

Jeśli mnie ktoś pyta o zdanie, to się wypowiem :D Otóż: jest z bogatym, była z nim wcześniej, już go nie kocha, zostało przyzwyczajenie i wygodne życie. Jest drugi, biedniejszy, który kocha, szanuje, itp., wadą jest brak forsy. Po 1: jeśli jest z bogatym i go nie kocha, jest nieuczciwa wobec siebie i wobec niego, a to źle, bez względu na to, jaki on jest. Po 2: jeśli jest z nim z przyzwyczajenia i dlatego, że ma forsę, to to już jest dla mnie wyrachowanie. Po 3: podejrzewam, że gdyby ten biedniejszy wiedział o jej dylematach, to by się na nią wypiął i słusznie. Bo ja rozumiem takie dylematy, jeśli w grę wchodzi np. żona i dziecko, ale nie forsa. Ja oczywiście nie potępiam, bo jestem w stanie ją zrozumieć, ale to nie są te czasy, kiedy baba musi być na utrzymaniu chłopa. Sama do roboty też się może wziąć i może się lepiej ustawić niż dziesięciu takich bogatych. I moim zdaniem to ona wcale nie kocha tego biednego, bo jakby go kochała, to by się chwili nie zastanawiała, co ma robić. A w ogóle to dzień dobry i do widzenia, gdyż idę pisać :)

ja też idu w pi... idę spać, nie piszę już więcej dobranoc Państwu

widzę, że ten topik żyje bardziej nocą niż za dnia :D

No do cholery, Tęsknię, a u tej koleżanki nie było jakiegoś chłopa, co by tego Twojego eksa wziął za frak i spuścił ze schodów??

Co Ty gadasz, Samiec, z jaką logiką? Tu nie ma żadnej logiki i dlatego to jest takie zabawne :D Nie important, tylko importent, swoją drogą, nauczycielka Lewicka też się oburzyła, no ale ona się kochała w Furmanie, nie dziwię się jej, facet z taką fuzją i z takim Teodorem... ech... :D to teraz przerwa w pisaniu, czas pomalować paznokcie

Jak mi minął dzień: obudziłam się, było słonko, wstałam, zjadłam śniadanko, pogadałam z dziewczynami na tlenie, wypuściłam się do miasta, zakupiłam tusz do rzęs (bardzo rozsądnie w zeszłym tygodniu wyrzuciłam mój tusz - miałam 3 takie same, jeden nowy, dwa stare, wyrzuciłam jeden nowy i jeden stary :-o), wróciłam, już nie było słonka, był deszcz i wichry, potem obiad, popisałam trochę pracy, zrobiłam manikiur, poganiałam się z psem, zjadłam podwieczorek i jest teraz :D teraz będę pisać dalej, aj hołp ;) Samiec mnie tu teraz chce ugłaskać, importent! (jak powiedziała pani Wagner do docenta Furmana :D:D ) Blekuś, niech Ci się dobrze czyta, a choć mazaczki masz do zakreślania? :D

Ja po Tobie? Ja po Tobie?! Ja to Cię w klatce zamykać chciałam i dla siebie zostawić, a Ty mi tu imputujesz, że atakuję i to bezlitośnie, i jeszcze, że dziewucha jestem! A ja jestem kobietka... :P Tęsknię, jak po świętach? Mam nadzieję, że choć troszkę lepiej

Czy u Was też taka jesienna pogoda? Rano było ładne słoneczko, potem się rozpadało, wichry wieją, niebo zasnute chmurami... Do chrzanu z taką pogodą

Hej :) widzę, Blekuś, że zamierzasz zostać pozytywką :) ja też :) to znaczy ja już staram się być :D

teraz jem czekoladę :D:D:D dziękuję Ci, Laurko, Twoja woń również całkiem przyjemna jest p.s. ktoś uwierzył w to, że ja się uczę? oo.. :D:D:D

Belcia mnie tu woła i od nauki odrywa i słusznie, bo widzę, że mnie lżą!! Pomarańcza, pirdol się i wypchaj się sianem, Halinka higieniczna jest niczym chusteczka i na pewno nie zalatuje od niej starym pierdzielem!!! to mnie wzięła i podkurrrrrrrrrrfiła ta pomarańcza no aż mi ciśnienie skończyło

kto?

Manikiury zawsze na początku tygodnia, wczoraj mi się nie chciało, więc dziś, a pedikiury, bo dawno nie robiłam, zresztą idą ciepłe dni, idzie pora noszenia klapek, więc stopom trzeba dać trochę przyjemności :D moja stopka jest z Ballady o żonie żołnierza mego ulubionego Kazika :) jeśli masz ochotę przesłuchać, a nie masz, to Ci powiem, gdzie w necie można tego posłuchac ;) pozdrawiam wszystkich, takie ładne słonko, zęby suszę od samego rana :D

no cholewa, chciałabym przed majówką jeszcze, ale jestem kompletnie nieprzygotowana, muszę trzasnąć foty, pozbierać dokumenty :D