Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Pani_Halinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Pani_Halinka

  1. ale wyszło Ci całkiem nieźle :D:D:D
  2. Pomarańczo, widziałaś gdzieś wykrzyknik w moim poście? Bo ja nie, więc nie wiem, na jakiej podstawie twierdzisz, że na Ciebie krzyczę. Za życzenia dziękuję, bo rozumiem, że mieszczę się w zbiorze pozostałych pań.
  3. no i dobrze, żeś zapomniała już :D
  4. Tja... wszystko ładnie, pięknie, cycuś... aż ciężko uwierzyć, że są takie pomarańcze... przyjdą, zelżą, a po kilku ostrzejszych słowach grzecznie przeproszą... szkoda, że te lżące od Myszorka takie kulturalne nie były... mało rzeczy mi się nie mieści w głowie, ale to powoli przestaje mi się mieścić howgh
  5. Nie ma Rybki, ale jej napiszę ;) Rybko, coś tam pisałaś wcześniej, że niby masz mieć jeszcze córkę, ale nie chcesz :D wiesz, co mi się dziś śniło? :D że byłam u Ciebie na herbacie, pytam, gdzie chłop, Ty - nie ma, ja - a dzieci, a Ty - chodź i prowadzisz mnie do szafy, w której siedzi Twoja córka (jakieś 8 lat miała) i ogląda telewizor :D a w szafie siedziała chyba po to, żeby nam nie przeszkadzać, takie jakieś miałam wrażenie w tym śnie :D Rybko, może ta córcia Cię jednak nie minie :D
  6. cześć Dziewczynki mam nadzieję, że wszystkie mejle zdjęciowe, o ile takie były, ja też dostałam :D A odnośnie do pomarańczy. Jakieś dziwne nam zarzuty stawiasz, że mamy obsesję pomarańczową :-o no ale ja jestem gospodynią tego topiku i wprowadzam taki wymóg i koniec kropka (Kropcia ), i basta :D:D:D Oczywiście nie zabronimy Ci wypowiadać swojego zdania. Chwała Ci za to, że zdanie własne masz. Ale strasznie jesteś jakaś taka radykalna i strasznie chcesz nam Sto zmieniać. Myszorek ma rację, że bije z Ciebie egoizm. Ale, jak już wyżej pisałam, jak ktoś lżył Myszorka, każdy żyje tak, jak chce i nikt inny nie ma prawa wtykać w to nosa i urządzać komuś życie po swojemu! Tak samo łatwo, jak Ty oceniasz metody wychowawcze Stokrotki, mogłabym ja ocenić metody wychowacze Twojej mamy, twierdząc po kilku Twoich postach, że coś jej się nie udało, skoro z taką łatwością, nie znając Sto, rzucasz takie hasła. I w ogóle ostatnie zdanie Twojego postu to jakieś totalne nieporozumienie, co Ty myślisz, że Sto nie kocha dzieci, bo chce, żeby się dobrze uczyły? Ja nie muszę pochwalać metod wychowawczych Sto, nie muszę pochwalać jej sposobu prowadzenia domu, ale to mi nie daje prawa do tego, żeby strzelać takimi hasłami i ją obrażać. To tyle w tym temacie z mojej strony, bo z pomarańczami co do zasady staram się nie dyskutować. Jak masz ochotę, to się przyłącz, tylko spuść trochę z tonu.
  7. Halik się żegna, życząc wszystkim udanego Sylwestra i szczęśliwego nowego roku :)
  8. Rybka, nie chcesz córki? No coś Ty, a jak Ci wyjdzie taka fajna mała Halinka to nie będzie fajnie?:D a poza tym czuję się wyłączona poza nawias, w związku z czym protestacyjnie wychodzę ;)
  9. jak to nie, ja wygrałam, 4 to przecież zdecydowanie więcej niż jedna :D:D:D
  10. ja myślę, że zdecydowanie więcej niż jedną :D:D wyskubałam sobie brwi po dłuższej przerwie - dziewczyny, okazuje się, że ja jednak mam oczy :D:D
  11. pozdrawiamy Kropkę tuch tuch tuch tuch
  12. ryba po grecku na śniadanie hmm może to i pomysł ;) czy u Was też takie wichry, śnieg kotłuje i zimno? bleh
  13. Rybka, patrzę na Twe foto, masz niebieskie oczy (jak ja), brwi masz trochę jaśniejsze, ale mi się zdaje, że możesz spróbować z tym brązem, najwyżej na początek szampon, żeby można było, jakby co, się pozbyć ;)
  14. farbę poleconą przez Laurkę (Loreal - mam nadzieję, że polecana szczerze i jutro nie będę łysa :D) w kolorze yyy głęboki kasztan :D Rybcia, wszystko zależy od karnacji i oprawy oczu, a ładny brązik to i odmłodzić potrafi :D (nie, żebyś staro wyglądała, broń Boże :D) cienie efkors z brokatem :D Laurka... :D:D:D z liścia, z liścia? :D:D:D
  15. już jestem zakupiłam: - rajstopy - cienie - farbę - puder brązujący żadnych gaci nie kupowałam, Laurko :D:D:D:D
  16. jak się karp nażre mułu, a się nażre na pewno, to przejdzie cały zapachem i wtedy to tylko płukanie w pralce w proszku ixi wchodzi w grę
  17. no ja, tak jak Laurka, miałam na stole inną, równie jak łosoś, wigilijną rybę - pstrąga :D
  18. ja jadę do Wrocławia, do Wajchy mej :D karpia smażonego u mnie się jada, chociaż ja nie przepadam, bo ościsty, zresztą jak patrzyłam teraz na te smętne dzwonka, mając w pamięci opowieść babci o morderstwie na karpiu dokonanym (bo dziadek nie zabije, kiedyś prababcia kurze poderżnęła gardło i zaniosła do piwnicy, dziadek miał ją potem przynieść i zobaczył kurę chodzącą z wiszącą głową, to się obrzydził do tego typu czynności :D), to mi tak smutno było i ten karp mi dosłownie ością w gardle stawał :D
  19. Laurka, bo mje stresujesz, opowiadasz jakieś dziwne rzeczy... :D:D:D Kropcia, wybacz, pewnie mówiłaś :D ja mam świetną pamięć, tylko trochę zbyt krótką :D
  20. no i spaliłam :D oczywiście NIE muszę go podnosić :D:D:
  21. Kropcia, a gdzie będziesz? Laurka, przewróciło się, niech leży, cały urok polega na tym, że muszę go podnosić, będę się potykał czasem, będę się czasem potykał, ale kiedyś się wezmę :D:D:D
×