Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Pani_Halinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Pani_Halinka

  1. to ja zabieram Myszorka na tlen :P :D:D
  2. Laurita, toś się dzisiaj wyspała :D
  3. Pani_Halinka

    czy on/ ona wróciła?

    jak Ci się chce do niego napisać, to napisz do mnie :) odbierz mejla :)
  4. Pani_Halinka

    czy on/ ona wróciła?

    Natka! Bo jak ściągnę pasa i przełożę przez kolano, to zobaczysz ;) nic sobie nie spieprzyłaś, to ON spieprzył, to jest JEGO wina, to ON jest niedojrzały i nie ma najmniejszego powodu, dla którego miałabyś być smutna :) jesteś fajna, młoda babka i jeszcze niejedno serce złamiesz i zobaczysz, że o tym chłystku zapomnisz szybciej niż Ci się zdaje ;)
  5. o, Moluś, ja też widziałam i też sobie od razu pomyślałam o Myszowym kocie :)
  6. eloł dzisiaj miałam zajęcia, 7 godzin, jak pani przynudzała \"zielooooone zeszyty sądooooowe\" po raz sto dwudziesty, to myślałam, że cały mój rządek poleci z krzeseł :-o a jutro sąd, ostatnim razem jak weszłam na salę o 9, to wyszłam o 17, nawet na siusiu nie było czasu Kropencja, może jakieś wyjście w przyszłym tygodniu, co? Ciągle z tym moim chłopem przestaję, za chwilę mi się znudzi :D całusy
  7. Pani_Halinka

    czy on/ ona wróciła?

    głowy do góry, każda z was musi swoje odcierpieć, musi parę razy zrobić z siebie przed facetem kretynkę - to naturalna kolej rzeczy :) ja, kiedy się zaczęłam spotykać z obecnym, to też byłam niepewna, nie chciałam się w to pakować, bo czułam, że mi nie przeszło po byłym, pamiętam nawet kilka takich akcji, kiedy byłam o obecnego, on chciał mnie pocałować, ja uciekałam, on się wkurzał, a ja szłam do łazienki i płakałam, że ja chcę do R. (były). Aż w końcu po którejś takiej kłótni obecny mnie wziął za rękę i powiedział, jak mu strasznie na mnie zależy i ja też zrozumiałam, że mi na nim zależy i chociaż wciąż nad nim pracuję, bo jest parę rzeczy, które musi zmienić, to jest coraz lepiej :D i zobaczycie, u was też tak będzie, tylko nie pozwólcie, żeby ci idioci wam zmarnowali młodość, bo oni sobie hulają, a wy płaczecie w domu - nie płaczcie, bo nie warto :) idę pod prysznic, mrrrrau, już się nie mogę doczekac :D:D:D
  8. Pani_Halinka

    czy on/ ona wróciła?

    cicho, cholero mała, w necie jestem Halinka i już :D chcesz mnie zdemaskować? :D
  9. Pani_Halinka

    czy on/ ona wróciła?

    :D:D Karola pisałam gdzieś wcześniej, żeby nie wchodzić na takie topiki jak się jest zdołowanym no chyba że się wygłupiacie :D do mnie się odezwał mój były, po 10 miesiącach, odpowiedziałam bardzo oficjalnie i chłodno i jestem z siebie dumna :D a za chwil kilka udaję się do mojego obecnego, kolacja ze śniadaniem :D
  10. balon napełniony helem :D:D Bella, wiesz, wiesz, już gadałyśmy o tym, pamiętasz, czy przed kompem to jest w towarzystwie :D:D
  11. ale ja się źle czuję z tą wiedzą :D to takie obciążąjące :D
  12. buahaha a ja wiem o co chodzi, ja wiem :D:D::D i powiem to zara z
  13. jak to czemu wkurfiona jak zwykle chłop, nie? :D
  14. odp. na pkt 5 - nie jest!!! jest wkurfiona!!
  15. Pani_Halinka

    czy on/ ona wróciła?

    Natka, mejl idzie
  16. Pani_Halinka

    czy on/ ona wróciła?

    Natka, mejl poleciał :)
  17. czejść :) pogoda do dupy... chyba zacznę nosić czapkę :-o wczoraj byłam pierwszy dzień w sądzie, czemu ja mam zawsze takie szczęście, że trafiam tam, gdzie jest najwięcej roboty? :D koty ślyczne :) chyba Wam wyślę fotki tych kotków, które się do mnie przyplątały - jak Myszka może, to i ja, a co :D
  18. Pani_Halinka

    czy on/ ona wróciła?

    Kici - bo pamiętam siebie i swoje zachowanie :) i to, że na własne życzenie przedłużyłam sobie \"żałobę\", a po prostu nie było warto :) mimo że myślałam, że takiego cudownego faceta, z którym spędziłam 4 cudowne lata, już nie spotkam. A spotkałam jeszcze fajniejszego - i to całkiem przypadkiem :D
  19. Pani_Halinka

    czy on/ ona wróciła?

    No i po tym, co napisałaś powyżej, nie powinnaś mieć już żadnych wątpliwości. Po co Ci taki facet, który, jak mu się nie przypomnisz nie będzie o Tobie pamiętał? Kamila, na pewno stać Cię na więcej i zasługujesz na kogoś 100 razy lepszego!!!
  20. Pani_Halinka

    czy on/ ona wróciła?

    Kamila, ale czy Ty nie widzisz, co facet chce Ci dać do zrozumienia? Skoro liczą się czyny, a nie słowa, to po co chcesz się z nim spotykać? Myślisz, że po tak krótkim czasie od rozstania będziesz w stanie się z nim spotkać na spokojnie i nie histeryzować? Gwarantuję Ci, że nie. Gwarantuję Ci, że w końcu się rozpłaczesz i zaczniesz prosić, żeby dał wam szansę. I to są właśnie te czyny, po których on Cię będzie sądził (chociaż to też jest bez sensu, bo on nie jest Panem Bogiem, żeby Cię osądzać). Utwierdzi się w przekonaniu, że jesteś wariatką i zrobił dobrze. Jeśli chcesz wysłuchać rady kogoś, kto stoi z boku - nie spotykaj się z nim. Zadzwoń, wyślij mejla z przeprosinami, ale niech to będą przeprosiny z klasą - bez płaczu, bez użalania się nad sobą. Nie spotykaj się z nim, dopóki nie ochłoniesz na tyle, żeby na jego widok nie dostać histerii. Tym zdziałasz o wiele więcej. Facetom o wiele bardziej daje do myślenia milczenie, a jeśli nie milczenie, to delkatnie olewający stosunek do nich, niż ciągłe narzucanie się. Nie daj się :)
×