Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Pani_Halinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Pani_Halinka

  1. aha, no i dziękuję za zdjęcia Stokrotki, dostałam chyba w tej sprawie z 7 mejli :D wczuwacie się, babki, wczuwacie :D mignęła gdzieś tu Walnięta-Inspektor Gadżet - szczałka ---> i Śmiała też - szczałka ---> Rybka, łer ar ju, oddałaś klawiaturę? :D
  2. aha, no i dziękuję za zdjęcia Stokrotki, dostałam chyba w tej sprawie z 7 mejli :D wczuwacie się, babki, wczuwacie :D mignęła gdzieś tu Walnięta-Inspektor Gadżet - szczałka ---> i Śmiała też - szczałka ---> Rybka, łer ar ju, oddałaś klawiaturę? :D
  3. Rybka, ja już w domciu jestem, wykład miałam dziś jeden, ćwiczenia odwołane, seminarium odwołane, to i z angielskiego sobie uciekłam, bo co będę siedzieć, jak ja angielski umiem :D:D:D a tak mi się zrobiło zimno w pociągu, że siok, dobrze, że wzięłam cieplejsze buty, to wyciągnęłam je z plecaka i zmieniłam, bo myślałam, że to już stadium odmrożenia i mi odpadną stopy :-o
  4. Stokrotka, to Ty teraz dbaj o męża, bo jest o kogo dbać ;) Kurczę, ale jakoś nie chce mi się w tym momencie wierzyć w uzdrawiającą moc romansów, ja, gdybym miała przed sobą mojego chopa, wiarołomnego, po zdradzie, to chyba brzydziłabym się go dotknąć. Jeny, Rybka, 2 lata... Jakoś nie chce mi się wierzyć, że robisz to zupełnie bez uczuć, a jeśli uczucia są, to tylko \"w tej chwili\". Czyli co, nie miałabyś problemu, żeby to teraz skończyć? Miałabyś, więc te uczucia nie są tak chyba tylko \"w tej chwili\", co? [taką mam refleksję na bieżąco - po co dajecie się prowokować pomarańczkom? :D] Przy 12-letniej dziewczynce goły ojciec? 12 lat to w tych czasach dużo, ten ojciec to jakiś taki nie tego trochę :-o Myszorku, współczuję tego szczura, mi po poniedziałkowych Znakach śnił się ten ufolek na zbliżeniu - blehhhhh :-o A ja nie mogę oglądać m jak mdłości we wtorek, bo mam angielski do 20.50, a zanim wrócę do domu, to jest 21.30 Stokrotka, opowiadaj mi tu wtorkowe odcinki, oki? :D:D:D Myszorku, ten pochówek to może na jakimś cmentarzu komunalnym, a nie kościelnym i bez całej mszy? Ahhhaaaa, to o to chodziło z tym dzieckiem, to oki, bo już myślałam, że Laurka sprawiła sobie drugiego własnego pluwacza zasofnego :D:D:D łeee, już doszłyście do tych cmentarzy :D:D Laurka, 3mamy to po hiphopowemu :D:D:D Halinka, nie krzycz, no Laurka ma nowe dziecko, no co w tym dziwnego, rusz głową, kobieto :-o Halinka, a do mnie napisałaś? Belcia, ja oglądałam kiedyś Na Wspólnej, ale już nie, kto tam się rozwodzi i kto chce kogo wytrzepać z całej kasy? Laurka, Maleństwo jest zazdrosne po prostu :D na pewno będzie się wyładowywać pluciem za sofę :D Fochy Halinki :-o W wygwizdowie to mieszkam ja, krzyżackim na dodatek, zaraz Wam tu zrobię Grunwald. W kwestii czerwonych nosów. Ponoć najmodniejszy makijaż tej jesieni i zimy to makijaż Na ruską babę z bazaru - tzn. mocne rumieńce i czerwony nos, jak na 30-stopniowym mrozie :D Ja też po ogólnej, Kropcia, no i gdzie skończyłam pfi Stokrotka, co się martwisz, ja już tyle danych podałam, że jak na widelcu :D Ojeny, jakaś pomarańczka na łazanki mnie zaprasza, chciałam tylko zaznaczyć, że to ryzykowne, bo jak przyjdę, to mogę już nie wyjść :D:D tak lubię łazanki :D aaaa, to Ty, Stokrotka, no więc właśnie, uważaj :D Kropcia, też uwielbiam majonez, prawie tak, jak łazanki. Coś chciałam napisać... Aha, Laurka, ja proponuję listę przetasować i ułożyć według kolejności wiekowej, od najmłodszej do najstarszej lub też od najniższej do najwyższej :D za każdym razem byłabym pierwsza :D:D jakiegoś nicka wymyśl sobie, Czytaczko Bez Stałego Łącza, a może jakiś paszporcik jeszcze wychapię :D Blanka, z czymś mi się kojarzy to imię, jak dojdę do tego, z czym to się wypowiem, łelkom hmmm, chyba nie z domem dusz Mrau, Dżeremi Ajrons mi się zawsze podobał, taki męski jest. a Glen Klołs to tylko w Dalmatyńczykach :D ojeny i Malkowicz też!!!! te oczy, mrrrrrraaaauu! i te usta zawsze tak ironiczne... Matrixa nie widziałam, tzn. moja przygoda z Matrixem była taka, jak z Władcą pierścieni, obejrzałam po 15 minut i było nudne, więc wyłączyłam :D:D Dżuli Roberts nie lubię. Może to głupie, ale chyba za te wary od ucha do ucha :D:D:D Z Palp Fikszyn to trochę tak, jak z Zagubioną Autostradą :D Jak chcecie jatki, to obejrzyjcie Wściekłe psy, też Tarantino, chyba Wściekłe psy, bo może nie pamiętam tytułu. Belcia, z Nikolsonem, nie z Hopkinsem ;) i obejrzyjcie sobie Lśnienie z Nikolsonem, taki horrorek stary :D Już koniec! Jupijaje madafaka!
  5. Rybka, jeszcze 3 strony mi zostały, poczekaj :D
  6. Kurwix, ucięło mnie, czyli jednak odpowiedź na pytanie postawione na końcu jest twierdząca. Pójściem na łatwiznę jest szukanie nowości, kiedy brakuje uniesień, może trzeba związek jakoś odświeżyć? Już pomijam to, chociaż uważam to za podstawową rzecz, że zanim się wpakuje w coś nowego, to wypadałoby skończyć to stare - z czystej ludzkiej przyzwoitości. Dla mnie w każdym razie zdrada to od razu, natychmiastowo, do widzenia. Dla ograniczenia problemów zamierzam nie powoływać małżeństwem małżeńskiej wspólności majątkowej :D chyba wyślę to już, a tak w ogóle, to posty mają jakieś ograniczenie długości?
  7. Jeny, czy Wy nie macie innych zajęć, tylko tu pisać? Jak pojechałam pierwszy raz, to tylko 7 stron było to przeczytania, teraz ponad 20 :-o okutasieć można :D No to poczytam teraz. Stokrotka, no to pochwal się, jak Ci tamten niedzielny wieczór minął ;) Laurka, ten specjalista to nie stolarz czasem? :D boszsz, ja już nic do Ciebie nie powiem, bo jak pizgniesz w monitor, to mi zęby wylecą :D no właśnie, już wiesz, że stolarz :D Rybka, za gadanie o jajkach i lodach będą ucinać palce? To ja już sama sobie utnę od dziś zabiję każdą kaczkę, jaką spotkam na drodze I co, i co, Myszorek, co kupiłaś, Kropcia, co kupiłaś? Ja sobie bluzkę kupiłam w poniedziałek, szłam do fryzjera, a miałam jeszcze pół godziny, więc weszłam do jednego sklepu, który się wyprowadza w inne miejsce, więc zrobił przecenę i taka ładna bluzka biała w poprzeczne paski koloru beżowo - piaskowego i dekoltem w karo. Łanna :) Ja też muszę kozaki kupić, ale na razie czekam na stypendium :D mam nadzieję, że do gwiazdki kupię :D Mój chop mówi, że kobieta po to ma małe stopy, żeby mogła stanąć bliżej zlewu - czy to nie jest świńsko-męsko-szowinistyczne? :D A ja, wiecie co, na negocjacje bym się nie nadawała, jakbym negocjowała z jakimś facetem, który chce mnie wziąć na ładne oczka i dowcipy, to bym jeszcze bardziej przycisnęła, bo nie lubię lowelasów, z facetów superprzystojnych (oczywiście poza moich chopem :D ) znam 1 (słownie: jednego), z którym da się normalnie pogadać i który nie jest dziko zarozumiały, chociaż może przy mnie nie jest, bo jedna dziewuszka ma dokładnie odwrotnie zdanie na jego temat. Whatever. Kropcia, jesteś zbyt surowa dla siebie, na pewno jesteś seksowna, skoro robisz sobie takie zdjęcia w kołderce :P kobiety - kłody, aseksualne królowe śniegu tak się nie zachowują :P:P:P :D Laurka, i co, i co, będziesz Panią Od Ćwiczeń?? To ja przyjadę na gościnne występy do Gdańska :D Wracając do butów, bo właśnie Bella wróciła, mnie się najbardziej chce śmiać z facetów, którzy mają buty stukające bardziej niż kobiety, która z nimi idzie i buty, które mają dłuższy szpic niż buty kobiety, która z nimi idzie i ten szpic jest zawinięty do góry i to wygląda jak Marek Kondrat w Historii żółtej ciżemki :D Kropcia, to może Ty mu zacznij kupować kwiaty na różne okazje? Może się skapnie, o co chodzi :D Ojeny, zostałam Halinką Malinką Laurka, zapomogi od rodziców to nieodłączny element dorosłego życia, weź mnie, na ten przykład, jestem już dorosła od 5 lat i 11 dni, a w niedzielę dostałam od mamy zapomogę w postaci trzech słoików z gołąbkami i jednym z sosikiem :D:D:D ledwo to przytargałam Belcia, może ta nowa sama pisze gdzieś i się boi, że ją ktoś capnie :D No właśnie, wracając do zapomog, moja babcia od taty zawsze, jak do niej przyjeżdżamy, to daje nam dwie siaty jedzenia, też chleb, kiełbasę, jabłka, czekolady :D mama kiedyś babci powiedziała, żeby się nie martwiła, bo mama nam daje jeść przecież :D:D:D No, Stokrotka, właśnie czytam, że piszesz, że żołnierz bez kochanki to jak żołnierz bez karabinu, to dałaś pewnie Myszorkowi do myślenia, nie wiem jeszcze, bo nie doszłam :D Ale swoją drogą, nie mogę słuchać takich rzeczy - mam babę na boku, ale żona jak się dowie, to i tak nie uwierzy, czy kobiety są aż tak głupie?? [Myszorek jednak kupiła torebkę - well done :D:D] Myszorku, ja też się brzydzę obcych facetów :D:D Rybka, to chyba co innego, niż zakochanie się w aktorze z tv, jak się kochasz w aktorze z tv, to się kochasz, ale wiesz, że nic z tego nie będzie, ale jeśli już doszłoby do tego, że z nim śpisz, to nie uwierzę, że nie planujesz przyszłości ;) Jeny, ale latacie po tematach. Odchudzanie - ja się odchudzam co miesiąc, zawsze zaczynam w poniedziałek, przy czym w środę mam już dość diety i od czwartku jem normalnie i za miesiąc znowu. Nieskuteczne to bardzo, ale waga od 3 lat stoi na 53 i kilo w dół, kilo w górę w zależności od okresu i innych takich ;) Rybka, oki doki, a w czasie spotkania z Twoim Drugim, myślisz o mężu? Laurka, w ministrancie?? Jeny, to chyba zboczone :P:P :D:D:D Kropcia, Ty też???? Boszsz, widzisz i nie grzmisz :D Jasne, że możemy mieć prywatne forum :D zakłada się forum na jakimś portalu forumowym, zakłada się hasło, hasło się daje tylko swoim i już, voilla :D:D Hmmm, ja nie jestem dojrzałą kobietą, ale staż związkowy mam 4-letni, myślicie, że mogę się wypowiedzieć na ten temat o tych uniesieniach w związku? Poczytam jeszcze i popatrzę. Ja myślę tak: z trudem, ale jestem już w stanie zrozumieć kobiety, którym potrzeba w życiu uniesień. Ale chyba sztuką jest, żeby to uniesienie dawał mąż, nawet po 20 latach. Podstawowy błąd jest chyba taki, że ludzie jak są już w związku, to przestają się starać, bo przecież już go mam, to sobie będę łazić we wałkach :D Ludzie się wiążą co do zasady po to, żeby do końca życia ze sobą być (wiem, wiem, młoda jestem i życie mnie zweryfikuje :D ) i dla własnego dobra i zdrowia psychicznego, trzeba dbać o to, żeby to życie było jak najlepsze. Połowa sukcesu to wybrać sobie odpowiedniego faceta/babę. I dbać o niego i domagać się, żeby on też dbał. Pójściem na łatwiznę jest szukanie nowości, kiedy brakuje uniesień, może trzeba związek jakoś odświeżyć? Już pomijam to, chociaż uważam to za podstawową rzecz, że zanim się wpakuje w coś nowego, to wypadałoby skończyć to stare - z czystej ludzkiej przyzwoitości. Dla mnie w każdym razie zdrada to od razu, natychmiastowo, do widzenia. Dla ograniczenia problemów zamierzam nie powoływać małżeństwem małżeńskiej wspólności majątkowej :D chyba wyślę to już, a tak w ogóle, to posty mają jakieś ograniczenie długości?
  8. słuchajcie, uciekam, bo ten kazus nadal czeka :-o zdążyłam napisać tylko mejle do trzech z Was, później mam okienko, jak nie pójdę na biologię, to jeszcze do Was zajrzę i jak zdążę, to napiszę mejle do reszty cmoczki w boczki ...obejrzeli państwo dwa tysiące sześćset czterdziesty trzeci odcinek telenoweli \"Niewolnica Halina\", czytał Lucjan Szołajski
  9. aaaaaa :D, a to ok, już Was nie skasuję :D Laurka, a jak Ci oboje zaczną pluć za sofę? Czy ci rodzice wiedzą, na co się zdecydowali? :P :D:D:D
  10. cholery jedne, mam na Was sposób :D proszę mi natychmiast wytłumaczyć, o co tu chodzi, bo ja mam władzę i mogę poprosić o skasowanie topiku :D:D:D Myszorku, jak tylko dorwę kogoś z aparatem w kom, to zaraz wyślę, ja niestety takiej opcji nie posiadam :D no jak, co znaczy, że układałam :D chodziłam godzinę w kasku z wałków, potraktowawszy wcześniej włosy połową tony pianki i wykończyłam resztkę lakieru, może do 11 będę wyglądać jako tako, ale pewnie nie, bo ten pierdzielony wiatr wszystko popsuł
  11. ale jak to, nic nie kumam ktoś Ci dał? to weź go trzymaj z dala ode mnie ej, nie cofam się o stronę, bo mnie zaraz wygonią, a poza tym kazus czeka i mnie kusi i nęci swoją długością JAKIE DZIECKO??? WYTŁUMACZCIE PLIS, BO SIĘ ZSIKAM :D
  12. cześć Bella gdzie som wszystkie babolce, jak zwykle, ja przyszłam, one poszły
  13. cześć dziewuszki musiałam się przyczłapać na wydział godzinę wcześniej, bo zapomniałam, że kazus z podatków był do zrobienia :-o zaraz go będę gryźć obcięłam włosy w poniedziałek, takich krótkich to jeszcze w życiu nie miałam :D no i muszę wstawać wcześniej, żeby to ułożyć i dziś ułożyłam, ale w Krzyżakowie tak wieje (jak nie przymierzając w szikago lub sanfransisko - nie wiem, które jest bardziej wietrzne), że cała misternie ułożona fryzura w pizdu... dodatkowo w autobusie tak grzali (jakieś głupie - 15 stopni dziś ma być), że jak wysiadłam, to jak na Antarktydzie a mój wydział jest na samym końcu, więc wiatr mną rzucał na prawo i lewo wkurw, ale się ten dzień zaczął i teraz jeszcze ten kazus i dziś muszę iść na biologię poszukać czegoś o dziurze ozonowej do pracy dyplomowej z europejskich, bo chcę się w grudniu obronić idę się zabi ć
  14. uciekam, później zajrzę babolce zołzolce
  15. aleście nawijały wczoraj pierwsza przerwa zaliczona pierwszy papierosek zaliczony muszę dziś sieciówkę kupić idę do fryzjera, schlastam się o połowę krócej
  16. ufff, dobrze, że na drogę, a nie + :D:D:D
  17. Bellcia, z tego akurat to się ciesz, odżyjesz :D wszystkie odżyjecie :D ale spoko, w piątek znowu będę, bo święto grobów, a i w tygodniu zajrzę pewnie ze szkoły :D e tam, Stokrotka, instrukcję to każda do siebie ma inną, powinnaś opracować swoją na takie dni jak ten :P :D
  18. no to masz dwa wyjścia: a) nie czekać na chłopa, tylko załatwić nastrój samodzielnie :D b) zeby w ścianę i czekać :D
  19. a co, Stokrotka, złapałaś nastrój? :D:D
  20. jak moja wajcha 300 stąd, to jak mogę ją złapać? a takiej jakiejś byle jakiej pierwszej z brzegu to nie chcę chcę moją wajchę
×