Pani_Halinka

nie bucz, Laurka, chyba że buczysz nad losem Krzyżaków, których nawiedzam :D

kochane dziewczątka, ja się żegnam, bo dziś robię wyjazd, w tygodniu może zajrzę, może nie, ale na weekend przyjadę, co by zagłosować, więc wypatrujcie mnie w oddali na horyzoncie i może się nie spieszcie jakoś strasznie z pisaniem, bo będę czytać i czytać ;) no to tymczasem borem lasem i trzymajcie się ;)

Myszorku, taki z Ciebie Schumacher, czy poszłaś z bazuką na polowanie? :D

Laurka to ja Ci cycki pozdrawiam, a Ty mnie tak nie zauważyłaś foch foch foch!!! :D

tja :D

Stokrotka, to Twoja córka tak samo, jak ja :D

Kropcia, jadę w niedzielę chyba nie chce mi się tak, że wrrrr :((((

tak mi tv gra w tle i powiem Wam, że strasznie nie lubię tej Anny Popek, nie lubię też Durczoka, Schymalli, tej z dwójki... Kubicz się chyba nazywa, Mołek i ponad wszystko Agaty Młynarskiej

to wszystko przez Was, boście tyle napisały, to musiałam odpisać :D

Laurka, strasznie się cieszę, że już Cię cycki mniej bolą, pozdrawiam Ciebie i je :D Rybka! Jaką mi charakterystyczną rzecz dopięłaś? Ciekawe, czy to, o czym myślę :D Nerka, że też ja nie pomyślałam o Alu, mój fizyk z podstawówki jest jego wierną kopią, a w czasach podstawówki dawali Bundych pierwszy raz, chyba nie muszę tłumaczyć, dlaczego jestem matołem z fizyki :D Belcia, gratulejszyns :D moja tabelka: Halina...23...Krzyżakowo - Piernikowo (kocham określenie \"Krzyżakowo\", prawie tak, jak Laurkowe \"wnerw\" i \"wkurw\" :D )...męża niet, ale bojfrend owszem...dzieci niet Myszorku, to jak Laurce na dzień nauczyciela kupować będę farelkę, mogę i dla Ciebie jedną wziąć, może nawet jakiś rabat dostanę :D Myszorku, egen, ja tam sobie nic nie uciskam na głowie, bo jak mnie boli głowa, to nawet najbardziej miękka poduszka wydaje mi się twarda jak kamień, więc biorę tabletkę przeciwbólową. Laurka, Al Bundy leci na Polsacie aktualnie, jakoś ok. 13 - 14, ale dokładnie nie wiem. Laurka, egen, dziś zdawałam przełożony egzamin z drugich studiów :D jeśli mogę coś powiedzieć w kwestii przeciwbólowych, to nawet lepiej jest brać na pusty żołądek, bo szybciej działają, ale pod warunkiem, że nie podrażniają żołądka - apap np. można tak brać, ale wszystko na bazie ibuprofenu (ibuprom, nurofen) podrażnia żołądek i to nieźle, co prawda jest mocniejsze niż paracetamol, ale coś zjeść trzeba. ej, to może ja jestem jakaś dziwna, ale ja wodę niegazowaną lubię :D:D :D ja się pakuję w więcej niż 10 minut, co prawda potem chodzę objuczona jak muł w Mongolii, ale dzięki temu jestem przygotowana na każdą sytuację - rzęsisty deszcz, mróz, kąpiel w kałuży, 40-stopniowe upały :D Laurka, masz rację, najmniejsza i najmłodsza i pewnie najgłupsza :D:D:D Laurka, krzyczysz na mnie i krzyczysz, już mam stresa, zaraz się zacznę jąkać, a pisałam wczoraj, czy przedwczoraj, że dziś będę wieczorem :D Kropka, w kwestii politycznej moje zdanie jest takie: Kazika zrobią premierem, Lecha wybiorą prezydentem, po czym zmienią Konstytucję i dadzą Lechowi mnóstwo uprawnień, po czym Lechu rozpędzi rząd, zrobi brata ksero swego premierem i będzie rząd bez PO. Czarny scenariusz, bo czarny, ale moim zdaniem bardzo prawdopodobny. Kropka, masz rację, coś w tym musi być, nie lubiom nas :D:D to przynajmniej lubmy się nawzajem :D:D wysyłam

ajm bek idę czytać

Szon Konery, Myszorek!!

nie macie;)

tak, coś o mężu kasującym numerym wpisz to w wyszukiwarkę, coś Ci wyrzuci a skąd wiesz, że to była Beata herbata, a nie wiesz, co odwaliła?

Laurka, to wymień wszystko, co oglądasz, a ja Cię w dwie godziny odzwyczaję od oglądania telewizji :D:D:D

to fuuuj odnosi się do wszystkiego, co wisi starszym mężczyznom :D a nie do Bogusia, chociaż jeśli chodzi o Bogusia, to Boguś mówi z takim przydechem, że ja mam wrażenie, że jemu się ciągle chce ekhm... no kupę :D:D:D:D

fuuuuuuj :D

Laurka, kuźwa, toć on ma chyba z 80 lat, a może nawet i więcej, wszystko (dosłownie) pewnie już mu wisi, a Sylwek to co i raz z młodszą się pokazuje :D:D:D

hmmmm, czekaj Laurka, kto tu jest taki debeściak, no normalnie szef wszystkich szefów, a nawet szef szefa wszystkich szefów... co bym mogła nim być... Rambo!

Myszorek, nie torpeduj mnie, to z innej strony, jak ja bym miała męża, który kiedyś, mimo że jeszcze wtedy nie był mężem ani nawet facetem, jeździł czołgiem, to normalnie nie wiem, kazałabym mu zbudować czołg z tektury i mi wszystko objaśnić, i tak byśmy sobie wieczorami jeździli :D:D:D::D:D:D:D:D:D:D::D

Laurka, to ja już wolę być Arnold, Eastwood już stary jest i pomarszczony :D a Arnold to kiedyś z bazuką latał :D

no ale mówiłaś, że Twój mąż jeździł czołgiem kiedyś jakby mój mąż jeździł czołgiem, to normalnie nie wiem, chyba bym z nim jeździła :D

Myszorek, a taki czołg ma kierownicę jak autko, wajchy jak koparka, czy taki panel z przyciskami? No nie bądź zołza, załatw mi :D

jak to jaki czołg, taki z długą lufą :D:D:D

:D no tak, 300 ml byś, Laurka, ściągnęła, a takie mleko ma gęstość większą niż woda, więc to kilo, co Myszorek szczeliła, może być szczelone w dziesiątkę:D Myszorek, Ciebie to chyba mąż nauczył tak szczelać, weź mi tu wyszczel numery w totka :D i nadal uprzejmie uprasza się o przejażdżkę czołgiem:D