Pani_Halinka

moja miłość w pięciolatkach miała na imię Jarek i na leżakowaniu, jak pani wyszła z klasy, to latał po leżakach pokazując swoje skarby :D

Balonik - ja liczę na to, że swój ideał (czytaj: Riczard) też niedługo będę miała w domu :D

trzy kropki - cholewa, okaże się, że Beata się z nami przeniosła, przyczai się i nagle zacznie bruździć :D

Stanisławo - możesz, ale będziesz na oku, co Ty na to ;) Balonik i Rybka, tylko mi tu awantur nie wszczynać ;) :D

o cholewa, Laurka :D no to już załatwcie to między sobą :D na gołe klaty, czy coś :D

o Laurka, właśnie! że też nie pomyślałam Zenek z puszczy: - prezencję ma, - biznes ma - sklep spożywczy na wsi to jest coś, - grzywkę podobną do Rysiowej ma (nawet, rzekłabym, z deczka lepszą, bo dłuższą), - kształcić się chce :D - wysoko mierzy - aż do asystentki posła :D więc jak, Aniu? :P;)

nie, ja Halina Watson, z nadzieją na przyszłe Halina Watson - Lubicz :D Ania, ale co konkretnie Ci się w Ryśku podoba, bo nie ma drugiego takiego i ja Cię rozumiem, że jak sobie zdałaś sprawę, jaki to wspaniały mężczyzna, to i Tobie serce drży, ale sama rozumiesz, ja się nie wycofam, więc albo stajemy do walki o Rysiowe serce i Rysiowego..ekhm..no właśnie :D albo znajdę Ci kogoś podobnego :D:D

czyli jednak - wiedziałam :D:D

Laurka, a ja nie żartuję :D naprawdę oglądam, ale raczej jako komedię, a nie soap operę i na co drugim odcinku śmieję się jak na występie kabaretu Mumio :D

pozdrowienia znad kawki ;) Ania - no właśnie w końcu spotkałam faceta, który naprawdę wie, co to higiena osobista i zachowuje ją :D Klarcia - no ja się cieszę, że nie mam w Tobie konkurencji (wszak największą mam w Grażynie :D ), ale jakoś spróbuj Go polubić, bo jak się kiedyś umówimy na Sylwestra, a ja już Go zdobędę, to chciałabym, żeby była miłą atmosfera :D Owszem, promocja trwa, ale biada, jeśli ktoś mnie zrobi w balona (sorry Balonik :D ), tzn. właściwie nie ktoś, tylko pewna herbata :D liczę w każdym razie na Walniętą Holmes :D

dobranocka

buhahaha Laurka, chcieć to mu się na pewno będzie chciało, no ale masz rację, nie zawsze chcieć to móc :D:D:D:D:D

Laurka, wiesz co świetnie znosi ból głowy? Powiem Ci na ucho. Jakiś mały seksik (albo i duży) :D

halo wóz, halo wóz mejdej mejdej jest tu kto?

o żesz ty w mordę no w końcu ruszyło

wiecie co, a propos diet jeszcze raz idę coś zjeść :D

ajm bek egen oj się naplotkowałam ;) ja się odchudzam często, co dwa tygodnie od poniedziałku, po czym w środę mam już dość diety i jem normalnie :D chętnie bym zrzuciła ze 3 kilo, ale z okolic siedzeniowych, a jak na złość najpierw leci mi z twarzy i wyglądam jak śmierć, a zaraz potem z biustu, który i tak jest szczątkowy :D jak więc widzicie mam problem :D

ja Was za chwilę opuszczę, właśnie mi koleżanka dała znać, że za chwilę do mnie zadzwoni, a ona jak zadzwoni, to rozmowa trwa co najmniej godzinę, a czasem i dwie. Międzymiastowa :D

w preferencjach w punkcie A klikasz słowo \"tutaj\" - na końcu zdania ;)

czytaczka, jasne, chcesz paszport? i zrzuć może te pomarańczowe szmatki i zaczernij nick, bo licho nie śpi ;)

Myszorek, bo ja go tak uwielbiam, to i z rozmachem napisałam ;)

nie, nie wstydzę się, w końcu to uczucie kwitnie we mnie już jakieś 7 lat jest przystojny kocha dzieci zna się na samochodach ma świetną fryzurę ale jest żonaty, ale nie tracę nadziei, że kiedyś go zdobędę to Ryszard Lubicz

zdrawstwujcie Laurka - ach, jak to miło poczytać o takiej rodzinnej sielance, mąż wybywa na mecz, a żonka do kompa ;) :D nie cierpię piłki nożnej chciałabym Wam powiedzieć, w kim się kocham

super, wiedziałam, że Cię przekonam :D

beata, weź se już wrzuć na luz, idź se z koleżanką psycholożką na piwo, albo coś