Gallardo_Superleggera
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gallardo_Superleggera
-
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej baby - za chwile wyjezdzamy do Perth,wiec przyszlam sie pozegnac.Bede z powrotem za jakies 10 dni.Trzymajcie sie -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nie mam teraz czasu na odpowiadanie wszystkim - napisze tylko,ze my mamy Maclarena Quest i jest swietny - lekki,latwo sie nim "steruje",no i sklada sie tak,ze zajmuje bardzo malo miejsca:) Asina - to o mezu napisalam ironicznie i przekornie,zeby nie uroczyc,bo jest teraz naprawde dobrze. NO,to tyle na razie ode mnie.3majcie sie -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hmm...no prosze.Polazlam,okazalo sie,ze mi sie dni popieprzyly,ale i tak zapytalam,co zrobic z gownianym problemem Pucki i pielegniarka doradzila mi kupic syrop laktozowy i dodac 5 ml do mleka.Ta woda rodzynkowa chyba pomogla,bo jak wrocilysmy,to mala zrabala sie tak,ze pielucha tego nie utrzymala i wygladalo toto w miare normalnie:) Tego syropu i tak troche jej dalam,bo cholera wie,czy jej znowu nie zabetonuje,wiec dzialam profilaktycznie:) No,ulzylo mi troche:) -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
paula,mandzia - zalezy Wam,zalezy,tylko sie po prostu troche uodpornilyscie;) Ja tez kiedys przezywalam kazde slowo i analizowalam wszystko z przesadna dokladnoscia i doszukiwalam sie drugiego dna w wypowiedziach meza.Teraz jest miod - zero sprzeczek,milczenia.Super jest i oby to trwalo jak najdluzej.Nie bede klamac,ze nagle cud sie stal,bo to duza zasluga terapii,dzieki ktorej dowiadujemy sie o sobie nawzajem rzeczy,o ktorych nie mielismy pojecia=lepsze zrozumienie:) tasienka - u mnie z kolei mala znowu spi rano i pod wieczor (hurra!:) ).Generalnie smieje sie caly czas,usmiecha,gaworzy no i notorycznie zdejmuje sobie skarpetki i je namietnie memle:)Rajtki tez naciaga i memle,spiochy tez:) Minisia - u nas ze sraniem sajgon.Dzisiaj rano mala miala taki beton,ze az z bolu plakala i nawet jej troche krwi polecialo.Qrwa,juz nie wiem,co mam robic.Daje wiecej wody-lipa,daje mleko z wieksza iloscia wody-lipa,zmienialam mleko i wyprobowalam praktycznie wszystkie,ktore mozna tutaj dostac-lipa,po stalym zarciu-lipa:O Dalam jej wody,w ktorej siedzialy rodzynki (zalam wrzatkiem i zostawilam na noc),tak,jak poradzilyscie, i sie zobaczy,czy podziala.Wszystko wskazuje na to,ze mala ma uklad pokarmowy po mnie,a to nie wrozy nic dobrego,bo moj jest wyjatkowo wrazliwy:O Ide za jakas godzine na wazenie,wiec zapytam pielegniarki,co z tym mozna zrobic,bo ten beton rano to bylo doslownie apogeum.Ona plakala i mnie tez sie na beki zbieralo:( Powiedzialam o wszystkim mezowi,zanim wyszedl,to ten strzelil szeroki usmiech i hecne oczka,bo u niego tematyka srajaco-pierdzaca powoduje nagla wesolosc (u mnie zreszta tez,ale w tamtym momencie nie bylo mi wcale do smiechu).Myslalam,ze go skopie:) Wzial malutka na rece,poprzytulal,wycalowal,ja zrobilam to samo i wszystko wrocilo do normy....Do czasu nastepnego betonowego klocka,heh. libra - u nas poki co tez cisza,ale- jak to kolezanka napisala mi w mailu o zabkowaniu-jak juz sie naprawde zacznie,to bede miec "przejebane":D Nie wszystkie dzieci przechodza zabkowanie tak burzliwie,ale poki co u wszystkich kolezanek z zabkujacymi dziecmi sa problemy i wstawanie w nocy co pol godziny to norma. No,ide sie myc,bo bede musiala sie zbierac za niedlugo -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wy sie bedziecie ubierac,a ja - rozbierac,bo coraz cieplej sie robi. -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pierwsza Macie tutaj kawe } } } Kurcze,znowu chce mi sie czekolady:O -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A,cud sie stal i nie musze juz kursowac do lozeczka,jak mala sie na brzuszek przewraca i placze,bo wreszcie odkryla,ze z powrotem tez sie da.Uff..... -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dzieki libra,Twoj jakze entuzjastyczny post podniosl mnie na duchu:)A do nastepnej wersji tego filmu chetnie sie zglosze,tyle,ze w podtytule bedzie "...pare kg pozniej" Hehehehehehehe. No,dzisiaj raczej nie powinno padac,wiec gdzies wreszcie wybede. -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A chooj libra Wczoraj Pucka skonczyla 7 miesiecy:) Jak juz to napisalam,to przepraszam za powtarzanie sie. -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mandzia - cicho!Wyzsza ode mnie jestes i przy tym chudzisz.No paula - z okazji urodzin:) No,to se troche czekolady skubne,skoro masz urodziny i jest okazja,zeby zezrec cos slodkiego bez wyrzutow sumienia madziulina - no zad mam twardy i nogi troche mi wysmuklaly,tylko ten brzuch...Zaczynam watpic,ze cos z nim moge jeszcze zrobic.Moze przez te spacery i cwiczenia w domu spalily mi troche tluszczu i na jego miejsce pojawilo sie wiecej tkanki miesniowej:O Gacie,ktore nosilam przed ciaza,sa w sumie luzniejsze i wymiary tez sie troche zmniejszyly:O Kurna.Lepiej czulabym sie psychicznie,gdybym miala swoja "stara" wage. -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Sirusho - jak Borys bedzie sie w takim tempie rozwijal,to za kilka lat bedzie samochodem jezdzic:D Wyslalam Wam moja puckowata Pucke na @. -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
madziulina-jak tylko widze meza,to zaraz napalona jestem Czasem tak bardzo,ze zajezdzilabym go na smierc:P Kurcze,zaden facet na mnie tak nigdy nie dzialal. -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No i wyszlo gowno,a nie kufel:O -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mandzia-ja tez jestem,tylko ledwo zyje.Codziennie obiecuje sobie,ze sie w koncu wyspie i gowno z tego,Najgorsze jest to,ze od kilku dni boli mnie glowa i to jak cholera.Wiem,ze to z niewyspania i przemeczenia...Heh,tak czy inaczej nic po sobie nie pokazuje i specjalnie nie narzekam.No i tez,jak jestem na skraju krancowego umordowania,denerwuja mnie ludzie w metrze,sklepach itp...Ale nic sie nie odzywam,tylko pewnie odstraszam blykawicami w oczach i groznym wygladem;) smutasek-najlepszego Co do ruchania,to maz wyruchany az za bardzo,bo okropnie napalony krolik jezdem,nawet jak jestem zmeczona:P. Kurna,wybaczcie kobity,ze dzisiaj tylko tyle.Stawiam piwo { }--] { } ] {____}'''''' w kuflu z naderwanym uchem,dopijam swoje i ide sie w koncu wyspac (mam nadzieje,bo na niedziele zadnych wycieczek nie planuje-planuje spedzic ten dzien na lozku w pozycji horyzontalnej,i sufitowac). -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Maja-Ty tez zyjesz!:)Wredna jestes-probuje jesc mniej slodyczy (na sama mysl o pysznej czekoladzie albo ciescie mam slinotok),a Ty mi z tortem wyjezdzasz:P ;) Kurcze,juz nawet nie chce mi sie myslec o bracie-pasozycie.Wiecie co-w zwiazku z tym,ze to ja w 90% przypadkow dzwonilam,wysylalam wiadomosci i generalnie interesowalam sie tym,co sie dzieje z mama i bratem (czyzby moja kolejna "powinnosc"?:O)-postanowilam dac sobie na jakis czas spokoj.Oni nie interesuja sie specjalnie nawet mala.Heh... A to,czy to przeczytaja,czy nie tak szczerze goowno mnie obchodzi- i tak juz mam etykietke tej "zlej i niedobrej". Mala sie troche zepsula i w dzien praktycznie wogole nie spi.Jest rozdrazniona,slini sie jak 10 bulldogow...chyba zeby za niedlugo beda jej wychodzic. Ja padam.Nie moge sie porzadnie wyspac.Budze sie zmeczona i o drzemce w ciagu dnia tez moge zapomniec,bo mala od razu wyje.Od dluzszego czasu obiecuje sobie,ze odespie w sob/niedz,ale albo nie moge ponownie zasnac,albo mam do zrobienia cos,czego nie moge odlozyc na pozniej;) -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mandzia-moja wlasnie po jablkach ma korka w doopie:)Wczoraj dalam jej mlode warzywa z kleikiem ryzowym i na szczescie nic jej po tym nie bylo,tzn.nie zatwardzilo jej:)a kupsko bylo wielokolorowe:P Kurcze,Pucka miala niezbyt dobry dzien-od rana wycie na przemian ze smiechem.Sama nie wiedziala,o co jej chodzi.No i oczywiscie,jak chcialam sie na chwile walnac do wyra,to uslyszalam ryk.Nie mam pojecia,skad ona wie,ze akurat mam ochote sie kimnac,ale jak tylko zamkne oczy i powoli odplywam,mloda mi przerywa:P-od kilku tygodni to trwa.Oby sie szybko zmienilo...;) -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
suselek-haha,moj ojczym jest ze Szwecji i moglby bratu prace od reki zalatwic,ale brat nie pojedzie,bo sie "nie dogada":D Po cholere jechac,jak przeciez mama da:) Moja mama tez mowi,ze brat musi na "odpowiednia" kobiete trafic.Ja sie zawsze smieje,zeby od razu sobie sluzaca zatrudnil,bo zadna rozsadna kobieta z nim nie bedzie. Rebeka-bo to jest takie typowe polskie "postaw sie,a zastaw sie".Bida z nedza,w lodowce pusto,na stole ponaglenia zaplaty,ale nic to - najwazniejsze,ze mozna przed znajomymi gosciowe grac:) Ja mam swoje ulubione okulary za 170 zl,nosze je juz kupe lat i nie zamienilabym na zadne inne. Aaa,pieluchy!Uzywam teraz "Mamia" z Aldi (pamietam,ze jest w Pl i nawet w Krakowie tez,chyba ze zlikwidowali) i sa bardzo dobre. galina-duuuuza dziewczyna z Hanki:)Mojawazy 7,5kg,ale ma tylko 65,5 cm. -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
suselek-kurcze,sytuacja identyczna,jak u mnie.Ja tez sprzatalam i zarywalam noce,zeby tylko mame wyreczyc a brat nic nie robil,bo "zmeczony" albo "glowa go bolala",a jak prosilam mame,zeby mu zwrocila uwage,to jeszcze potrafila sie na mnie obrazic.Zreszta,do tej pory mama mu w szafkach uklada.Nie zdziwie sie,jak bedzie mial 40 lat i nadal bedzie pasozytowal na mamie,a ona bedzie go jeszcze po glowce glaskac,ze dobre dziecko jest:O Tragedia.Opowiedzialam niektorym znajomym o tej sytuacji i wrecz mowia mi,zebym mu wogole nie pomagala,bo nie dosc,ze tego nie doceni,to jeszcze bedzie chcial wiecej i wiecej,z gromkim przyklaskiem mojej mamy.Maz jest nim zdegustowany.On sam wyprowadzil sie z domu,jak mial 19 lat,studiowal i mial na poczatku 3 rozne prace (po wykladach i w weekendy,a uczyl sie na biezaco,nie to,co ja:P),zeby sie utrzymac.No,ale jak to moj brat stwierdzil,"on jest inny".Podobnie,jak znajomi,ktorzy bez wiekszej znajomosci angielskiego powyjezdzali do Irlandii/Anglii i co prawda na poczatku zapieprzali na zmywaku,ale teraz maja lepsze prace,opanowali angielski,dobrze zarabiaja,zyja na dobrym poziomie i sa dowodem na to,ze jak sie chce,to sie da.Coz,moj brat "jest inny". A tak wogole to gdzie mieszkasz,bo mialam zaleglosci w czytaniu i mi to umknelo?(wybacz) Kurcze,naprawde ciezko mi zrozumiec,dlaczego to my-te niby "uprzywilejowane"-mamy pomagac bratom-leserom:O Ok,czas wykapac mala,bo troche brudem zarosla -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Znalazlam ten tekst na onetowym forum.Spodobal mi sie,wiec wkleilam.Dotyczy systemu wartosci u kobiet i mezczyzn.Napisal to facet:) ZROZUMIAŁA DLA KAZDEJ ZE STRON: 1. system wartosci u kobiet mozna okreslić jako poziomy - oznacza to, że piescionek z brylantem ma DOKŁADNIE TĄ SAMĄ WARTOŚĆ co wyrzucenie smieci albo "czy ładnie wyglądam w tej sukience?". Dodatkowa atrakcją u kobiet jest to, że system wartości kobiet resetuje się w czasie snu, tak więc powiedzenie kobiecie : kocham Cię, wystarcza na jedną dobę i trzeba na drugi dzień jej to powtórzyć. Jak dodamy do tego występowanie u kobiety kilku wzajemnie wykluczających się uczuć - to mamy komplet. 2. u mezczyzny system wartosci ma kształt linii pionowej: coś o najwyższym priorytecie jest najwyżej i w zalezności od sytuacji zostają pozostałe priorytety eliminowane. Poza tym męzczyzna jest prostym urzadeniem i dokładnym dlatego wymaga prsotych komunikatów: wyrzuć smiecie jest komunikatem zbyt ogólnym dla męzczyzny - powinien on brzmieć tak: wyrzuc śmiecie TERAZ. Męzczyzna także posiada naturalny zmysł syntezowania lub też syntetyzowania zjawisk i porządkowania w zalezności np. od zagrożeń. U kobiet tego nie ma. Tak więc jak się na to spojrzy to...hmmm...dziwię się że w ogóle są przypadki zrozumienia między kobietą a męzczyzną. Z logicznego punktu widzenia nie ma cienia szans na zrozumienie i porozumienie.... PZDR Najlepszy jest tekst o resetowaniu sie systemu wartosci u kobiet w czasie snu.Kurna chata,ale szowinizm!:D -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No i znowu wyrabalm tekst na pol strony:O -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Heh,dzieki dziewczyny za wsparcie.Jak juz pisalam,z mama rozmawialam i nie dawalo to zadnych efektow,wiec dalam sobie spokoj.Zreszta,kilka innych osob tez jej to samo powiedzialo i zero zmian.Ja mysle,ze to moja mama powinna kopa dostac,zeby sie jej oczy otworzyly i zeby mogla dac kopa bratu - inaczej moj brat zawsze bedzie dla niej swiety.Pamietam,ze ostrzegalam ja jakies 10 lat temu,ze moj brat bedzie na niej pasozytowal,bo go rozpiescila...obrazila sie i powiedziala,ze "on jest przeciez taki madry,sprytny i zaradny,ze sobie doskonale poradzi".No i radzi - dokladnie tak,jak przewidzialam.Nawet,jak studia zawalil,to mama go usprawiedliwiala,ze "jemu studia niepotrzebne i on sobie bez studiow poradzi":O Jak przeprowadzilam sie do Au,to probowalam z nia rozmawiac o bracie raz i tak mi sie dostalo - przy okazji za to,ze wreszcie jest mi dobrze (mowiac ironicznie)- ze dalam sobie zwyczajnie siana.Mamie dalabym kase,ale wiem,ze wywalilaby to na mojego brata,bo "on musi miec koszule i perfumy Armaniego".My o "koszulach Armaniego" nawet nie myslimy.Qrwa.Nie kijem go,tylko pala.Powinnam byc skarbonka albo inna akcja charytatywna i utrzymywac rozpieszczonego brata,bo przeciez mieszkam w Oz.Moze gdyby to brat mial szczesliwe malzenstwo,cudowna corke,byl doceniany i mieszkal za granica,to mama bylaby zadowolona,a ja nadal bylabym ta "ofiara losu".Oj boli to,boli. Sirusho-cos w tym jest.U nas po klotniach jest naprawde milutko Uwielbiam kupowac malej legginsy i takie krotkie,dziewczynskie sweterki-najlepiej w kolorze fioletowym,czerwonym,niebieskim,zielonym.Od czasu do czasu wpadnie mi w lapy cos czarnego,w ktorym malutka wyglada przeslicznie i dodatkowo jest to moj ulubiony kolor (heh,dusza metala,co lubi styl gotycki;)-mam juz tak od 15 lat ).Lubie rzeczy Pumpkin Patch.Ceny czasem powalaja z nog,jak na ubrania dzieciece,ale dorwe od czasu do czasu cos na wyprzedazach-czy to w sklepie,czy online. Kocyki tez lubie,zwlaszcza takie myziate.Mam ich jednak tyle,ze kupowanie nowych mija sie z celem.Za to,jak mam kupic cos sobie i widze fajna rzecz dla malej,to kupuje malej:) mandzia-my sie seksilismy bez zabezpieczenia,z zamiarem zrobienia mlodej,ale bez obsesji maniakalnej na punkcie przymusowego zajscia w ciaze.Cos na zasadzie "jak wyjdzie,i kiedy wyjdzie-to wyjdzie":))) Beatris-no ja wlasnie wspolczuje przyszlej zonie mojego brata,bo facet jest skupiony na sobie i robi wszystko tak,zeby mu bylo wygodnie,na dodatek ma poparcie mamy.Nie wiem,czy on sie wogole na ojca nadaje - moze za 10 lat,jak stanie sie cud i troche zmadrzeje. tez_mama-to sie chyba z komuny wzielo.Najgorsze jest to,ze ludzie w Pl mysla tylko o zarobkach tych,co wyjechali czesto nie biorac pod uwage tego,ze owszem,moze i wiecej zarabiaja,ale koszty zycia sa do tych zarobkow proporcjonalne.Acha-moj brat do zadnej Anglii czy Irlandii nie wyjedzie,bo "nigdy nie lecial samolotem (maz skomentowal to tak,ze moze w takim razie pojechac autobusem:) ),no i juz nie ma tam tyle roboty",ale o kolegach,co tam sa i dobrze zarabiaja fajnie mu sie gada. Hehe,kiedys przegladalam poczatkowe strony,jak to forum sie powoli "rodzilo'.Dolaczylam na siodmej stronie,przede mna chyba strone wczesniej dolaczyla Sirusho.To bylo ponad rok temu.Kurcze,ale ten czas leci....Hehe,jak test wyszedl pozytywny,to sie rozbeczalam ze szczescia i jak oznajmilam mezowi radosna nowine,to chlopinie lzy w oczach stanely i cieszyl sie,jak wariat:) galina-lepiej pozno,niz wcale -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzieki za wszystkie rady.Sprobowalam dac malej wiecej ryzowej papki i w koncu ja wysralo. O,Pomidor jednak zyje madziulina ma racje co do wypowiedzi mamy przez chwile-utrata dziecka to wielka tragedia,ale nie usprawiedliwia to obrzucania rzadkim gownem tych,ktorym sie udalo.Zreszta,gdyby wszyscy sie wyzywali na innych dlatego,ze maja lepiej,to ludzie by sie w koncu pozabijali.Mamo przez chwile,ja nie czytalam/czytam tych wszystkich madrych ksiazek.Jak mam jakis problem,to pytam sie piegniarki/lekarza,dziewczyn na tym forum albo kolezanek,ktore maja dzieci.No i ufam swojej intuicji - poki co,nie zawiodla mnie:) zzzzzzzz- mandzia-niezbyt to mile.Pociesze Cie,ze ja sie ostatnio przekonalam,jaki moj brat jest naprawde i jak potrafi moja mama sterowac,a chodzi o to,ze ja-wg niego oferma zyciowa,ktora nigdy kariery nie zrobi itp.-w zwiazku z tym,ze mi sie poszczescilo i wreszcie jestem szczesliwa i dobrze mi sie w zyciu uklada i nikt nie daje mi do zrozumienia,ze jestem od kogos gorsza,uwaza,ze-poniewaz jestem w lepszej sytuacji,niz on-powinnam go kasa obsypywac.Mama niestety wychowala go w przeswiadczeniu,ze jest najlepszy,najpiekniejszy i wszystko mu sie nalezy i mial wszystko podstawiane pod nos.Dodatkowo nie chce mu sie uczyc,pracowal przez kilka miesiecy i siedzi teraz w domu,sepiac kase od mamy i podburza ja przeciwko mnie wymyslajac historyjki,ze niby zna kogos,kto ma siostre za granica i ona tej osobie regularnie kase przysyla.Nie jestem skapa i chetnie bym mu pomogla,gdyby sytuacja byla rzeczywiscie beznadziejna,ale za lenistwo i wygodnictwo przeciez "placic" mu nie bede...Ciagle narzeka,ale doopska nie ruszy i tylko wynajduje sobie rozne usprawiedliwienia,czasem bardzo glupie.Mama wszystko lyka i nie widzi zadnego problemu.Probowalam z nia wielokrotnie rozmawiac na temat brata (dawno=juz w podstawowce,bo widzialam,co sie dzialo),ale skutkowalo to na jeden dzien,a potem wracalo do normy.Mam wrazenie,ze moj brat mi zazdrosci i po prostu chce wrednie wykorzystac,a mama mu przyklaskuje,bo "przeciez jemu sie nalezy,a ja jestem w lepszej sytuacji i jak mu nie pomoge,to bede swinia":O O tym,ze placimy duzy podatek,mamy spora hipoteke,woda itd. sa tu duuuuzo drozsze niz w Pl,zarcie jest drozsze,juz nie pamietaja.O tym,ze moj maz pracowal na wszystko przez ostatnie 14 lat,tez zapomnieli.Oczywiscie brat jest przyzwyczajony,ze musi miec wszystko najlepsze i drogie i czasem kupuje rzeczy,o ktorych ja nawet nie mysle.Jest tylko rok mlodszy ode mnie.Czasem zal mi mamy,ze daje mu sie tak wykorzystywac,ale go w koncu tak wychowala...:O Mowilam mamie,ze jesli bedzie chcial tu przyjechac,to mu pomoge przy wizie,znalezieniu pracy i mieszkania,ale z cala reszta bedzie musial sobie poradzic sam,bo ja mam swoja rodzine i to ona jest dla mnie najwazniejsza i musze o nia dbac....Mama jednak oczekuje ode mnie,ze bede go utrzymywac,bedzie z nami mieszkal,bede mu prac,gotowac itd. a on bedzie siedzial przed komputerem z papierosem i piwem,udajac,ze uczy sie angielskiego albo szuka pracy:O Sama nie wiem,co mam o tym myslec.Jest mi po prostu przykro,bardzo przykro.Zawsze mamie pomagalam-nawet wtedy,gdy padalam z noc,a moj brat siedzial przed kompem wmawiajac wszystkim,ze go glowa boli:O Kurffa... do staraczek-a my sie wlasnie nie "staralismy',tylko robilismy swoje,na calkowitym luzie=bez obsesyjnego myslenia,ze musimy dziecko zrobic:)Mala byla oczywiscie planowana.Tak wogole to okropnie mnie to slowo wkurza."Staraczki",kurna:O A aktywnosc?Hmmm...moze przyszle mamy/mamy nie moga spac albo akurat wtedy maja wiecej wolnego czasu?Cholera wi. -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
madziulina-super zdjecia.Slicznie wygladasz:) Tak patrzylam na Twoje zdjecia i myslalam sobie,ze po cholere ci dieta-wszystko masz na swoim miejscu i jestes bardzo proporcjonalna.Te ciemne wlosy bardzo Ci pasuja - ladnie podkreslaja kolor oczu.Zazdroszcze rozmiaru stanika;) No i gratulacje za dziecko,co juz wie,co to pozycja siedzaca.Pucka probuje,ale po kilku minutach sie sklada,jak scyzoryk. libra-bo trzeba "a chooj" napisac i wtedy wychodzi ghana- dla Niny. susel-dzieki.Duzo spaceruje,mniej jem,a waga ciagle w tym samym miejscu.Moze to przez te spacery miesnie mi sie wyrobily czy co i dlatego waze ciagle tyle samo.Jak ide na spacer,to taki min 2-3h i to co drugi dzien albo nawet codziennie.W tym tygodniu przez ostatnie 3 dni lazilam przez 4h/dzien i nogi mi tak napieprzaly,ze w domu ruszac sie nie moglam.We czwartek przez prawie caly dzien sprzatalam,pralam,prasowalam itd.Dzisiaj tez gdzies ide-mala bedzie szczepiona.Po ostatnich dwoch szczepieniach padla,jak mucha i mialam spokoj na pol dnia:),wiec tym razem tez pewnie tak bedzie:) Rebeka-u mnie,jak mala wogole zasnie w ciagu dnia i przekima 30-45 min.,to jest cud:O Qfa,qfa,qfa co dam malej jakies warzywo/owoc,to ta ma zatwardzenie (i ja przy okazji tez,chociaz nie wiem,z jakiej racji).Daje jej wiecej wody,zarcie mieszam z platkami ryzowymi (no to,co sie dzieciom na samym poczatku daje-pielegniarka mowila mi,ze pomaga) i lipa!Pucka za cholere nie moze sie wysrac:O Znacie jakies sprawdzone sposoby na to,zeby ja w koncu normalnie po stalym zarciu wysralo?Widze,ze sie meczy i tak mi jej zal...:( Slyszalam,ze woda z dodatkiem cukru jest dobra,ale nie wiem,w jakich proporcjach zmieszac. Mam tez drugi problem-mala ciagle drapie sie po brzuchu.Myslalam,ze moze ma uczulenie na proszek-zmienilam na specjalny dla dzieci i nie pomoglo;ubieram ja w ubrania bawelniane-nie dziala;eliminowalam po kolei rozne warzywa i owoce,zeby sprawdzic,po ktorym ja tak skora swedzi-no i lipa.Oszalec mozna.Zdrowa jest,jak ryba,skore ma ladna,jest wesola i caly czas sie usmiecha...tylko to nieszczesne sranie i drapanie.Heh. -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Rebeka-eee,ale to pomaranczowe to nie ja napisalam:O (gdyby ktokolwiek mnie o to podejrzewal) I tak szczerze nie zwracalam wczesniej uwagi na to,czy piszecie GaLLardo czy GaILLardo:)Wiadomo,ze chodzi o supersamochod,i tyle anjado-no to wszystkiego najlepszego.Walnij sobie glebszego na znieczulenie libra-wspolczuje.Ja bym tej babie miedzy oczy wyjeebala...cholera,dobrze,ze tutaj ludzie sa skorzy do pomocy nawet,jak ich sie nie prosi. -
Marzec 2009
Gallardo_Superleggera odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
libra-dzieki:)Jeszcze te 2 kg,heh A kawy,owszem,potrzebuje.Dzisiaj obudzilam sie o 4 nad ranem,nie moglam zasnac i w ciagu dnia tez nie spalam,bo mala dawala po dupie.Cieeeezki dzien.Kawe,i to najlepiej arabska,powinnam chyba zaczac sobie wstrzykiwac dozylnie:O Ale za to obiad ugotowany i chata ogarnieta:) Mala caly czas przewraca sie na brzuch,a ze z powrotem nie umie,to po kilku minutach jest bek.No i ja przewracam,a ta znowu na brzuch i znowu bek... Sirusho-wrazliwcu;) Rebeka-dobrze bedzie,3maj sie mocno Kurna,bylismy na pierwszej sesji i czuje sie jakas taka....uwolniona:) Az se piwo zapodalam;)