Gallardo_Superleggera

pomidorowka-juz w nocy bylo mi cos za mokro i gesto w gatkach i rano znalazlam taka zoltawo-rozowa wydzieline,bardzo gesta.Przy tej brazowo-rowozej galaretce bylo podobnie.Mokro i gesto.Maja miala takie same odczucia:)

Uff,puscilo,ale za to mnie teraz glowa boli. Wiecie co-wyleciala mi tez taka brazowo-rozowa galaretka.Kurcze,musze powiedziec mezowi,zeby mi wiecej zdjec porobil-tak na wszelki wypadek...

No ja pier... Przez kilka ostatnich dni mialam sraczke,a dzisiaj dopadlo mnie takie zatwardzenie,ze najtrudniejszy porod sn to przy tym pestka:/ Na Animal Expo dorwalam kilka niewinnych kotow i oczywiscie je zmolestowalam;) A,i przypomnial mi sie inny \"psi\" kawal: Spotykaja sie 3 labradory u weterynarza-czarny,bialy i rudy.Odzywa sie czarny: -A wiecie co,ja szczalem na wszystko-na sciany,po lozkach,po meblach...Moi panstwo nie mogli dac sobie ze mna rady i przyszli mnie wykastrowac.A wy po co tutaj jestescie? Bialy odpowiedzial: -no,ja sralem na wszystko-dywany,lozka,podlogi,stoly...Na co sie tylko dalo i tez czeka mnie kastracja.A ty,rudy,dlaczego tutaj jestes? Na co rudy odpowiedzial\" -ja za to jebalem wszystko-meble,sciany,samochody,az w koncu kiedys moja pani po kapieli sie nachylila i ja tez wyjebalem. Pozostale 2 labradory sluchaly w napieciu,az jeden z nich zapytal: -i co,i co?Przyszla cie wykastrowac? -Nie,przyciac pazurki. No,to milego dnia kobity,a ja znowu ide przec.Mam nadzieje,ze mi szwy w czaszce nie popekaja i-jak to moj brat mawia-dupsko trzeszczec nie bedzie;) i tym razem sie uda.

lola-jak to MUCHY mowia:\"w kupie razniej\":)hehe. Przeczytalam gdzies taki kawal: Rozmawiaja dwa psy: -ja szczekalem! -Niemozliwe!Ja szcze moczem! Maja-js dostalam powera wczoraj wieczorem i tak kolo 9 zaczelam porzadki,zaczynajac od gory prasowania.Potem bylo wycieranie polek i kurzy (po raz kolejny w tym tygodniu-mam do kurzu awersje;) ) i pare innych rzeczy.Maz patrzyl z deka zdziwiony,ale nic nie powiedzial:P Moja kotka znowu kolo mnie szalala-myzia sie i mruczy,jak szalona:) Dzisiaj idziemy na Animal Expo kocury poogladac.Bylismy w zeszlym roku i jak dorwalam kociaka birmanskiego,to myslalam,ze zmolestuje na smierc:)

a ja tam nie narzekam-maz dzisiaj rano wymizial mnie na wszystkie strony:)

maja-ej,Ty se nie zapominaj,ze pierwsza w lesie szlas:>Kurna chata,nie napisalam,ze przy przeskakiwaniu przez kaluze Cie wyprzedzilam,ale potem znowu bylas pierwsza:P Tobie cisnienie spada,a ja nadal mam te cholerne skurcze i coraz gorzej u mnie ze snem (a myslalam,ze gorzej juz byc nie moze).Piwko...od kilku dni mowie mezowi,ze mam straszna ochote na piwo.Niby tlumaczy,ze nie powinnam itd.,ale z drugiej strony kilka lykow malej chyba nie zaszkodzi... nati-uff,fajnie,ze sie odezwalas,bo zaczynalam myslec,ze zniknelas na dobre. Sirusho-wspolczuje madziulince tych krzykow.Pewnie niepotrzebnie sie dodatkowo stresuje:( Mnie generalnie dzieci nie draznia ale czasem trace cierpliwosc,zwlaszcza przy tych rozpieszczonych i okropnie halasliwych,ktorym nawet uwagi nie mozna zwrocic.Zreszta,za halasliwymi osobami nie przepadam,obojetnie czy to dziecko czy dorosly i dracymi sie bez przerwy,jak jedna z corek najstarszej siostry meza i corka \"srodkowej\" (maz jest najmlodszy).Heh,kiedys,jak corka tej srodkowej (ma 4 lata)stanela naprzeciwko meza i zaczela,brzydko mowiac,drzec ryja na caly regulator i maz jej zwrocil uwage,zeby byla ciszej (spokojnym tonem),to siostra na niego naskoczyla,ze \"zareagowal,jakby mial zaraz zawalu dostac\".Oczywiscie tesciowa wysmiala miska,ze \"przeciez wszystkie dzieci krzycza i jak on sobie to wogole wyobraza i co on mysli,ze jakie jego dzieci beda\",a jak siostra z rodzina sie zmyla,to momentalnie zaczelo sie narzekanie,ze dzieci rozpieszczone i od tego krzyku ja glowa boli.Wrrrr....Mam tylko nadzieje,ze nasze dzieci nie beda sie caly czas drzec i odziedzicza spokojne charaktery po rodzicach;)A jak nie,to uda nam sie wychowac je na kulturalnych ludzi. Masz racje z seksem.Mnie sie nie spieszylo,dziewictwo stracilam stosunkowo pozno i przed porzadnie sie do tego przygotowalam (tabletki).W wieku 15 lat nawet do glowy by mi nie przyszlo,zeby uprawiac seks:/ kitkax-wczoraj przymierzalam buty w sklepie i wyginalam sie tak,ze faceci z obslugi-na oko tak kolo 20 lat-nie wiedzieli,czy maja mi pomoc czy sama dam sobie rade;)Myslalam,ze sie skoncze ze smiechu,jak patrzylam na ich bezradne miny:D a jeszcze lepsze miny mieli,jak sobie te buty sama zawiazalam;)Sztuke przycinania i malowania paznokci u nog na szczescie mam opanowana i mimo duzego brzuszka daje sobie z tym rade.Powodzenia na egzaminie! kreseczka-wow,niezle.Mala agresorka;) AAAAA!!!Odzyskalam zebra!Fajnie znowu zobaczyc,ze je wogole mam;)

Sirusho-u mnie teraz 9:28 wieczorem. Kurcze,ciekawe co z Maja. Ja pitole,ale jestem dzisiaj wypluta.Calkowicie bez energii-no,prawie bez energii,bo mam jej na tyle,zeby dowlec sie do wyra,padnac na twarz i tak zasnac. Maz opowiadal mi o kolezance z pracy,ktora urodzila 3 tygodnie temu przez cc.Po samym cc czula sie bardzo dobrze i na drugi dzien juz chodzila i mogla nosic synka na rekach.Brzmi optymistycznie.Zobaczymy,jak bedzie ze mna:)

maja-pokaz swojej szyjce nasze rozmowy na forum,to sie sama otworzy;) No wlasnie,zapomialam o wykrzywiajacej posture rwie! Tez mam caly czas uczucie najedzenia,a mimo to zoladek mnie czasem z glodu boli:/No i badz tu czlowieku madry,pisz wiersze... Wiesz,jak kiedys zaczelam wymieniac po kolei dolegliwosci ciazowe mojemu miskowi,to po poczatkowych spojrzeniach pt.\"jak mi ciebie zal\",zaczal powoli zieleniec i powiedzial tylko zdechlym glosem \"I\'ve had enough..\",hehehe. pomidorowka,Sirusho-tutaj nie ma sie z czego smiac a sprawa jest zaiste powazna!Jeszcze zeby to bylo \"pffffff\",a nie \"jeeeeeeb!\";),to pol bidy.Moglabym reka odciac i udawac,ze to nie ja ciagne smuge:P Misulowa-u mnie tez wszystko ksiazkowo,oprocz faktu,ze mala ulozona dupka w dol.W naszym przypadku cesarki robi sie na okolo tydzien przed terminem porodu (ja planowany termin mam oszacowany na 1-2.03,stad cesarka 23.02).Gin mi to tlumaczyl tak,ze po to robi sie cc w 39 tygodniu,zeby uniknac-jak to okreslilas-\"ciecia na szybko\" i generalnie niekomfortowego pospiechu.Oczywiscie dziecko moze zdecydowac sie na przyjscie na swiat przed tym magicznym 39 tygodniem i wtedy idziesz pod noz tak czy inaczej (posladkowe ulozenie).Taka jest procedura tutaj i lekarze sie tego trzymaja (mieszkam w Melbourne). mala kreseczka-holter nie jest zly,tylko te kable przeszkadzaja;)Nosilam taka skrzynke dawno temu w liceum.Co do jedzenia,to zryjmy,ile sie da,bo potem czeka nas przymusowa karmicielkowa dietka;)

Ok,kobity.U mnie juz 11 wieczorem i zbieram sie do spania,ale wczesniej...ogien z dupy zwiastun kupy,a raczej kolejnej lawiny blotnej.Kurcze,obrzydliwa jestem-tylko pierdy i sraczka:/ Nic to.Trzymajcie sie i milego dnia

Jeszcze troche o pierdach:myslicie,ze nasze mlode w brzuszku moga zapuszczac gaza?Czasem czuje takie jakby bulgotanie i zastanawiam sie,czy mala sobie bulgotnikowe jacuzzi urzadza;)

mama-lepsze to,niz puszczenie przy kichnieciu dzwiecznego baka,odbijajacego sie echem po wszystkich scianach:P Zdarzylo mi sie raz w supermerkecie,jak bylam sama na zakupach.Na szczescie nikogo nie bylo w "mojej" alejce i udalam,ze to nie ja.Hehe.

mama-ja mialam jeszcze ciekawsza sytuacje:jakis czas temu bylam sama w supermarkecie na zakupach i jak kichnelam,to przy okazji mi dzwieczny bak z dupska wylecial i odbijal sie echem od wszystkich scian.Na szczescie malo ludzi bylo,w "mojej" alejce nikogo i ja glupa udawalam:)Kurcze,jakbym byla z mezem,to przynajmniej byloby na kogo zwalic:P

domi,no eeeee,tak gdzies piata bylas na moje oko:)

domi-mnie tez rzygi ominely (zdarzylo sie dwa razy-w samochodzie i na lodzi),ale mialam potworna nadwrazliwosc na zapach gotowanego miecha i ketchup.Poza tym dopadly mnie praktycznie wszystkie inne ciazowe dolegliwosci,z czego najbardziej wq***ce sa fredzle naokolo odbytu:/Cholera,nadal naiwnie wierze,ze jakims cudem znikna. Na poczatku tez caly czas spalam i mdlalam na przemian;)

ok,myslalam ze te pletwy to tylko o opuchliznie.Niech bedzie,ze rozrastaja sie wszerz i wzdluz:)

maja-zastrzegam sobie prawa autorskie do "lawin blotnych":):P A,nie napisalas o powiekszonych girach:P Do powyzszego dolaczam zaniesienie brudnego talerza do kibla w celu umieszczenia go w zmywarce:/

A,i rozpychajace sie mlode w brzuszku:)W moim przypadku tarcie glowka o zebra z rownoczesnym kopaniem po pecherzu i wpychaniem lokcia w pepek.Auc.

maja-jeszcze stopy,ktore nie dosc,ze puchna,to jeszcze moga powiekszyc sie nawet o dwa rozmiary,jak u kolezanki jednej z moich kolezanek:)Normalnie giry urosly jej przez ciaze o dwa rozmiary i juz jej tak zostalo.Musiala nowe buty kupic.

Mandzia-dobre to:) maja-nie zapomnij o moich omdleniach sprzed kilku miesiecy.A,omal zapomnialam o delikatnej anemii (biore codziennie zelastwo od jakichs 6 tygodni)-tez mozesz dodac do listy.

Kurcze,nie wiem,czy robie taka cierpietnicza mine.Jesli udaje mi sie takiej miny nie robic,to chyba umordowanie widac po oczach,bo coraz wiecej ludzi patrzy sie na mnie z niewypowiedzianym zrozumieniem,usmiechajac sie przy tym na zasadzie "trzymaj sie". Wahania nastroju na szczescie mnie ominely,nie liczac kilku incydentow pod tytulem "Jestem gruba,nieatrakcyjna i juz mnie pewnie maz nie chce/nie kocha/znajdzie sobie inna,bo jestem taka beznadziejna";)Biedny misiek,jak sobie to przypominam,to az mi sie glupio robi.

maja,pamietam,ze sama kiedys sie zastanawialam,dlaczego niektore kobiety w ciazy maja taka cierpietnicza mine i teraz juz wiem:)

do bez dolegliwosci-Annis napisala: Nie wierzę że dla kogoś ciąża może być aż takim ciężarem,,, To chyba mowi samo za siebie. Ps.jak to przeczytalam,to pierwsza mysl,ktora przyszla mi do glowy,to "troche zrozumienia kobieto".

maja-tutaj "becikowe" od stycznia tego roku jest do pewnego pulapu finansowego i my,niestety,na nie nie zaslugujemy.Mogli poczekac ze zmianami 2 miesiace:)W koncu 5000 aud piechota nie chodzi.Moze z tym dofinansowaniem chodzi o cos innego,jak np.wygranie wiekszej kasy czy cus:P Zabki akurat byly takie male,sympatyczne i nie zwracaly na nas uwagi.Las byl soczyscie zielony i nic sie nie palilo. Powiem Ci,ze po tym snie obudzilam sie zrelaksowana,z usmiechem na ustach-chociaz nie spalam tej nocy dobrze,jak zwykle zreszta. Po Twojej interpretacji nie bede wracac do lozka-wrecz przeciwnie;pozostane czujna i bede czekac,az sie spelni,hahaha. Bede pol-malpa i powiem na razie tylko tyle,ze mala bedzie miala zagraniczne imie,zaczynajace sie na litere R.Myslelismy nad jakims polskim imieniem,ale tutaj z polskimi imionami nie wiedza,o co chodzi.Np.dla nich moje imie to "Ana",a nie prawidlowo,po polsku-"Anna" i za cholere nie potrafia tego "An-na" wymowic.Jak kiedys tlumaczylam znajomym,ze Ania/Anusia/Aneczka itd.itp.to to samo,to niektorzy pytali,ktore imie w takim razie jest moje;) Heh,serio,jak mnie bezie tak pralo przez kilka nastepnych dni,to w koncu caly uklad pokarmowy wysram:/ U mnie instynkt gniazdowicia jest z napedem turbo.Hmm,moze Twoj to taki wyjatek potwierdzajacy regule?:P Zapomnialas dodac do listy dla pomaranczowej bezsennosci,cholernych bolacych jak diabli skurczy,bolacych rozciagajacych sie miesni podtrzymujacych macice,przeciekajacych cyckow,problemow z chodzeniem i sraczki takiej,ze lawiny blotne to przy tym pryszcz. Wiesz co,ja tez sie poce w nocy i do tego mi cycki przeciekaja plus nie moge spac i czesto chodze do kibla.Palce u rak mam tak spuchniete,ze nie dam rady ich za Chiny ludowe zgiac.

mama Mikolaja-dopiero teraz zauwazylam,ze Ci sie fajnie zrymowalo.

Imie wybralismy,ale na razie nie rozglaszamy,jak mala nazwiemy;)