ambaa

Aaaa u nas w domu jest zawsze dyskusja kto ma podać kaszkę (zawsze i tak na mnie wypada) bo przy kaszce laska ma wyjątkowe ADHD a dzisiajj dołożyłam jej moreli do tej kaszki i jadła jak zaczarowana :D aż się cieszyłam że na mnie wypadło :) Wracając do niań to nie chcę też takiej z tego względu że tatusiowe zbyt często interesują się takimi paniami :P (za dużo filmów hehe) No i za tą chęcią powrotu do pracy czai się mój egoizm (tak myślę) no i trochę boję się że sfiksuję przez wakacje bez szkoły (bo ta szkoła to trochę odskocznia od kurowania domowego )

Spineczko zabierz mnie ze sobą :D ( no i Amelinę :D )

Cat a my tylko dyskutujemy, moja mama ma chory kręgosłup więc odpada jako opiekunka, "nieteściowej" jej nie dam pod opiekę za chiny ludowe! (ostatnio chciała jej dać prince polo i pytała czemu kawy jej nie daję) , żłobek odpada, opiekunka to zawsze obca baba. No i mam rozpiździaj straszny we łbie buu

Ja też mam w planach dentystę, ale jestem masochistką więc trochę to potrwa. :o Kurcze mój szef dzwonił dzisiaj i mówił żebym tak we wrześniu lub w październiku spróbowała wrócić na pół etatu chociaż no i ... mam mętlik w głowie :(

Kajusia zdrowiej nam tu szybko Laseczki dziękuję za fotki :) Bobasy cudne , mamusie również, Oleńki bym nie poznała :) Monia dobrze że żyjesz , czytałam że okłady robi się z Altacetu, albo z roztworu sody oczyszczonej Sili widzę ze rumunia ma coraz większą rzeszę zwolenników :D Diamencik ja słyszałam dokładnie to samo co dziewczyny Caterina cieszę się ze noga lepiej :D Lenka Amelina też kabelkowa dziewuszka ino że dalej czołgistka tylko:D a skóra na pewno z dnia na dzień będzie coraz lepsza Kitek nas też dzisiaj złapała burza tzn akurat w sklepie byłam jak zaczęło walić no i musiałam kupić paryzol za 62 złote (najtańszy był :o )ale byłam zła jeju, bo oczywiście młodej folię do wózka wzięłam a o sobie już nie pomyślałam A u nas dzisiaj dzień pełen przygód: Najpierw laska zamknęła mnie na balkonie i została pod drzwiami od wewnątrz i za cholerę nie mogłam jej przesunąć tymi drzwiami no i dopiero po jakimś czasie udało mi się wyjść, potem wywaliła w kiblu szczotkę (tę od czyszczenia gówienek :o ) i tam było trochę wody która się wylała a szczota (duża metalowa) spadła jej na rękę no i krzyczała i nie mogła się wydostać a drugą ręką taplała się w tej wodzie (myłam łeb w tym czasie) potem wsadziła paluszka pod drzwi o łazienki no i nie mogłam jej uwolnić - myślałam że zejdę na zawał (też w czasie mycia głowy) a następnie dałam jej pudełko Oeparolu (taka wazelina dla didulów) i zakręciłam tak, że sama nie miałam siły odkręcić i poszłam obierać ziemniaki za chwilę wazelina wylądowała na panelach a laska w najlepsze zajadała się zakrętką. No i ponownie stwierdzam, że trzeba mieć oczy w tyłku !!! Aaa i dzisiaj podążała do dvd pokręcić sobie gałkami :) i powiedziałam moje stanowcze \"nie wolno\" i zmieniła kierunek pełzania no i tak ze trzy razy dzisiaj :D

Kajusia

Kolorowych :D

Dzisiaj chodziłam wokół Ameliny na czworaka i waliłam teksty: Maluchu podnieś tyłeczek i raczkuj, Lusia to już wstaje sama :D ale jestem głupia hehe, ja czekam na newsy kiedy Lusiczka zacznie na rękach chodzić hehe

Wywaliłam ni z doopy ni z pietruchy, po prostu foty obejrzałam nowe :D

Kurcze Luśka z tymi zębami jest obłędna :)

Musiałam przegapić :D

Balbinko wysłałam Ci maila :D

Ech ja jeszcze nie myślałam o tym, my śpimy przy otwartym balkonie w naszej rumunii i jak na razie same komary (te wielki niegryzące) się błąkały poza tym zima była słaba i nie ma ich chyba zbyt wiele

Kurde jak byliśmy na działce mojego menćizne też urypały mrówki a leżał obok Ameliny i jak jęczał i spuchł to ja mu mówiłam, że dobrze że to nie ją użarło. Ciekawe co u Moni. Może go smaruj czymś anty Balbinko :D Kurde moja przyjaciółka pracuje w szpitalu rehabilitacyjnym i mają tam takiego małego didola (16m-cy) któregoś dnia obudził się bezwładny i okazało się że mial jakąś narośl na rdzeniu kręgowym i rehabilituje go od świąt (narośl nieoperacyjna), a co gorsza w tym wszystkim to jest fakt że facet ją olał jak dziecko zachorowało :( wykastrowałabym gnoja Nie ma sprawiedliwości na tym świecie :(

Balbinko mojej kumpeli syn to samo, dla mnie to masakra (choć każdy ma tej kwestii pewnie swoje zdanie), miał 5 miechów i rybę jadł z nimi z obiadu, pisałam kiedyś o tym, makaron też jadał ech

tzn pije :D

Podsumowując żebro i kość schabowa to ta sama świnia :) Poza jak kawę piję ... :P

Dorotko wysłałam Ci newsa na Twojego maila :)

Balbinko co do żeberek to nie wiem. Ja gotowałam ostatnio na schabowej kości pomidorową i laska zjadła cały talerz i nic jej nie było, a jadła jak dzikus :D

My za dwa tygodnie na weekend jedziemy http://www.besenovanet.sk/__pl/ A na wakacje nadal nie wiem. Jakoś się bojam chyba w ciepłoty z tą małą srajdą

Czamu nie dostałam fotek od Luxora? :> No o Dorotce3 już nie wspominam nawet ech.. Spinko a jakieś konkrety?:P

gdzie to szanowna spinka się wybiera? (nadrabiam zaległości :P )

a co z Monią?

Sto lat dla Juleczki Dla Adulki zębulowy

kurcze wydaje mi się że z nowym dachem nie ma tyle zachodu. monia usmialam się hehe. Chyba chce dom. Net nam padł. Przyszedł A i mówi że jestem odcięta od świata a ją mu pomachalam telefonem że nie tak do końca hehe. Tylko nie wiem ile to kosztuje :-)