Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mama_Samiego

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Gusialena - jestem na forum już jakieś ponad 2,5 roku i troche zaciążonych dziewczyn się przez to forum przewineło i żadna nie maiła ciąży mnogiej - wiec nie wiem żeby pco zwiększało szansę na ciążę mnogą. Pewnie clo i in-vitro zwiększają takie prawdopodonbieństwo ale wynika to chyba bardziej z stamej metody leczenia niż z pco. Tak mi się wydaje ale pewności nie mam. Ja jestem w drugiej ciąży pojedyńczej.
  2. Hej, kobitki pozdrawiam wszystkie, bylam we wtorek u ginki - szyjka miękka i mam leżeć przez 2 tygodnie w domku i staram się to robić. Nie mam jeszcze bezwzględnego nakazu leżenia ale to ma być tak pół godziny ciątania, 2 leżenia. Męzulek zapytał o płeć - najprawdopodobniej dziewczynka. Mała jest młodsza niż to z tygodni wynika (31 tydzień) i ma skończone 28 tygodni. Poza tym znajome które ostatnio rodziły bardzo polecaja poród w Gliwicach - zadowolone - rodziły w pozycji jakby w kościele klękać na jedno kolano, nie nacinali ich, nie popękaly i wogóle sobie chwalą - zastanawim się wiec nad tymi gliwicami. Ale to jeszcze troche czasu. Termin niby na 22 sierpnia ale pewnie będzie troche później. Pozdrawiam wszystkie i ide do łóżka.
  3. Kamcia - co to znaczy, że nie masz JUŻ policystycznych jajników? Z tego co wiem to naszej choroby pozbyć sie nie da - póki co, można czasowo zaleczyć - wiec albo nigdy tego nie mialaś albo choroba jest u ciebie podleczona. Tak czy owak to raczej powód do zadowolenia niż to smutku. Eh o ciastach moge pomarzyć - dieta. Sameimu biegunka nie przechodzi - eh. Mam nadzeije ze ten lekarz sie nie myli i mu to minie. Jutro jeszcze pojade do apteki i kupie smecte i floridral.
  4. Surfitko - chyba nie chcę wiedzieć. Jak lekarka patrzyła to nie bylo widać, a ostatnio się nie dopytywałam - hym sama nie wiem. Podejrzewam, że będzie dziołszka i tego się obawiam nie dlatego zebym nie chciała mieć dziewczynki, ale jak sie maleństwo poczeło to akurat moja koleżanka straciła dziewczynkę w 8 miesiącu, no i Basina Amelka........ chyba wole nie wiedzieć. Mam remont, Sami mi sie pochorował ma gorączkę katar i biegunkę - nie mam czasu myśleć nad imionami. Może i nie chcę myślec......... Eh ja sama nie wiem co ja chcę :)
  5. Hejka - co do przytulanek w ciąży to ja w tej ciąży póki co zakazu nie mam więc może nie często ale są. Ostrożne bo łożysko jest nisko no i brzuszek przeszkadza już bardzo a i napalona nie jestem, ale są. W pierwszej ciąży były zakazy oj tęskniłam za mężulkiem wtedy bardzo. Wiec reguły nie ma.
  6. i dziękuję wszystkim za życzenia
  7. cześć - nie kapuje co z tym nowym forum. Dostalam login i hasło od Sufritki i co ja mam z tym zrobić?
  8. matko!!!!!!!!! Choineczko - a ja narzekam na swoją dietę cukrzycową - toż ty się glodzisz!!! i do tego tyjesz jak to możliwe?
  9. Nati - super!!!!!!!!! Gratulacje straszne No to teraz czekamy na drugą parę zaciążonych A-psiku - dzięki - czemu ty kobito płaczesz, że nie będzeisz miała dzieci skoro nie wiesz czy ich nie będziesz miala. No dobra przyznaje, że też tak robiłam zaraz po ślubie - a potem sie okazalo ze jestem w ciąży. Ja się obecnei rozgladam za materacami dla dzieci - to znaczy dla Samiego i dla maleństwa - z przeczytanych na necie info wynika ze najlepsze są lateksowe lub jakiejś specjalnej pianki termo cośtam. Surfitko a co u was za wielką wodą jest popularne?
  10. A_psiku, bardzo mi przykro, u mnie nic ciekawego dom, dziecko (zrobił dla mnie laurkę :)), pozdrawiam wszyskie
  11. Hej, byłam wczoraj u ginki - bez zmian. Szyjka troche przy ujściu rozwiera się i wpuszcza opuszkę w badaniu, ale na usg wychodzi dobrze i długa. No cóż. Mam więcej leżeć (ciekawe jak??) Dzidzia rośnie i jak zwykle jest młodsza niż wskazuje na to termin porodu. Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze. Jakos nie dociera do mnie żeby mogło być inaczej. Witam nową koleżankę. O rety wymieniacie sie zaproszeniami na nk, a ja nie moge sobie przypomieć hasła - jak sie wreszcie tam dostane to może umieszcze jakieś nowe zdjątka. Ide spać. Pa pa.
  12. Boże, Basiu tak mi przykro!!!!!!!!!!! Normalnie nie wiem co powiedzieć. Niech Pan Bóg, który zabrał do siebie Amelkę ześle również Tobie i Twojemu mężowi pocieszenie. Duniu rozumiem cię - sama też przeżyłam bardzo śmierć dziecka koleżanki w 8 miesiącu. Jest mi bliska jak siostra i to dziwne, że moje poczeło się prawdopodobnie tego samego dnia co tamto zmarło. Choineczko - to co napisałaś o śmierci i o twoim towarzyszeniu bliskim odchodzacym..... mamo, jesteś niesamowita. Ja mam bardzo duży strach przed cierpieniem i śmiercią zwłaszcza od kiedy jestem mamą. To jest niedoopisania i niedoprzezwyciężenia. Nanetko, Ejmi, Berciu - gratuluję. Jedna z nowych dziewczyn kilka stron temu pisała o tym że wykryto u niej pco ale lekarz zalecil tylko staranka - Słuchaj na twoim miejscu poszukałabym innego lekarza - najlepiej ginekologa-endokrynologa i zrobiła badania usg, hormony lh, fsh, krzywa cukrowa itp. Bo tak naprawdę nie napisalaś na jakiej podstawie lekarz tak zdiagnozował. Wróciłam z wczasów, odpoczełam. Czuję się dobrze. Jutro idę do lekarki. Napiszę po powrocie.
  13. becca - ja też jestem chuda bardzo i jakoś cukrzyca mnie nie omija.
  14. duniu, nei weim w jaki sposob pobierasz mocz małego - ja kiedyś też tak robiłam ze go rozbierałam, podstawiałam kubek i czekałam i czekałam, ale potem mi powiedzieli, że można w aptece dostać takei woreczki dla dzieci ale nei było mi to potem potzebne
  15. hej, dziołszki Choineczko - jesteśmy z Tobą zdrowiej kochana! Basiu - współczuję tego leżenia, mam nadzieje ze czasem możesz wyjść ot choćby na balkon i poleżeć na leżaku. Nanetko trzymam kciuki ale nie nakręcaj się - najcześciej to sie dzieje kiedy się za bardzo nie nastawiamy. Surfitko dzięki za tabelkę. Uważam na jedzenie ale się boję czy dotychczas nie zaszkodziłam maleństwu. We wszystich badaniach na czczo które mialam robione do tej pory cukier nie przekraczał 95 (72-95), nie mam jeszcze glukometru wiec nie wiem jak mój organizm faktycznie reaguje - po niedzieli na pewno sobie kupie lub wypożycze z poradni diabetologicznej, ale teraz to musze troche na wyczucie - chleb razowy(niewiele), makaron ryżowy, kasza, warzywka i mięsko i jabłko oraz twaróg - bleeeeeeeeeeeeee Byle tylko maleństwo było zdrowe - matko 182 po godzinie od wypicia 50 gr glukozy to dużo. W szpitalu też jak zjadłam na śniadanie bułkę z masłem i wędliną plus niesłodzoną zupe mleczną po niecałej godzinie miałam 170!!!!! Potem sie kapnelam co mi mniej wiecej szkodzi i unikalam bialego pieczywa i innych rzeczy - dzięki temu mnie wypuścili przy wynikiach do około 120.
×