mama_Samiego
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mama_Samiego
-
Cześć dziewczyny stare pcowiczki ciągle tu z wami są, ale ja to normalnie zamarzam. Potrzebna jest nam więc ciągle nowa krew - świeża i ciepła:) Basiu bardzo mi przykro ;(, trzymaj się kochana. Ja na razie odpuszczam, może też dlatego rzadziej piszę. Co do odchudzania, moja siostra była zawsze chuda- jakieś 46-47 kg przy 160 cm. Po dziecku przytyła mocno, potem postanowiła schudnąc i teraz jest z niej laska, ale.... biust jej spadl bardzo i jest prawie plaska. Wiec zanim zaczniecie się odchudzać z rozmiaru 38 zastanówcie się czy na pewno chcecie zmienić też rozmiar biustonosza. No i najważniejsza rzecz - diety typu głodzenie są bardzo niebezpieczne, zwłaszcza przy pco. Można rozwalić sobie metabolizm.
-
Trzymaj się mikiO
-
Hej dziewczynki, no moja koszulka to nie jest jakaś bardzo sexy. Kupłam w tchibo. Ale wygladam w niej dziewczęco i czuje się bardzo dobrze. I nie marznę jak w takich koszulkach na ramiączkach. http://www.tchibo.pl/is-bin/INTERSHOP.enfinity/eCS/Store/pl/-/PLN/TdPlBrowseCatalog-Start;sid=1u5B1snRuAJB2oEZZtFLsspPhkUjuX7mQXQ=?CategoryName=phase_5 No i się podobam mężulkowi. Co do pożycia w ciąży. Miałam zupełnie inne odczucia niż wy i oboje mieliśmy wielką ochotę na intymność. Druga sprawa, że w siódmym miesiącu szyjka mi się mocno skróciła i lekarz wydał zakaz :(. Wiadomo po porodzie też trzeba odczekać co najmiej 6 tygodni w zależności od tego jak goi się krocze. Inna rzecz, ze zaszłam w ciąże zaraz po ślubie. Jak widzicie każda ciąża jest inna bo każda z nas jest inna. Faktycznie Pierniczku nie za dobrze to wygląda, ale na pocieszenie u mnie wygląda dobrze a i tak nici z tego, wiec wiesz..... wszystko sie może zdarzyć. Agnieszka - brawo!!! to za decyzję pójścia na chrzciny. To nie była łatwa decyzja. Z tego co piszesz to nie masz z nimi lekko, ale ten konflikt kładzie się cieniem na twoim związku a i na twojej psychice też bo w gruncie rzeczy mamy taki wewnętrzny nakaz zeby kochać rodzinę ale po takich wybrykach no to faktycznie sie nie da. Jesteś osobą religijną - próbowałaś sie za nich modlić? Ale wiesz nie o to zeby sie poprawili albo zeby nie byli złośliwi i probowali zrozumieć ciebie. Ale o to zeby im sie powodziło: zeby teściowej pole obrodziło, zeby szwagier dostał podwyżkę, żeby dziecko dało im pospać, żeby byli zdrowi i zadowoleni itd. Mnie to pomogło, choć na poczatku to trochę trudne i wbrew uczuciom. Spróbuj jeśli chcesz :) Duniu - dobrej zabawy :) Pozdrawiam was wszystkie :)
-
Cześć dziewuszki aniasz - trzymam kciuki i modle się zeby wszystko się udał a będą Ci robić tyko kauteryzacje czy też sprawdzą drożnosć jajowodów? mikiO - za ciebie też - powodzenia martika2428 - ja ekspertem nie jestem jak niektóre dziewczyny na tym forum, ale powiedz robiłaś badania LH i FSH w 2-5 dniu cyklu? - ile ci wyszło? Nie pisalam ostatnio zeby się nie nakręcac i dać sobie chwile na uspokojenie, ale ciągle was podczytuje.Otrząsnełam się troche z czarnych myśli i trochę uspokoiłam. Na razie odpuszczam obserwacje itd. A co do mojej ostatniej niechęci do przytulanek....... kupiłam sobie fajną koszulkę nocną :) od razu mi się humor poprawił i ochota się znalazła ;). Polecam wszystkim zestresowanym Pozdrawiam wszystkie i buźki:)
-
Dzieki dziewczynki, pwenie macie racje ale same wiecie jak to jest - jak jest dolek to po prostu trzeba to przetrwać i nic sie nie zrobi. Duniu - mnie ogolił mężulek tuż przed więc dogolać nikt nie musiał :) i wogóle polecam rodzenie z mężem - faceci nabierają po takim doświadczeniu jeszcze więcej szacunku i podziwu do swoich żonek i matek.
-
no Basiu, zazdroszczę Ci troche tej wędrówki - mój malż w niedziele zacyzna drugą zmianę a poza tym Sami idzie tylko 1,5 godziny a potem trzeba go wziąć na barana więc zazwyczaj jeździmy rowerami, ale tęsknię za górami :)
-
Hej dziewczyny, nie pisałam bo jestem załamana. Wtedy we wtorek byłam u tego lekarza. Wielkiego pojęcia o PCOS to on nie miał - ale tak popatrzył w opis zabiegu, w wyniki i powiedzial ze zrobiłam już wszystko i tu jest wszystko dobrze a probllem tkwi we mnie że za bardzo chcę tego dziecka itd o wpływie psychiki i nastawienia na poczęcie. Mam dość. Dociera do mnie, że mogę nie mieć więcej juz dzieci. Wypłakałam się porządnie ale dalej jest mi smutno. Nie mam nawet ochoty na intymność z mężem. Mam takie poczucie straty. Wszystko mi zbrzydło i kłócę sie z P. Bogiem. Nie mam juz ochoty na chodzienie po lekarzach, mierzenie temperatur ani robienia testów. O adopcji też mi sie nie chce myśleć. W ogole nie chce mi się juz nic. Mam nadzieje, że mój nastrój nie udzieli się wam. Pozdrawiam Was serdecznie.
-
Wydaje mi się, że tak martynko ale lepiej na to pytanie odpowiedziałby ci lekarz, ktróry zrobi ci usg i może ocenić czy dochodzi u cibie do owulacji
-
Cześć dziewczynki, może mnie jeszcze pamiętacie? Wróciłam z wczasów. Nad morzem pogoda dość dobra, fajna atmosfera, opoczełam, odprężyłam się, było rodzinnie i romantycznie i wiecie miałam taką nadzieję, że może tam \"zaskoczy\". Nie robiłam testów lh, ani temperaturek (zapomnialam zabrać z domu i w ogóle wstawaliśmy i chodiliśmy spać w caly świat). No i ostatniego dnia @............ Podłamałam się. Wiecie mam juz dość tych lekarzy, myślenia, chciałabym wreszcie pojść i adoptować dziecko i spokój. Ale tak jak sie z mężulkiem umówiłam czekamy do końca roku. Dzisiaj zmusiłam sie zeby zrobić lh i fsh - jutro idę do nowego lekarza. Nie wiem juz sama. Nie nadrobiłam jeszcze wszystkich zaległości - zostalo mi jakieś 10 stron. Pozdrawiam was wszystie bardzo serdecznie.
-
Cześć dziołszki - u mnie nic ciekawego. Martusiu - jesteśmy z Tobą. Twoj tata też - tylo inaczej. Dziewczyny a po clo pęcherzyki pękały wam samoistnie czy dostawałyście pregnyl? Ja od jutra mam urlop a w czwartek jade do Kołobrzegu - pogoda ma być okropna więc prawdopodobnie będzeimy siedzieć w mieszkaniu. Nie będe miała dostępu do netu wiec odezwę się po powrocie czyli coś koło ostatniego. Trzymam za was kciuki i powodzenia :)
-
A co do tych huśtawek nastrojów - zawsze podziwiałam mojego męża, że ze mną wytrzymuje a jestem wyjątkową histeryczką a przed miesiaczką wprost niemożliwa. Ale wiecie co on mi zawsze powtarza - kochanie wszystkie kobiety tak mają :) Mężczyźni mają tak skonstruowaną psychikę aby znieść ze spokojem nasze huśtawki. Wiec głowa do góry :) Hi hi z mojego optymistycznego postu wynika jedno - do miesiączki jeszcze bardzo daleko :)
-
Cześć dziołszki - ankara - ja też idę na wesele - niestety opryszczka się przyplątała na wardze - mam nadzieje, że zniknie do soboty a ciebie przestanie boleć i poszalejmy. patina , ja biedna - kope stron - jak dobrze was znowu czytać :) Nie wiem raczej dobrą czulą matką to specjalnie nie jestem - czasem nie chce mi się bawić z Samim, czasem jestem jak faszysta a i klapsa nie raz dostał. normalnie, ale jak patrze jak rośnie i jaki jest fajny i jak sobie pomyśle ze za pare lat juz tak nie będzie Pierniczku udzielaj się tu nam bo jesteś bardzo potrzebna. Masz wiedze jak malo kto. Trzymam kciuki za owulkę i ustanie bólów. Pozdrawiam wszystkie dziolszki
-
agnieszka- rozumiem cię, że sie można zablokować gdy trzeba się kochać "na rozkaz" - okropność ja też się blokowałam, a to oznacza, że jesteś całkiem normala. Dlatego też na okres wakacji odpuściłam sobie wizyte u lekarza. Trzymaj się.
-
potwierdzam - tak jak pisała Dunia mój synek ma na imię Samuel (Bóg wysłuchał):) Moi rodzice - zwlaszcza tata bardzo protestowali przeciwko takiemu imienu - dziwne i żydowskie. Ojciec powiedział, ze sobie nie będzie łamał jęzka i mowił do niego \"Misiu\" -do momentu kiedy maly nauczyl się mowić - \"nie jeśtem misiu tyjko Siamujej\" Mama smyka to inna kobitka, która już od dawna nie zagląda na nasze forum, ale nie wiem jak się nazywa jej brządc :) Dr Brzezin - słyszałam o niej - jest gin-endo. Nie poszlam do niej bo gdzieś nie ufam za bardzo kobietom ginekologom - sprarzyłam się kiedyś na jednej takiej - poza tym rodziłam przy innej, ale może to uprzedzenie w stosunku do twojej pani doktor jest bezzasadne - ile bierze za wizytę? Ja laparo miałam na kasę chorych - jedno i drugie. Nie stać mnie na takie zabiegi prywatnie ani też leczenie w klinikach w Lodzi czy Warszawie. A jeśli moge spytać Bercia skąd jesteś? Ja z Kusiąt przed Olsztynem Olu , duniu ciesze się, że dobrze się czujecie. Choineczko no co ty - trzymaj się kochana
-
Szpital w Katowicach Ligocie to szpital kliniczny akademii a to oznacza, że studenci się na tobie uczą pod okiem wysokiej klasy fachowców- oznacza to że po pierwsze masz bardzo dobrą opiekę, a po drugie (przynajmniej tak bylo kiedyś ) jesteś królikiem doświadczalnym - czyli np jesteś na sali i sobie leżysz a tu przechodzi profesor z grupką studentów i omawia twój przypadek.
-
a tak w ogóle do kogo chodzisz do lekarza? Kobieta? Ja chodizlam do Węgrzeckiego ale po wakacjach chce zmienić. Koleżanka polecała mi Lemana. Zastanawiałam sie czy iść teraz ale doszliśmy z mężulkiem do wniosku, że sobie teraz jeszcze odpuścimy - jedzemy za 1,5 tyg na wczasy, lepiej jest sie nie nakręcać.
-
Bercia - widzę , że my ziomki jesteśmy- mieszkam na wsi pod Częstochową :) - ten drugi zabieg mialam w Częstochowie na Mickiewicza. Szczerze powiedziawszy lepiej się mną zajeli w Katowicach, ale za pochopnie to sie nie decyduj. Nie wiem czy ci powiedzieli ze laparo może unormować cykle ale tylko na jakiś czas 6 miesięcy do roku, rzadko do 2 lat. Więc polecany tylko dla tych ktroe w danym momencie bardzo chcą dziecka a inne metody nie podziałały
-
Cześć Bercia - ja też mam synka - Sami ma 3,5 roku i też chce następnego brzdąca więc cię rozumiem. Na dodatek wielu naszych znajomych to rodziny wielodzietne i ciągle widze że któraś jest w ciąży i często jest mi przykro. Ja ci o powikłaniach laparoskopii nic nie powiem. Miałam ją dwa razy. Pierwszy raz w 2001 roku - mieli mi wyciąć jakiegoś guzka - jak mnie przedziurawili to sie okazało, że guzka nie ma ale to juz przy okazji zrobili mi kauteryzację (to było w Katowicach Ligocie). Przez rok po zabiegu mialam samoistne miesiączki. A jak 2,5 roku później wyszłam za mąż to od razu niespodziewanie zaszlam w ciążę. O drugie dziecko staramy się 1,5 roku i ponieważ postępów nie było to zdecydowałam się na zabieg. Przeszłam go troche ciężej (tzn bolało) bo oprócz kauteryzacji wycinali mi torbiel, badali drożność jajowodów i udrażniali lewy. Z lewej strony mam większą -2cm bliznę. Po zabiegu (maj 2008) jeden cykl odczekalam, w drugim staraliśmy się (owulacja sądząc po temperaturach i testach lh była)ale nic sie nie zadziało i no teraz mam trzeci cykl. Moje są dlugie 38 -40 dniowe więc sobie poczekam. Wiesz ja jestem zdecyzdowana na dziecko i jak się nie uda do końca roku to sie umówiłam z mężem, że sie zgłosimy do ośrodka adopcyjnego. Pozdrawiam wszystkie
-
Hej dziołszki - Repetytorium - tak chumorek mi się poprawił - wczoraj bylam na zakupach z mężęm, ale nie ważne - jak ty się czujesz - co z Tobą? Boli cię jeszcze? Martusiu - trzymaj się i zrobcie tacie prezent w postaci wnuka. Nadine - ja slyszałam o trzy miesięcznej przerwie w braniu antyków przed staraniami o dziecko, ale to nic pewnego :) lollydolly - może to byla tzw ciąża biochemiczna? Ale to pco to chyba nie masz jeszcze dobrze zdiagnozowane. Mialaś robione badania hormonów? - lh, fsh i inne? czy tylko jajniki mają budowę pęcherzykowatą? Nareszcie weekend i coraz bliżej do urlopu :) Poprawiam tabelkę bo mnie ciągle odmładzacie :) Tabelka Staraczek PCOS-ek Nick...................Wiek........Rozpoczynam starania...Miejscowość Pierniczek_83.......24...........oby jak najszybciej.......Kraków Ejmi....................25..........w 2008 roku.................Ostrów Maz markotka.............23..........28.06.2008r............ ..... Konin A_psik ................23 .........grudzień 2005 .............Częstochowa basia.mm ............27 ..........wrzesień 2006 .............Tychy mama Samiego ......29 .........styczeń 2007 ...............Częstochowa agasaw31............31..........lipiec 2007...................Warszawa fafforek..............24..........wrzesień 2007...............Wieluń/Sko Astat..................35..........marzec 2008...................Kraków ankra50...............28.........listopad 2008..................R-sko choineczka..........22..........styczeń 2009.................Gliwice repetytorium.......23..........powolutku od teraz..........Olsztyn asiulka 1981.........26..........październik 2007....Wyszków k/Wa-wy aniasz_75............33.........jakieś 2 lata.............Jelenia Góra Martushia2007......22.........pażdziernik 2007........... LBN Tabelka Szczęśliwych Mamusiek PCOS-ek Nick .................Wiek......Starań .Dzidzia....Miejscowość.. Poród Surfitka .............28.........5 lat....C............Kraków/NY..14.06.08 mama Samiego .....29..........0.......M ...........Częstochowa17.02.05 agasaw31...........31..........0.......M............Szcz ecin18.11.03 dunia25.........26.........8mies...SYNIO..Kraśnik k.Lublin 11.08r. kitka76 .............31........1,5r...................Gdynia........ .24.10.08 Let...................28.........0,5r....chłopiec......P oznań.....08.07.08 balbiina..............24.........2,5......?............C zęstochowa....19.02.2009 foczi78 ..............29 ........1,5 r....?............Warszawa.......02.2009 Ola K-P................26..........2 mies...............Warszawa.....02.03.2009 ja_biedna.........23.............1 mies .......???.....sko........24.12.2008
-
repetytorium - idź idź do lekarza, nigdy nie miałam takiego bólu,
-
Hej ankara -pewnie że Cię pamiętamy :) A u mnie @. Eh, szkoda no nic trzeba szukać dobrych stron takiego obrotu spraw. Po pierwsze dobrze, że tak szybko i samoistna, po drugie można sie opalać , jeździć na rowerze i wypić kieliszek wina (tegoroczne juz pyka w balonie;) )
-
Cześć dziewczynki justyna - głowa do góry - ja też zakładałam że nie będę mogła zajść w ciążę i ani się obejrzałam jak bylam w 20 tygodniu. U mnie temperatura spadła drastycznie więc czekam na @ - choć tak bardzo chciałabym uwierzyć w cud. Pocieszam się, że jeśli nie w tym momencie to nawet dobrze - wakacje przed nami, wesele i na solarkę sobie będę mogla iść i wypić winka i na rowerku poszaleć, ale wiecie wolałabym nie móc robić tego wszystkiego. Nastoje mi skaczą strasznie- w piątek poryczałam się z powodu firanki, którą dałam do uszycia i wyszla okropnie a w sobote poryczałam się ze szczęścia widząc jak mąż i mały drylują wiśnie. Wczoraj troszkę pojeździliśmy rowerkiem po okolicach - eh kocham ten sport, ale kondycja słaba - ledwo 30 km a wróciłam do domu bardzo zmęczona. Pozdrawiam was kochane - Lucynka - ale ci zazdroszczę tego wczasowania my dopiero od 13 sierpnia na urlop i ma się ponoć pogoda skopać.
-
Cześć dziołszki - trochę mnie nie było ale roboty miałam full. Wreszcie sie uporałam ze sprawozdaniami i myśle ze bede częsciej pisać. Gratuluję pracy fafforku i najlepsze życzenia duniu :) U mnie wszystko po staremu - 34 dc. Czekam na @ i pewnie jeszcze z tydzień poczekam. Chyba miałam owulkę bo temperatura utrzymuje się na podwyższonym poziomie. Od nowego cyklu ide na badania i do nowego lekarza. Jestem przemęczona i z utęskniemiem czekam na urlop. Niestety dopiero od 13 sierpnia więc jeszcze dlugo. Jedziemy nad morze do Kołobrzegu -Podczela oby tylko pogoda była. Poza tym nic ciekawego sie nie dzieje. Mały nam zaczął się posikiwać. Nie wiem czemu. Zapomina się. Pierniczku, pisz do nas częściej bo nie ma to jak porada takiego fachowca. Basiu - powodzenia :) Sufrtko - doskonale cię rozumiem - w naszej chorobie nic nie jest proste. Eh. Ja po urodzeniu małego też nie chciałam mieć od razu drugiego, a teraz żałuję bo nawet jeśli rodzeństwo będzie to dużo młodsze od niego. Ale w tamtejszych okolicznościach wiem, że nie mogłam inaczej. Deprecha. Ja wtedy nie brałam tabsów a i tak mam teraz problemy.Nic nie jest proste. Trzymaj cie się z córcią ciepło.
-
Surfitko - masz racje, że przed laparo trzeba się dobrze zastanowić. Dla mnie in vitro i inseminacja odpada. Na kuracje gonatropinami i jeżdzenie do Lodzi mnie nie stać. Gdyby takie leczenie było w zasięgu moich możliwości finansowych to może i bym skorzystała. Ale fakt jest taki, że jak moja koleżanka mdlała od tych zastrzyków to się przerazilam, bo zawsze mi sie wydawało, że jest bardziej odporna na ból ode mnie. I to nie było kilka zastrzyków. Ale fakt - Basiu przemyśl dobrze, ty przecież zachodzilaś w ciążę.
-
Basiu zajrzyj tu http://www.libramed.com.pl/wpg/NumeryArchiwalne/11/05.html