cześć dziewczyny! 7 maja mam miec operację usunięcia macicy wraz z przydatkami.Bardzo się boję.w domu nadrabiam miną aby nikt nie zauważył jak to przeżywam.dużo dowiedziałam sie od Was odnośnie tego co mnie czeka i nie powiem trochę mnie to podniosło na duchu.Dręczy mnie jednak sprawa którą niestety nikt tu na forum nie podejmuje ale dla mnie jest ważna.Chodzi o pieniądze.ja niestety nie pracuję i nie stac mnie na dawanie lekarzowi w \"łapę\".Jak myślicie czy przez to będę ta gorsza w szpitalu,albo nie będą się mną zajmować jak należy, lub co gorsze operacje zrobi mi jakiś konował a co potem nie chcę myśleć.powiedzcie co o tym sądzicie a może któraś z Was była w takiej sytuacji jak ja.Proszę odpowiedżcie.