Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

anka25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez anka25

  1. Foli, naprawdę chcesz testować w poniedziałek?? Ja jestem w 20dc, ale myślę, że conajmniej 10 dni jeszcze poczekam... Po pierwsze nie chcę dać się zwariować, a po drugie, jak zrobię test kilka dni po terminie spodziewanej @, to będzie bardziej wiarygodny... Zresztą, co ma być, to będzie. Spokojnie sobie poczekam... Chociaż swoją drogą rozumiem Twoje zniecierpliwienie. Pewnie jeśli okaże się, że ja też mam problemy, to inaczej na to spojrzę... Ale trzymam wobec tego kciuki, żeby się udało :)
  2. Foli, to my prawie na tym samym etapie jesteśmy :) U mnie 20dc :) Zrobiłam co napisała Zabajona i nie pomogło... Wrony dalej się pokazują, ach :(:(:( Z tym nakręcaniem się to tak właśnie jest... Ja najchętniej zasnęłabym na tydzień albo dwa i obudziła się w 30d :) Ale się nie da... No więc staram się nie nakręcać i każdy \"niby objaw\" jakoś sobie tłumaczę... A to źle spałam, a to za dużo zjadłam, stąd to uczucie przejedzenia... Bo mdłości nie mam, tylko wszystko co zjem czuję w gardle, ble :(
  3. Gonia, super pomysł z odkładaniem pieniędzy. U mnie to jest tak, że mój luby jest piwoszem, w dodatku pali i nie robi mi wyrzutów, jak ja sobie do kosmetyczki albo do fryzjera idę, ale ja sama mam kaca moralnego, ze na głupoty wydaję pieniądze. Bo to jest tak, że na piwko wydaje się kilka złotych dziennie, a na fryzjera jednorazowo większą sumkę - co z tego, że raz na jakiś czas... A tak... Jak zacznę takie same kwoty jak na piwko i fajeczki do skarbonki wrzucać, to co miesiąc nową fryzurkę będę miała ;)
  4. Cześć dziewczyny, dopiero znalazłam chwilę, żeby do Was zajrzeć... Basieńkaaaaaa, gratulacje!!!!! :):):) Monika, przykro mi, że tak się dzieje i wiem, że ciężko przejść nad tym do porządku dziennego, ale myśl o dzidzi i o tym, że niedługo będzie z Tobą. Może mąż przemyśli zachowanie. Może wróci dzisiaj z pracy i przeprosi... Wiesz, z facetami jest gorzej niż z dziećmi. Niby wiedzą, że robią źle, a i tak zawsze sprawdzają, jak daleko mogą się posunąć... Ściskam Cię mocno i mam nadzieję, że pomimo kiepskiego początku dnia dalej będzie już tylko lepiej :) A co u mnie... Dzisiaj rano wpadłam do firmy i ciągle zapach jakiegoś lekarstwa czuję... Dziewczyny się śmieją, że mam przeczulicę :) Poza tym w dalszym ciągu kłuje mnie brzuch, piersi bolą coraz mocniej, od wczoraj nawet kręgosłup mnie boli (może spałam jakoś niewygodnie). Wiem, że mogłabym zacząć się nakręcać i myśleć, że to... Ale staram się tego nie robić, bo to dopiero 20dc więc jeszcze sporo czasu do @. Poza tym, skoro mam mieć dzidzię, to będę ją miała... Tak więc czekam cierpliwie na @ Miłego dnia drogie panie :):):)
  5. Dziewczyny uciekam do domku. Miłego popołudnia życzę do jutra :)
  6. Właśnie... Też tak myślę... Tylko z drugiej strony, to jest zamknięte koło, bo im więcej dzieci masz, tym są większe wydatki i tym mniej pieniędzy jest w domu tak więc to działa w dwie strony... Biedne rodziny są przeważnie wielodzietne i jednocześnie wielodzietne rodziny są przeważnie biedne... Oczywiście, bywają wyjątki :) Ale to prawda, że jakiekolwiek leczenie wymaga dużych nakładów finansowych.
  7. Jeśli masz taką możliwośc, to próbuj. Moze faktycznie się uda. A to, że lekarze uważają, że są mniejsze szanse, nie jest wyrocznią, bo wiele par nie ma żadnych szans, a dziecko się pojawia... Medycyna też bywa omylna, a czasem organizm płata figle i dostajemy niespodzianke od losu... Próbuj Foli, próbuj... :)
  8. Wiem Foli :) To znaczy podobno w pierwszym cyklu po odstawieniu tabletek w ciążę zachodzi około 30%, w drugim 75%, a w trzecim 90% więc mam nadzieję, ze do grudnia się uda :) O tej wielokrotnej owulacji, to nie wiedziałam... Tylko, że na początku kłuło mnie faktycznie tak jak na owulację, a teraz tak śmiesznie, raz z jednej strony, raz z drugiej... Czasem mam wrażenie, jakby mi ktoś igiełki wbijał :):):) Mam tylko nadzieję, ze to nie dwa jajniki na raz wytwarzają jajeczka, bo jeśli ten miesiąc okaże się trafiony, to zostanę mamą drużyny piłkarskiej :)
  9. Foli, ja dopiero zaczelam staranka :) Odstawilam tabletki i nie tyle sie staram, co po prostu nie zabezpieczamy sie i zobaczymy, co bedzie dalej :) Problem w tym, że ja tak strasznie chcę, że juz teraz niecierpliwa jestem, a poniewaz przy odstawieniu tabletek nie wiadomo, ile potrwa pierwszy cykl, to tymbardziej trudno mi cokolwiek powiedzieć. Podobno przeważnie ten pierwszy jest regularny, ale kto wie... Teraz mam 19 dc, na poczatku troszke mnie klulo i myslalam, ze owulacja byla kolo 9-10dc, ale sama juz nie wiem, bo od kilku dni znowu kluje, a 2 owulacje w ciągu jednego cyklu to chyba niemożliwe ;)
  10. głuptasie, nie przepraszaj, tylko gadaj, jeśli tak Ci lżej :) ostatnio ja też gadałam, tylko o bardziej błahych sprawach, ale pomogło niesamowicie. Ja raczej wiedzę mam małą, dlatego każda informacja zdobyta od Was mnie cieszy i rozwiewa wątpliwości :) Fajnie, że jest takie miejsce, że można kogoś spytać :):):)
  11. Foli, nie jesteś naiwna, tylko jak każda z nas chcesz być mamą. To ważny cel i tylko o tym powinnaś myśleć, bo przeszkody były i będą, ale właśnie o to chodzi, żeby się nie poddawać... Ja wierzę, że się uda. Kto wie, może całkiem niedługo...
  12. Tak to już jest z tymi lekarzami... Ale może teraz trafiłaś na tego właściwego i fasolka jest tuż, tuż ;)
  13. Wiem Foli, że stres to nie jedyny powód, ale może w jakimś stopniu się przyczynia... Z jednej strony masz rację, że mąż powinien być bardziej odpowiedzialny i nie przekładać imprez nad chęć bycia ojcem, ale z drugiej strony go rozumiem... Pewnie też nie jest mu lekko, zwłaszcza ze świadomością, że to moze być właśnie jego \"wina\". Chciałabym Ci pomóc, ale nie potrafię... Mogę tylko mieć nadzieję, ze Wasza decyzja będzie słuszna i niezależnie od tego, czy będziecie działać już, czy po krótkiej przerwie, za rok o tej porze będziesz patrzeć na swojego malucha leżącego w łóżeczku :)
  14. Foli, ja kiedyś wyczytałam, ze stres w żaden sposób nie wpływa na płodność, nasienie i zapłodnienie, ale coś musi w tym być, skoro \"cuda\" się zdarzają. Ludzie adoptują dzieci lub przestają się starać i nagle naturalnie zachodzą w ciążę :) Może Estelka ma rację. To pewnie trudne, zwłaszcza, że staracie się od 2 lat, ale może dajcie spobie spokój przez najbliższy miesiąc, chociażby po to, żeby psychicznie się podbudować, naładować akumulatory i z nową wiarą spróbować poraz kolejny. Mówi się, że co nas nie zabija, to nas wzmacnia... Może ten miesiąc właśnie jest Wam potrzebny, żeby zrozumieć, po co te wszystkie poświęcenia. Może mąż nabierze większej ochoty i zrozumienia, przestanie się irytować i po krótkim odpoczynku będzie dla Ciebie większą podporą... We dwójkę raźniej :) Trzymam kciuki i wierzę...
  15. Cześć dziewczyny :) Foli, przykro mi strasznie, ale jeśli masz siłę, to walcz za siebie i za męża. Mężczyźni wbrew pozorom są dużo słabsi od nas i czasem z rezygnacją palną jakieś głupstwo, a tak na prawdę boją się strasznie i potrzebują naszego wsparcia. I pamiętaj, że jak się czegoś bardzo chcę, to trzeba wierzyć, a wtedy na pewno się spełni. Wiem, ze to marne pocieszenie, ale może to jeszcze nie ten moment? Może Wasz czas przyjdzie za miesiąc, albo dwa :) Z całego Wam tego życzę. Wam i wszystkim starającym się :)
  16. Foli, powodzenia na badankach. Trzymam kciuki, żeby informacje były pomyślne :)
  17. Jak tak można!!!!!!!!!!!!! Kurcze, mamy 2005 rok, a okazuje się, że chyba bezpieczniej będzie rodzić dziecko w domu, bo przynajmniej nikt się nim nie będzie \"bawił\". Wiecie co, takie osoby to nie tylko na bezrobocie bym wysłała, ale konsekwencje prawne bym wyciągnęła!!!!!!!!!!!!! Brak słów... :(
  18. Hej Foli, dzięki za kolejne info na temat testowania :) Wniosek z tego jeden - będę czekać i czekać i czekać... Po pierwsze dlatego, że u mnie dopiero 18dc, a po drugie - co ma być, to będzie... ;) Gratulacje dla męża, 5 to super wynik :) Pewnie dumna z niego jesteś :) Paula - odpoczywaj i nie przejmuj się pracą, bo zdrowie najważniejsze. A dziecku zmęczenie i wysiłek nie służą... Golka, ja właśnie napisałam, że będę czekać i czekać, ale przy takich objawach i kilkudniowym opóźnieniu @ chyba bym nie wytrzymała ;) Czekamy na wynik :):):) Miłęgo dnia życzę wszystkim bez wyjątku!
  19. Granini, niestety kompletnie się na tym nie znam :( Ale tyle jest tu dziewczyn, że na pewno któraś pomoże :) Ja trzymam kciuki, żeby było wszystko ok :)
  20. Marudzę, wiem. Przepraszam :) Uzbroję się w cierpliwość i będę kciuki trzymać za te dziewczyny, które naprawdę mają zmartwienie. A sama poddam się biegowi wydarzeń i zobaczymy, jaki będzie efekt... :)
  21. dzięki guśka... czasem trochę mi głupio pytać, bo tyle fajnych dziewczyn stara się od długiego juz czasu i ma straszne problemy, a ja tu z jakimś testem wyskakuję... w dodatku to dopiero pierwszy cykl, w jakim jest prawdopodobieństwo, że będzie dzidzia, a ja już się niecierpliwię ;) A powiem szczerze, że niecierpliwośc wynika z tego, że mój pan doktor tak mnie wcześniej nastawił. Powiedział, że tyle kobiet ma teraz problemy... Kazał badać temperaturkę i przychodzić co tydzień, żeby to monitorować, bo \"na wypadek gdyby coś było nie tak\"... Do doktora więcej nie poszłam, skoro jeszcze przed staraniami taką diagnozę postawił... Zaczęłam podejrzewać, że on celowo robi coś, zeby potem były problemy. Może to dość surowy osąd, ale sporo ostatnio o nim opinii czytałam i różnie na tych wizytach bywało... Tak czy siak jego słowa mi w głowie utkwiły, no i się zastanawiam, czy będzie nie tak :(, czy moze raczej tak... :)
  22. Czyli rozumiem, że jeśli do zapłodnienia doszło, a z jakchś powodów zarodek się nie zagnieździł, to w organiźmie nie pojawia się hormon wykrywany przez testy ciążowe? HHHmmm, to może wcale nie będę czekać... Zwłaszcza, że nie do końca wiem, do kiedy powinnam czekać, bo jak już wielokrotnie pisałam, odstawiłam tabletki i nie wiem, ile ten pierwszy cykl powinien trwać. Teoretycznie nic nie powinno się zmienić, czyli 28 dni (tak miałam, jak ostatnim razem robiłam sobie ptrzerwę w tabletkach), ale na 100% nie wiadomo... Dzięki za odpowiedź. Może te moje pytania wydają się błahe w porównaniu z problemami, jakie niektóre z Was mają, ale kogo mam spytać, jeśli nie Was ;) Zresztą, całym serduchem jestem z Wami i kciuki trzymam za Wasze stranka i za fasoleczki, któe już się pojawiły...
  23. Dzięki Gosiu... Ale to trochę smutne trochę... W takim razie lepiej nie robić testu wcześniej, żeby za kilka dni się nie rozczarować...
  24. Dziewczyny, a ja mam takie pytanie... Ja raczej małe mam pojęcie na temat testowania... Dlaczego powinno się robić test dopiero po dniu spodziewanej @? Skoro owulacja jest przeważnie koło 13-14 dnia, to teoretycznie testy powinny wykryć ciąże około 18-19m dnia, prawda? Na testach jest napisane, ze wykrywają już 6 dniową ciążę... Jak to jest??? Z góry dzięki za odpowiedź :)
  25. Dziewczyny, tak się wymieniacie zdjęciami... A mogłabym i ja jakieś dostać? :)
×