Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

anka25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez anka25

  1. a ja mam sporo koleżanek, ale raczej każda \"z innej beczki\" więc spotkania we wspólnym gronie rzadko się zdarzają. raczej spotykamy się osobno (po 2 babeczki) na jakiejś kawce, albo ciachu :) A jak z moim lubym wychodzę, to wtedy mieszane towarzystwo nam towarzyszy :)
  2. Foli, Zabajona - dzięki za zdjęcia :) Foli, nie poznałabym Ciebie :D na zdjęciach, które kiedyś wysylalaś, wyglądasz zupełnie inaczej. No, ale kobieta zmienną jest, hihihi :) Ja zaraz się ubiorę i postaram się jakieś fteczki pstryknąć. Czekam tylko, aż moj W wstanie, bo nie chce mi się kombiować z samowywalaczem ;) Ale uprzedzam... Po 2-tygodniowym siedzeniu w domciu i wiecznym wylegiwaniu się wyglądam troszkę \"domowo\" hihihi.
  3. cześć dziewczyny. Ja też poproszę o zdjecia, jeśli jakieś nowe krążą, a po południu postaram się zrewanżować i wysłać moje aktualne. któraś pytała o moje włosy - Maklady chyba :) Jako dziecko miałam blond, ale późiej zciemniały i zaczęlam farbować. A 2 tygodnie temu zrobiłam maleńką zmianę i zafarbowałam na brąz z blond baleyagem. Wygląda bardzo podobnie jak wcześiej, ale przynajmniej odrosty nie będą tak bardzo widoczne :D Mam adresy Estellki, Enigmy, Moniki80, Iskierki, Pauli, Foli, Any29, Maklady, Silve26, Andzi77, Zabajonej, Iwony77 i Elfika. Jak ktoraś jeszcze chciałaby foteczki mojego brzusia to poproszę o adres :) Zmykam na śniadanko. Ech, fajnie tak w domku siedzieć. Aż się boję, co będzie w poniedziałek rano, jak będę musiała wstać... Na szczęście około 7:10 ;)
  4. czesć kobietki :D troszkę się nie odzywałam... ale nadrobiłm już wszystkie zaległości :) Iskierko, trzymam mocniutko kciuki, zebyś tym razem lepiej trafila. ech, mylalam, ze edyta napisze jak wyszedl test, ale narazie cisza... dzięki za zdjęcia, jakie mi podsyłacie. ja niestety zdjęć mało robię, przedwczoraj zrobiłam tylko dwa zdjęcia brzusia na prośbę Pauli, ale nie przesyłałam Wam, bo są bez twarzy i takie na szybko robione... Muszę się zmobilizować i kilka pstryknąć. I powiem Wam jeszcze, ze ja wczoraj też poszalałam. Paula naopowiadała mi o swoich zakupach więc ja też zięłam się do roboty i czekam na 2 przesyłki ;) Jak je dostanę, to też się pochwalę :) Najgorsze, że takie słodkie są te ciuszki, ze ciężko się zdecydować... Jeszcze trochę i będę miała ich tyle, że zacznę rozmiar 80 kupować na zapas, hihihi. Dzisiaj mam troszkę luźniejszy dzień więc pwnie będę sie odzywać. A jaktylko pomyśle, że w poniedziałek do pracy :( Miłego dnia dziewczyny
  5. Witam w Nowy Roku Kochane, wczoraj nie mogłam, dlatego dzisiaj... Są godziny, które liczą się podwójnie i tygodnie nie warte jednego dnia. Niechaj w Nowym Roku wszystko po równo się rozkłada i szczęście w ręce łatwo Wam wpada :) My byliśmy u nas na rynku (u nas - czyli we Wrocławiu). Było nieźle, chocia nie spodziewałam się, że Krawczyk zaśpiewa z playback\'u... Ale wybawiłam się a teraz już małą kawkę popijam, bo jestem z tych, co o 7 wstają (nawet w niedziele,w dodatku po Sylwestrze ;) ) Coś mnie dalej to moje lewe wiązadło pobolewa... Nie jest to jakiś straszny ból, ale lekki dyskomfort... Jak leżę, o nie czuję, więc do łóżeczka zmykam. Może jakiś filmik będzie... Trzymajci się cieplutko :) AAAAAAAA, któraś z Was pytała, dlaczego Paula się nie odzywa... Paula jest na zwolnieniu do końca roku (czyli do wczoraj) a ponieważ nie ma u siebie neta, to tylko czasem coś skrobnie... Ale wszystko u niej ok i brzusio rośnie jak należy :D Asiu, a u Ciebie coś już widać? Mnie roszkę jakby wypchnęło, ale jakiś miesiąc temu i od tamtej pory STOP. Ale to dobrze... Przynajmniej nie muszę garderoby zmieniać, hihihi ;)
  6. A teraz idę się położyć, bo miałam dzień w biegu... Czasem mam lekkie skurcze, ale lekarz powiedział, ze tak ma być, bo to wiązadła robią się mocniejsze, żeby Malucha podtrzymywać i to troszkę pobolewa. A ponieważ nie chcę brać żadnych leków przeciwbólowych, nawet nospy, to lekarza zalecił odpoczynek... Ciężko tak leżeć, jak się zawsze pracowało, biegało i załatwiało 100 spraw na raz, ale wolę poleżeć i książkę poczytać, niż faszerować się tabletkami...
  7. Iskierko, Ty też się doczekasz. Wszystkie się doczekacie :) Medycyna idzie tak szybko do przodu, że musi się udać :) Troszkę mi tak przykro pisać o naszej radości, kiedy Wy czekacie i czekacie... Ale naprawdę wierzę, że każda z Was będzie mogła tego doświadczyć i już niedługo zobaczyć na monitorku takiego skaczącego Robaczka :)
  8. Estelko, ja też nie wierzę :) Brzusio troszkę mi urósł, ale jakby ktoś się uparł, to mógłby powiedzieć, że za dużo zjadłam... Ruchów jeszcze nie czuję, bo za wcześnie i chyba gdyby nie mdłości, które niestety wracają :( to chyba bym nie wierzyła... Niesamowite jest to, że leżysz sobie na kozetce, lekarz przystawia Ci aparacik do brzusia, a tu się nagle taki Stworek pojawia :) Wygląda juz jak człowieczek, ale taki maleńki... Mam zdjęcie, ale niewyraźne, bo skakał Łobuz... Widać w zasadzie tylko czubek głowy :) No a przy nastepnej wizycie to pewnie już się na ekranie nie zmieści, hihihi :)
  9. cześć dziewczyny :) nie wymieniam z imienia, bo tyle Was tu, że ho, ho ;) ja właśnie wróciłam od lekarza. Nasz Maluszek jest zdrowy, przeziernosć arkowa w normie, więc się uspokoiłam :) Miałam usg 3D/4D. Lekarz śmiał się, ze rośnie nam mamisynek, bo przytulił się do mnie i nie chciał pokazać buzi :) tak więc 3D wyszło mało wyraźne, w dodatku filmik się nie nagrał, bo lekarz chyba coś źle podłączył, ale nie ważne. najważniejsze, ze Maluszek zdrowy. A jaki ruchliwy?? Lekarz nie był w stanie zrobić zdjęcia, bo Szkrab tak skakał po brzusiu i machał łapkami, że ciężko było zrobić stop-klatkę ;) Skulony ma 73mm, a jak wyprostuje nóżki, to aż 8 cm :):):) Tatuś siedział dumnie przed monitorem i śmiał się, że chyba sportowiec nam rośnie... Następna wizyta za 4 tygodnie więc pewnie dużo sie zmieni - zwłaszcza obwód brzusia, hihihi ;) Ściskam Was mocno i czasem się odezwę. Czasem, bo dostałam zwolnienie do końca przyszłego tygodnia. Poprosiłam o kilka dni odpoczynku :) (w końcu się odważyłam ;) ). A jeśli mogę... to również poproszę o jakieś zdjęcia :) Iskierko - cudnie, że dzieliłaś Święta z kimś, kto tego bardzo potrzebował Trzymajcie się cieplutko :)
  10. cześć dziewczyny. widzę, ze dzisiaj ja pierwsza ;) siedzę soie w domku, bo do 3 stycznia mam urlop :):):) jeśli chodzi o moje wczorajsze zapytanie, to ze mną i z dzidzią wszystko ok. To zdjęcie nie było dla mnie... Asiu, Foli - dziękuję za troskę - to naprawdę miłe :) Wiki, jeśli chodzi o tabletki, to rożne zdania się na ten temat słyszy... Mi lekarz powiedział, że nie trzeba robić przerwy, bo hormony w tabletkach są o takim stężeniu, że wystarczy kilka dni, zeby nic nie pozostało w organiźmie. Ja odstawiłam tabletki i zaraz w pierwszym cyklu zafasolkowałam. Oczywiście jest wtedy ryzyko ciąży bliźniaczej, ale dla mnie to nie byl problem, więc nie czekałam... po Swiętach już... Miło było i wesoło... Ale dobrze, że koniec leniuchowania, bo nie lubię tak siedzieć przy stole przez kilka dni... A jutro wielki dzień - usg 3D. Już się nie możemy doczekać :) Pozdawiam Was serdecznie i milutkiego dnia życzę :)
  11. cześć dziewczyny. NIe nadrobiłam zaległości i dzisiaj niestety nie nadrobię, bo troszkę się spieszę, za to serdecznie pozdrawiam po Świętach ;) mam prośbę - pilnie potrzebne mi zdjęcie, ktore kiedyś chyba krążyło po kafee - chodzi o zdjęcie z operacji kręgosłupa dziecka w 23 tygodniu ciąży. Czy któraś z Was ma może link do tej strony? Z góry wielkie dzięki :)
  12. cześć :) ja niestety w pracy... do rodzicow jedziemy dopiero jutro rano, ale coz to bedzie za dzien... juz sie nie moge doczekac. uwielbiam Boze Narodzenie :) U rodzicow pewnie nie bede zagladac na kafee, bo bedziemy w ciaglych rozjazdach, tak wiec... Z calego zycze Wam i Waszym najblizszym nadzieji, własnego skrawka nieba, zadumy nad płomieniem świecy, pogody ducha, odpoczynku, nabrania dystansu do tego co wokół, chwil roziskrzonych kolędą, śmiechem i najpiękniejszymi wspomnieniami, których nigdy nie wymażecie z pamięci.
  13. ja niby też mam sporo książek i czasopism, ale jakoś w rzadnej nie znalazłam zalecanych ćwiczeń... piszą o spacerach i tyle... niby nie są zalecane jazda konna, jazda na rowerze, narty itp... ale co można, tego nie zlazłam...
  14. Foli, dzięki, będę wdzięczna... I fajnie się poczuję, jak zacznę cosik koło siebie robić...
  15. Enigma, ja hantli nie mam, ale cos sobie znajde ;) tak popatrzylam na te cwiczonka... myślę, że jak sobie polowę serii zaserwuję i tylko te na nóżki i rączki, to lepiej się poczuję :)
  16. dziewczyny, a myślicie, ze ja mogę sobie tak delikatnie poćwiczyć?? oczywiście nie myślę o brzuchu, ale nogi, ręce... No i napewno mniej intensywnie...
  17. ech, dziewczyny, a mi strasznie ruchu brakuje... Lekarz powiedział, ze mogę chodzić na basen, ale to dla mnie kara, więc odpada. Mamy tu koło domu ładny park, ale jak wracam z pracy to jest już ciemno i aż strach tam na spacerek iść... No a wszelkie aerobiki i tym podobne odpadają... NIgdy nie ćwiczyłam regularnie, ale co jakiś czas coś robiłam, a teraz... Czuję, że mam gorszą kondycję i pewnie gorszy wygląd też za tym pójdzie...
  18. Foli, najgorsze jest to, ze niektórzy potrafią jednego dnia nagadać bzdur, pokazać swoje prawdziwe oblicze, a kolejnego dnia przyjść i życzyć Ci wszystkiego najlepszego... Ja tak nie potrafię...
  19. ja w zasadzie nie wierzę... ale jak czarny kotek przebiegnie mi drogę to myślę sobie \"kurcze...\" hihihi :) Ale raczej nie jestem przesądna. Podobno nie wolno kupować ciuszków przed narodzinami dziecka - ja kupiłam. Nie powinno się ścinać włosów przed maturą - ja ścinałam kilka razy... Uważam, że jak coś ma się wydarzyć, to się wydarzy i rzaden przesąd tego nie zmieni... Już nawet nie łapię się za guzik jak widzę kominiarza, bo jeden powiedział mi, że to kominiarza powinno się chwytać bo inaczej nie zadziała :)
  20. Gosiu, no to trzeba działać i odważne decyzje podejmować, bo skoro się udaje ;)
  21. niecałe 5 Asiu :) A Paula 4 przede mną, więc idziemy łeb w łeb w równych odstępach... ;)
  22. ech... ja zawsze byłam pilną uczennicą, lubiłam siedzieć w książkach i coś dziubać, a teraz mam problem, jak raz w tygodniu mam lekcje z angielskiego i muszę się porzygotować. Jednak jak człowiek się odzwyczai od czegoś, to ciężko później o mobilizację :)
  23. Goniu, no to wypoczywaj i pokaż co potrafisz ;) Trzymam mocniutko kciuki
  24. Asiu, ja właśnie weszłam w ten wyczekiwany czwarty :) Czas leci nieubłagalnie. Wczoraj wsadziłam już do komody pierwsze ciuszki. Wiem, ze jeszcze wcześnie, ale nie mogłam się oprzeć... Najchętniej kupiłabym już wóżek i postawiła w przedpokoju ;) Ciągle czytam, zaglądam do internetu, patrzę, jak bobasek właśnie wygląda... A jeśli chodzi o mdłości, to moja mama też ich nie miała, a mi się przytrafiły... Ale jak to moja mama właśnie napisała, właśnie przez te niedogodności przez 9 meisięcy później tak bardzo się kocha :) A Paula z tego co wiem chce wrócić na 2-3 misiące. A poźniej poewnie już do porodu będzie wypoczywać, bo u niej jeszcze mniej czasu zostało... Ech :):):)
  25. hej Asiu, jak się czujesz?? Nie piszesz, więc pewnie mdłosci Cię nie dopadły... Szcześciara, hihihi ;) Jejku, ależ ten czas leci. Niedawno ja miałam na suwaczku 8 tydzień... Napiszę Wam tylko, że dostałam dzisiaj sms-ka od Pauli. Do końca roku siedzi na zwolnieniu i pomalutku zaczyna czekać na kopniaczki Maluszka :)
×