Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kika12

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. kika12

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Najgorsze jest to, że nie mam takiej silnej motywacji do rzucenia palenia. Już kiedyś nie paliłam i co? Utyłam 10 kg i chodziłam ciągle z nadentym brzuchem. Wiem, że teraz niechybnie czeka mnie to samo. Nie mogę zacząć palić ze względu na męża. Strasznie chcę żeby rzucił i ja nie mogę go zawieść. Nie będę palić, tylko, że to naprawdę ciężko.
  2. kika12

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Dziś już siódmy dzień jak nie palę. Nie biorę wspomagaczy, bo już dość wydałam na swój nałóg. Ponieważ rzucam palenie razem z mężem. On palił 2 paczki dziennie ja jedną. Czyli średnio wydawaliśmy 20 zł dziennie na fajki, miesięcznie 600zł, a w rok puszczaliśmy z dymem fajną wycieczkę na Karaiby chociażby. Teraz najważniejsze to zmiana stylu życia Kawa, piwo, papieroski idą w odstawkę, tylko co mi pozostanie. Jejku ale za wami tęsknię mentolowe LM - ki. smrodziuszki wy moje.
  3. kika12

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Z tym jedzeniem to u mnie jest tak, że nawet jak paliłam to miałam napady głodu i jadłam ptasie mleczko na zmianę z kabanosikiem. Miałam bardzo dobrą przemianę materii i nie tyłam, poza tym aerobic i rower. Teraz jestem totalnie udupiona, bo po pierwsze ostatnio grypa, a w lutym na nartach rozwaliłam łękotkę i 27 maja będę miała robioną artroskopię. Szans na schudnięcie nie widzę żadnych. Sport odpada, a przemiana materii odkąd rzuciłam palenie jest żadna. Tabletki Alax na przeczyszczenie też nie działają. Jejk ale mi się chce palić.
  4. kika12

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Nie palę 6 dzień, mąż też nie, ale z nim gorzej niż ze mną. Nie wiem czy się nie załamie i nie wróci do nałogu tyle, że poza domem. Już nigdy nie pozwolę mu zapalić w domu. Dosyć mam ubrań, włosów przesiąkniętych dymem z papierosów. Najgorsze są poranki. Musiałam zrezygnować z kawy, bo jak się napiję, to mnie zaraz skręca, żeby zapalić. Problemy z żołądkiem, też biorę tabletki przeczyszczające i codziennie jem activię. Najgorsze ze wszystkiego to podjadanie słodyczy. To co zaoszczędzę na fajkach wydam na landrynki i inne słodkości. Wiem, że nie powinnam jeść, kiedyś już rzuciłam palenie, ale po roku przytyłam 10 kg i szybko wróciłam do nałogu. Błędne koło. O rany, ale bym teraz sobie zapaliła. Tylko, że nie zapalę, bo to świństwo nie będzie nade mną miało władzy!!!!!
  5. kika12

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Razem z mężem rzuciliśmy palenie 3 dni temu. Mój staż palaczki - 25 lat, mąż pali od 35 lat. Wpodjęciu decyzji pomogła na grypa na którą razem zachorowaliśmy. Pierwsze dwa dni były ok, bo mieliśmy temperaturę i ogólnie wtedy zapotrzebowanie na fajki spada, ale dziś to poprostu nie możemy sobie znaleźć miejsca. Przeklinam ten dzień w którym sięgnełam po tego śmierdziucha.
×