

Ninoczka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ninoczka
-
KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???
Ninoczka odpisał na temat w Zdrowie i uroda
A ja wzięłam sobie dwie tabletki Persenu i czuję totalnie wyluzowana :-) wyglądam jak potwór- ten zabieg mkrodermabrazji chciałaś wykonać u kosmetyczki? Bo ja kupię sobie chyba dwustopniowy peeling Avonu, ten w płatkach. Czytałam gdzieś na forum, że likwiduje blizny po trądziku i już po jednym zastosowaniu znika problem zaskórników. Nie wiem czy to prawda, jak przetestujęto was powiadomię o rezultatach. Tylko do tego trzeba mieć całkiem wyleczoną skórę :-( Może którach z was stosowała ten peeling albo słyszała coś o nim? Będę wdzięczna za informacje. Hihi, od tego persenu mam ciężkie ręce. Już trzeci raz poprawiam błędy. Idę spać, bo mnie ciągnie do ziemi... -
KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???
Ninoczka odpisał na temat w Zdrowie i uroda
Właśnie zakupiłam tabletki uspokajające Persen, ciekawe czy będą skuteczne w walce z syndromem niespokojnych rąk :-). Zaopatrzyłam się też w Tribiotic. Muszę się pochwalić, że ja już powoli z tego wychodzę.Dzięki temu waszemu topikowi i wam. Nie robię już totalnej masakry na twarzy, wyciskam tylko te najbardziej denerwujące niespodzianki. na początku, żeby nie dotykać twarzy trzymałam w aktualnie wolnej ręce (przy kompie, podczas oglądania tv, czytania) lakier do paznokci i zdrapywałam naklejkę. Moja siostra miała ze mnie niezły ubaw, jak widziała, że non stop niańczę lakier do paznokci ;-) Poza tym wykształciłam sobie taki nawyk: jak wchodzę wieczorem do łazienki to pierwsze co robię to zastawiam dużym ręcznikiem lustro, żeby mnie nie korciło w niego zaglądać. Pochowałam też wszystkie pomniejsze lusterka do szuflad, które znajdują się daleko ode mnie. -
KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???
Ninoczka odpisał na temat w Zdrowie i uroda
Nie ma za co. Też się zastanawiałam co znaczy naskórnikowanie. Może zamiast próbować nowe kosmetyki lepiej zacząć stosować jakiej tabletki i ziółka na uspokojenie. Ostatnio na czczo piję rumianek i zauważyłam, że stan skóy mi się poprawił. Rumianek wydala toksyny. Od kilku lat pijeregularnie zieloną herbatę i gdyby nie to, miałabym strasznie zmasakrowaną twarz, a tak to rany goją mi się w dwa dni.Jeśli chodzi o ziołowe tabletki na uspokojenie, które nie uzależniają to polecam Relanę. Wiecie, że jest trądzik kosmetyczny, wywołany kosmetykami, które zawierają m.in. wazelinę, lanolinę i oleje mineralne? Jestem taka mądra bo właśnie o tym czytam. -
KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???
Ninoczka odpisał na temat w Zdrowie i uroda
http://samozdrowie.interia.pl/uroda/pielegnacja_twarzy/news?inf=100043964 Bardzo fajna stronka, przeczytajcie sobie do czego prowadziło w historii nadmierne dbanie o urodę, hihi. http://samozdrowie.interia.pl/uroda/pielegnacja_twarzy/news?inf=100020530 Czy ktoś może mi udzielić informacji jakie składniki zawiera Tointex i Tribiotic? Bo słyszałam że obie zapychają pory skóry. Znalazłam też taki przepis: PODOBNO JEDZENIE DROŻDŻY ZMNIEJSZA OBJAWY TRĄDZIKU; TAK CZY NIE? Drożdże obfitują w witaminy z grupy B, które regulują wydzielanie sebum i zmniejszają ilość zaskórników. Porcję drożdży piekarskich wielkości orzecha laskowego rozpuść w 1/2 szklanki wody, gotuj pięć minut na małym ogniu, a kiedy ostygnie, dolej mleka, by uzyskać szklankę napoju drożdżowego. Pij przez 30 dni, rano przed śniadaniem -
KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???
Ninoczka odpisał na temat w Zdrowie i uroda
Mamy wszystkie nową odmianę trądziku - trądzik przeczosowy. Do kolekcji na tej stronce macie kolejne zdjecie dziewczyny, która go ma. Straszneee. http://www.luskiewnik.gower.pl/informacje_lipiec2004.html -
KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???
Ninoczka odpisał na temat w Zdrowie i uroda
Mnie pomogły płatki oczyszczające wągry Clerasil, ale używam je co drugi dzień, bo nieco wysuszają skórę. Co nie zmienia faktu, że i tak w celach zapewnie rozrywkowych uprawiam proceder skutecznego oszpecania twarzy... Szkoda gadać... Mam wrażenie, że z tego nie można się wyleczyć.