MoniMałgoni

upupupupupupupupu

up up up

Odkąd Monika naciągneła skórę twarzy do granic mozliwości ludzkiej - jest na dnie.....

Ja stosuje Yasmij i jestem bardzo zadowolona. Okresy mam jak w zegarku, żadnych stanow depresyjnych, raczej po nich nie tyję. Nie puchnę..... Sądzę jednak, że jest to indywidualne dla kazdej kobiety, dlatego metoda prób i błędów trzeba szukac najlepszych dla siebie pigułek. Brałam Cilest, ale mialam schizy i np. plakalam bez powodu. Jak go zaczęłam brać mialam plamienie ze 12 dni. Przy Yasmin (a biore okolo 30 miesięcy) czuje się dobrze.... I dobrze!

Kiedyś moj chłopak przy całej mojej rodzinie odpowiedział na pytanie o samochód, że po co mu samochód czy że po co mu taki samochód i on powiedział, że musi mieć w czym wozić swoją dupę... Hmmmm, dość dwuznacznie to zabrzmiało, hihihi.....

Przeczytałam ostatnio siedząc u fruzjera w jakimś chyba brytyjskim Cosmopolitan, że najpeszym tuszem do rzęs jest Elizabeth Arden Double Density Max, Volume Mascara. Był tam taki test i ten tusz dostał 9 na 10 punktów, a np. Max Factor 2000 kcal, którego od lat uzywam dostał 8/10 pkt. Znacie może markę Arden? Jak ją oceniacie? Może warto zainwestować w ten tusz, ale podobno drozszy jest od Max Factor.

upupupupupuuuuuuuu