Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

moira

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez moira

  1. Ale mam doła:( a tak juz się dobrze czułam. Wczoraj wyszlam sobie z kumpela na piwko, była moja siostra z mężem. Uswiadomili mi ,że jak sobie szybko kogos nie znajdę to zostane sama:( i w wieku 30 lat obudze sie z ręka w nocniku i bedzie już za późno. Jeszcze ten mój ex mi się przypomniał:( chyba zakopię sie w łóżku i będę spać, moze się nie obudzę już.. mam nadzieję ,że tak..
  2. Ja też umarłam za życia: ze mną byłoby podobnie , gdyby w porę nie otworzyły się mi oczy:( Gdyby moja przyjaciółka nie przyjechała, nie wiedziałabym nadal jak mnie okłamuje i w rogi robi:( szczęście w nieszczęściu ,ze poznał kumpelę mojej przyjaciółki, bo tak...nadal siedziałabym w domu smutna, myśląc dlaczego on nie ma czasu. Ba nawet mi go żal był, bo myslałam,że pracuje!!Teraz mam 24 lata, nie wiem, czy kogoś znajdę sobie, na razie nie szukam, chyba nie będę długo. Moje poprzednie związki to teżbyła katastrofa. Może ja poprostu przyciągam takich facetów, którzy biją, poniżają. Ja dla mojego ex też zrezygnowałam z przyjaciół, w domku grzecznie siedziałam, ale on książe nie siedział grzecznie:( Ale wiesz co minął miesiąć i jest już, oki:) płakałam 3 dni i powiedziałam dosyć, bo on po mnie napewno nie płacze, tylko pewnie juz z jakąś lalunia sie umawia. Nie ma sensu płakać po facetach:) Pozdrawiam CIe i trzymaj się jakoś:)
  3. do 18 stki:) dzięki:) mam nadzieję,że znjadzie się ktos komu zaufam jeszcze:) teraz jest mi cięzko, ale z czasem mi przejdzie chyba..
  4. do Bibi: Tez tak się czuję:(( Potraktował mnie jak rzecz bez uczuć:(( Wiesz jak mu powiedziałam,że wiem o tym,że kręci na boku, zaklinał się ,że to nic nie znaczy. Bo niby mu na mnie zależy, przyjechał porozmawiać, cały czas leżał na kanapie i ani słowa. Spytałam :po co przyjechałes skoro nie chcesz rozmawiać, a on na to: a oddałabys mi moje rzeczy jakbym nie przyjechał?? Wyrzuciłam go wtedy, powiedziałam ,ze ma sie wynosić z mojego domu i życia. To była zupełnie inna osoba niż ta która poznałam, zimy, wyrachowany. Smutne tylko,że znajomi moi i jego nawet mi teraz cześc nie odpowiedzą, chyba też im powiedział,że zła byłam. Ale ja jakoś jak analizuję wszystko nie wiedzę żebym była zła, ja kochałam tylko, tylko to..
  5. do bibi: nie mieszkalismy raze, poczatkowo on nawet rzuciła takie hasło, ja odkładalam pieniadze, miałam je u niego, aon... on je wydał, kupił sobie wierzę za 2,5 tys zł. Mi powiedział ,ze sie rozmyślił. powiedział,że to był chwilowy kaprys i że on z domu rodzinnego nie zamierza odejśc bo mu dobrze a ma 29 lat, ja mam 24. Czuję się potwornie wykorzystana. Jaka byłam naiwna, szok. jedno dobre ,że tej jego mamusi nie musze oglądać, mówiła o mnie: ta twoja baba dzwoni. eh szkoda gadac. Tylko przykro ,że ja siedziałam w domu, a on się zabawiał. I jeszcze tej lasce pisał,że problem z guma miał!!!A najlepsze to ,ze wszystkiego się wyparł, kiedy ja czarno na białym miałam rozmowy. Kłamał,że gadali 4 dni a gadali miesiąc. Był zły jak wysłałam mu 3 smsy, a znia to sobie rozmawiał godzinami. I to,ze powiedział,że nie chce mnie widzieć częściej niż 2 razy w tygodniu bo nie ma ze mna gadki, za to w łózku jest zabawa na całego:((( wiesz jak się teraz czuję?? paskudnie... sorki,ze tak sie rozpisałam, ale mi to pomaga. Pozdrawiam Cię cieplutko
×